Tabletka "Po" to skrajna nie odpowiedzialnosć

Wiem że tabletka do "po" stosowna do 72 godzin nie jest tabletką poronną, tak przynajmniej twierdzą lekarze. Jednak czy jest bezpieczna? Wiem ze to powinien być lek stosowany w ostateczności, ale czytajac fora widze że tak nie jest. Ludzie zachowuja się często bardzo nie odpowiedzialnie. Nie zwarzając na konsekwencje traktuja tabletkę "po", jako naturalna antykoncepcje. A tak nie jest!!! Wiele kobiet pisze że źle sie czuła po zażyciu tabletki, że bolał je brzuch, pojawiało sie krwawienie. A co jeśli kobieta często i dość długo stosuje wyżej wymienione tabletki? Czy to nie wpływa na jej hormony, wątrobe, serce? Mam wrażenie że zamiast skupić się na edukacji młodzieży w gimnazjach, liceach zastępujemy to tabletką "po". Pytam się po co? Po za tym wkurzają mnie małolaty, które zamiast dowiedziec się o antykoncepcji, uważają że tak zwany "stosunek przerywany", czy podmywanie się colą, jest skuteczne.... No ręce opadają. Sorry, jak zaszłaś to trzeba było wcześniej pomyśleć o antykoncepcji. Trzeba ponosić odpowiedzialność za swoje czyny, a widze że z tym jest krucho...

Ta tabletka po kosztuje jakieś 200 zł. Bardzo bogata dzisiejsza młodzież, skoro tą tabletką zastępuje antykoncepcję. Nie wspominając, że jest ona trudna do zdobycia, przez długi czas była wyłącznie na receptę.

Miałam napisać to samo co Pani na wyżej...

A ja się zgadzam. Moim zdaniem za mało się mówi o konsekwencjach tej tabletki. Nie jestem za tym nowym uchwaleniem że można ją kupić bez recepty, chociaż wcześniej wiele osób się skarżyło na to że ciężko zdobyć receptę wtedy gdy już jest potrzebna. Już wcześniej była nadużywana a co dopiero teraz. Skoro już tak jest to w aptekach powinni ją sprzedawać z dowodem osobistym, chociaż to wcale nie gwarantuje że będzie zażywana zgodnie z przeznaczeniem. W tej młodszej grupie jest zazwyczaj ta największa niewiedza i największy strach przed konsekwencjami. Też czasami czytam fora i czasami az się nóż w kieszeni otwiera w jakich sytuacjach dziewczyny nadużywają tej tabletki. Jeszcze rozumiem że prezerwatywa pękła i to w nieodpowiednim dniu ale jak np pisze jakaś dziewczyna że zażyła, a nawet nie miała stosunku z chłopakiem tylko sie przestraszyła że plemnik mógł się przegryźć przez majtki. Albo tak jak ostatnio jakiś chłopak pisał że dziewczyna zażyła jedną tabletkę bo im pękła gumka i sobie później pofolgowali bo myśleli że można a potem przeczytali że jednak nie można i polecieli po następna. Możecie pisać że to nie moja sprawa ale sprawa kiedyś może dotyczyć moich dzieci a to już moja sprawa.

Ja też się cieszę , że ta tabletka jest na receptę. Głupim pomysłem było ułatwienie do niej dostępu. Jak poprzedniczka się tu wypowiedziała głupota dzisiejszej młodzieży mnie rozbraja. Wiele młodych osób traktowało to jak antykoncepcje, na równi z prezerwatywą. Tragedia. Przyznam się, że ja też kiedyś brałam taką tabletkę. 7 lat temu i przyznam się szczerze , że już bym jej nie wzięła. Wole być ostrożniejsza albo wstrzymać się danego dnia od seksu niż brać taką chemię.

