Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Brak szacunku w domu

Polecane posty

Gość gość
Szczerze to mam wrażenie ze piszą same mililonerki ze studiami na medycynę, mezami pięknymi pracusiami. Nie nie dla każdego najważniejsza jest kariera! Nie każdy mieszka w największych miastach gdzie są żłobki, nie każdy wybiera taka drogę jak każdy myśli ze taka powinna być, dla kogoś liczy się bardziej rodzina , macierzynstwo niż dziecko po 40, nie ważne jaką człowiek drogę wybierze i jakie ma priorytety ale powinien mieć wsparcie w rodzinie w rodzicach! Ja nigdy bym swojego żadnego dziecka nie poróżniła z drugim dzieckiem, każdy człowiek zasługuje na wyrozumienie, miłość i szacune. zakańczam temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hah to się mylisz. Mam 25 lat a nie 40. Mieszkanie mamy swoje wlasnosciowe. Bez kredytu. Mąż pracowity starszy pare lat. Studia skończone nie medycyna ale marketing. I najpierw poszłam na swoje. A potem zakladalam rodzine i bawilam sie w dorosle życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poza tym żadna praca nie hańbi nawet mycie kibli! A powiem wam więcej kocham moja córkę ponad życie,może nie będzie miała wszystkiego ale ma kachaja mamę i tatę! Nie żałuje żadnych wyborów! Jest dla mnie wszystkim dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A studiując pracowałam. Na karierze nigdy mi nie zależało jakiejs. Ale mam jakies doświadczenie jakies studia. Mam dochód z którego mogę utrzymać dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz jedna racje. Rodzice popełniają błędy wychowawcze wychowując twoja siostrę takie same jak popelnili przy tobie. Nie przyjmujesz do wiadomości co sie mówi nie myślisz i nie wyciągasz wniosków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja 24 lata. Studia skończone, 3 lata w związku z o 6 lat starszym facetem. Nie mamy mieszkania, dopiero o tym myślimy, odkładamy. Dzieci na pewno nie planujemy na razie. Nie stać nas na dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zresztą mama by upomniala siostrę kazała jej z szacunkiem się do mnie odnosic i szanować moja córeczkę ja bym dokladala się do rachunkow, żyła bym sobie spokojnie oni tez w międzyczasie zaczęła bym byfiwe mąż znalazł by lepszą pracę i by było ok ale z rodzicami nieda sie po dobroci i pogadac normalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taaak kochający mama i tata. Tyle że potem dziecko będzie miało do Was żal że nie stać Was było żeby kupic mu lepsze ubrania, czy wyslac na wycieczke, tam gdzie inne dzieci jadą. Potem, że nie mieliscie kasy żeby posłać je na studia i dołożyć mu do mieszkania itd. Miłością dziecka nie wyżywisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Budowę*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dlaczego Ty do roboty nie pójdziesz tylko mąż ma szukać lepszej pracy???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Juz c***isałam wstaw zamek w drzwiach i juz siostra ci nie wejdzie dziecka budzic. W czym masz problem? Do ciebie nie dociera to i twoje słowa nie docierają do twoich rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko podrośnie oddaj do żłobka, czy załatw nianie i do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość2135
Przeczytałam temat od deski do deski i stwierdzam,że autorka to głupi pustak.Ja się pytam za co należy ci się ten szacunek tępa dzido?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mijalu
Jeśli macie swój pokój z dzieckiem i mężem to zamontujcie drzwi z kluczem :) Wtedy 5latka nie wejdzie do pokoju i nie będzie budziła Twojej córeczki :) Ee. bierz Małą na spacer - w wózeczku pośpi na świeżym powietrzu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przy takich zarobkach w Polsce i możliwości pracy nikt by się na dziecko nie decydował, bo najpierw szkoła, kasa dom i potem dziecko, mało kto zarabia więcej niż 3 tysiące więcej jest takich co maja 1200. 1/3 polski tak zarabia pewnir i gdyby patrzyli na plan na co w życiu po kolei się decydować to by nie miał później kto na nasze emerytury robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tępa dzida? Co za wygórowany zasłob słów. Nie będę sie powtarzac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wsparcie w rodzinie i w rodzicach to jedno, a nie żerowanie na nich. Nie pomyslałaś że możecie być zbyt dużym obciążeniem finansowym dla swoich rodziców? Może oni też chcą trochę więcej prywatności i spokoju, a nie użerać się z dorosłą córka, jej mężem i płaczącym dzieckiem. Tyle gadasz o tym wsparciu a sama jak wspierasz swoich rodziców? Może oni też oczekują wsparcia od was, a nie wiecznych sprzeczek i kłótni o pieniądze które im się zależą? I powtarzamy ci kolejny raz: nie chodzi tu o żadne kariery i wille z basenem tylko o zapewnienie podstawowych potrzeb sobie i dziecku takich jak własne mieszkanie (może być małe i wynajmowane ale Własne!), jedzenie, opłacenie rachunków, ubrania, chemia, leki. Wystarczyłoby pójść do jakieś pracy, nabrać doświadczenia, odłożyć trochę i wtedy zaplanować dziecko. Nikt nie każe ci czekać pod 