Dlaczego na Śląsku jest tyle patologii?

Najwięcej zbrodni, przemocy i patologii jest właśnie tam. Dlaczego?

bo gorszy sort tam mieszka:-P

podaj konkrety bo ogólniki to nic nie wnosza

Jakie ogólniki? To jest potwierdzone statystycznie. Wczoraj znowu na Śląsku niewyobrażalna tragedia. Matka piła w domu kawe z sąsiadką, a dwulatek biegał na podwórku przy odkrytym szambie. Po godzinie zorientowała się, ze go nie ma , ale nie było już co ratować:( biedne dzieciątko...

gość dziś Jakie ogólniki? To jest potwierdzone statystycznie. Wczoraj znowu na Śląsku niewyobrażalna tragedia. Matka piła w domu kawe z sąsiadką, a dwulatek biegał na podwórku przy odkrytym szambie. Po godzinie zorientowała się, ze go nie ma , ale nie było już co ratowaćsmutas.gif biedne dzieciątko... x CO ? Pierwsze słyszę, podaj jakieś źródło tych informacji

No jedno zdarzenie. A 12- latek utonął w niezabezpieczonym szambie w wielkopolsce -czyli tam też patologia?

autorko, to prawda. kilka dni temu w jakiejś gazecie był podany ranking 10 najbardziej patologicznych miast w Polsce. 5 miejsc w tym rankingu zajmowały miasta polożone na Slasku. Największa patologia w Rudzie Śląskiej

gość dziś No jedno zdarzenie. A 12- latek utonął w niezabezpieczonym szambie w wielkopolsce -czyli tam też patologia? xxxxxxxxxxxxxxxxxxxx Gdzie ja napisalam, ze to jest stwierdzone na jednym przykładzie? Po prostu podałam KOLEJNY jaki zdarzył się na dniach.

bo to zlepek najgorszych sortów z całej Polski, ktore nie mogac znalezc pracy u siebie przyjechaly tu zasmiecac nasz lsask- ktory jest motorem napedowym oprocz Warszawy....

Myslisz ze takie rzeczy zdarzaja sie tylko na Slasku? Naiwniaczka.

12:53 - no następna nie umie czytać:O Na Śląsku jest NAWIĘCEJ, co nie znaczy, ze nigdzie indziej takie rzeczy nie mają miejsc. Interesuje mnie tylko dlaczego akurat ten Śląsk jest taki specyficzny

Już wpadły Ślązoczki i bronią tego swojego bagna. Za granicą jest w chooy tego bydła i na każdym kroku słychać tę ohydną gwarę:O

Bo stoi najlepiej gospodarczo i wszyscy ciągnęli tu niegdyś za praca. Jest tez najbardziej zamieszkany

Bo na Śląsku mieszka bardzo dużo ludzi. Poza tym większość z was nie zna historii ani geografii rodzinnego kraju i nie ma pojęcia, że województwo Śląskie nie równa się Śląsk. Ale od lasek z kafe trudno wymagać jakiejkolwiek wiedzy. :p Ale na kafe nie widać gwary śląskiej. Widać za to nieuki piszące inną gwarą typu "na krótki rękaw", "na dworzu" i inne kwiatki w tym stylu.

W miastach, które kiedyś należały do Niemiec nie ma prawie wcale Ślązaków. Jest napływowa ludność ze wschodu. Nie usłyszysz tam śląskiego tylko wschodnie rozciąganie. Poza tym są całe osiedla budowane pod kopalnie, gdzie zamieszkują całe wsie z Lubelszczyzny.

Za nic w świecie nie zamieszkałabym na Slasku. Smród, brud i wyraz twarzy tamtejszych mieszkańcow...taki tępy bez wyrazu, wzrok jakiś taki błędny....brrrrrr:O

Ludzie niewyksztalceni sciagali z całej Polski za pracą w kopalni. Ciężka, acz dobrze płatna i do tego inne profity. Stąd taka klasa społeczna. I niech się szanowne matrony nie obrażają, bo to jest prawda. Trzeba trochę czytać, oglądać programy, a nie tylko telewizję śniadaniowa i durne seriale. Czy mam wrażenie, że na kafe to głównie niepracujace slazaczki lub gorolki? (nie mylić z góralkami)

Na Śląsku jest drogie życie niemal jak w stolicy, a wynagrodzenia o połowę mniejsze :-/

Teraz na Śląsku może i lukrowo nie jest. Ale kiedyś, lata 60,70 to był ten wzrost,, najazdu goroli ", głównie mężczyzn po odsiadkach, szukających pracy, niewyksztalconych, nuezamoznych itp. Na Śląsku dostał pracę, mieszkanie, no to zjezdzali. Potem się rozmnażali i tak wyrosły pokolenia patologii

Dokładnie, na śląsku nie ma rodowitych Ślązaków. Ze świecą szukać. Wszystko tutaj to mieszanina byle czego zewsząd. Dobrze piszecie. Moja mama też nie jest stąd. Przyjechała z podkarpacia. Za pracą. Skończyła pedagogikę przedszkolną (studium nauczycielskie) i pracy na wsi nie było. A, że tutaj jej tato pracował w Sosnowcu i ma rodzinę w miejscowości obok tej w której mieszkamy, zjechała tutaj. Rodzina jej pomogła na starcie. Miała 22 lata. Potem poznała mojego ojca, też pomieszany bo babka moja jest z Gdańska dziadek z Częstochowy. I tak tu się zasiedlili i żyją już całe lata. Ojciec się tutaj mój wychował, ale mama już nie.

