Wlasnie znalazłam na kompie mojego faceta zdjęcia mojej koleżanki

Napisac mozesz do jej faceta. podkoloryzowac;) Btw skad on zna konto twojej kolezanki?

I skad wiedziala, ze podoba mu sie opalona skora u kobiet? :D

Myślicie że nie ma sensu do niego wracać? Odezwał się właśnie, pisze z nim teraz...

Ehhh

NIE WRACAJ DO NIEGO. NIGDY. Ja byłam z podobnym przychlastem przez 3 lata, on gadał ze swoją byłą na samym początku związku, wcisnął mi ogromnego kita, nie uwierzyłam, ale dałam spokój. Powinnam już wtedy zerwać. Raz mnie kochał, raz nie, zamieszkaliśmy razem, niby było wszystko dobrze, ale nie miał dla mnie czasu. Pojechaliśmy na wakacje, na których było cudownie, a dwa tygodnie po nich zauważyłam, że pisze z jakąś laską. Okazało się, że z jego pracy. Rozstaliśmy się, bo stwierdził, że "jakoś od dwóch tygodni on czuje, że coś jest nie tak". No kurwa. Jej powiedział, że się zakochał. Ona kopnęła go w dupę (mądra babka). Wtedy się do mnie odezwał - przepraszał, błagał, obiecywał poprawę. Spotykał się z kimś - nie pisał. Jak dostawał kosza - odzywał się. Dupek totalny. Mam teraz kogoś, ale na samą myśl o tamtym kurvvica mnie bierze. Co do porno - on oglądał Sadistika, kiedyś zajrzałam na dział hard, a tam fekalia i gwałty kurvva... Tyle znaków, że jest houjem. Boże, jaka byłam głupia. Proszę cię, dziewczyno, każ mu się odwalić i nie utrzymuj z nim kontaktu. Zasługujesz na kogoś lepszego niż takie ścierwo!

Naprawde nie wiem co robić on pisze że te zdjęcia to nic i że robię aferę z byle czego... Wy mi tu piszecie że nie przesadzam i mam racje...

A co ci ma powiedziec? Jak ci powie prawde to nie bedziesz chciala z nim gadac. Jak takie nic te zdjecia, to po jakiego hooja je mial na kompie...na telefonie oewnie tez ma...

No co ty? Olej dupka. Chcialabys sie z nim kochac i wiedziec, ze moze w tej chwili wyobraza sobie twoja kolezanke? Kazde spotkanie kolezanki w realu a ty cala w stresie...odpusc....

W*****a mnie to że on nawet się nie kaja tylko mnie atakuje i znowu robi ze mnie kretynke i wszystkiemu umniejsza....pisze że ściągnął te zdjęcia żeby zobaczyć z bliska... Napisałam mu teraz co zobaczyć, jej cycki? Zobaczymy co odpisze

Z tego powodu że nie mogę patrzeć na tą koleżankę przez cały tydzień nie chodziłam na uczlenie... Jestem mega na nią w****iona a w sumie niczemu nie jest winna bo oni się nawet nie znają... Myślałam o tym jak będę mogła w ogóle na niego spojrzeć, a co dopiero się kochać. Myślę o tym raczej w kontekście tego że będę nago a on będzie żałować że nie wyglądam jak ona...k***a faceci to takie chuje, a ja go nadal kocham

Jak jej nie zna to skad wzial zdjecia? Wchodzil na twoj profil? Cos kreci, poza tym gdyby faktycznie nic nie znaczyly to tego samego dnia co he znalzlas mogl ci spokojnie wytlumaczyc, a nie tlumaczy sie jak debil. W zyciu bym mu nie zaufala...

Tzn. Za ja tyle na ile ja tam coś o niej opowidałam, no wiecie, takie p*****ly o znajomych. A znalazł ją pewnie przez mój profil...

Pisze że to stare zdjęcia i on w ogóle o nich już nie pamiętał i tak zostały... Że tamto w stroju kąpielowym zapisał bo mu się pokój podobał... No k***a faktycznie ten pokój jest dość ciekawie urządzony no ale bez przesady kuźwa... Było tam też zdjęcie samego brzucha i nie odniósł się do tego jeszcze...

