Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Związek z rozsądku czy staropanieństwo aż po grób?...

Polecane posty

Gość gość

Od ponad roku jestem z facetem, który kompletnie mnie nie pociąga, dodatkowo jeszcze jego zachowanie doprowadza mnie do szału.W łóżku jest zwyczajnie nudno (on ma małe doświadczenie z kobietami), chociaż stara się jak może.Łapię się tez na tym,że nigdy nie będę z nim szczęśliwa, ponieważ go nie szanuję, nie pragnę itp...Ale jest też druga strona medalu, a mianowicie ona ma dobra pracę, własne mieszkanie, traktuje mnie dobrze i marzy,żeby założyć ze mną rodzinę. Wprost wymarzona sytuacja dla 32 letniej starej panny :/Pewnie wyjdę za niego za mąż (oglądamy już sale), ale niestety nigdy go nie pokocham,a to powoduje u mnie nawracające epizody depresyjne. A dlaczego to robię?Bo dla mnie samotność jest 100 razy gorsza, niż nawet związek z rozsądku.Miłego wieczoru!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już chyba wolałabym być sama. ..skończysz jako zgorzkniala żona, która kiedyś w przyplywie emocji zabije męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to się męcz i nie zawracaj nam głowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niejedna stara panna marzy o takiej sytuacji, więc pewnie żadna z 30 plus nie powie Ci nic pokrzepiającego :-) A ja powiem - nieźle sobie to wykombinowałaś i powodzenia życzę! A faceta trzeba "doić" jak się daje i jest możliwość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rób tego. Po blisko dwudziestu latach małżeństwa żona w trakcie jednej z nocnych ,,rozmow" wyznala, że nie kocha i nigdy nie kochala. Przed samym slubem, byliśmy blisko definitywnego rozstania, czulem, że coś jest nie tak. Z jej inicjatywy wróciliśmy do siebie. Przed ołtarzem przysiegala.... Po co? Już nie jesteśmy razem. Ona znalazła miłość swego życia, a ja nie potrafię o niej zapomnieć. Miłość !!! ,,Czymże jest miłość, dziś jest jutro znika"WS

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet i tak wyczuje,że coś jest nie tak. A co będzie jesli 2-3 lata po ślubie on albo Ty zakochasz się w kimś do szaleństwa??wszystko zniszczycie, a jeszcze jak bedą dzieci, to już w ogóle masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
związek z rozsądku zdecydowanie, znam pary, które tak żyja od kilkunastu lat i jeszcze sie nie pozabijali, samotność jesy NAJGORSZA można sfiksować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze? Są szczęśliwi? Bez miłości nie można się z partnerem kochać, conajwyzej......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czym się różnisz Autorko od prostytutki??no sorry...nie wyobrażam sobie rozkładać nóg przed facetem do którego nic nie czuję :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerost tresci nad forma
a to powoduje u mnie nawracające epizody depresyjne.>>>jeszcze się debilka będzie żalić że ma depresję :O a co ten frajer ma powiedzieć którego okłamujesz ? może jeszcze w tej twojej depresji cie ma podtrzymywać na duchu :D po co takie coś jak ty zyje to ja naprawde nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szkoda chłopa..taka tylko życie mu zmarnuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wyszłam za mąż z miłości i teraz planuje rozwód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nigdy nie ma się gwarancji co z tego wyniknie,a może zbudujecie związek na przyjaźni?życzę szczęścia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 22:14 Czy to była miłość? Może tylko tak Ci się zdawało ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No nie wiem czy dobrze zrobisz wychodząc za niego. Jeżeli teraz czasami ciebie wqrwia to to sie raczej nie zmieni. Może bądź z nim ale nie wychodź za niego. Może recepta na ten układ bedzie dziecko bez ślubu. Nie będziesz samotna a dzieciak bedzie miał ojca nawet jak zamieszkacie osobno. Lepiej jest mieć opcje wyjścia bez obciążenia typu kredyt rozwód lub co ludzie powiedzą I tak w końcu nie wytrzymasz i go pogonisz. Wtedy docenisz samotność i świetny spokój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dbaj o ten związek, niejedna z samotnych kobiet tutaj wiele by dala za taką relację...a nie ma facetów idealnych, zawsze będą wq****ać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A wcześniej kogokolwiek kochałaś? Może zrealizujesz się w miłości do dzieci, jeśli planujesz być mamą, a jego - no cóż, problem w tym że nie szanujesz. Tylko czemu w takich relacjach decydujesz się na łóżko? Nie poniżasz siebie w ten sposób?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miłość jest przereklamowana. Mija. Budowanie na niej to jak budowanie na piasku na plaży. Nie utrzyma się ta budowa przez lata. Pewniejszy jest szacuje dwóch osób, uczciwość, stabilność finansowa, podział obowiązków. Jak w firmie, gdzie każdy robi swoje uczciwie, dla dobra spółki. Decyzje pod wpływem miłości to jak podpisywanie umów w stanie upojenia alkoholem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
staropanienistwo z rozsadku, no chyba ze chcesz bachorka to wtedy cza sie za jakims inseminatorem rozejrzec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyszlam za maz z rozsadku. nigdy mi sie nie podobal. Teraz wszystko co mnie uwieralo przed slubem przybralo gigantyczne rozmiary. Mam ochote go zabic. Lepiej byc stara panna niz co dzien patrzec z obrzydzeniem na swojego meza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak chcesz widziec, czy spotkasz w zyciu kogos, dla kogo stracisz głowę , gdzie go szukac, napisz do mojej wrozki Sofii. Jest świetna. Jej adres to tarocistkasofii@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×