gość dziś autorko, to prawda. kilka dni temu w jakiejś gazecie był podany ranking 10 najbardziej patologicznych miast w Polsce. 5 miejsc w tym rankingu zajmowały miasta polożone na Slasku. Największa patologia w Rudzie Śląskiej x Zapewne w fakcie te dane. Gazeta dla upośledzonych umysłowo ludzi :P pisana przez równie niedorozwiniętych półmózgów :D

Jestem ze Śląska i mieszkałam w różnych śląskich miastach. Potwierdzam, że jest tu dużo "patologii" i niebezpiecznych ludzi, ale to nie są rodzeni tutaj Ślązacy, takich naprawdę mało zostało. Myślę, że winne jest budownictwo. Prawie same kamienice i bloki, niektóre po 14 pięter. Zawsze gdy ludzie są tak "ściśnięci" na małej powierzchni, to zwiększa się ilość patologii na metr kwadratowy :P Na osiedlach domków nie ma takich zjawisk. Nie wspominając już o dzielnicach cygańskich, które tu można znaleźć... tam i za dnia nie radzę wchodzić.

W mieście w którym teraz mieszkam praktycznie nie ma żadnej rozrywki. Dla dzieci - może 1 plac zabaw na 20 bloków. Prezydent nie inwestuje w rozwój kultury, tylko naszej pożal się Boże drużyny piłkarskiej. Naprawdę ze świecą szukać innych rozrywek, więc 1/4 chłopców to kibole :D TU JEST NUDNO. Po 19 miasto umiera. Cisza. Nikt nie jest na spacerze, nikt nigdzie nie idzie, nikt nie wraca z zajęć. Trochę osób siedzi w barach, może ktoś się przewinie w kebabie, to tyle. Ja się od zawsze kręciłam koło młodzieżowego domu kultury więc miałam ciekawe i wartościowe zajęcia, ale wiadomo że mały procent się interesuje takimi rzeczami. A reszta się nudzi. Więc wieczorami siedzą w domach i piją albo chodzą i szukają problemów :P Mimo tego powoli ale skutecznie wszystko się tu zmienia na lepsze ;) jeszcze 10 lat i będzie tu normalnie.

Jest tutaj mnóstwo ludności napływowej głównie ze wschodu. Więc tak naprawdę można powiedzieć, że patola jest nie tylko rodzima, śląska, ale napływowa. Na te 10 wymienionych miast odnośnie dwóch można się kłócić. Opole które znajduje się na drugim miejscu leży na Śląsku Dolnym, a wy tutaj się czepiacie Górnego, a to jest różnica. Sosnowca mieszkańcy Górnego Śląska nie uważają za Śląsk, a Sosnowiczanie się do Śląska nie przyznają. Więc tak naprawdę zostają 3. x Ale na kafe nie widać gwary śląskiej. Widać za to nieuki piszące inną gwarą typu "na krótki rękaw", "na dworzu" i inne kwiatki w tym stylu. -Faktycznie. Wiesz, gwara śląska powinna być tak naprawdę uznana za język, tak jak kaszubska. x gość dziś Za nic w świecie nie zamieszkałabym na Slasku. Smród, brud i wyraz twarzy tamtejszych mieszkańcow...taki tępy bez wyrazu, wzrok jakiś taki błędny....brrrrrr - Dokładnie, to są twoi byli sąsiedzi zza płotu. Ups, powinnam napisać- zza płota. x Czy mam wrażenie, że na kafe to głównie niepracujace slazaczki lub gorolki? (nie mylić z góralkami) - Ha ha ha, a dlaczego niepracujące?

gość dziś Za nic w świecie nie zamieszkałabym na Slasku. Smród, brud i wyraz twarzy tamtejszych mieszkańcow...taki tępy bez wyrazu, wzrok jakiś taki błędny....brrrrrr - Dokładnie, to są twoi byli sąsiedzi zza płotu. Ups, powinnam napisać- zza płota. vv Spoko, od urodzenia mieszkam w stolicy Wielkopolski

Śląsk to również Wrocław

Bp przyjechały gorole i zasmiecaja nam Śląsk. Pijaki i zabijaki z Warszawki bo im tam nie wyszło. Najgorsze są osiedla np jastrzębie zdrój które składa się z samych goroli czyli przyjezdnych a co za tym idzie z samej patologi

ja mysle, ze z powodu, ze tam jest praca dla tzw klasy robotniczej, czyli pracowników fizycznych, którzy częsciej niz ci umysłowi bywaja patologia, jak uzywac juz tego przykrego słowa. To samo w łodzi...

Nienawidzę Górnego Śląska, a mieszkałam tam całe studia. Kiedy tylko mogłam to uciekałam stamtąd. Choćby na 1 dzień. Brrrrrr

Ruda Śląska..cos strasznego