Do matek katoliczek, obrończyń życia. Urodziłybyscie ciapate dziecko z gwałtu?

Vnie jestem panem... ktos tu chyba pisze kilka postów ns raz jako inne osoby, przeciez to wychodzi z textow i mam czelność powiedziec pani, ktora byla zgwałcona i urodzila, wychowała syna, ze jestes fake. Bo piszesz tak jak autorka tematu. , ,wychowalas syna zwyrodnialca w imie czego?,, bo Ci kazano? Co Ty pleciesz. Ciąża i rodzenie jest naturalna rzecza a Wy czy Ty paniusiu po prostu przemyslcie poczytajcie pare rzeczy wtedy bedzie Wam latwiej. A odnosnie tej świętej to ona nie chciala popełnić grzechu czyli oddac sie mężczyźnie, czyli uprawiać sexu, bo to jest grzech dla kogos kto ślubował Bogu czystość! Wy glupie baby znow nie doczytalyscie, gdzies uslyszalyscie cos i tworzycie durne ploty. Wspolczuje Wam. Kobieta faktycznie moze doprowadzic do poronienia na różny sposob, wiec dajcie tym kobietom spokój. Osoby, ktore szykanuja biedne zgwalcone kobiety, lub krzywo patrza na inaczej wyglądające dzieci czy osoby to Wy i tylko taki margines spoleczenstwa, ktory jest zacofany i roznosi glupie ploty. Moze czas doczytać i uzupełnić braki wiedzy i znalezc czas na charytatywne dzialania

Jesli zostałabym napadnięta i zgwałcona to urodzilabym mimo wszystko. Poszlabym po pomoc do opieki i wykorzystywała kazda chwile z psychologiem, zeby dojsc do siebie. Wychowalabym dziecko, bo to moje byloby maleństwo. Ja juz taka jestem, ze staram sie zyc tu i teraz. Sporo przeszłam na prawde wyszlam z tych trudnych sytuacji z pomoca bliskich. Teraz zyje rozsądniej a przeszlosc zrozumialam i'' wybaczyłam '' oprawcy tez nie chce go juz nigdy widziec mimo ze wychował mnie i byl do czasu dobry. Dziecko zmienia sie i dorasta na swoj sposob ma duzo Twoich genów i jest Twoje. Kobiety nie sa inkubatorami , wiec nie traktuj siebie w ten sposob, żyj codziennością przyjaciolmi rodzina, ale pewnie jestes fake i tyle...

Nie jestem katoliczka, ale zostalam dosc brutalnie zgwalcona i mialam ryzyko ciazy, wiec sie wypowiem: ja bym nie usunela. Jestem przeciwniczka aborcji, ale uwazam, ze powinna byc ona legalna, bo to jedyne wyjscie z problemu - fakty sa takie ze jest wykonywana i zakazy tylko pogarszaja sprawe. Nie daje sobie, ani nikomu innemu prawa decydowania o czyims zyciu.

A ja uważam, ze w przypadku gwałtu aborcja jest karą śmierci dla poczętego życia ludzkiego, gwałciciel wyjdzie z czasem z pierdla a Kobieta prócz traumy gwałtu może cierpieć na wyrzuty sumienia zabicia nienarodzonego dziecka. trudniejszym ale humanitarnym rozwiązaniem byłoby poproszenie Kobiety by dała szansę i urodziła dziecko ( ogromne poświecenie ) i jak nie pokocha to niech odda do adopcji.

Poprosic? Prosic sobie mozesz, mozliwe ze kosztem zdrowia psychicznego tej kobiety, aleco nas to obchodzi, nie? Ale niestety mowa nie o proszeniu, a o zmuszaniu I zastraszaniu, dla mnie to identycznie jak zmusic kogos do aborcji.