A czego on szukal na twoim profilu? Chyba wlasnie wrazen...widac swedzial go kootas, a ty mu sie znudzilas. Ciekawe czy nie ma tez profilu na jakis portalach randkowych...widac kawal hooja...

Autorka, czy on cie ma za debilke z takim tlumaczeniem? Pokoj? A co on aranzator wnetrz?

Gada tak, bo nie chce stracić swojej zapchajdziury, teraz nikogo nie ma w zanadrzu. On nie ma pojęcia o uczuciach. Kochasz go, ale on na tę miłość nie zasługuje. Zajmij się sobą, swoim życiem - uczelnią, fitnessem, muzyką, pasjami, czymkolwiek. Odpuść go sobie, twoje uczucie w końcu odejdzie, a ty będziesz się zastanawiać, co w tym palancie widziałaś.

Chyba ma mnie za debile... Po 4 latach kurwa, nigdy go nie zawiodłam, nie mam sobie nic do zarzucenia kurwa nic a on traktuje mnie jak ostatnia debilke!!!

Pisałaś, ze ona wiedziala, ze opalone mu sie podobaja. Znaja sie? Moze cos bylo? Ja bym napisala do jej faceta.

Nie wiedziała. Ja wiedziałam, zjadłam literki, później się poprawiłam na dole

Wien co ci poprawi samopoczucie;) Wydrukuj te nagie zdjecia z insta, powies na tablice ogloszen na uczelni i podpisz, ze panna szuka sponsora :D Zrob jej profil randkowy i powysylaj, do jej faceta , pokaz na uczelni itp

Jemu tez tak zrob...

Dziewczyno powiem to z przykrością, ale większość facetów to luje. I robią takie rzeczy , że w pale się nie mieści. Nawet tacy pozornie z górnej półki. Z większości wychodzi samiec , na prymitywnym poziomie. Tylko niektórzy lepeiej się maskują. Daj im flaszkę i zostaw w ich gronie. Dużo rzeczy byś się dowiedziała, oj dużo.

Jestem na nią w****iona ale ona nie jest niczemu winna. Nie pochwalam dodawania swoich zdjęć w stroju kąpielowym, bieliźnie czy skąpo ubranej ale to jej wybór... Pewnie się liczy z tym że faceci walą sobie do jej zdjęć, skąd mogła wiedzieć że będzie to robić i mój facet...

Czyli jeśli większość taka jest to co? Mam mu darować? Ja rozumiem że faceci mają większe libido i że jak nie mogliśmy się długo zobaczyć to sobie ulżył przy pronolu, sama tak robię. Ale mi chodzi o to że to moja koleżanka, nie jakaś tam panna x z p****la, ale namacalnie osiągalna dziewczyna :O moja koleżanka k******.

Nie masz mu darować. Tylko nie odnosić tego do siebie ,że z tobą coś nie tak. I czuć się gorsza. Oni nawet paszczura przepierdolą jak ich przyciśnie. Więc ten twój równie dobrze mógł pod kozę walić . I co też by ci samoocena spadła ?. Pewnie nie. Po prostu mieć dystans do facetów, bo nawet z dyrektora na wysokim szczeblu , po alko, wyjdzie świnia. . Niestety.

A ty masz faceta? Jak można ufać komuś na koło trzeba patrzeć przez pewien przyzmat, mieć dystans... Z tego co piszesz powinnam mu darować...

Napisałam nie masz mu darować. W którym miejscu to widzisz ? Mam z zasadą ograniczonego zaufania.za dużo już znam ich naturę.

Jest tylesposobow na zemste :)

Skoro piszesz że każdy ma coś za uszami to każdego prędzej czy później będzie trzeba sobie darować jeśli coś wyjdzie na jaw... Nie wiem, może pierdolę już głupoty...

Chyba chcesz usłyszeć ,że masz mu darować. Takie mam wrażenie. Tak prawie każdy ma, znam wielu facetów i jeszcze z nimi pracuję całe życie. Niewielu ma zasady. Chodzi mi ,żeby pozbyć się złudzeń. I podchodzić bardziej racjonalnie. Bo jak zaufasz to masz efekt jak u ciebie, i jeszcze robi z ciebie idiotkę. Dbaj o swój tyłek , a następnego oglądaj z każdej strony. Żebyś się znowu nie przejechała.