Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Powiedzcie mi czy to byłą miłość mojego życia czy nie

Polecane posty

Gość gość

opisze caluśka sytuacje wszystko i spróbuje podjąć decyzje albo usunę jej nr wszystkie i sie pożegnam albo będę do niej pisał cały czas .choć koleżanka nie chce bym usuwał jej nr najwyżej je przepisze i gdzieś na kompie zapisze .. trochę jeszcze powiem osobie; facet 22 lata samotny prawiczek bez kobiety trochę miałem ciężko w życiu depresje tata jak byłem mały nadużywał alkoholu bieda itp. zawsze nie bylem towarzyski wsumie nie miałem kolegów nawet mnie rodzeństwo nie chciało bo byłem najmłodszy.i teraz opowiem o mym pierwszym bardzo mocnym zakochaniu .Poszedłem na studia ścisłe po pierwszym roku nic się wsumie nie wydarzyło dopiero na 3 semestrze zacząłem coś czuć do pewnej kobiety która była w naszej grupie jedna na cała klasę i dwie na cały wydział .Zacząłem do niej czuć głownie dlatego bo iny chłopak do niej zaczął podbijać jako pierwszy i wtedy zaczęło mi zależeć przed tem się Jeszcze do mnie uśmiechnęła ze dwa razy itp więc postanowiłem zawalczyć o nią bo mi się podobał jej uśmiech i zachowanie. ale z kolei jak to debil facet nie podobał się mi jej tyłek bo duży itp kiedyś jej napisałem że jest przy kości i się obraziła ale to później trochę .i tak czas leciał ja z początku do niej nr w ziołem od tego kolegi co do niej podbijał bo cos potrzebowałem i zaczęliśmy coś pisać ale z początku mało coś wymieniliśmy pare zdań potem ucichła ja pisałem np 6 esemesów odpowiedzi od niej nie było i tak z pare razy i chciałem się z nią pożegnać bo juz mnie to denerwowało ze mnie tak olewała ale postanowiła mi dac nr gg( tu warto wspomnieć o problemach z operatorem przez którego najzwyczajniej do niej esemesy nie dochodziły bo coś tam mówiła ale coś dochodziły w zasadzie jakby co drugi do teraz mam problem by wysłać do niej esemesa )więc dała mi gg i zaczęliśmy pisać przed daniem mi nr gg spotykała sie z tym pierwszym on ją dotykał juz coś i chyba o ile się nie mylę zegnali się juz całusem na pożegnanie ale tego nie wiem to juz dawno było i wiem ze oto się z nia też kłóciłem potem i też miałem dać sobie spokój ale znowu ograniczyła z nim kontakty widziałem to ze mu się tak nie pozwala dotykać itp. więc postanowiłem walczyć dalej w końcu myślałem ze to ma sens skoro ograniczyła dotykanie z nim , i zaczęliśmy pisać na tym gg sporo pisaliśmy było czasem bardzo miło i bardzo lubiłem z nia to pisanie ale po pewnym czasie coś się zaczęło rypać( może dlatego ze się dowiedziała ze się masturbuje i pisze czasem do kobiet z gg o sexie i czasem zdjęcia ich wychciewałem itp. i to był mój poważny błąd wsumie eh ) ona coraz mniej czasu miała i coraz mniej odpisywała ja do niej zacząłem mieć oto pretensje ze niema dla mnie czasu itp. miedzy czasie było parę momentów ze spędzałem z nia chwile np ze 3 razy byłem z nia w samochodzie i pamiętam ze 3 razy próbowałem ja pocałować ale było daj spokój albo weź przestań .Noi tak się plotło pisaliśmy ale kontaktów mieliśmy coraz mniej ona zaczęła z tamtym wracać cały czas do samochodu i praktycznie ja z nią nie miałem ani chwili i to mnie juz denerwowało co z tego ze mówiła cały czas że to kolega jak ja ją pytałem czy go kocha odpowiadała że nie i że mnie tez nie kocha skoro z nim wracała aja z nią nie miałem kontaktu. eh miałem się przy tamtemu nie pindolić i się zapytać przy tamtemu czy przejdzie się zemną na spacer i tyle i bym się sam nie wkopywał w to szambo ale nie ja pozwalałem na to i ci się znowu zaczęli całować na pożegnanie a ja byłem coraz bardziej zły na to( tutaj wtrącę jeszcze ze miałem problem z nia by porozmawiać bo zawsze on siadał obok niej i ja jakoś przebić się nie umiałem coś walczyłem ale zawsze on miał więcej czasu i potem jak miała wybory to nie siadała koło nikogo z nas ...eh albo koło niego to juz zależy jak były dobre stosunki i jak tamtego nie było to koło mnie a jak inaczej to koło nikogo raczej mnie nie wybierała jak mogła koło niego lub koło mnie ) wiedziałem ze ja tracę czy coś w końcu postanowiłem na dzień kobiet dać jej róże z początku nie chciała jej przyjąć twierdząc bym się nie wygłupiał itp ale jak na cisnąłem ze się obrażę naprawdę to ja przyjęła i podziękowała w