K*** debilu z 8:05 ten zwyrodnialec jak to nazwalas niewinne dziecko mialby tez twoje geny. Co za glupie pieprzenie, nikt nie dziedziczy po kims sklonnosci do g****u! Moze akurat po tobie odziedziczy piekne niebieskie oczeta. Myslenie nie boli, a aborcja dziecka z g****u to zwyczajne swiadome morderstwo. Jedyne na co mozna by sie zgodzic w przypadku g****u to tabletka po, chociaz jak dla mnie to tez nie jest do konca moralne. Ale aborcji absolutne nie! Meczarnia 9 mcy? Kto tak pisze? Bo napewno nie matki. Jeszcze nikt zdrowy przez chodzenie w ciazy nie umarl ani nie zameczyl sie, co za bzdury piszecie az ciezko czytac.

Jeszcze nikt zdrowy przez chodzenie w ciazy nie umarl ani nie zameczyl sie, co za bzdury piszecie az ciezko czytac xxx Nie słyszałaś nigdy o kobietach, które umarły z powodu problemów w ciąży lub podczas porodu? To gratuluje wiedzy i znajomości świata. Nie dziwię się, że tak kategorycznie się wypowiadasz, skoro twoja wiedza jest na żenującym poziomie. Ale nieznajomość faktów w żadnym wypadku nie uprawnia do wyciągania nieprawdziwych wniosków.

A odnosnie tej świętej to ona nie chciala popełnić grzechu czyli oddac sie mężczyźnie, czyli uprawiać sexu, bo to jest grzech dla kogos kto ślubował Bogu czystość! xxx Nic nie rozumiesz. Oddanie się mężczyźnie jest dobrowolne. Bycie zgwałconą nie jest oddaniem się mężczyźnie. Podobnie jak nie jest uprawianiem seksu. Czy ty nie rozróżniasz uprawiania seksu, który faktycznie jest grzechem od wałtu? Mam wrażenie, że tu piszą jakieś nawiedzone nastolatki.

Do 8:20. No i co z tego, ze mialoby tez moje geny? Geny to jedno, a g**** i meczenie sie potem psychicznie, z ciaza czy bez, to zupelnie inna sprawa. Nie widzisz tego i nie odrozniasz - Twoj problem. I gdzie napisalam, ze odziedziczyloby zdolnosc do g****u? Napisalam przeciez wyraznie, ze MOZE wyrosnac na takiego samego zwyrodnialca, jak ojciec-g****iciel, a nie, ze na 100% WYROSLBY. Tryp przypuszczajacy. Doucz sie, czytajaca ze zrozumieniem inczej i niesamowicie kulturalna osobo :)

swiatzawirowal dziś Jesli zostałabym napadnięta i zgwałcona to urodzilabym mimo wszystko. Poszlabym po pomoc do opieki i wykorzystywała kazda chwile z psychologiem, zeby dojsc do siebie. xxx Srali muszki bydzie wiosna, bydzie lepiej trawka rosła. tyle o sobie wiemy na ile nas sprawdzono,nie wiesz co byś zrobiła, bo kąt patrzenia może ci sie szybciutko zmienić.Ty tyyyyyle przeszłas i tak bys sobie poradziła, na wszystko gotowy schemacik, gotowa odpowiedź, wszystko wiadomo, pięknie ładnie... na sucho pływac to każdy głupi umie, a te schemacikowe, poukładane baby w momentach krytycznych totalnie świrują, bo im coś z tego ich systemu wyleciało i rozwaliło ich idealną, pedantyczną konstrukcję. Ja nawet nie miałabym z czego żyć, bo pracuję na czarno, samotnie wychowuję dziecko i nie mam mieszkania tylko wynajmuję :o Mieszkam w małej miejscowości i tak już nie mam w niej życia dzięki takim świętoje/bliwym niewiastom jak ty. W ogóle na nich wrażenia nie robi, że najważniejsze, że urodziłam, kocham i wychowuję. Co robicie z samotnymi matkami? jak o nich mówicie? Poczytaj sobie to forum, z jednej strony urodź i kochaj, bo to dzieciątko ale jak już jest to jesteś puszczalska kur/wa zrobiła bachora z byle kim :( (no bo nawet jak był to zły mąż to jej wina, że za takiego wyszła, bo POWINNA widzieć jaki on jest - taaaa bo wy mądralińskie mohery myslicie, że to wszystko zawsze widać i słychać) , natomiast po jej byłym nie widać, że ma dziecko i żyje sobie gdzie indziej jako szanowany obywatel i parafianin. Pamiętaj, że wiele kobiet jest w tragicznej sytuacji ty widocznie masz wszystko materialne zapewnione, a ciekawe co na to twój mąż? kochałby małego ciemnoskórego dzidziusia? a może nie masz męża ani dzieci?.... bo to by się nawet zgadzało i tłumaczyło dlaczego tak bredzisz. Dobra kończę, bo twoja racja jest najmojsza i twoja jest tylko racja. Takie betony maja zero wyobraźni i empatii i zawsze jak uparte osły tłuka te swoje czcze morały i kretyńskie kazania.

