Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

co byscie pomyslały o takim tekscie meza

Polecane posty

Gość gość

moja siostra jest w ciąży i weszliśmy dziś cos na ten temat i od słowa do słowa i zaczelismy mowic o chrzcinach ,a jako ze ja jestem chrzestna u pierwszej córeczki z bratem szwagra wiec mówie ,ze teraz pewno ty będziesz chrzestnym z zona szwagra ,a maz do mnie :ja tam zadnym chrzestnym nie będę ,bo jak się z toba rozwiade to co potem......rece mi opadły ...popłakałm się w łazience

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pomyślałabym ze cos Ci sie uroiło-prawdę facet powiedział! Tez bym nie poszła-kiedys chodziłam z jednym facetem i jego siostra chciała mnie na chrzestna a po roku sie wszystko rozpadło-lepiej jak juz byc chrzestnym to w bliskiej rodzinie która w sumie jest na dobre i zle/u brata, siostry, kuzynki itp. Z drugiej strony to co Ty dzieciakowi chrzestnych ustalasz???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz meza frajera gdyby do mnie wyleciał z takim tekstem to bym nie płakała tylko do zdrowo zjebała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ustałam dziecku chrztu ,ale wiem ze będzie ....z siostra nie poruszam tego tematu gdyż 2 lata temu urodziła martwe dzieciatko ,a wtedy już wszystko było ugadane i wogole ,teraz siostra milczy czyba nie chce zapeszać.A poza tym to była tylko taka luzna rozmowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mąż dobrze powiedział, przecież nie miał na myśli że chce się z tobą rozwieść ale różnie w życiu bywa! Moja przyjaciółka też ma takiego chrzestnego męża ciotki, rozwiedli się i z chrzestnym zero kontaktu. Poza tym po co mają byc chrzestnymi 2 obce osoby twój mąz i żona, jak możecie być znowu wy przecież i tak jestescie rodzina to co roznica ktory formalnie bedzie chrzestnym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może faktycznie macie racje ,ale ze strony mego meza to nie pierwszy taki tekst i pomału mam tego dość.....cos zaczyna we mnie pekac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To niech wreszcie pęknie i zacznij rozsądnie patrzeć na życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ojej.... zażartował facet i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli nawet takie rozwiązanie żeby brać chrzestny ch z rodziny jest praktyczne to mógł to inaczej powiedzieć. .......macie dzieci? Bo jeśli nie to bym go zapytała czy jest sens je mieć bo jak się rozwiedziecie to co wtedy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A moim zdaniem teskt męża daje do myślenia i źle świadczy o jego podejsciu do małżeństwa. Przecież to nie jest chłopak, konkubent, tylko mąż! Coś ślubował, do czegoś się zobowiązał. To może dzieci też nie będzie z Tobą miał, bo co jak się z Tobą rozwiedzie? Wspólny kredyt też odpada. Wszystko odpada. Facet jest niedojrzały i asekuracyjny. Przemyśl. Pogadaj z kimś o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie też chore , jak pisała koleżanka wyżej facet się asekuruje , ciężko byłoby mi żyć z kimś takim coś planować gdybym wiedziała że on myśli a co jak będzie rozwód?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja siostra poprosila na chrzestnego mojegi chłopaka. On od zawsze bardzo lubil malego wiec sie zgodzil i oczywiscie byly tez teksty typu a co jak sie rozejdziemy ale bardziej w zartach. Wiem ze maz a chlopak to duzy przeskok ale moze in zeczywiscie tylko zartowal lub po prostu nie chce byc chrzestnym i tak to wytlumaczyl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uroiło się./// kurde ja tez bym sie poplakala.. juz rozwód węszy? Weż go troche postrasz, bo juz myśli, a Ty tez masz uczucia do cholery~!!!!!! wspoczuje Ci,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A moim zdaniem teskt męża daje do myślenia i źle świadczy o jego podejsciu do małżeństwa. Przecież to nie jest chłopak, konkubent, tylko mąż! Coś ślubował, do czegoś się zobowiązał. To może dzieci też nie będzie z Tobą miał, bo co jak się z Tobą rozwiedzie? Wspólny kredyt też odpada. Wszystko odpada. Facet jest niedojrzały i asekuracyjny. Przemyśl. Pogadaj z kimś o tym. xxxx to ja z wypowiedzi wczesniejszej i mysle tak jak kolezanka. Nie umialabym tego lepiej napisac. Chyba, ze macie po 22 lata to jeszcze takiegopodlota