40, ale chociaż to 25+ mogłabyś mieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sprzeczki nie są o pieniądze tylko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O co jeszcze oprócz pieniędzy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Są ponieważ pozwalają na wszystko siostrze, ja nic nie mogę ja upomnieć wyrazić zdania (bez krzyku) bo odrazu ojciec się drze ze ona ma przecież 5 lat, zawsze krzyczy nieraz się udrze i ona się tym nie przejmuje ze w domu jest malutkie dziecko i potrzebuje snu. Nie mam wolności słowa nic bo ona jest księżniczka w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Owszem kocham swoją siostrę ale np jej coś kupie to nawet głupiego dziękuje nie usłysze, mnie bije kopie wystawia język to rodzice nic nie powiedzą, nawet żeby przeprosiła, a jak kipnie mamę to mama od razu reaguje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Krew mnie zalewa jak to czytam. Ten darmozjad jest jakiś chory psychicznie. Zrobiła sobie dziecko ma męża i pisze ze na mleko dla dziecka ma na pampersy ma k********a ze co ? Na to to ma każdy To ile ten twój cudowny mężus zarabia 500 zł ? O wszystko masz pretensje a największy problem jest w tobie. Rywalizujesz z 5 latka czyli za miast mózgu masz tic taca. Dam Ci dobra rade zajmij ty się wychowywaniem swojego bachora a nie pouczaj rodziców jak mają to robić a najlepiej pakuj manele i na swoje skonczysz być taka biedulka na cudzy koszt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko mam dla ciebie propozycje. Chętnie wam pomogę. Wprowadź się z rodziną do mnie mamy mały dom ale chętnie odstapimy wam pokój . Za nic nie będziecie musieli płacić do niczego nie będziecie musieli się dokładać . Obyscie mieli na swoje wydatki mleko pampersy ubrania i rozrywkę. Przypilnuje aby wszyscy w domu mówili szeptem i chodzili na palcach kłaniali się tobie w pas. Sprzątać i myć naczyń tez nie będziesz musiała . Czy zgadzasz się na takie warunki ???????? Ludzie co to za pólmozg jest . Leżeć i pachnieć by chciała .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla Ciebie sytuacja w domu jest tylko pretekstem do niepłacenia rodzicom rachunków. W ich domu są dwie dodatkowe osoby w rym twój mąż. Dorosły chłop, ktory jest na utrzymaniu teściów bo jesli nie płaci rachunków to jest jak i ty na ich utrzymaniu. mozesz pozwalać na to aby Twoi rodzice ponosili wszystkie rachunki?? Moze ty w ich oczach tez jestes ta zla ale nie mowia ci, ze masz za zle zachowanie wyprowadzić sie z domu. A ty sobie wymyśliłaś, ze za karę nie bedziesz placic rachunków! Mam nadzieje, ze w przyszłości rowniez przyjmiesz pod dach swoje dziecko ze współmałżonkiem i ich dzieckiem i nie beda musieli za nic placic :/ ja tez urodziłam dziecko w wieku 20 lat i od poczatku poszliśmy na wynajem choc pracował tylko mąż. Wstydź się :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Juz to widze.... Dziecko w szkole, dzieli pokoj z niedorobiona matka I ojcem... Nawet kolezanki nie zaprosi. Autorka ma niezle nasrane w glowie. Jakim ty autorytetem chcesz byc Fla corki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brat np tez mieszka z nami, pracuje a nie dokłada się do żadnych rachunków i to jest ok tylko ja najgorsza, i czy ja powiedziała ze na zawsze będę tu mieszkać? Nie! Nie wybiegajcie w przyszłość skoro to nie o to tutaj chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
idz do psychologa-psychoterapeuty. W poradni zdrowia psychicznego psychologowie-psychoterapeuci przyjmują na nfz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boże jeszcze brat tam mieszka współczuję waszym rodzicom takich dzieci niedorobionych. Jakaś masakra dorosłe dzieci siedzą na garbie rodzicom. Czekać aż on zaraz babę i bachory sprowadzi na koszt mamusi i tatusia . Patologia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co, wydaje mi się, że jakbyście dołożyli te 200 zł miesięcznie to jest juz na jakąś część rachunków. Siedzicie tam trochę na krzywy ryj, ty jak ty bo faktycznie jestes córką ale jest jeszcze zięć i wasze dziecko dom to ogrrzewanie, woda prą wiesz jakie to jest drogie wszystko? dlaczego uwazasz że Tobie się należy? Nie uczysz się nie pracujesz, chciałaś być samodzielna to sobie dziecko zrobiłaś? Wiedz że to bardzo lekkomyślne, a ty jestes roszczeniowa. Ja mieszkam z teściową i płacę 2/3 każdego rachunku i węgiel na pół mieszkamy w domu jednorodzinnym, nie wyobrażam sobie tak mieszkać żeby drzeć koty i wymagać żeby ktoś za Ciebie wszystko opłacał. Uwazam ze problemy znikną jak będziecie dokładać do rachunków, i robić zakupy żywieniowe, chemia itp. Nie szanują was bo nie reprezentujecie niczego sobą. Aleś wymyśliła z tym dzieckiem kobieto, ja urodziłam mając 24 lata i uważam że to było stanowczo za wczesnie! Trzeba było najpierw pracę znaleźć i do niej wracac po macierzyńskim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Patologię to Ty masz w domu może ,nie wnikam, brat niedawno skończył szkole i poszedł do pracy wiec gdzie ma naradzie iść światowa kobieto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×