Jeszcze do 8:20. Bylam w ciazy 2 razy. Nie umarlam, ani nie zameczylam sie, fakt. Obydwoje z mezem chcielismy tych dzieci i sa owocem naszej milosci, poczete za zgoda obojga rodzicow i w sposob przyjemny, a nie z g****u - w tym cale sedno. Dociera cos chociaz troche, czy mam nadal tlumaczyc?

tryB, nie tryp :) Na wypadek, gdyby ktos o literowke chcial sie czepic :)

gość dziś Dobre co?? Kobieta gwałcona grzeszy :o W życiu nie uwierzę w te historyjkę. To jest następna brednia typu idiotyczne relikwie. Samych gwoździ z krzyża Jezusa jest na świecie 283. Kózka zapewne powiedziała, że woli śmierć od gwałtu i pewnie znalazłaby się grupa kobiet które w krytycznym momencie wolałaby śmierć niż gwałt co nie ma nic z grzechem wspólnego a z adrenalina i desperacją. Jest to następna naciągnięta i pokolorowana przez kościół historyjka na potrzeby prania mózgów swoim wiernym baranom.

do gosc 8:50. Znam dziewczyne, ktora zaszla w ciaze z czarnoskorym mezczyzna. Pracowala wtedy za granica i myslala, ze spotkala wielka milosc. Facet ja zostawil, a ona wrocila z dzieckiem do Polski. Mieszkala w malym miasteczku i ludzie jej zyc nie dawali. Mala podrosla, a cyrk z wyszydzaniem i plotkami nie mial konca. Po wielu latach matka tej dziewczynki poznala swojego obecnego meza, ktory czarnoskora mala pokochal, jak wlasna corke. Przeniesli sie do duzego miasta i maja wzgledny spokoj, zwlaszcza corka kolezanki. Fajnie sie gada: "donosilabym, urodzilabym, wychowalabym", tylko pytanie, jakby to wygladalo, gdyby taka sytuacja naprawde miala miejsce ;)

gość matka dziś hej to ja z 8.50 ja urodziłam białe dziecko i to mojego męża i nie mam życia to już sobie wyobrażam co tamta przeszła :o mój były mąż zachorował psychicznie i to bardzo poważnie, nie będę się wdawać w szczegóły więc prawi i sprawiedliwi mają tu kolejne pole do popisu i docinek :o nie dość, że bachor to jeszcze z czubkiem :o

