dlaczego podobam się starszym facetom?

mam 20 lat...... starszych- mam na myśli po 50

Masz może duże cycki lub bogatego ojca ? Może to dlatego

stare zgredy zawsze polecą na młode mięsko nie musisz być ładna może sprawiasz wrażenie naiwnej bo takie najczęściej wyrywają

a młodszym czyli mniej więcej w twoim wieku też się podobasz czy nie?

boś młoda i machasz doopą, a oni mają tendencje lubieć młode, bo taka ewolucja

Przeważnie takie staruchy zaczepiają mniej atrakcyjne bo myslą że z brzydszą mają szansę a młoda picza to zawsze lepsza niż stara....Ale nie przesądzam że jesteś brzydka

nie mam wielkich cycków ani bogatego ojca naiwna też nie jestem, raczej zbyt poważna chłopaki po 20 też mnie podrywają a co do urody no cóż, to kwestia gustu

kwestia gustu? czyli ładnie dalas do zrozumienia, że jesteś pasztetem :D to był żart jak coś ;)

A chwalisz się czy zapisz wlasciwie?chcialabys ztakim starym?fuj:o

ale moment , to jest zdrowe myślenie faceta i facet jest zdrowy psychicznie i fizycznie , gdy ogląda się za tak zwaną 'lasencją' i tego zjawiska nie przeskoczysz , być może za moment dojdziesz do wniosku , że facet w wieku 50 plus jest bardziej atrakcyjny od rówieśnika , który jest gołoduupcem , zaczniesz się zastanawiać , czy wybrać faceta doświadczonego i majętnego z własnym domem , który ma własną firmę albo umawiać się z rówieśnikiem , którego jedynym marzeniem jest jechać do UK na zbiór truskawek w roku 2016 do hrabstwa Norfolk ?

kwestia gustu? czyli ładnie dalas do zrozumienia, że jesteś pasztetem no niech Ci będzie :D

pewnie się żali, te stare sk****ysyny erotomany są najgorsze, zero zahamowań :/

A chwalisz się czy zapisz wlasciwie?chcialabys ztakim starym?fuj a jak ku*wa myślisz????

pewnie jesteś ładna i podobasz się ogólnie facetom, ale młodsi może nie mają odwagi zagadać, za to dziodki nie mają nic do stracenia, to próbują :D

00:39 dokładnie , to jest obleśne... i osobiście nie pociągają mnie rówieśnicy, tylko mężczyźni koło 30, doświadczony, majętny i 2 albo 3 razy starszy ode mnie? no cóż... już sama bym wolała jechać na truskawki

mężczyźni koło 30, doświadczony, majętny i 2 albo 3 razy starszy ode mnie xxx hahaha , ilu jest takich , jeden na milion ? na pasztetową to nawet nie popatrzy !

skunks - takich? czyli jakich??

czytaj ze zrozumieniem, skunksie

gość dziś coś w tym chyba jest

Ale to jest twój problem autorko? bo jak bym nie przykładała do tego uwagi!!żadnej! wręcz czułabym się brzydko i poważnie skoro stare dziady mnie by zaczepiali.

jakbym się z tym dobrze czuła to bym tu nie napisała

a te stare dziadki tak zaczepiają wszystkie dziewczyny czy maja jakiś swój określony typ?

stare dziadki lubią młode które poważnie wyglądają i nie są zbyt atrakcyjne, wtedy wiedzą, jak ktoś już wcześniej wyżej napisał że mają szansę.Bo dla nich wiek to osiągnięcie a że taka jest na przykład duża, niemodnie ubrana to już mało ważne.Wiadomo że jak dziewczyna zgrabna, zwinna i atrakcyjna to będzie miała mlodego przystojniaka.Wiem to bo mam doświadczenie życiowe.

mam normalną figurę, dbam o siebie, robię makijaż i układam włosy, zwracam też uwagę na to jak się ubieram ... więc jestem aż tak nieatrakcyjna?

