Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

straszą że glukoza do wypicia przy badaniu to taka katorga. Stuknijcie się!

Polecane posty

Gość gość
18:19 jedyna normalna na tym wątku chyba... no wlasnie widze ze tu rozmówczynie nie rozumieją jednego...Nikt nie twierdzi że mdlenie to widzimisię ciężąrnej. ale panikowanie że to takie słodkie i ble to na miarę trzylatki zachowanie. a nie matki dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do tych, co tu krzyczą że po co to badanie i jest niepotrzebne- guzik najwyraźniej wiecie o powikłaniach już nawet nie dla matki, a dla dziecka przy zaniedbanej cukrzycy ciążowej, więc po co się wypowiadacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ty autorko wódeczke pewnie potrafisz wygulgać całe 0,7 bez przepity z miną jakbyś właśnie osiągała orgazm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
AUTORKO TRAFIŁAŚ W PUNKT :) Jakby człowiek wierzył w to co piszą na kafeterii to by nigdzie nie pojechał, nie poszedł, żadnego badania by nie wykonał. Ja tez się naczytałam że po tym mdleją, wymiotują, konają... i co? i nic. byłam tydzien temu wraz z 5 innymi kobietami na tym badaniu na poczekalni i nic nikomu sie nie dzialo. Po prostu tu siedzą histeryczki a internet aż roi sie od bzdur. ostatnio przeczytalam w necie ze jakas wariatka twierdzi ze poroniła w 5 tygodniu przez latanie samolotem ...a w 5 tygodniu to wiele ciąż się roni bez przyczyny..ten samolot to był zbieg okolicznosci. ale wyposują takie debilki te wariactwa i potem młode mamy sie niepotrzebnie boją wszystkiego i spedzaja 9 miesiecy leżąc na kanapie i modląc się do brzucha. potem żałują, że nie pojechały ten ostatni raz sami z mężem na wakacje czy coś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a dziecka nawet w szpitalu nie będziesz musiała rodzić bo sama urodzisz w 20 minut prowadząc jednocześnie samochód do tegoż szpitala a tam to tylko oby papier wypisać, a potem od razu z powrotem z dzieckiem do domu, zostawić i dalej do roboty w kopalni!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest takie powiedzenie "zdrowy chorego nie zrozumie". Wg mnie bardzo prawdziwe i z życia powiedzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no mnie też niektóre dziewczyny śmieszą Rozumiem, że ktoś się może źle poczuć w trakcie/po badaniu, ale przy tym badaniu jest jakaś zbiorowa histeria. Miałam to badanie robione z 10 innymi ciężarówkami. Każda z nas dostała po kolei do wypicia glukozę. Większość mówiła, że to najgorsze badanie na świecie i biaddoliły na korytarzu, ohhh jak im niedobrze. Ja wypiłam normalnie i właczyłam muzykę na komórce bo niedobrze robiło mi się od tego biadolenia ;) Nikomu nic się nie stało i nikt nie wymiotował, ale co dziewczyny się nagadały.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiecie co ja czytałam kiedyś topik o nerwicy gdzie ludzie pisali że mają lęk przed podpisywaniem się w obecności osób trzecich. Pamiętam że dziwiłam się wtedy. Jak kurde można sie bać podpisywać w obecności osób trzecich ? Co za dziwolągi. No ja jestem w sumie nieśmiała ale przeciez podpisywanie dokumentów, w ogóle pisanie to wręcz przyjemna czynność. I wie cie co ? Dopadło mnie. Dopadło mnie cholerstwo po latach, dostałam prace w stresującym miejscu gdzie cały czas było jakieś wariactwo, z roku na rok było coraz gorzej. W końcu mój stan psychiczny zaczął podupadać. Nadszedł jakiś p********y dzień gdzie nasłano na nas jakąś kontrol we firmie i dostałam kiedyś nakaz od szefowej zrobić jakąś którą normalnie potrzeba kilku godzin aby ją wykonać a ja miałam wykonać tą czynność w trybie natychmiastowym w zagrożeniu że ta kontrola zaraz sie zjawi. I wyobraźcie sobie ręce mi odmówiły posłuszeństwa. Tak sie trzęsłam w nerwów. Tamtego dnia sytuacja jakoś rozwiązała ale to co ja przeżyłam w tamtej chwili. To było jakieś chore. Minęło 4 dni wydawało sie spokojne