a w niedzielę rączki złożone i łopata po komunię wywalona rzecz jasna :o

Do 8:50. Znam ta dziewczyne. Normalna, spokojna dziewczyna. Zakochala sie w niewlasciwym facecie. Coz, zdarza sie. Swoja corke kocha ponad zycie. Tego, co przeszla, kiedy mieszkala w tej malej miejscowosci, nie da sie opisac. Miejscowosc taka, gdzie wszyscy wszystkich znaja i gdzie wszyscy ksieza wszystkich znaja. Jeden z ksiezy sporo sie nasluchal o tej dziewczynie od roznych ludzi i wiem, ze raz wyglosil kazanie na temat tego, jak to trzeba sie milowac i mowil o tym, jakie ciezkie zycie bedzie miala ta dziewczynka ze wzgledu na nietolerancje w Polsce itd. Jeden, jedyny normalny ksiadz w tej parafii i okolicach, ktory normalnie myslal, tak swoja droga. Myslisz, ze to kazanie cos zmienilo? Zmienilo tylko na chwile, a potem wio powrot do szarej codziennosci i wyszydzania. Dziewczynka niczemu nie byla winna - ot, ciemnoskory ojciec i tyle. Ani matka, ani ona nic nikomu zlego nie zrobili. Wole sobie nawet nie wyobrazac, co by sie dzialo, gdyby ta dziewczynka byla wynikiem ciazy z g****u i gdyby ludzie sie o tym dowiedzieli. Biorac pod uwage to, jak ludzie reagowali na ta mala, obydwie z matka mialyby po prostu, delikatnie mowiac, prze.*****.ne. Ludzie potrafia byc okrutni, co zreszta widac tutaj na kafe: zg***** cie ciapaty (czy nawet nie ciapaty), mozesz wariowac, mozesz byc psychicznym wrakiem, ale masz urodzic, wychowac i kochac. Jak urodzisz, to bedziesz wyzywana od k.u.rew, bo dalas sie zg****ic, pewnie sama g****iciela sprowokowalas i sama sie prosilas, a dziecko jest z nieprawego loza. Jesli nie urodzisz, to tez bedziesz k.r.wa i do tego morderczynia, bo nie dosc, ze dalas sie zg****ic, to jeszcze do tego zabilas niewinne dzieciatko. Taaaaa, tolerancyjne i bardzo pomocne spoleczenstwo :D .

Nie Twoja wina, ze Twoj byly maz zachorowal. Przeciez nie jestes wrozka-czarodziejka i nie moglas tego przewidziec, prawda? Poczkajmy na odpowiedzi madrych, ktore chyba potrafia tylko pluc jadem i nic wiecej, bo one wszystko wiedza i napewno predzej czy poaniej dowiesz sie prawdy o sobie ;)

No właśnie dowiedziałam się że powinnam to wiedzieć więc moja wina :D No tak czy inaczej ja naczytałam się tu jak się mówi o kobietach które mąż czy partner porzucił :o masakra nie dość, że śmiały po ludzku popełnić błąd nieszczęśliwie się zakochały, ktoś je skrzywdził, a one mimo to urodziły i kochają to dziecko to jeszcze się je tu wyzywa od puszczalskich i idiotek, które nie wiedziały co robią. Niestety te mądre czasami też niekiedy spadają w czeluść kobiet, które facet zostawił ale one to innego :P

swiatzawirowal Nie wybaczyłaś, tylko tak piszesz i tak myślisz. Pewnych rzeczy się nie da wybaczyć. Myślę, że ojciec był domowym tyranem i sadystą, tak jak mój, ale cię seksualnie nie tknął. Gdyby tak było nie pisałabyś, że urodziłabyś z gw/ałtu, wystarczyłaby ci świadomość kazirodczej ciąży. xxx Czy wy skrajne przeciwniczki abo/rcji w przypadku ciąży z gw/ałtu. Czy wy wiecie co to jest stres? Jaki ma wpływ na płód? Dziecko poczęte w stresie i rozwijające się w stresie, bo kobieta pamiętająca ohydny gw/ałt jest w stresie ładnych parę lat, zawsze będzie miało coś z deklem, albo będzie bardzo chorowite. Nie ma szans, aby to dziecko urodziło się zdrowe, spokojne, odporne i inteligentne na tyle na ile mogłoby być w spokojnej ciąży z miłości. Nie mam prawa narzucać ciężarnym z gwa/łtu, że ma urodzić, bo takie jest moje widzi mi się. Po prostu nie mam prawa. Sama nie wiem jakbym się zachowała. Kolejna sprawa, którą poruszyła gość matka. Społeczeństwo. Już widzę, jak to jesteście dla takiej kobiety, która urodziła z gwa/łtu życzliwe i nie patrzycie na to dziecko przez pryzmat gw/ałtu. Jakiś gnój gwałci, ona gw/ałt zgłasza na policję, o czym oczywiście wszyscy wiedzą i się okazuje, że pojawiła się ciąża. Jest wytykana palcami. Większość tych naszych pier.... moherów na stosie spaliłaby zgw/ałco/ną, bo przecież jak suka nie da, to pies nie weźmie, a mając dziecko, ta kobieta nigdy nie zazna od takich spokoju. Bo nawet gdyby zapomniano o gw/ałcie, to dziecko zawsze będzie społeczeństwu o tym przypominać.