realu jak i na gg mi z 3 razy ale ja znowu bylem zdenerwowany bo z tamtym wróciła do samochodu i tez byłą jakaś kłótnia i już długie monologi wcześniej prowadziłem ona odpisywała mi po parę zdań i mikła np na 20 minut itp. często byłem zły i sie jej pytałem czy coś ją łączy czy jest z tamtym to wypierała się . az w końcu wysłałem jej gołe zdjęcie bo tak nic nie miałem do stracenia zbytnio a cierpiałem od 3 miesięcy kochałem się w niej a ona odpisywała kiedy się jej podobało i potem umilkła na 3 dni ( po tym zdjęciu ) ja juz wsumie stwierdziłem ze mnie olała i miałem doła i gadałem z ludźmi na ten temat i akurat była pewna kobieta z którą pogadałem o tym opisałem jej mniej więcej sytuacje co ona myśli i napisałem jej tez że tamten ja macał po tyłku ze ją kochałem itp a ona napisała ze kobieta która rezygnuje miłości dla macania tyłka to k*****i tą rozmowę wysłałem tej dziewczynie bo milczała i się nie odzywała i się pożarliśmy już mocno tym razem ja jej powiedziałem ze nie chce mieć fałszywych przyjaciół ona ze opisuje jakiejś kobiecie z sieci historie która nie zna ona sytuacji dokładnie a ocenia i ja jej to wysłałem głównie, by nie zrobił z niej szmaty i tak milczała więc nie miałem nic do stracenia dlatego że to wyglądało jak wyglądało aja zakochany tomi odpierniczało choć to może az takie nie było może tylko to głaskanie takie było albo nic ale raczej coś było . No i w końcu wyrąbała mnie ze znajomych ja napisałem z parę zdań i tak umilkłem bo coś racji czułem że miałem i w poniedziałek przychodzę widzę że jest tym przybita i nie siada obok tamtego potem na jadalni tamten na ławce ona w inej aja w inej i tak czekałem 3 dni co było moim błędem bo znowu z tamtym zaczęła mieć bardzo dobre relacje a ja zacząłem do niej pisac potem ja przepraszać za to zdjęcie i rozmowę ale juz mi nie wybaczyła i od 7 dni milczy mam wysłane 13 esemesów bez odpowiedzi na gg też parę wiadomości. zakończyła rozmowę że najlepiej jak nie będziemy pisać i że przyjaźń niebyła fałszywa. i teraz nie wiem czy to byłą prawdziwa ta moja jedyna miłość ? teoretycznie nie ale naszły mnie myśli że ilu ludzi się kłóci w małżeństwach ? aja ją bardzo lubiłem pomagała mi w zadaniach i wspierała wsumie , i teraz jak jej nie zdobędę to tamten z nią na pewno się będzie kochał jeśli juz do tego nie doszło....ja rozumie swoje błędy i wiem też że cierpiałem przez 3 ostatnie miesiące wszedłem w masturbacje i pornografie jeszcze bardziej a po rozstaniu już całkiem załamka itp teraz ją widuje codziennie i zależy od dnia czasem się lepiej czuje czasem mnie mocny dól złapie jak dzisiaj i zastanawiam się czy to była moja jedyna i prawdziwa miłość ? co jeśli to była ta jedyna aja ja straciłem przez swoje głupotę ? czy usunąć jej nr i pozwolić jej już odejść czy walczyć spróbować z nią pogadac itp na razie nie mieliśmy okazji przez 7 dni ani zdania wymienić ona była obrażona itp. i chodziła z tamtym ale dziś mi dała cześć więc trochę postęp chyba jakiś jest ale się od razu odwróciła. coś przeprosiny zadziałały ale tak nie odpisuje tak czy siak a ja świruje na jej punkcie o sexie i mi odpiernicza trochę i się zastanawiam czy się z nim kochała juz itp. w nauce też mi gorzej idzie bo mi pomagała ale też przez ta załamke trochę eh. pierwszy raz w życiu coś więcej poczułem do kobiety i ja po prostu pokochałem ale juz nie wiem czy to nie ma przeszłość ... ale choćbym był jej kolegą ,to ja bym ją kochał i się męczył, bo jej by zdobyć nie mogłem .. a bez niej też się do bani czuje będąc z nią czułem się jej niewolnikiem bez niej ide na dno .. Nie wiem co powinienem zrobić pogadac ale okazji z nia niema pogadac chciałem by zemną pogadała po zajęciach kiedyś itp ale nie odzywa się .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jejuu jakie dlugie nie chce mi sie tego czytac skrot plis

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
popieram goscia wyzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skróty zdeformują sytuacje ... a chciałbym juz dojść z tym do ładu podjąć określoną decyzje i zacząć budować odnowa życie oparte na tej decyzji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jutro to może skrócę dziś już mi sie nie chce wybaczcie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×