Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zwiędłam jako kobieta

Polecane posty

Gość gość

Nic mnie nie cieszy, czuję się niespełniona, nieszczęśliwa i w depresji. Nie mam siły ani ochoty walczyć o siebie bo nie mam dla kogo. Jestem wrakiem - wiecznie smutna i niezadowolona. Nie potrafię sobie poradzić...Znowu zle ulokowałam uczucia, a miłość jest dla mnie najważniejsza. Faceci którzy się mną interesują kompletnie nie interesują mnie. Wszystko co do tej pory mnie trzymało straciło jakikolwiek sens..Spotkania ze znajomymi, wypady, sztuczne spotkania z facetem któremu na mnie zależy są dla mnie koszmarne. Jestem oczywiście uśmiechnięta i staram się świetnie bawić ale to tylko pozory. Jak tylko wracam do domu mogę sobie popłakać albo napić się wina, zrzucam maskę i jestem sobą- zgorzkniałą, rozczarowaną życiem smutną i stęsknioną żałosną babą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochana, ile masz lat ? Możliwe, że nie powinnaś robić niczego wbrew sobie i spotykać się z facetem, który Cię męczy. Tak się nie da. Musisz pokochać siebie i myśleć pozytywnie. To trudne, skoro masz depresję, ale niezbędne, jeżeli chcesz coś zmienić w swoim życiu. Na dobry początek, czy jesteś w stanie odnaleźć w swoim życiu cokolwiek, za co jesteś wdzięczna, co uważasz za dobre, piękne, lub pożyteczne ? Co cieszyło Cię lub cieszy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem koło 30. Jasne, że jestem w stanie wskazać masę takich rzeczy w swoim życiu i często sobie o nich myślę i powtarzam, ale miarka się przebrała. Wiem, że teraz tylko spełnione uczucie przyniosłoby mi szczęście, pod jego wpływem jestem o 180 stopni innym człowiekiem, szczerze radosnym optymistycznym, mogłabym podbić świat a teraz najchętniej strzeliłabym sobie w łeb. Wszyscy wiecznie mają do mnie pretensje, że nie odzywam się a ja staram się maksymalnie zapełniać sobie czas, co w ogóle nie zmienia mojego podejścia bo najważniejsza potrzeba nie jest zaspokojona. No i przychodzą takie dni jak dziś kiedy najchętniej wyłączam telefon, każdemu mówię, że mam inne plany a tak naprawdę czuję fizyczny i psychiczny ból, który pozbawia mnie sił na cokolwiek. Nie mam ochoty nikogo widzieć ani rozmawiać poraz setny o tym samym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Potrzebujesz odpoczynku i oddechu. Jak możesz weź kilka dni urlopu i wyłącz telefon i kafeterie. Zrelaksuj się bo nie można tak gnać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie gadaj glupot bo tylko nie wiesz o co ci chodzi w zyciu nie masz celu . Zaspokajasz swoje potrzeby na bieżąco ale chyba nic cie nie motywuje do rozwoju nad sobą . To może być jakiś cel pasja cos conw takich chwilach doda skrzydeł . A milosc no wiadomo tez ciężki temat jak się jest samemu lub przechodzi jakiś zawód milosny . Zrzuć te maski badz sobą rob co lubisz będzie okey

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz to jakoś przetrwać i znaleźć w sobie sile