200 zł. Myślicie że zdesperowana młodzież nie jest w stanie zebrać 200m zł?Serio?Jesteście naiwni.... Bo nawet ta mniej "bogata"młodzież uzbiera taką kwotę jeśli będzie musiała. Co do dostępności, teraz podobno ten środek ma być dostępny w każdej aptece. Sądzę że aż tak trudny do zdobycia nie jest...

gość dziś Ja też się cieszę , że ta tabletka jest na receptę. Głupim pomysłem było ułatwienie do niej dostępu. Jak poprzedniczka się tu wypowiedziała głupota dzisiejszej młodzieży mnie rozbraja. Wiele młodych osób traktowało to jak antykoncepcje, na równi z prezerwatywą. Tragedia. Przyznam się, że ja też kiedyś brałam taką tabletkę. 7 lat temu i przyznam się szczerze , że już bym jej nie wzięła. Wole być ostrożniejsza albo wstrzymać się danego dnia od seksu niż brać taką chemię. Ale co innego wziać tabletkę raz bo zdarzył się "wypadek", który od nas nie zależy, np: pękła gumka itp. A co innego brać cały czas...

,,Po za tym wkurzają mnie małolaty, które zamiast dowiedziec się o antykoncepcji, uważają że tak zwany "stosunek przerywany", czy podmywanie się colą, jest skuteczne" Brawo czytasz? Dzisiejsze malolaty sa bardziej poinformowane niż ty;) a wpadki sie zdarzaja

miła jak zawsze dziś ,,Po za tym wkurzają mnie małolaty, które zamiast dowiedziec się o antykoncepcji, uważają że tak zwany "stosunek przerywany", czy podmywanie się colą, jest skuteczne" Brawo czytasz? Dzisiejsze malolaty sa bardziej poinformowane niż tyoczko.gif a wpadki sie zdarzaja Kolejna naiwna... Poczytaj sobie fora dla młodzieży,a zobaczysz jaka młodzież jest głupia i nieodpowiedzialna. A dopiero później się wypowiadaj i krytykuj

Mirabelko oczywiście masz rację. Dlatego powtórzę: głupim pomysłem było ułatwienie jej dostępu. A poza tym gumka pęka, gdy jest rozmiar jest źle dobrany. Więc tego też można dopilnować.

miła jak zawsze dziś ,,Po za tym wkurzają mnie małolaty, które zamiast dowiedziec się o antykoncepcji, uważają że tak zwany "stosunek przerywany", czy podmywanie się colą, jest skuteczne" Brawo czytasz? Dzisiejsze malolaty sa bardziej poinformowane niż tyoczko.gif a wpadki sie zdarzaja Kolejna naiwna... Poczytaj sobie fora dla młodzieży,a zobaczysz jaka młodzież jest głupia i nieodpowiedzialna. A dopiero później się wypowiadaj i krytykuj

Mnie już chyba nic nie zdziwi po tym jak kiedyś wyczytałam na jednym z takich for że jedna koleżanka dała kilka pigułek antykoncepcyjnych swojej siostry drugiej koleżance i powiedziała, że jak nie chce zajść to musi łyknąć jedną przed stosunkiem. Szkoda że nie mogę znaleźć linka to bym podesłała.

gość dziś A co jest w tym głupiego? Z tego, co pamiętam, można uprawiać seks od 15 roku życia, ale dostęp do antykoncepcji zwykłej, czy awaryjnej dopiero od 18 - to dopiero głupota. Pomijam już przypadki, kiedy kobieta zostanie zgwałcona i chce kupić tabletkę, a nie latać od lekarza, do lekarza, którzy zasłaniają się sumieniem, a czas mija.

Czemu wy się dziwicie? Poczytajcie raporty grupy Ponton, to zobaczycie, jakie kwiatki się tworzą, ale cóż, skoro nie ma edukacji w tym zakresie...

wiele lekow wywoluje skutki uboczne dlatego trzeba czytac ulotke , wielu osobom peka guma i ta tabletaka jest przydatna w sytulacjach awaryjnych , a to ze jest duzo osob i to wcale nie koniecznie malolat co naduzywaja tej tabletki , to nie znaczy ze wszyscy tak robia i ze przez takie osoby tabletka powinna byc na recepte , w innych krajach ta tabletka jest dostempna bez recepty i nie ma problemu

11,14 na recepte jest tabletka 72 po , EllaONe dzialajaca do 120 h jest dostempna bez recepty .