NIe wiem, czy urodziłabym dziecko z gwałtu. Nigdy nie byłam w takiej sytuacji i nie umiem się określić. Kiedyś miałam inne podejście - przed stratą ciąży myślałam, że kobiety rozpaczające nad poronieniami młodej ciąży są dziwne, że to nie było nawet dziecko. Ale po doświadczeniach na własnej skórze zmieniłam zdanie. Sama płakałam kiedy okazało się że poroniłam w 12 tyg. Chcę mieć dziecko, staramy się o nie z mężem. No właśnie - z mężem. Kiedyś też myślałam, że dziecko z gwałtu nie jest niczemu winne, że nie powinno się go karać za czyny rodziców, ale już tak nie uważam. Łatwo oceniać stojąc z boku. Kobiety są różne - jedna pójdzie do psychologa, dźwignie się jakoś spod tego ciężaru i urodzi, inna popełni samobójstwo, bo nie będzie mogła zapomnieć tej traumy.. Wiem na pewno że kobiety powinny mieć wybór w takiej sytuacji. I to one powinny decydować o swoim ciele, czy są w stanie podołać urodzić dziecko gwałciciela. Nie powinno być tak, że rząd nakazuje co mamy robić. Decyduje o naszych macicach.. Bardzo przykre że tego nie rozumieją. Mam nadzieję, że ta ustawa nie przejdzie. Jeśli jednak tak się stanie, będzie to oznaczało całkowitą ignorancję rządu dla obywatelek.

jak kobiety nie będą mogły usunąć takiej ciązy, to będą zostawiać narodzone dzieci w szpitalach...oby nie na śmietnikach. Może trzeba więcej domów dziecka pobudować, niż kosciołów...

wg mnie nie macie sie o co martwic. Jak umrze troszke kobiet z powodu zagniezdżenia sie zarodka poza macica, braku udzielenia jej pomocy - nie,-bo nie, bo broniny płodu, a Twoje dziewko jest niewazne wiec zdychaj małpo. Bedzie troszke programnów na ten temat i moze wtedy, lub nastepny rzad to zniesie, do czego ma prawo. Tym katolką, co mowia, ze kobiety maja traume po aborcji, to jakies core katolskie myslenie. Juz niejedna napisala, ze w prlu usuwano na potege, kobiety z mojej rodziny tez i jakos tej traumy nie maja. Tylko nie byly to płody z gwałtów. Ja bym na pewno usunela zarodek niechciany, ale nie z wpadki z mezem tylko z tragedii a traume mialabym inna, ze musze to urodzic bo tak chce rzad i katole. Masakra jakas

10:19 masz całkkowitą rację, tak bylaby kobieta wytykana i "poalona na stosie"- bo wdzisz-tak jak społeczenstwo karze kobiety już samym pomysłem na takie barbarzynstwo to w praktyce nie spotkalaby sie z niczym miłym od dewot i mohero-katolickich wyznawczyn kleru. Szkoda co rusz slyszy sie, ze jakies dizecko znalezione na smietniku, zostawione.......Boze miej litosc i skaż ludzi choc odrobiną empatii....... szkoda tych dzieci w domach dziecka, popychadeł losu. Jesli chodzi o moje zycie, to moge powiedziec z czystym sumieniem, ze wolalabym,zeby mnie matka abortowala, choc nie mam złego zycia teraz, ale co w sobie nosze do smierci bedzie mnie przesladowac. amen

