Czy 45 letni mężczyźnie wypada się zakochać w 25 latce?

no nie gadaj, że każdej chodzi tylko o pieniądze. przesadzasz. one chcą być adorowane, potrzebuja czułości

pragne , zeby tak było, wmawiam sobie, że tak wlasnie jest, kiedy patrzy mi głeboko w oczy, uśmiecha się do mnie szeroko, jest dla mnie tak bardzo miła, wmawiam sobie, że pewnie chce ode mnie czegoś więcej, chciałbym ją omotać, by chciała ode mnie czegoś więcej " dobrze napisane wmawiasz sobie

ale nadal jest sama, więc?

ale nadal jest sama, więc? " Wiec kwestia czasu az nie będzie albo kopnie cie z rozmachem w doope, zebys się nie zdziwil.

wiec dlaczego to robi? jest zwyczajnie grzeczna i uprzejma? ja inaczej to odbieram, mógłbym przysiąc, że mnie ..chce w całości...

Sralis mazgalis. To imponderabilia, rzeczy drobne , mające wpływ ale nie najważniejsze.

wiec dlaczego to robi? jest zwyczajnie grzeczna i uprzejma? ja inaczej to odbieram, mógłbym przysiąc, że mnie ..chce w całości... x Niektórzy lubię oszukiwać samych siebie, wmawiać nawet jeżeli rzeczywistość jest inna, cóż :D Na pewno chce ciebie mając do wyboru młodego wyrzeźbionego przystojniaka i zwiędłego zgreda

Tu bym polemizował. Niektóre wybierają zgreda. O ile ma inne walory. Z młodym przystojniaczkiem mozna sie wszak spotykać "po godzinach"

chce, by mnie kochała, chce jej to powiedzieć ile dla mnei znaczy, ale pewnie by tego nie zrozumiała... drżą mi dłonie, kiedy ja widzę, w środku gotuję się, a kiedy już ma wycghodzić i staje na moment tak blisko mam ochote ją przyciagnąc do siebie i powiedzieć jej: proszę Cię, nie odchodź, serce mi pęka, że zobaczę Cię za następne iles lat, zostań, prosze zostań.. ale nie powiem tego bo wyszedłbym na skonczonego kretna

Jan bez ziemi, straszny cynik z Ciebie, nie jest tak źle. Da się w tym wieku wyłuskać perełkę, chociaż trzeba mieć sporo szczęścia. Niżej podpisanemu się udało, chociaż nie świruję jak autor. To była przemyślana decyzja.

http://fitnessexcercises.weebly.com/

Jan bez ziemii dziś Tu bym polemizował. Niektóre wybierają zgreda. O ile ma inne walory. Z młodym przystojniaczkiem mozna sie wszak spotykać "po godzinach" x Chyba że tak :D:P

boli, kiedy o tym pomyślę

Nie martw się. Nie wyszedł byś na skończonego kretyna. Przecież nim jesteś :)

niby jakie moge miec w tym wieku inne walory? nie oszukujmy sie, jestem juz ...stary...

I masz nick facet po rozwodzie? hahah:D

na jej widok też bys nim był.

przemyślana...kalkulacje...kalkulacje... echh...

Z takim podejściem to nawet jakby jakimś totalnym cudem związał się z nią, dziewczyna szybko wejdzie mu na łeb i nasra, bo widzi że ma starego i zdesperowanego przed sobą. Życie jako pachoł pod butem niektórym pasuje, a jak zrobi coś nie tak to od razu go zostawi :)

Jesteś stary,, nie masz kasy, nie masz pozycji, nie jesteś celebrytą - różaniec i do kościoła.

ona też jest bardzo wrażliwa

ona też jest bardzo wrażliwa A co to ma do rzeczy?

Na rozwodzie życie się nie kończy, czasem nawet ta lepsza jego część się zaczyna. Zwłaszcza w kontekście damsko męskim ;)

gość dziś ona też jest bardzo wrażliwa " No i co z tego? Można trzymać kogoś pod pantoflem i być wrażliwym, zwłaszcza jak ten ktoś sam ustawił się w takiej pozycji w związku od początku (czyt. sługi uniżonego).

podrywają ją..pewnie setki mężczyzn...a ona nadal jest sama, nei jest w ciąży, nie wspomina o małżeństwie, mówi o pasjach i pracy wyczuwam, że jest wrażliwa łudze się, że może czeka na kogoś kogo pokocha i nie dotyka ich chcialbym byc dla niej kimś wyjatkowym tak ladnie pachnie, czuje sie tak wspaniale, kiedy jest obok nawet przez te krotkie chwile

przecież musze ją czymś zachęcić, a potem kiedy będzie już moja...

przecież musze ją czymś zachęcić, a potem kiedy będzie już moja... x goowno tam zachęcić, robisz za jej psa od początku to jest przyzwyczajona do tego stanu rzeczy, spróbuj się sprzeciwić to zobaczysz jak szybko cie kopnie w tyłek,

Faceci są tacy niedomyślni, żenada. Jak nauczy się kobietę od początku stawiania na piedestale okazując jej służalczość, uniżenie, spełniając zachcianki to baba NIGDY z tego nie zrezygnuje. Później jest wybór albo bycie sługą na zawsze, albo do widzenia i next please.

To w końcu ta kobieta ma 25 czy 35 lat? To robi różnicę...

Autorze, a jak z Twoją prezencją, bo intelektem to jej na kolana nie rzucisz. Asertywnością, pewnością siebie i wygadaniem też nie.