Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie nadaję się do prac z ludźmi pod presją czasu

Polecane posty

Gość gość

Wiem, bo próbowałam. W telemarketingu, jako przedstawiciel handlowy, jako stacjonarny doradca klienta, jako kelnerka, na produkcji, w sklepie... Prędzej czy później dziękowano mi. Do tej pory odnajdywałam się tylko w pracach związanych z archiwizowaniem dokumentacji, pisaniem tekstów, tworzeniem papeterii, zaproszeń, niestety trudno coś zbliżonego znaleźć i to jeszcze na normalnych warunkach (proponują śmieciówki za marne grosze).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też, w ogóle nie nadaję sie do pracy z ludźmi bo jestem strasznie nieśmiała, zaraz się jąkam, czerwienię; jestem też powolna więc na magazyn i produkcję też sie nie nadaję. Lubię sobie coś powoli bez nerwów robić, jakieś prace manualne, ale czegoś takiego praktycznie nie ma chyba że po znajomości wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Otworzcie kwiaciarnie i pracujcie jako florystka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest dokładnie tak jak piszesz. Wszędzie trzeba mieć znajomości. Też jestem nieśmiała, gapowata, powolna i stąd też kompletnie nie sprawdzam się w pracy wymagającej ciągłego kontaktu/przebywania z ludźmi. Specjalnie próbowałam się zmuszać do prac, w których wymaga się mocno rozwiniętej komunikatywności, udawałam pewniejszą siebie niż jestem w rzeczywistości, ale prędzej czy później wychodziło, jaka jestem naprawdę. Chciałabym pracować, normalnie zarabiać, ale obawiam się, że nie znajdę już pracy, w której się sprawdzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Praktyka czyni mistrza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie nie chcę zakładać własnej działalności - za bardzo bałabym się, że nie wyjdzie. Wolałabym pracować u kogoś. Tak się zastanawiam, gdzie mogłabym się sprawdzić. Pracowałam w archiwum przez blisko pół roku (jestem po historii), ponadto mam kilkuletnie doświadczenie w pisaniu różnych artykułów i kilkumiesięczne jako pomocnik w tworzeniu zaproszeń, papeterii itp. Z innymi nie dawałam rady, niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiety w ogóle mają problemy w pracy w takich warunkach. Pracodawcy powinni o tym wiedzieć, ale u nas wciąż jest trzeci swiat, brak swobód i praw obywatelskich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem facetem i mam podobne problemy. Wynika to pewnie u mnie z introwertyzmu, silnej wrażliwości, co składa się na powolne działanie. Ogólnie nie jestem odporny na stres. Szybko się denerwuję i stresuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem, że praktyka czyni mistrza i dlatego staram się nie poddawać, ale z każdym dniem jest trudniej. Od dwóch miesięcy nie mam stałej pracy i żyję tylko z dorywczych zajęć. Mam to szczęście, że mieszkam z rodzicami, którzy pomagają mi jak mogą, ale też nie chcę być już dłużej dla nich ciężarem. Dlatego chciałabym już coś znaleźć. Niestety nic sensownego się nie trafia. Stale przeważają oferty, w których stawia się na dużą komunikatywność, umiejętność pracy pod presją czasu, osiąganie wysokich wyników itp. Z drugiej strony zastanawiam się, czy te wszystkie korporacje rzeczywiście są dla mnie. Może powinnam przestać wysyłam tam CV i pójść w zupełnie innym kierunku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam pieniędzy na własny biznes więc to raczej niemożliwe. Zresztą wysoki zus by mnie i tak wykończył. Nawet na pracy na magazynie trzeba być śmiałym i komunikatywnym. Pracowałam kiedyś i wszyscy mieli pretensję, że nic nie mówię, nie integruję się z grupa, nie opowiadam o sobie :O Zresztą i tak byłam za wolna do tej pracy bo tam trzeba było biegać po hali i zbierać towar, dźwigać ciężkie np. proszki i jeszcze mieć doskonałą pamięć (gdzie leży dany produkt, a były one rozrzucone po hali bez żadnego ładu).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
,To nie w was jest problem tylko w Polsce są warunki pracy, w których jednego pracownika eksploatuje się jako 4 za głodową pen.sję. Wasze "powolne" tempo pr,a.cy to i tak tempo szybsze niż pracuje przeciętny bry,tyjc.zyk, szw.ed, czy n,or.w.eg, a wasz stres to coś na co nie zgodziłby się żaden ob,y.wat,el szanującego się, cywilizowanego kraju. Miałem znajomych pracujących w sz,wec,ji, norw,e.gii, w nie.mczech, na wyspach i tam br,yt.yjczyk ma może przeciętnie 2 godziny bezstresowej roboty na 8 godzin siedzenia w za,,kła..dzie pracy, bo tam do zadania, które tu wykonuje polak sam przeznaczonych jest 3-4 praco.w.ni.ków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czuję się coraz bardziej przybita. Dzisiejszy świat potrzebuje ludzi pewnych siebie, komunikatywnych i szybkich, a ja taka nie jestem ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dobrze pracuję jak jestem sam, nie moge pracować jak ktoś patrzy mi na ręce, lub jest obecny i spogląda. Sam mogę pracować szybko i wydajnie, z ludźmi mi to nie wychodzi. Niestety nie mogę znaleźć pracy którą mógłbym wykonywać w odosobnieniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×