Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mój narzeczony chce miec dziecko a ja narazie sie boje..

Polecane posty

Gość gość

Mój narzeczony ma 33 lata a ja 24. W sierpniu bierzemy ślub. Narzeczony chce od razu starać się o dziecko ja wole zacząć starać się o ciążę rok-dwa po ślubie. Z drugiej strony jak zacznę to odkładać to caly czas będę to odkładała. Zdaje sobie sprawę, że narzeczony ma juz takie lata, ze chciałby byc ojcem ale wszystkie kobiety z mojego otoczenia maja dziecko raczej kolo 30. Ciężko mi podjąć odpowiednia decyzje. Boje sie tez ciąży bliźniaczej bo w rodzinie narzeczonego jest dużo bliźniaków. Oczywiście dla narzeczonego bylo by to wielkie szczescie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pracujesz czy uczysz się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bronie prace w czerwcu i pracuje na umowę o prace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko. Co z tego kiedy mają dzieci wszystkie kobiety z Twojego otoczenia? Wasze życie, to nie zycie tych kobiet. To musi być Wasza decyzja, a Ty musisz poczuć, że już pragniesz dziecka. Inaczej to bez sensu, bo będziesz sfrustrowana ciążą i macierzyństwem. W końcu poczujesz, że już marzysz o dziecku :) . Kieruj się głosem serca, a nie tym co kto i kiedy robi, bo takie podejście jest dziecinne. Dziecko to nie punkt do odfajkowania w biznes-planie. Trzeba najpierw poczuć, że już. I nie ważne ile się ma wtedy lat. To ma być Wasza współna, małzeńska decyzja, nie ważne kiedy inni mają dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niby tak. Tez zawsze miałam założenie ze będę mama 30 letnia a tu niestety. Zakochałam sie w starszym. Boje sie. Boje sie jeszcze tej ciąży bliźniaczej i od razu dwójki. Chciałbym tez żebyśmy najpierw zaczęli budowę domu. Narazie szukamy działki do kupna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To utkwisz z dzieckiem lub dziećmi. On już się wyszalał, miał swoją młodość bez obowiązków, znudziło mu się. A Ty? Dopiero zaczynasz. To musi być Twoja decyzja, on nie ma prawa naciskać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A poza tym on też jest młody i może poczekać kilka lat aż będziesz gotowa. Dlaczego mu się tak śpieszy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja uważam, że jednak od razu po ślubie to za szybko. Młodzi powinni się pocieszyć sobą, wolnością, powychodzić, powyjeżdżać... Ja sama zaszłam w ciążę w podróży poślubnej, chociaż byliśmy już pół roku po cywilnym, ale to i tak szybko. Chciałam poszaleć z mężem, pozwiedzać świat, bo zawsze uwielbiałam ludzi i podróże. Wyszło trochę inaczej. Nie żałuję, ale troszkę mnie ominęło... Staram się żyć tj. lubię, więc pakowałam dziecko i jazda nad morze/w góry/w świat... w weekendy prosiłam kogoś o kilka godzin opieki nad dzieckiem i szliśmy potańczyć. Mimo wszystko dziecko to obowiązek i ogromna odpowiedzialność, już nie jest tak beztrosko... Jeżeli nie jesteś gotowa -zaczekaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On uważa że 33 lata to jest sporo i jego koledzy w tym wieku maja juz po 2-3 dzieci. I jakbym zaszła w ciążę odrazu po ślubie to miałby 34 lata. Dla niego to juz tragedia. Mimo że rozumie moja sytuacje. Ja tez nie jestem jakoś rozrywkowa i nie mam potrzeby się wyszaleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My ze sobą mieszkamy juz dosyć długo razem także cieszymy sie swoja obecnością codziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak się boisz, to się nie decyduj. Porozmawiaj z narzeczonym i uświadom mu, że dzieli was jednak spora różnica wieku. On się już zdążył wyszaleć, pożył sobie bez dziecka, a ty jesteś sporo młodsza i też masz do tego prawo. Poza tym w tym wieku za bardzo się pewnie jeszcze nie ustawiłaś na rynku pracy, najpierw zdobądź doświadczenie, nacieszcie się małżeństwem, a z dzieckiem jeszcze zdążycie. On za kilka lat jeszcze będzie mógł mieć dziecko, facet moze je spłodzić nawet jak jest stary, więc nic wam nie ucieknie, nie macie powodu, żeby się spieszyć. Absolutnie nie rób nic pod presją. Facet powinien zrozumieć twój punkt widzenia i wziąć pod uwagę twoje potrzeby i obawy, inaczej to egoista.