kiedy ktoś mnie wezwał do drugiego budynku gdzie też sie nagle pojawiła jakaś kontrol! Nakazano mi natychmiast podpisać plik papierów, dwie babki stały nade mną i mnie popędzały a mój stan psychiczny wtedy był już zły. I wtedy sie zaczęło. Wtedy się zaczęło. Zaczęły mi drżeć te ręce za kazdym razem jak ktoś sie na mnie patrzył że coś podpisuję. W koncu przestałam być w ogóle zdolna do pisania dokumentów przy kimś. Od tamtej pory już 5 lat minęło a ja nie wyszłam z tego. Nie nadaję się do pracy takiej gdzie ktoś mi sie patrzy na ręce, czyli do większości prac. Byłam u paru psychologów. Nie pomogły mi te wizyty. Od tamtej pory za każdym razem kiedy czytam o kimś coś niezrozumiałego dla mnie co dla kogoś jest problemem a dla mnie nie jest to odnosze sie do tego z pokorą, bo nigdy nie wiem czy to samo mnie kiedyś nie spotka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo z dużej chmury mały deszcz. jęczą jak poyebane to jak one dziecko urodzą skoro wypicie glukozy to dla nich wyczyn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja glukoze miałam dwa razy i to jest cos okropnego, wole być kłuta, jak uwielbiam słodkie rzre codziennie ale po tym godzine chciało mi sie zygać, i zle sie czułam i sobie lezałam:DDD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ja np. się porzygałam, ale dla mnie herbata z łyżeczką cukru jest strasznie słodka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorki wyobraz sobie, ze ja od dziecka nie lubie słodkich rzeczy wiec ich nie jem, nie słodzę herbaty czy kawy itd. I ciezko mi bylo wypic ten roztwór. Mdlilo mnie po tym do wieczora, w czasie picia cofalo mi sie. Wiec nie pisz, ze kazda je np lody a wypic wody z glukoza nie moze. Aha i nie wymiotowalam ani nie mialam mdłości w ciazy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jakie mialyscie wyniki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak już mi się udało wypić to bez porzygu na drugi dzień to wszystko w normie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja poród siłami natury przetrwałam jakoś mimo że 13 godzin rodziłam i jeszcze przez pierwsze kilka godzin jak sie zaczęły skurcze to na zakupy spożywcze poszłam i w kolejce stałam na poczcie z tymi skurczami, a tej glukozy to nie przetrwałam bez zrzygania sie. Jeszcze wy mi piszecie że tam pielęgniarki pilnują tych co wypiły ? Mnie nikt nie pilnował. Wysłały mnie na poczekalnie i zostawiły samą sobie. Bardzo źle się poczułam, serce zaczęło mi strasznie walić, zaczęło mnie targać na wymioty tak że nie panowałam nad tym, wstydziłam sie tych ludzi w poczekalni i uciekłam do wc. Tak walczyłam jak nie wiem żeby nie zwymiotować ale to było silniejsze, bardzo silny odruch targania na wymioty, nie do opanowania. Jak już wyszłam z tego kibla i po nakazanym czasie wróciłam do gabinetu to pięlęgniara mnie tylko zjebała jaka jestem beznadziejna że zwymiotowałam. Potraktowała mnie gorzej jak psa. A te z was co krytykują i sie naśmiewają to głupie szmaty z was są tyle wam powiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja to wypilam bez problemu ale po 15 minutach ciemno przed oczami i na ostatnia chwile dolecialam do wc zeby rzygnac. drugie podejscie-pani kazala dac znac kiedy mi zle.posadzili mnie pod oknem i po godzinie zas rzyg.od razu lepiej. moje cialo nie potrafi na pusty zoladek przyjac tyle cukru.moglam sie potem zglosic na test z kanapka i wszystko bylo wporzadku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem tak, też naczytałam sie opinii, z jednej strony, że to straszne, z drugiej smaczne i myslalam, że też będzie mi to smakować - "jak lemoniada". Niestety po 40 minutach to zwymiotowałam, caly dzień poxniej mnie mdliło i źle się czułam. Musiałam badanie powtórzyć. Za drugim razem udało mi się. Nie oceniajcie. Każdy organizm inaczej reaguje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja normalnie jem dużo słodkiego ale ta glukoza to jest zupełnie co innego niż słodycze i daje zupełnie inne objawy także głupie jest porównywanie tego do słodyczy. Gdyby to było to samo to nikt by cukierków nie jadł tylko każdy by słodzoną na maksa wode pił. Jakoś nikt nie chce tego robić. Ciekawe czemu skoro to takie niby to samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luset
