Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy powinnam wybrać się z dzieckiem do specjalisty?

Polecane posty

Gość gość
ja tez myślę ze to taki typ. Moja córka, aktualnie chodzi do 2 klasy, uczy sie bardzo dobrze, w większości lekcje robi sama, sama pamięta co ma zrobić, co pzrynieść na jutro, pakuje się.... i jakoś tak samo to wyszło, nigdy za nią nie ganiałam, rób to, zrób tamto.... bo nie musiałam. czasem az do przesady, idzie do szkoły i myśli czy wszytsko ma, potrafi w drodze sie zatrzymać, otworzyć tornister i sprawdzić, nie daj Boże że zapomniała o czymś... panika na całego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Debilizm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:11 , tu autorka. Mam chrześniaka, jest w drugiej klasie. Przychodzi do domu i pierwsze co to je obiad, a potem sam chce odrabiać lekcje, żeby mieć to z głowy i móc iść na podwórko czy usiąść przed komputerem. Sam pilnuje pakowania, tego co trzeba przynieść na plastykę czy z czego będzie sprawdzian z angielskiego. Dla mnie to abstrakcja, u nas tak nigdy, od pierwszego dnia w szkole nie było. Pierwszą klasę zaczęliśmy od tego, że córka zgubiła połowę kompletu książek (dzieci trzymały je w klasie) - po 2 miesiącach okazało się, że sama, przez przypadek, wsadziła je do szuflady w sali od religii, a że nikomu nie przyszło do głowy tam szukać - trzeba było kupić nowy zestaw książek za 300zł (dopiero woźna przez przypadek je znalazła po tym czasie). Mam też skalę porównawczą, bo czasami przychodzą do nas dziewczynki z klasy. To już nie dzieciaki, bardziej takie małe kobietki, pannice, gadają o chłopakach, o ciuchach, mają jakieś tam swoje sprawy jak to w tym wieku. Tym czasem moje dziecko śmieje sie do upadłego, kiedy usłyszy słowo "du/pa" albo kiedy podczas odrabiania z nią lekcji powiem "nie jesteś w barze, nie kładź się na tym biurku" - zanosi się śmiechem, dostaje takiej głupawki, że nie umiem tego opisać. I tak to się kręci... Tak jak pisałam - myśłałam, że jej to z wiekiem przejdzie, że to infantylizm wynikający z tego, że z natury jest dziecinna. A tu zonk, okazuje się, że być może to wcale nie to. Całe szczęście, że jest ta poradnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, nie pomogę ci bo sprawa mnie bezpośrednio nie dotyczy a chodzi o mojego 15l szwagra. Jest identycznie jak u ciebie, tyle ze on ma 15, za pól roku konczy 16l. W tym tygodniu testy gimnazjalne i każdy sie zastanawia gdzie młody pójdzie do szkoły sredniej. Jak mama go nie pogoni to znaczy ze lekcji i nie ma i nie trzeba się uczyć. Tesciowa , jego mama,sama powiedziała ze on jest po prostu mniej zdolny od braci, którzy sa bardzo dobrze wyksztalceni. Ciężko mu cis wchodzi do głowy. Dobrnelismy do konca gimnazjum, a co potem to nie wiem. A jak corka rozwijala sie gdy byla mala? Tzn 1-3 rok życia? Kiedy zaczęła mówić? Jak z nauką nocnika, picia i samodzielnego jedzenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teściowie byli w ppp jakiś rok temu ale nie za bardzo rozwijalam temat, tak czy inaczej nie stwierdzili upośledzenia. Rozumiem ze się martwisz i doskonale wiem o czym piszesz. Rady typu dać w d**e czy zabrać neta nic nie dadzą, mi osobiście wydaje sie ze on ma jakaś dysleksję, problem ze skupieniem, deficyt uwagi, Aspergera. Na pewno nie chodzi o lenistwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracujcie z córką tak jak do tej pory, tesciowa tez siedzi z młodym bardzo długo. No i dobrnął do konca gimnazjum na 3-4kach. On poza tym ze jest taki rozkojarzony, nie uczy sie to naprawde jest bardzo elokwentny, dowcipny w taki inteligentny sposób, błyskotliwy choc dalej bywa bardzo dziecinny typu placze bo kończą sie ferie:) mysle ze mimo pewnych braków poradzi sobie w zyciu, może znajdzie pasje która da mu kasę typu nauka rzadkiego obcego języka (jezyk troche lepiej mu wchodzi niż inne przedmioty)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na pewno powinnaś udać się do specjalisty. Poza tym poczytaj sobie o właściwościach oleju lnianego- poomaga w skupieniu i nauce. Piszą o tym sporo na anglojęzycznych stronach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W poradni zrobia jej testy na inteligencje. Bedziesz miala pelen obraz. Moj syn mial je robione w wieku 5 lat, kiedy nie chcialam zeby szedl do szkoly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powinnaś się zgłosić do poradni psychologiczno-pedagogicznej. Na przykład w http://poradnia.sapientia.pl/ prowadzą zajęcia dla dzieci z trudnościami w nauce. Może córka ma problemy z koncentracją, z pamięcią, albo ma jakieś inne trudności, warto to sprawdzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×