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ładna jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim celem jest bycie szczęśliwą, wszelakie zajęcia, pasje to tylko proteza szczęścia, która zostaje obnażona w chwili kiedy zostaje się samemu z własnymi myślami. Twoja rada brzmi mniej więcej tak: Jest ci zimno? idz się najedz. Dalej będzie ci zimno ale się najesz.Tyle, że ja nie jestem głodna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie...zajęcia, pasje to tylko chwilowy plaster na ranę. W rzeczywistości dopóki nie ułoży się w ważnej dla nas sferze to tylko oszukiwanie samego siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak sie nigdy juz nie ulozy? Mam podobna sytuacje jak autorka Rozstalam sie z kims, z kim sie krotko spotykalam, minal prawie rok, a ja dalej jak przeczytam jakis cytat w necie albo cos sobie przypomne, to potrafie sie zalac lzami. I jak ja mam zyc? 30 wybilo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żyjcie normalnie chodzi mi ze w takich chwilach nie będziesz sie użalać mię głupich pomysłów itd. Zrob cos dla siebie jak nie masz dla kogo . Mysle ze z autorka nie jest tak zle bo ma adoratorów których odrzuca a jak sie chce więcej to coś rob w tym celu . No zawsze można wejść na Kafe pogadać i wypić Male co nie cos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Życie bez miłości to wegetacja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drugababkazproblemem
A co my mozemy zrobic? Praktycznie kazda kobieta sie komus tam podoba, ale to nie znaczy, ze to jest obustronne i ze mamy sie rzucac na tych mezczyzn. Nie da sie udawac z kims szczescia. Ja nie szukam mega przystojniaka, autorka pewnei tez nie, sami wiecie o co chodzi. Najlepiej jak znajomosc wychodzi naturalnie, a nie z ustawki z portalu randkowego. Aczkolwiek z kazdej strony slyszy sie, ze w 30latce to zaden mezczyzna nie zakocha sie jak w 20latce i ze mozemy umrzec :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przebieracie jak baba warzywami na targu to tak macie :P Umiechnij sie idź do przodu skup sie na tym co zalezy od ciebie rob cos fajnego dla siebie i gdzieś spotkasz swoja milosc ;) na pewno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gadka jak z ciężko kapującym. Nie rozumiesz, że ja nie chce spotykać i poznawać innych facetów. Mogę nawet nieskromnie przyznać, że zawsze ktoś się obok mnie kręcił czy kręci co nie zmienia mojego fatalnego samopoczucia. Nie jestem próżnym pustakiem któremu takie pierdoły sprawiają jakąkolwiek frajdę. Chcę jednego faceta i jestem do pożygu staroświecka pod tym względem. Tylko jego komplement czy uznanie w jego oczach może sprawić mi radość i uszczęśliwić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekpert kobiecych gatunków
Romantyczka coraz rzadziej występujący gatunek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niektórzy mają bardzo praktyczne podejście do życia. Wynika to często z tego, że nigdy nie byli naprawdę zakochani i nie wiedzą z jaką dawką pozytywnej energii i szaleństwa się to wiąże. Każdemu polecam. Najlepiej szczęśliwą bo w przeciwnym razie pociągnie na samo dno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak tam twój kwiatuszek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczescie musisz odnalezc w sobie,nikt nie przyjdzie i nie da ci szczescia. Jak nie chcesz spotykac sie z ludzmi to jak masz znalezc kogos do milosci?wychodz z domu,poznawaj ciagle nowych ludzi i kiedys spotkasz tego kogos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ma to jak forumowe ciotki dobre rady. Musi przejść autorko :) jeszcze trochę... rób co mozesz, nawet na siłę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To Twoje zycie,jak chcesz byc taka zwiednieta to sobie badz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona chyba nie chce ale nie może być z facetem na którym jej zależy. Kłania się czytanie ze zrozumieniem ludziska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i co z tego ? nie ona jedna, a mezczyzn jest kazda ilosc,trzeba szukac nastepnego i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podejście pragmatyczne dla mnie obrzydliwe i bezduszne...szkoda, że taka nie jestem. Dawno byłabym szczęśliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podejscie może peagmatyczne ok ale też uważa ze sama możesz sobie dac szczescie a ty uzależniasz to od drugiej osoby . jak ci zle samej ze sobą to inni też nie będą szczęśliwi z tobą dlatego sama jesteś . A jak uważasz ze jest inaczej to sobie krzywdę robisz Tak uważam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobieta nigdy nie więdnie dopóki kocha i tęskni za Maryją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko, a jakie są Twoje relacje np. ze swoją rodziną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×