Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Po raz ostatni uwierzyłam w czyjeś dobre intencje.

Polecane posty

Gość gość

Zostałam zaproszona ostatnio na Święta w Wigilię. Nie chciałam ale ostatecznie się zgodziłam. Na samym początku było miło i sympatycznie. Rozmawialiśmy o różnych rzeczach. Głównie to on mnie o coś pytał i opowiadał mi o sobie. Wzbudził we mnie zaufanie więc się trochę bardziej na niego otworzyłam pomimo, że zwykle tego nie robię i opowiedziałam mu coś więcej o sobie. O mojej samotności, przykrościach związanych z domem rodzinnym, a on zadawał mi co raz delikatniejsze i intymniejsze pytania doprowadzając mnie do łez. Nie zrobił tego złośliwie ale przez to o czym rozmawialiśmy zrobiłam się smutna i się rozkleiłam. On chwycił moją dłoń, zaczął przytulać i pocieszać po to żeby zabrać mnie do sypialni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ale chyba Cie nie zmusił do niczego:? mogłaś uciąć temat i nie dać sie zaciągnąć do sypialni ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×