Pilam, bylo oblesne. Ochydne. Calkiem w inny sposob slodkie niz czekolada czy coca cola. Na poczatku bylam kozak ale w polowie mine mialam coraz bardziej skrzywiona. Dobrze ze u nas pije sie w osobnym gabinecie bo jeszcze by mnie zobaczyla taka jak autorka tego tematu i by mi d**e obrobila bo mialam czelnosc sie skrzywic spozywajac cos co mi mega nie smakuje. Dzieki Bogu! Nawet bym nie wpadla na pomysl ze ktos moze z takiego powodu obrabiac komus d**e Autorko trza bylo podejsc do jednej i drugiej i powiedziec jej zeby sie nie zachowywaly jak c***y.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka to wieśniara jakich mało, szkoda że dziecko wychowa się z takim przygłupem i wyrośnie na kolejnego takiego samego przygłupa z wiochy, założe się że jest bezrobotna na utrzymaniu męża jakiegoś fizola czy innego popychadła, takiego samego pajaca jak i ona co pewnie chleją ruską wóde bez zapicia buhehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezu po prostu se babki siedzialy i rozmawialy o swoich odczuciach. Przynajmniej se pogadaly i jakos czas minal. A co mialy sciemniac ze z***biscie im smakowalo i chyba beda pic to codziennie zamiast herbaty do sniadania? Autorko zapraszam do wojska. Nadajesz sie idealnie. To nie miejsce dla ciot.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No.. Ciezki dziecko bedzie mialo zywot...oj ciezki. Musztra na chacie, zakaz c***owania, posiadania lekow i innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do najprzyjemniejszych rzeczy to nie należy ale też nie jest niewykonalne. Mnie nie zemdliło,jakoś przeżyłam. Tyle że po wypiciu strasznie gorąco mi sie robiło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To klawo jak tylko gorąco

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wcale nie uważam się za jakąś paniusie i nie krzywilam się na picie glukozy a jednak parę minut po wypiciu roztworu zemdlalam. Wcale tego nie planowałam i nie sądziłam ze coś takiego mi się przydarzy a tu niespodzianka. Różni ludzie różnie reagują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo to wypicie 75 g to duże obciązenie dla trzustki. gwałtowny wyrzut insuliny i stąd też palpitacje serca. większość ludzi z upośledzoną tolerancją glukozy jak przecholuje z węglowodanami to też mają kiepskie samopoczucie i delikatne sercowe wariacje. a tak w ogóle to dla b.dokładnego zobrazowania tego co się dzieje po wypiciu glukozy powinno się robić więcej niż 3pkt krzywą. po tym badaniu znakomity posmak brudnej mokrej ściery utrzymywał mi się w ustach aż do wieczora :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko jak urodzisz i pójdzie ci to w miarę sprawnie to założysz wątek" Nie rozumiem kobiet, które rodzą 20 godzin. Bo poród trwa 5"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jedna taka w zlew zaryła, tak zasłabła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja to badanie zniosłam dobrze ale dziewczyna która była ze mną w przychodni wtedy straciła przytomność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zawsze straszyły tym badaniem, odkad jestem na kafe czytam ze to ochydstwo,nie do zniesienia, ze sie wymiotuje itd.i co/?poszłam wypiłam bez zastanawiania sie, w samku przypomina mega słodki sok z brzoskwiń z puszki i to wszystko, wynudzilam sie na korytarzu 2 godziny i po sprawie. badanie zaliczone, rozumiem ze niektorym moze byc niedobrze od takiej ilosci cukru niemniej to straszenie innych tym badaniem jest chore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×