jestem 36 letnią panną z dzieckiem

mam troche nadwagi i niewiele zarabiam( na tyle by jakoś utrzymać siebie i dziecko) ,mam za to pasję i dosyć wysoka samoocenę,nie szukam faceta na siłę,jednak znajome dziwią się że nie chcę obnizyć poprzeczki,serio powinnam brać cokolwiek co tylko nosi portki?

No jak jesteś gruba i zaniedbana, do tego masz strasznie nudne życie, to na księcia nie licz :D jeszcze z dzieckiem

cokolwiek to raczej nie bo chyba wiesz czym to się kończy?

Nie, nie powinnas. I nie przejmuj sie presja otoczenia. Jak masz wybrac byle kogo, to lepiej badz dalej singlem.

W piątek poznałem przepiękną dziewczynę w wieku 35 lat. Czyli tyle co ja. Też jej sie spodobalem bo więcej mi komplementów powiedziała niż ja jej. Ale miała jeden feler. Była panna. Ja jestem rozwodnikiem, z dużym powodzeniem;), ale nie wyobrażam sobie związku z panną. Wolę rozwodki.

To to samo co ja. Jestem przecietny a i tak jakbym mial byc z przecietna lub brzydka to wole z zadna nie byc

No jak jesteś gruba i zaniedbana, do tego masz strasznie nudne życie, to na księcia nie licz smiech.gif jeszcze z dzieckiem x Dokładnie tak! stara baba, brzydka, zaniedbana, biedna, z dzieckiem i to bez ślubu a oczekuje księcia z bajki, modela z wyglądu i bogatego.

właśnie że mnie nie chodzi o wygląd ! ja szukam faceta z wnętrzem!

Najlepszym rozwiązaniem w tej sytuacji będzie związanie się z 30+ prawiczkiem. Ponieważ oni mają równie zaniżone poczucie własnej wartości. Na ogół prawiczki są wierniejsi i bardziej wrażliwi.

Ja mam 30 lat i chętnie bym bzykał 36-latke, najlepiej w tyłek.

dla was gruba=zaniedbana a szczupla z petem w mordzie, zachlana, koscista anorektyczna=zadbana:o

po co mi ktoś kto ma niskie poczucie własnej wartosci? ja chcę faceta który ma bogate wnętrze ale nie jest zahukanym maminsynkiem .