Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

po jakim czasie można powiedzieć

Polecane posty

Gość gość
Szczerze, nigdy w życiu nie zdradziłam partnera Mam 29 lat, jestem w związku 10 letnim. Mój facet jest ideałem dla każdej kobiety pod względem ..chyba każdym, bo wygląd to kwestia indywidualna. Mamy wspólne plany, chcemy w niedługim czasie zalozyc rodzinę, on mnie kocha i ja to czuje . Mam miłość, stabilizację i spokój czyli wszystko to by czuć się szczęśliwym człowiekiem. Nie chce tego niszczyć z powody kogoś w kim się zakochałam? Wiem, że to brzmi jak absurd, przez ten długi czas wypierałam te myśli z głowy. Nie jestem kobietą która rzuca wszystko bo poznala kogoś, do kogo ma swego rodzaju słabość. Nie potrafię chyba sprecyzować swoich uczuć względem niego, tego nie mojego. Widujemy się dosyć często w pracy, w tej chwili nie łączy nas nic oprocz tego kontaktu, lecz są sytuacje w których rozmawiamy i wtedy ..przy nim czuje się tak dobrze, nie potrafię tego opisać. Widzę jak mnie obserwuje kiedy o czymś opowiadam, ma taki rozmarzony wzrok . Ciągle jest to napięcie między nami, po takim czasie, w relacji kolega-kolezanka . Traktujemy siebie z szacunkiem i nikt nikomu niczego nie obiecywał.. Ja po prostu wiem ze to nie telenowela tylko życie, a znając życie było by jak w 90% przypadków, czyli najpierw pięknie i gorąco a potem problem i rezygnacja. Czyli w sumie romans , ja nie chce tak żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lecz są sytuacje w których rozmawiamy i wtedy ..przy nim czuje się tak dobrze, nie potrafię tego opisać. Widzę jak mnie obserwuje kiedy o czymś opowiadam, ma taki rozmarzony wzrok . Ciągle jest to napięcie między nami, po takim czasie, w relacji kolega-kolezanka . x Autorko to jest fascynacja i zauroczenie a nie miłość , to może przerodzić się w miłość lub nie ale czy warto marnować wiele lat szczęścia przy boku kochanego i kochającego męża dla fantazji ? Skup się na mężu , nie wypieraj z siebie tego co czujesz bo to co czujesz jest Twoje ale przepracuj to w sobie i ukierunkuj na męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję za ostatnią odpowiedz. Ja również idę tym tokiem myślenia, to co mam jest bardziej wartościowe od tego co by mogło być. Z całej siły wypierałam te myśli, nie dopuscilam do zdrady. A to dlatego że mam wspaniałego i mądrego faceta, co innego kiedy w związku jesteś dodatkiem a nie priorytetem, kiedy nie ma szacunku, kiedy czujesz się samotna, wtedy nawet potrafię takie sytuacje zrozumieć - po części. Pewnie bym żałowala, nic tylko czekać mi pozostało, jeszcze troszkę i zapomnę całkowicie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czas nie ma tutaj nic do rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mamy wspólne plany, chcemy w niedługim czasie zalozyc rodzinę, on mnie kocha i ja to czuje . Mam miłość, stabilizację i spokój czyli wszystko to by czuć się szczęśliwym człowiekiem x Straszna egoistka z ciebie, myślisz wyłącznie o sobie, masz to, masz tamto... a pomyślałaś co twój partner ma? Bo jak widać on nie ma tej miłości ani nie może czuć się bezpiecznie, skoro jego laska ślini się do innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×