Też mam podobnie. :D Czepiali się do mnie może nie po 50-chociaż nie był jeden :D, ale bardziej około 40. :P Nie wiem dlaczego...Może taK jak ktoś napisał, sprawiam wrażenie naiwnej. :D

Nie zgadzam się z gość 13:33 Mam spore powodzenie u osób w moim wieku, jestem atrakcyjna, ale parę razy zdarzyło mi się że podrywali mnie również sporo starsi...jeden nawet mi sie bardzo spodobał mimo swojego wieku strasznie mnie kręcił, był po prostu w moim typie-wzrost-190 pare cm, albo i 2 metry bo jak rozmawialiśmy to zawsze sie pochylał, a i tak zawsze musiałam zadzierać głowe do góry, o dziwo blondyn, a przeważnie wole brunetów, garnitur, głęboki męski głos, mogłabym go cały czas słuchać, staroświecki i zawsze tak ładnie sie wyrażał-nie wiem jak to określić...:P Skończyło się na tym źe zaczął masować mi ramię. W ogóle nie myślałam wtedy racjonalnie tylko się rozpływałam. Po tym jak otrzeźwiałam musiałam szybko postawić barierę i ograniczyć kontakt. :P Jedyne co się zgadza to to że czasem lubię się elegancko ubrać i wyglądać poważnie, trochę starzej-mam 20 lat. ;)

good girl gone bad96 to masz podobnie jak ja, 96 to Twój rocznik? to jesteś rok młodsza ode mnie :-) też mi się wydaję że biorą mnie za naiwną, "głupią blondyneczkę"

gość dziś tak-niby mówili mi coś przeciwnego że jestem inteligentna, tamten wyżej co opisałam- że daleko zajdę itp itd(strasznie słodził) ale wydaje mi sie że chodzi własnie o to ze jestem naiwna/ troche dziecinna-przynajmniej takie sprawiam nieraz wrażenie-o dziwo to ich chyba przyciąga. :D Tamten mnie na początku zmylił bo myślałam ze jest po prostu bardzo uprzejmy, lubi mnie (?) nawet powiedział na mnie przy kimś "dobre dziecko" :D-miałam 18 lat.:) Ale chyba mówił tak tylko oficjalnie.:P Pomyślałam wtedy ze traktuje mnie jak dziecko-w końcu mógłby być moim ojcem i ze po prostu bezinteresownie mówił różne rzeczy, jak np dowiedział sie czegoś od mojego brata, próbował mnie wspierać, mówił ze mogę do niego przyjść i pogadać-ze trzeba walczyć do końca i nie moge zamykać sie w sobie. Byłam rzeczywiście naiwna bo dopiero później zauważyłam jednak jak na mnie patrzy i nie tylko. :P

Starsi faceci szczególnie na wyższych stanowiskach(nie mowie o jakiś menelach:D) chyba chcą po prostu jakieś odskoczni-przynajmniej tak zauważyłam.:) A ty masz widocznie parę cech które ich kręcą. :P Wydaje mi sie ze nie do końca chodzi o "głupotę" bo głupich i ładnych jest pełno. Np. z tamtym miałam sporo tematów do rozmów-aż sie dziwie.:D interesował sie tak jak ja historią, wychwalał, polecał różne filmy rosyjskie które oglądał-również lubie wiec znaleźliśmy wspólny język.:P Gdyby nie to ze był rozwodnikiem, znam jego byłą żonę nie wiem jak by to sie skończyło bo akurat byłam wtedy wolna i zakończyłam swój pierwszy związek. A dzięki tej dziecinności chyba po prostu czuja sie bardziej męscy silniejsi, czuja ze mają przewagę itp. :) edit.ale sie rozpisałam, ale jade autobusem od kilku godzin i strasznie mi sie nudzi. :P

ja właśnie nie jestem dziecinna, jestem poważna aż za bardzo