W wielu krajach tabletka "po" jest dostepna bez recepty, antykoncepcja dostepna bez problemu a maja bardzo wysoki przyrost naturalny. Dajmy na to taka Szwecja, darmowa i dyskretna aborcja, darmowa spirala, prezerwatywy rozdawane w szkole, pigulka "po" wszedzie dostepna a taki wysoki przyrost naturalny. Cos chyba sie naszym rzadzacym pomylilo, ze jak zabronia wszystkiego to im wiecej dzieci sie urodzi :-)

gość dziś Mirabelko oczywiście masz rację. Dlatego powtórzę: głupim pomysłem było ułatwienie jej dostępu. A poza tym gumka pęka, gdy jest rozmiar jest źle dobrany. Więc tego też można dopilnować Zgodzę się, ale zdarzają się wady wśród prezerwatyw. Jednak ułatwienie dostępu do tabletki w ten sposób jest zwyczajnie głupie... pseudonim 12 dziś Mnie już chyba nic nie zdziwi po tym jak kiedyś wyczytałam na jednym z takich for że jedna koleżanka dała kilka pigułek antykoncepcyjnych swojej siostry drugiej koleżance i powiedziała, że jak nie chce zajść to musi łyknąć jedną przed stosunkiem. Szkoda że nie mogę znaleźć linka to bym podesłała. Ja raz przeczytałam porady jako by to skuteczną antykoncepcją było podmywanie się wodą z octem albo colą...Nie mam pytań gość dziś gość dziś A co jest w tym głupiego? Z tego, co pamiętam, można uprawiać seks od 15 roku życia, ale dostęp do antykoncepcji zwykłej, czy awaryjnej dopiero od 18 - to dopiero głupota. Pomijam już przypadki, kiedy kobieta zostanie zgwałcona i chce kupić tabletkę, a nie latać od lekarza, do lekarza, którzy zasłaniają się sumieniem, a czas mija. Może zamiast udostępniać tabletkę "po", możne by podwyższyć ten wiek współżycia. Sorry, ale 15 latek/latka, która uprawia już seks będąc w 3 klasie gimnazjum ( o ile się nie mylę) to już totalna głupota. Nie uważacie? Kobieta, która zostanie zgwałcona, nie musi "latać po lekarzach" wystarczy ze pójdzie an SOR,a tam podadzą jej tabletkę. Gwałt to inna kwestia. Kobieta ma prawo do aborcji w takim przypadku i nikomu nie musi się tłumaczyć. Po za tym i tak powinna iść od razu na SOR żeby ja przebadano. I tiu nie chodzi tylko o ciąże, chodzi też o ewentualne choroby weneryczne, ADIS, HIV, a także uszkodzenie ścianki pochwy itp gość dziś wiele lekow wywoluje skutki uboczne dlatego trzeba czytac ulotke , wielu osobom peka guma i ta tabletaka jest przydatna w sytulacjach awaryjnych , a to ze jest duzo osob i to wcale nie koniecznie malolat co naduzywaja tej tabletki , to nie znaczy ze wszyscy tak robia i ze przez takie osoby tabletka powinna byc na recepte , w innych krajach ta tabletka jest dostempna bez recepty i nie ma problemu Taa w Wielkiej Brytanii jest podobno największy współczynnik nastoletnich ciąż. To chyba im coś nie wyszło... Po za tym od kiedy to co jest za granica jest lepsze od tego w Polsce? Wszędzie dobrze tam gdzie ans nie am...

