Zgubiony utwór muzyczny

Witam. Powoli tracę nadzieję na znalezienie utworu który przypadkiem przepadł mi z pamięcią USB i nie wiem czy będę potrafił opisać go na tyle dobrze aby ktoś mógł go rozpoznać. Utwór zaczynał się od jakby białego szumu który zawsze kojarzy mi się z zakłóceniami na strojonym radiu. Z tego szumu wyłaniał się rytmiczny basik, o ile dobrze zapamiętałem to 3 niskie uderzenia i jedno niższe od 3 pozostałych i tak 3 razy po czym schodziło na niższy ton. Większość utworu była raczej opowieścią niż śpiewem. Podczas gdy w refrenie był jakby chóralny głos kobiety śpiewającej coś w stylu "Me and my shadows falling on the street". Utworu szukam już od 4 lat po słowach, przeglądając YouTube wzdłuż i w szerz oraz ostatnio nucąc do midomi. Niestety bez rezultatu. Będę wdzięczny za udzieloną pomoc w odnalezieniu :) Pozdrawiam!

ale to cała piosenka śpiewana przez kobietę jest ?

Oj przepraszam, nie doprecyzowałem tego. Piosenka śpiewana jest przez mężczyznę a refren przez kobietę. utwór był długi od 7-10 min

a może to: https://www.youtube.com/watch?v=BYr4amADfY0

Ładny ale to nie ten typ. Tamten był owiany mrocznym klimatem.