Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak przekonac dziecko do wozka

Polecane posty

Gość gość

Moja corka ma juz 14 miesiecy od samego poczatku wozek ja draznil ale jak byla mlodsza nauwieszalam jej zabawek do spacerowki i bylo ok. W zimie chyba ze 4x bylam z nia na spacerze bo za nic nie chciala do spiwora wejsc, nauczyla sie chodzic i spacerowalysmy za raczke do parku kaczki nakarmic i w kolo bloku po czym powrot do domu. Teraz wsadzam ja do wozka to siedzi chwile ale jak zobaczy cos co ja zainteresuje to zaraz chce wyjsc i biegiem do danego obiektu. Macie moze jakies skuteczne sposoby jak przekonac malucha do wozka? Moze spacerowke wygodniejsza kupic z wiekszym siedziskiem bo jeszcze w spacerowie od 3w1 jezdzi (graco symbio) co zrobic aby polubila spacery bo to dosc meczace nigdzie sie z nia ruszyc nie moge. Tylko samochodem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety...nie ma uniwersalnej rady. Moja corka od małego ryczała we wózku i efekt był taki ze musiałam ja nosić jak jesCze nie chodziła a pozniej jak juz zaczęła chodzic to szła obok wózka (siedziała w nim moze z 5 minut). Kup rowerek taki do pchania akurat sezon sie zaczyna wiec istnieje szansa ze sie spodoba-u mnie podziałało. Pozniej corka zobaczyła jakby ze bardziej sie "opłaca" jechac we wozku czy w czymkolwiek i jeździła bardzo ładnie do 2,5 roku-pozniej juz pieszo w miarę możliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasmanska
Ty dyktujesz warunki!! To dziecko ma się tobie podporządkować i twoim zasadom ,a nie ty dziecku. Chyba ci się role odworcily kto kogo powinien sluchac. tak ma być jak matka powie i od małego naleyz to dziecku pokazuwac. Nie ustepowac w s=zadnym wypakdu, bo ci mala zaczyna jzu powoli na glowe wchodzić swoimi "JA" , a od pierdoł się zaczyna , z biegiem czasu przeradza się w coraz poważniejsze sprawy w jakim będzie wymuszać. Ty nie możesz jej ulegac. Jak wlozysz ją w wozek tak ma siedzieć i nie ma zmiany, bo ty rządzisz a nie dziecko tobą . Nie bądź ulegla na malej terror bo tracic panowanie i nad dzieckiem i z biegiem czasu nad swobą i sowimi nerwami stracisz panowanie, na własne zyczenie, o tak nauczyć, ze każdy bunt malej jest spełniany. Dzieci trzyma się w ryzach,a nie ze dzieci trzymają rodzicow na krótkiej smyczy a tak to wygląda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tasmanska powiem Ci, że z***biscie przyjemny jest spacer z wrzeszczacym dzieckiem.Autorko myślę, że pomysł z rowerkiem jest dobry, zawsze to jakaś odmiana, można podkręcić kierownica, czasami takie rowerki mają jakieś panele grające. Mój.starszy syn od urodzenia uwielbiał jazdę wózkiem, ale młodszy darl się jak szalony. Przeszło mu dopiero, gdy miał ok 1,5 roku. Teraz ma ponad dwa i gdy idziemy do sklepu, to pytam czy mozemy zabrac wózek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miało być, że syn pyta czy mozemy zabrac wózek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasmanska
gościu słuchaj. Dziecko na spacerze może wrzeszcząc o wszystko, a ze mala wchodzi w wiek prawie 2 lat to jej wrzaski, bunty strajki mogą być o wszystko i o nic. Teraz to jest wozek, później będzie powod coraz częstszy do wrzaksi, histerii ot tak. Tak czy owak banie się dziedka wrzasku an spacerze jets dla mnie czyms nienoramlnym dlatego ze dziecko w tym wieku zaczynają histeryzować nawet o najmniejszą puerdole i nie am co pokazywać stresu z tego powodu, tylko lpogicznie i rozsądnie ogarniać dziecko nie ustępując mu. Bo teraz wozek nie, następnym razem będzie ze dziecko chce w lewo, matka w prawo, dziecko nie chce butow na sobie bo che na boso chodzi , dziecko w sklepie może wrzeszczeć, dziecko chce pobiegać za autami na ulicy, nie chce dac reki - wrzask ,wrzask. I co? wtedy najlepiej z domu niewychodzic? przeciwnie. trzeba uczyc od najmlodsyzhc lat ,ze jak mama/ tata zadecyduje tak ma być i żadne rzaski, histerie nie zmienia zdania , dziecko nie ma prawa wymuszać nic histeriami. Top rodzic ustala co i jak a nie male głupiutkie dziecko Przyjemnosc żadna przebywać w wrzaskliwym dziekiem, lecz jelsi ono zakoduje sobie ze wrzaskami wszystko jets wstanie wymusić to hororr jeszcze większy można sobie zgotować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój syn też od początku nie lubił wózka. Jednak w tym wieku to już nawet nie próbowałam go do niego przekonać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo dobrze, że dziecko nie lubi wózka. Dziecko musi mieć ruch. Gość 11:02 pisze o rowerku. Te rowerki są naprawdę bardzo dobre. Najpierw spełniają rolę wózka, a potem właściwego rowerka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem czemu tak się dzieje. Może to kwestia wyboru wygodnego wózka? Ja ma Anexa i problemu nie miałam od początku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba wybrać dobry wózek z fajną amortyzacją, żeby dziecku wygodnie było. Polecam Anexa Sport. U mnie dziecko jeździ chętnie i bez problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie w Anexie też nie ma problemu z przekonaniem dziecka. Wydaje mi się , że wybór wózka ma ogromne znaczenie czy dziecko będzie chciało w nim jeździć. Super amortyzacja powoduje ,że dziecko nie odczuwa w ogóle nierówności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×