"gość dziś gość dziś A co jest w tym głupiego? Z tego, co pamiętam, można uprawiać seks od 15 roku życia, ale dostęp do antykoncepcji zwykłej, czy awaryjnej dopiero od 18 - to dopiero głupota. Pomijam już przypadki, kiedy kobieta zostanie zgwałcona i chce kupić tabletkę, a nie latać od lekarza, do lekarza, którzy zasłaniają się sumieniem, a czas mija. Może zamiast udostępniać tabletkę "po", możne by podwyższyć ten wiek współżycia. Sorry, ale 15 latek/latka, która uprawia już seks będąc w 3 klasie gimnazjum ( o ile się nie mylę) to już totalna głupota. Nie uważacie?" To już nie do nas pretensje, odnoszę się jedynie do aktualnego stanu prawnego i uważam za głupotę fakt, że z jednej strony pozwalamy dziewczynkom uprawiać seks, a z drugiej strony traktujemy je, jakby nie miały c**ek, bo do ginekologa po informacje sama nie ma prawa iść.

Ja myslę że wiele tych młodocianych by się zastanowiło trochę jakby pigułka była wydawana po okazaniu dowodu. Chociaż pewnie znalazłaby sie jakaś starsza koleżanka czy kolega co by kupił. 12 18 Co do faktu, że ogólna dostępność antykoncepcji zwiększa przyrost naturalny to jest w tym prawda. Pamiętam że parę lat temu czytałam artykuł. Artykuł miał obalić pogląd że większa dostępność do antykoncepcji miała zmniejszyć liczbę niechcianych ciąż i w efekcie też aborcji, bo ludzie będą się bardziej zabezpieczać. I na podstawie statystyk z tych krajów w których te środki udostępniono na większa skalę okazało się, że efekt jest dokładnie odwrotny, czyli że im większa dostępność tym więcej było tych niechcianych ciąż i aborcji. Może o to chodzi tym naszym rządzącym.

Tabletka "po" to często jedyna metoda,by uniknąć ryzyka niechcianej ciąży. Pigułki "po"będą wkrótce dostępne bez recepty, ale już teraz może przepisać je lekarz każdej specjalności. Są to tabletki Escapelle, Postinor duo i ellaOne . Ważne by zażyć je jak najszybciej najlepiej do 24 godz. Zawarty w tabletkach "po" hormon może zahamować owulację jeżeli przyjmie się ją przed jajeczkowaniem. wywołują zmiany w błonie śluzowej macicy utrudniając implantację zarodka. Escapelle lub Postinor duo nie zadziałają jeśli już doszło do zagnieżdżenia zarodka . W takim przypadku nie ma działania poronnego..

Tak, jakos mnie nie cieszy, ze ta tabletka będzie na receptę. Wiem jak to będzie w praktyce wygladalo. Uważam ze lepiej by było gdyby edukacja seksualna była rzetelna i odpowiednio wyczerpywala temat antykoncepcji. Każdy w miare rozgarniety zdaje sobie sprawę ze tabletki ''po'' to OSTATECZNOSC i nie zastepuja antykoncepcji. Dostepnosc tej tabletki na receptę spowuduje efekt jakby jej wcale nie było. Na nfz watpie żeby jakiś lekaz to zapisal, powie ewentualnie, jak komus peknie prezerwatywa ze to jego problem i jego wina. Zakladajac oczywiście (w co szczerze watpie) ze ten lekarz w takim czasie przyjmie, bo w dużych miastach na nfz trzeba czekac na wizyte tydzień albo i dwa. A prywatnie nie każdego stać, bo do kosztu tabletki dochodzi koszt wizyty czyli w sumie byłoby to ok.350-400 zl

gość dziś O jakim znowu działaniu poronnym mówisz, skoro ciąża zaczyna się od zagnieżdżenia? Litości!

boze jaki debilny temat na forum... sama lata temu brałam postinor bo pekła guma.... ciąża sie zaczyna tak naprawde ze 2 tyg po akcji.... wczesniej plemniczki zapierniczają zeby zdązyc do jajeczka a potem jajeczko zapierdziela do maciczki z jajowodu... czego uczą w tych szkolach dzis! A postinor brałam po wizycie u gina bo tak było... jest wystarczająco droga zeby nie brali jej malolaty nalogowo. a poza tym ze brzuch z lekka napieprzał u mnie nic nie bylo.

