Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Długi faceta

Polecane posty

Gość gość

Mojemu facetowi nie przeszkadzają długi, ponad 10 tysięcy złotych. Ciągle się miga od ich płacenia, zachowuje się tak, jakby był zły na to, że musi oddać kasę. Czeka, aż mu się to przedawni i jest to dla niego argument, że nie może iść do pracy, bo ma komornika. Załamać się można:(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lepszy długi niż krótki :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakbym miała tylko 10 tys ...ech ..ja am 185 tyś długu i to jest niespłacalne , 10 tys to się spłaci w rok jak się chce,ja mam 40 lat i dziecko na wyfrunieciu więc nie myśle o spłacaniu tylko wyposażeniu córki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10.000 to dziś niewielki dług. Ludzie mają większe długi i nie martwią się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dług przedawnia sie od ostatniego powiadomienia przez wierzyciela. A więc do poki wierzyciel bedzie sie domagal spaty nie liczysz sobie przedawnienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro facet nie pracuje to znaczy że go utrzymujesz autorko, tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mu tłumaczę cały czas, że można to spłacić, ale nic nie dociera. Próbowałam mu jakoś pomóc finansowo, ale on uważa, że za psie pieniądze nie będzie robił. Też mu mówiłam, że ludzie mają większe długi, ale jemu zawsze jest w tyłku źle. Sił już na to nie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ale mężczyzne sobie znalazłaś, prawdziwy samiec alfa ha ha :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najgorsze są teraz jego pretensje, że się czepiam. Ale ile można czekać, aż ktoś logicznie pomyśli? Takie wpędzanie w poczucie winy jest straszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie mam długów, a żadna mnie nie chce, więc to nie argument.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 17 tys długu a mój dochód to 750 zł miesięcznie i mam córke na utrzymaniu.Aktualnie szukam pracy. Rodzina przesyła mi pieniądze żebym wpłacała po 400 zł miesięcznie na rate długu. Tak to bym w życiu sobie nie poradziła i jestem im wdzięczna. Twój facet to fajtłapa. Przecież może spisać ugodę na rozłożenie na raty a wtedy komornika odsuwają od sprawy i może po 200 zł wpłacać. Reszta wypłaty jego. A z niego albo jakiś niedorobieniec i nie potrafi logicznie myśleć albo zwyczajny leser

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisałam mu pismo, żeby dług był rozłożony na raty, szukałam zatrudnienia, ale to nic nie pomogło. Nie mam już siły, bo teraz ja jestem wszystkiemu winna, że nie dałam szansy - nieprawda, bo dałam niejedną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam 55 zlotych a na zlomie wychodzs 9 lub 12 dziennie,i jak mam oddać go mać:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twój facet jest debilem - jeśli ma komornika, to dług nie przedawni się nigdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja to wiem, nic już nie mogę zrobić, bo żadna praca mu nie odpowiada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co tam że debil! - ważne że jest, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko że ja odeszłam kilka dni temu, ale boli mnie to obarczanie winą - każdy chciał pomóc, wytłumaczyć, ale to nic nie dało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×