8:20 ale jestes tępą strzałą. Dzicz nad dzicze dzicza pogania. Nadajesz sie na katola :) p*****la

gość dziś K*** debilu z 8:05 ten zwyrodnialec jak to nazwalas niewinne dziecko mialby tez twoje geny. Co za glupie pieprzenie, nikt nie dziedziczy po kims sklonnosci do g****u! Moze akurat po tobie odziedziczy piekne niebieskie oczeta. Myslenie nie boli, a aborcja dziecka z g****u to zwyczajne swiadome morderstwo. Jedyne na co mozna by sie zgodzic w przypadku g****u to tabletka po, chociaz jak dla mnie to tez nie jest do konca moralne. Ale aborcji absolutne nie! Meczarnia 9 mcy? Kto tak pisze? Bo napewno nie matki. Jeszcze nikt zdrowy przez chodzenie w ciazy nie umarl ani nie zameczyl sie, co za bzdury piszecie az ciezko czytac. X Co za głupota zakładanie, że dziecko będzie też miało geny matki. Oczywiście, to prawda, ale będzie ono miało również geny ojca zwyrodnialca. I to każda matka będzie zauważać: oczy podobne do gwałciciela, włosy, usta, nie daj boże jeszcze jakąś chorobę psychiczną. Nie każda chce się na coś takiego decydować. I powinna mieć wybór. Tabletka po jest dla ciebie niemoralna? Już dzięki chorej moralności takich oszołomów jak ty została wycofana ze sprzedaży bez recepty. Pożyjmy jeszcze trochę i w ogóle zostanie wycofana...:/ Czy ciąża jest męczarnią: dla sporej części kobiet jest, to że u Ciebie było wszystko super nie znaczy, że inne tak samo to przechodzą. Ja w ciąży wyczekiwanej miałam masakryczne wymioty, plamienia, musiałam leżeć, do tego bóle kręgosłupa, a na pamiątkę zostały mi rozstępy (mimo dbania o skórę), po porodzie walczyłam z hemoroidami. No istna bajeczka, szczególnie jak nosisz pod sercem dziecko psychola:/

Jakże łatwo dochodzić do świętości cudzymi rękami (i macicami) :)

no dobrze drogie przeciwniczki aborcji, powiedzcie teraz ile chorych dzieci lub dzieci z gwałtu jesteście w stanie adoptować, bo rozumiem, że skoro kazde zycie swięte i trzeba nieść ten krzyż itp, to chętnie będziecie roztaczać chcrześcijańską opiekę nad takimi dzieciątkam. Ile kasy co miesiąc możecie oddać matce , która bohatersko urodzi dziecko z gwałtu, ale nie bezie miała alimentów, bo ojciec nieznany- wtedy nie dostanie nawet z funduszu alimentacyjnego, a jak będzie znany to go nie pozwie o alimenty, bo wtedy on bedzie mógł sie ubiegać o prawa rodzicielskie jak mu taka ochota przyjdzie. Prosze teraz o konkretne deklaracje co zrobicie dla tych dzieci zeby im sie dobrze zyło

... i nastała wymowna cisza :D

Cisza wymowna, bo jak tu dyskutować z kims kto wie lepiej ode mnie?? I z kims kto wciaz nie czyta ze zrozumieniem?? Po pierwsze wybaczyłam i zapomnialam jakby potrzebował pomocy to bym mu pomogla. Po drugie nie jestem swietobliwa i nawet nie przyszloby mi do glowy zeby pisac to co wy /ty piszesz. Po trzecie ta swieta byla w klasztorze i buła dziewica dla chrześcijan wtedy grzechem bylo tracenie dziewictwa bez wcześniejszego małżeństwa, wiec nigdzie nik tg nie oczernial kobiet bo zostaly gwałcone!!! Czytajcie ze zrozumieniem, jesli to jest trudne to macie pecha ja mam to gdzies, ale plotek nie rozpowiadajcie bo jak jakies dziecko wasze wypociny przeczyta to jeszcze uwierzy, chociaz watpie. Dzieci sa mądrzejsze. A ta co zna dziewczyne porzucona z dzieckiem w wiosce chociaż pomogla jej porozmawiała z nia? Zwróciłaś uwagę tej ciemnocie, zeby nie plotkowaly? Ciekawa jestem.