nie nazwałabym mezczyzną, ale domniemam, ze jestescie starsi????? nie czyttalam topiku calego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Normalny tekst. Moja siostra jak prosiła mojego męża na chrzestnwgo to najpierw się mnie zapytała czy nie będę się rozwodzila. Chyba każdy bierze pod uwagę rozwód i później rzeczywiście sytuacja się komplikuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jako facet ppwiem tylko że ślub to jakaś wypowiadania regulka ktotej nikt nie bierze na poważnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Współczuję męża i potem faceci się dziwią ze kobieta nie ma ochoty się kochać bo pewno osiedla. .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli kobietę podnieca przysięga małżeńska itp to dziękuję za taką żonę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chodzi o to ze kobietę podnieca przysięga małżeńska chodzi o to ze kobieta ze swoim facetem chce czuć się bezpiecznie mieć w nim wsparcie i zaufanie jeśli tego nie ma to i w łóżku nie jest za ciekawie..........jak tak miałam zmieniłam faceta i jest super pomimo tego że nie jest moim mężem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taaaa a słyszałaś o szybkich numerach z nowo ppznanym facetem. Kobiety różnie to opisują ale na pewno nie używają słowa "bezpieczna""zaufanie" itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli ktoś wchodzi w nową znajomość to ok może tak jest ale jeśli związek jest dłuższy to dka mnie zaufanie to podstawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym wolał żeby żonę ppdniecaja moja klata i penis a nie zaufanie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mamy tu widze utarty pogląd iz przysięga małżeńska daje jakas gwarancje w zyciu zeby miec monopol na jednego człowieka. Otóż nie, ona nie gwarantuje nic. Żadnego bezpieczeństwa czy gwarancji stałości uczuć. Ot wyświechtany frazes "i ze Cie nie opuszczę az do śmierci" tylko po to zeby miec weselisko, łatwiej po narodzinach dziecka, bez wytykania palcami itd. Większośc robi bo musi. Czesto ludzie w konkubinacie zyja ze soba lepiej niz niejeden po przysiędze i wcale takie kobiety nie czuja ze maja gorzej bo to nieformalny związek. Gratuluje naiwności sądząc ze ta przysięga i obrączka cos gwarantują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale rozkminiacie.. ja bym tak samo powiedziała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też mi się wydaje ze mało kto wierzy w to co przysięga, coś jak św Mikołaj. Wszyscy wiemy ze to nieprawda ale każdy chce coś od niego dostać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
08:30 dobry tekst z tym Mikołajem. ...Autorko ciężko mi powiedzieć co miał na myśli twój mąż jeśli było to w formie żartu ok kiepski ale niech będzie natomiast jeśli to były jakieś insuinacje to współczuję faceta zamiast rzucać podteksty to lepiej niech się zachowa jak prawdziwy facet i powie o co mu chodzi ......może on nie ma jaj?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak przyjdzie mu ochota na amor to powiedz ze w sumie to nie wiesz czy jest sens bo jakbyście się kiedyś mieli rozejsc co co będziesz dawać obce mu facetowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:39 ale durne pytane- czy będziesz się rozwodzić. Odpowiedziałaś oczywiście, ze nie. Tylko sama chyba wiesz, ze nie jest pewne co los przyniesie :))) nirmalne pytane. Jaga słuchaj autorki takich bredni jak koleżanka to będziesz z mężem zbierać maliny zima. Twój maź to zwykły gówniarz. Nie umie się zachować ale on to robi specjalnie by cię zranić! Nie słuchaj tych co maja ze przysięga małżeńska to dno. Może i dno, bo człowiek się łamie, zmienia ale w dniu ślubu to chyba każdy ma dobre chęci. Twój maź już tych chęci nie ma piszesz, ze to nie pierwszyzna. Już bm się złe czuła w takim związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ta i wszystkie komentujące by rzuciły takiego 'dziada' a w domu siedzą potulnie jak baranki ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz męża dupa i tyle w temacie.Daj mu odczuć ze jakby co to dasz rade bez niego może go to trochę o pamięta a jak będzie się to powtarzać to zastanów się czy warto to ciągnąć życie szybko upływa nie warto tracić czas na byle dupka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×