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bzdura. 39 lat to Malo. Moi znajomi będą mieli 4 dziecko. 3 urodzilo sie jak on miał 39 a 4 bedzie jak będzie miał 41 lat. Moja ciocia urodziła córkę w wieku 44 latach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twój narzeczony jest niedojrzały wymaga od Ciebie zajścia w ciążę, mino, że jesteś nie gotowa na zostanie matką, bo koledzy już mają dzieci i ma jaką obsesję na punkcie swojego wieku :O To musi być Twoja decyzja. Chcesz pracować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam umowę na czas nieokreślony także z tym nie ma problemu i jak pisałam wczesniej ja nie mam potrzeby sie wyszaleć lubie spędzać czas w domu. Mój narzeczony jest chyba bardziej rozrywkowy niż ja. Przeraza mnie ciąża, przeraża mnie miec dziecko w weku 25 lat mimo ze kiedys to byla norma. Boje sie ciąży bliźniaczej bardzo. Mam lek ze sobie nie poradzę z byciem mama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz dojrzeć do tej decyzji. Nie daj się wkręcić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On poniekąd to rozumie. Nie wymusza tego na mnie. Wiem ze zgodzi sie jakis czas poczekać ale na pewno nie 2 lata zeby zacząć starać się o ciążę. On zawsze mazyl o dużej sczesliwej rodzinie bo jego rodzeństwo takie rodziny ma. Czasami wydaje mi sie ze rodzice nie wyrobili we mnie takich wartości. Zawsze uważałam ze praca i nauka sa najważniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli się boisz i nie czujesz się gotowa to się nie zgadzaj na to. Ja byłam w takiej sytuacji i uległam presji ze strony męża jak i naszych rodzin. W ciąży byłam wiecznie zdołowana i zestresowana, urodziłam przedwcześnie, początki macierzyństwa niewesołe a ja nadal czułam że nie dam rady. Mało tego, mąż pomimo tego, że tak strasznie chciał dziecka, teraz umywa ręce i dziecko jest tylko moim obowiązkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faceci często wiercą dziurę w brzuchu bo chcą dziecka a potem zrzucają całą opiekę na matkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezeli chodzi o opiekę nad dzieckiem wiem, ze mogłabym calkowicie na niego liczyć. Ogólnie bardzo mi pomaga. To nie jest typ ze wszystko ma robic za niego mamusia. Zajmował się duzo mlodsza siostra jak i siostrzeńcami. Z dzieckiem moze poradzilby sobie lepiej niż ja. Tego absolutnie sie nie boje, ze by nie pomagal. Zreszta w pracy ma duzo więcej wolnego niż ja i miałby więcej czasu dla dziecka. No i w sumie za 4 lata moze isc na emeryturę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boje sie panicznie porodu nauralnego. Odrazu oswiadczylam ze tylko cesarka wchodzi w grę a dziecko piersią będę karmić tylko miesiąc. Nie czuje się inaczej na silach. Tez moja mama uważa ze nie powinnam zachodzić za szybko w ciążę. Zreszta ona ze ślubu nawet sie nie cieszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego Twoja mama się nie cieszy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciężko mi powiedzieć. Boi sie ze będę cierpieć. Juz raz bylam w kiepskim związku. Mialam tez problemy z jego byla ktora straszyla go ze sie zabije i udawala ciążę. Moja mama o tym wie. Boi sie ze może mój narzeczony jest zbyt luźny, nie tak poważny jak oni. U mnie jest jakby każdy oziebly a on jest strasznie smialy, rodzinny. Boi sie ze może za bardzo i ze mnie zostawi i zdradzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie wiem co wy z tymi cenami ciążami po 30rz . U mnie w rodzinie tylko jedna kobieta urodziła po 30-31l. Reszta przed 30. To samo u sąsiadów. Mieszkam na obzerzach miasta 75000 mieszkańców. Moze w warszawie po 30 sie rodzi. Juz