Oddałam wózek od teściowej i jest kwas.

Akurat tych ciężkich czołgów bez skrętnych kół nie prowadzi się dobrze. najgorzej jest po przełożeniu rączki przy spacerówce, bo wózek ma wtedy przesunięty środek ciężkości i trzeba się bardzo namęczyć, aby nim skręcić. Nie rozumiem pisania, że głupotą jest kupowanie drogiego wózka. Jeżeli kogoś stać, to dlaczego miałby nie kupować. W końcu po to są pieniądze. Myślę, że autorka do biednych nie należy, skoro kupili sobie dom i na wózek za niecałe 3 tysiące nie muszą poświęcić oszczędności całego życia.

Ja mam taki czołg jak na fotkach i fakt dziwnie się z nim czuje: ( mąż uważa że jest ok,mamy go po pierwszym dziecku,które teraz ma 7lat, szkoda mu kasy na nowy :(

Autorko,jesteś osobą niedojrzałą.Teściowie widzieli,że zwlekacie z kupnem wózka,że odkładacie to na ostatnią chwilę-więc czekacie,aż oni kupią!A tylko tak gadacie żeby nie kupowali bo wam głupio.Ja bym przyjęła!Używałabym dwóch na zmianę a potem go sprzedała.Zachowałaś się głupkowato.Dziwię się,że Twój mąż jest taki arogancki w stosunku do własnych rodziców.W moim domu coś takiego by nie przeszło-"darowanemu koniowi..."Znasz to przysłowie?Prezentów się nie odmawia.Mogłaś przyjąć i np.nie używać.

Masz dobrą teściową.

Obrażanie się świadczy o niedojrzałości. Uważaj tylko, żeby Ci nie zaczęła podburzać męża.

Po co przyjmować i nie używać???wtedy byłaby dopiero obraza.autorka kiedys wspominała ze oddala kasę teściowej i wg.mnie to świadczy dobrze.Dziewczyny ....darowanemu koniowi......prezenty się przyjmuje......prezentów się nie odmawia.....dzieki temu mam pom strychu różnego badziewia.Powiedziałam dość teraz jak nie chce mówię nie.Owszem początek byk ciężki bo ja wredna,ja wyniosła,ja hrabianka ale ludzie ja nie wysypisko śmieci.stać mnie i sobie sama kupuje nie chce nic od nikogo i nie chce być nikomu nic dłużna oraz wdzięczna tyle w temacie.Chce miec to co mi się podoba i co uważam za praktyczne.a trzymanie 2 wózków jest głupie.