Chyba w temacie nie chodzi o to żeby tej tabletki w ogóle nie brać, ale żeby jej nie nadużywać. Wiadomo że są sytuacje awaryjne, w których niektórzy decydują się na wzięcie tabletki. Pęknięta gumka, zakrapiana noc po której sie nic nie pamięta itp. Ale czytam te niektóre tematy w jakich sytuacjach dziewczyny brały tabletkę albo że wzięli więcej niż jedną w krótkim czasie z jakiegoś powodu który więcej miał wspólnego ze strachem niż z wypadkiem. Wg mnie to bezmyślność. Można pisać że lepiej wziąć niż później żałować że się zaszło w ciążę. Ja powiem że lepiej myśleć niż później żałować.

gość dziś boze jaki debilny temat na forum... to miło że poważne tematy nazywasz "debilnymi... Gratuluje dojrzałości. sama lata temu brałam postinor bo pekła guma.... ciąża sie zaczyna tak naprawde ze 2 tyg po akcji...." wczesniej plemniczki zapierniczają zeby zdązyc do jajeczka a potem jajeczko zapierdziela do maciczki z jajowodu... czego uczą w tych szkolach dzis!" Jak powyżej widać niczego...Doucz się może że ciąża zaczyna sie po 72 godzinach, kiedy plemniki zapładniają komórkę, a dopiero potem ona zostaje zagnieżdzona w macicy. Ten zlepek komorek to początek życia. W sumie każdy z nas był zlepkiem komórek i to przerażające że nasze matki też nas mogły tak potraktować... To taka moja osobista dygresja, nie w temacie, wybaczcie...

,,Doucz się może że ciąża zaczyna sie po 72 godzinach, kiedy plemniki zapładniają komórkę" x Dlatego te tabletki są do 72h;] aby zapobiec zagnieżdżeniu, a sama napisałaś, że ciąża zaczyna się od zagnie zagnieżdżenia czyli po 72 godzinach;)

gość wczoraj ,,Doucz się może że ciąża zaczyna sie po 72 godzinach, kiedy plemniki zapładniają komórkę" x Dlatego te tabletki są do 72h;] aby zapobiec zagnieżdżeniu, a sama napisałaś, że ciąża zaczyna się od zagnie zagnieżdżenia czyli po 72 godzinachoczko.gif Chodziło mi o to że ciża zaczyna sie nie od 2 tygodni, juz po tygodniu od współzycia mozna zrobic test ciążowy. A po 72 jak juz napisałam, zagnieżdza się zapłodniona komórka..

„JA czy TY?” Telefon Zaufania (58) 6 915 915 i Netporadnia www.netporadnia.pl dla osób, które rozważają aborcję oraz tych, które już jej dokonały. Godziny kontaktu: od 16.00 do 6.00 Oferujemy bezpieczną przestrzeń rozmowy dla osób, które myślą o aborcji. Jesteśmy po to by towarzyszyć i wspierać w poszukiwaniu rozwiązań. Osoby, które się z nami skontaktują, uzyskają wiedzę z zakresu: medycyny, farmakologii, procedur wsparcia instytucjonalnego, psychologii prawa, A także wsparcie emocjonalne. Wyznajemy zasadę, że „droga do mądrej decyzji prowadzi przez wiele pytań”. Swoje działania kierujemy do kobiet, mężczyzn, personelu medycznego oraz wszystkich osób, które doświadczają skutków aborcji. Porady w Netporadni są bezpłatne. Koszt rozmowy w Telefonie Zaufania w zależności od operatora, wg stawek na telefon stacjonarny. Gwarantujemy pełną dyskrecję.