wam mowie . Jedna 22l dryga 23 25 25 25 26 20 24 25 i tylko jedno to wpadka!! Wszystkie po ślubach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja mam 25 lat jestem najmłodsza z kuzynostwa i żadna kuzynka nie ma jeszcze dziecka. Jedna jest w pierwszej ciąży, ma 29 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak nie chcesz to poczekaj, on chce miec dziecko a jakis taki rozrywkowy mi sie wydaje....cos czuje, ze chce miec dla samego posiadania, bo wszyscy maja. A jak juz bedzie mial to wyskoczy sobie to tu to tam a ty jak to ciele bedziesz siedziec w kupach i pieluchach. Co do wieku, sama urodzilam majac 31 lat, teraz drugie 36 lat. Uwazam, ze dobrze zrobilam. Wyszalalam sie za wszystkie czasy a pozniej juz nie tesknilam za wieczornymi wypadami, tak samo moj maz. Mieszkam w Krakowie i tu przed 30-stka malo kto sie decyduje na dziecko. Nie ma sie do czego spieszyc, nie mowiac juz o tym, ze mozesz se spieprzyc ciało, chcesz miec rozstepy, obwisle cycki i brzuch w wieku 25 lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój narzeczony juz się wybawil. Mieszkamy ze sobą i spędzamy zawsze razem czas. Nie ucieka z domu, nie chodzi nie wiadomo gdzie z kolegami. A co do Ciała uważam, że jeżeli sie o nie dba to nie koniecznie trzeba miec obwisły brzuch i piersi. Wiele dziewczyn u mnie w pracy ma fantastyczne ciało po ciąży. Podobno tez w młodym wieku łatwiej dojść do figury z przed ciąży. Ja juz bylam w ciąży tylko poronilam w sierpniu. Narzeczony byl przeszczęśliwy, zachowywał sie jakby dostal cos najlepszego na świecie. Pochwalił sie swoim znajomym i rodzinie. Zachwycal sie na usg i tym jak slyszal bicie serca. Ja bylam przerażona no ale dalabym jakos rade. Poronilam w 11 tygodniu. Bylo to straszne. To czekanie nie wiadomo na co, oczywiście lekarze sie nie popisali bo podobno spokojnie można bylo utrzymać ciążę. Pozniej to łyżeczkowanie- cos okropnego. Pamiętam jaki byl załamany, mimo ze nie chcial żebym widziała. Zawsze mnie mocno wspieral. Mysle ze miał juz zalazek tego wszystkiego i teraz tym bardziej marzy o dziecku. Ja niby pod względem pracy itd mam wszystko ułożone i boje się a sama nie wiem czego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faceci często wiercą dziurę w brzuchu bo chcą dziecka a potem zrzucają całą opiekę na matkę. X X Dokładnie tak.Poprostu twój narzeczony ma już 33lat i zna życie ,doskonale wie, że ty masz 24 ...jesteś atrakcyjna itp. I woli cię uwiązać w domu po ślubie z dzieckiem i się nie martwić ...a on beztrosko będzie żył praca-dom sama zobaczysz. :) bo i tak mu ulegniesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakby cie kochal ale prawdziwie to Ty bylabys na 1 miejscu i to co ty chcesz i czujesz. A nie to co pn chce majac gdzies twoje odczucia. Moj facet ma 37 lat, a ja 29 lat. Powiedzialam mu ze dzieci wcale niw chce. A wiesz co on na to? Ze najwazniejsze zebym byla szczesliwa wtedy i on bedzie. Zareczylismy sie niedawno i choc on troche chce dziecka to mowi ze ja jestem wazniejsza i mam zyc w zgodzie ze soba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam dwójkę dziec****erwsze urodziłam w wieku 21l i drugie 27l .Jako 24 l. Mama będziesz miała więcej energii i siły...ale NIGDY NIERÓB NICZEGO WBREW SOBIE .Ciąża jest ciężka,poród nawet ten cc też :/ nie przespane noce z dzieckiem uwieszonym na piersi (mąż ci nie pomoże ,bo noworodek będzie chciał być przy TOBIE 22h na dobe..)do tego choroby,szczepienia,gorączki itp. Poczytaj sobie wpisy prawdziwych mam które zdecydowały się na dziecko wbrew sobie...Bo jeżeli chodzi o strach ...to po urodzeniu dziecka będzie ci ciągle towarzyszył więc się hartuj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale czepiłaś się star**** z wymaganiami, kopnij dziada w dupsko, albo niech siedzi cicho, za jakiś czas będziesz skamlać że nie chce cię ****ać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×