Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dwuznaczny kolega

Polecane posty

Gość gość
Dokładnie, wiec nie warto,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziwna sytuacja, facet zamiast dumac powinien zrobic krok do przodu a nie do tylu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosc 3:51 Moze napisz do Niej list? a nawet czasami slowa sa niepotrzebne, wystarcza czyny np. pocaluj ja:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko moze sprobuj go jakos osmielic;) seksi stroj i pojdzcie razem na impreze, wspolny taniec etc:p;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Heeeej, tu autorka :D Problem w tym, że ja nie wiem co czuje do niego, czy to jest przyjaźń, przywiązanie do rozmów, wspólnego spędzania czasu czy jeszcze coś innego. Na początku kompletnie mi się nie podobał, nie pociągal mnie pod żadnym względem. Teraz zaczęłam dostrzegać w nim ładne oczy itp. Sama nie wiem czy chciałabym być z nim w związku, dlatego też nie zrobię pierwszego kroku, gdyby on go zrobił może i bym zaryzykowala. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chodzilo o to ze po zaczeciu spotykania z nia, przestalem umiec z nia gadac. A jak bylismy przyjaciolmi to moglismy gadac godzinami.. a jak zaczalem z nia byc to sie zmienilo, czulem niesamowita presje, nie wiem jak to opisac. Ale wiadomo byly plusy :p na poczatku bylo fajnie ale bez rozmowy zaden zwiazek nie przetrwa, trzeba sie dogadywac a nie tylko seks wiec po kilku miesiacach zerwalismy.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka, moze warto zaryzykowac troszke zamiast byc tak na rozdrozu i zobaczyc co z tego moze wyjsc:)? Gosc, ogolnie nie mogles z nia rozmawiac czy na konkretny temat? Jesli byl seks, to przeciez ewidentnie byliscie blisko:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 14.43 Masz rację. Kiedy miałam w głowie zakodowaną relacje przyjacielska, byłam przy nim w 1000 % sobą, teraz coś się zmieniło. Mimo, że to ta sama relacja, to też czuje ta dziwna presję, przy jedzeniu czy się nie ubrudzilam, przy rozmowie czy nie powiem czegoś głupiego itp,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ogolnie, nie bylo tej swobody co wczesniej mimo tego ze czulem to co czulem. Musialem wymyslac jakies p*****ly zeby sie nie nudzila :p a wczesniej tematy sie nie konczyly. Zreszta kazdy chyba wie o co chodzi. Z jedna osoba mozesz gadac godzinami a z inna ciezko zamienic jedno zdanie. Wiec ona byla ta pierwsza gdy bylismy przyjaciolmi a pozniej stala ta druga - jakby zupelnie obca...... dokladnie, stalismy sie obcy dla siebie, paradoks :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na poczatku relacji nie trzeba za wiele rozmawiac;) a teraz nadal Ci zalezy i chcialbys sprobowac? macie kontakt?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 14.50. Sama nie wiem, jesteśmy z 2 różnych światów i myślę, że nawet jeśli my byśmy się dogadali, to rodzina wszystko by utrudniala. Poza tym, nie wiem co on czuje, skoro nic nie robi, żeby to zmienić, i przedev szystkimnsama nie jestem pewna swoich uczuć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapomnialem dodac ze chodzilo mi o ten zaklad, ja zaluje ze jej powiedzialem co czuje no ale predzej czy pozniej by sie to stalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kontakt w 100% zerwany i ona ma swoje nowe zycie. To czego ja chce nie ma juz zadnego znaczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i to byla ta sama osoba a nie inna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze te 2 swiaty jego powstrzymuja? Czasami warto zaufac intuicji:) mozna tylko cos zyskac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosc czyli wprost powiedziales Jej co czujesz przed zerwaniem? Co ona odpowiedziala?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bylismy przyjaciolmi (prawie od poczatku znajomosci czulem cos wiecej i niby przyjazn to wielkie slowo, wg mnie na to zeby kogos tak nazwac ta osoba musi zasluzyc i nie przez kilka dni tylko czasami lat ale z nia bylo inaczej, czulem od poczatku ze to przyjaciolka...) > po jakims czasie zaryzykowalem i powiedzialem ze ja kocham, okazalo sie ze ona czuje to samo > zaczelismy sie spotykac co okazalo sie niewypalem > koniec. Tak to mw wygladalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosc a ona ma meza? zaczep ja na fb albo ogolnie co slychac:) duzo czasu minelo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona mnie nienawidzi wiec nie bede sie juz z nia kontaktowal. Zrobilem jej duzo przykrosci po zerwaniu, czego zaluje i jakis czas temu przeprosilem ja, nie moge uwierzyc do dzisiaj jaki p******y bylem. Minelo kilka lat, nie wiem co u niej i juz koniec tematu..... i tak za duzo napisalem a nie chce o niej myslec. Trzeba zajac sie terazniejszoscia i przyszloscia :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zycze spokoju ducha:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spokojnie, daj czas, zobaczysz jak to się dalej rozwinie i zdecydujesz czy chcesz kontynuować tą znajomość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obawiam się tylko tego, że ja się boję zaryzykować, on może tez, a nie wiadomo może z nim byłabym szczęśliwa ; (

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sprobuj kobiecymi metodami mu zasugerowac bez mowienia wprost:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 20 .05 Wiesz , że faceci jeśli się im nie powie wprost to nie zrozumieją. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka ma obawy a dla niego ma byc mobilizacja, sugestia:) mezczyzni odbieraja kobiece sygnaly, o ile tylko nie sa zbyt mgliste:) oni znaja sie dluzej, wiec zmiana bedzie widoczna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochani, dzisiaj w końcu spędziliśmy wieczór bez żadnych kolegów, koleżanek. Były momenty, kiedy patrzył mi w oczy bardzo długo, ale nic z tego nie wyszło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tzn? Jak nie wyszlo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj X Jakie sa te kobiece metody?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To znaczy, że bez zmian. :) Rozmawialiśmy, śmialismy się, spędziliśmy super wieczór, czyli po przyjacielsku wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wiec jakie to kobiece metody? To bardzo ciekawy temat :) i na czasie :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×