Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

No i sąsiadka się doigrała. Wrzuciłam jej do wózka psie goowno.

Polecane posty

Gość gość
no, ale co mam pisać, ja tylko napisałam to co napisałam a o g*****e w paczce napisał dopiero, a nie od początku, wiec mój zamysł pisania był odpowiedni co do wkładu poza tym tak wam te wózki przeszkadzają a nie przeszkadzają wam lumpy pod oknami, na klatkach, czy na ławkach?, nie przeszkadza wam jak pies sra na trawce, a potem obok tego się opalacie? nie przeszkadzają wam bezdomni leżący i śmierdzący na przystankach, trawach itd., parkujący kierowcy i tarasujący chodniki to wam nie przeszkadza ale dziecinny wózek już straszliwie, normalnie spac przez to nie możecie, ze swojej wściekłości i wredności, zero empatii i uśmiechu na gębie tylko jak stare babole, zawistne, bo JA nie mam jak przejść, bo Ja, bo Ja, bo Ja wstyd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie sasiadka identycznie stawia wozek. Ja schodzac ze swoim nie jestem w stanie sie przecisnac.. Musze schodzic najpierw przestawic jej wozek, pozniej znowu do gory po swoj, zniesc swoj wozek, przestawic jej wozek spowrotem bo inaczej blokuje wejscie do piwnicy a jtos tam mogl byc.. I jak wracam procedura podobna. Chyba wyjenie ten wozek solidnym kopniakiem. Jest wozkownia w piwnicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Dziecinny wózek"? Skąd ty jesteś? Z Podlasia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jaki? są też inne rodzaje wózków przemądra pannico

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jakis wstyd byc z podlasia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"co wiecej kwestia higieny jest tu kluczowa-w zyciu bym wozka nie zostawila na klatce po ktorej chodza obcy ludzie, jest kurz i nie wiadomo czy ktos cegos tam nie wrzuci...brudaski jestescie, ale na tematach o myciu czy zmianie poscieli chwalicie sie jakie to jestescie czyscioszki...hahaha " na tematach o myciu to chyba ty tam sie udzielałaś jako dyżurna czyścioszka, a jeśli nie to sie to też KUPY (:D ) nie trzyma z twoją dedukcją na temat wózka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś "Dziecinny wózek"? Skąd ty jesteś? Z Podlasia? gość dziś a jaki? są też inne rodzaje wózków przemądra pannico xxx dziecięcy, a nie dziecinny! rozróżniasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po dobroci nie da rady to trzeba być chamem, autorce gratuluję że się jej chciało w ogóle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Silene
Przecież w blokach są pomieszczenia na wózki, rowery, tzw wózkarnie. U mnie w bloku nikt nie zostawia wózka na korytarzu nawet pod własnymi drzwiami, mimo że tam wózek by nie przeszkadzał, ale to kwestia higieny. ktoś może coś do tego wózka wrzucić, korytarz, klatka schodowa są brudne, a w wózku trzyma sie kocyk, poduszke, na których dziecko leży. Zostawianie wózka w miejscu publicznym, jest zwykłym brakiem higieny i dbałości o dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w większości bloków wózkarni, itp. nie ma paniała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie wiem jak mozna byc takim prostakiem autorko....tak trudno bylo do nich do mieszkania przyjsc i porozmawiac???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś ja nie wiem jak mozna byc takim prostakiem autorko....tak trudno bylo do nich do mieszkania przyjsc i porozmawiac??? OOOOOOOOOOOO Jeśli już koniecznie chcesz się udzielac w temacie, to przynajmniej przeczytaj uważnie. Kilkakrotnie z nią rozmawiałam, a ona mnie olewała. Na kolanach miałam ją błagac o zabranie kolumbryny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie wózki stoją na bardzo szerokim półpiętrze, więc zapewne nikomu nie przeszkadzają, ale zdarzyło się, że jakiś pijak zwymiotował do wózka sąsiadki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nic mi nie wypada, a jestem 7 lat po urodzeniu dziecka. stelaż wozka skladalam i "zaczepialam" na ramię, a dziecko z gondola nioslam. I nie był to żaden kosmiczny wyczyn. wiedziałam gdzie mieszkam i wg tego kupowałam wózek. U nas klatka jest waska-albo bym zastanawiała dostęp do skrzynek na listy albo wejście do piwnicy. i choć byłam w tym czasie jedyna posiadaczką wózka to nie przyszło mi do głowy zostawienie go na klatce. co innego w wieżowcu jak są takie wneki-u nas w 4 piętrowym bloku nic takiego nie ma. Piszecie ze ktoś komu przeszkadza wózek na klatce jest egoista i myśli tylko o sobie-a o kim myśli matka zastawiajaca wózkiem przejście? Pierwszy miesiąc po cc maz był przy mnie, pomagał, potem zostałam na 12h codziennie sama i dawalam sobie rade-myśląc nie tylko o sobie. I dzięki temu jak pisalam-jak tylko ktoś z sąsiadów zauważył z okna ze ide-schodził na dół i mi pomagał z wózkiem. Kultura osiagnelam więcej niż wiele z Was roszczeniowa postawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
fakt, jak to taki czołg za 500zł to nawet nikt tego ukraść nie bedzie chciał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja od roku tacham swój wózek z dzieckiem w środku ponieważ: zostawianie wózka na dole uważam za niehigieniczne, na dole nie ma miejsca (stoją inne wózki, rowery, sanki etc., poza tym kradną i niszczą, sąsiadka znalazła kiepy w wózku :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byli wczoraj u mnie wieczorem obydwoje i pytali czy nie widziałam kto to zrobił? Czyli nawet mnie nie podejrzewają:D Może dlatego, ze ja normalnie im mówiłam bez krzyków, a podobno sąsiadka z trzeciego piętra darła nie już nieraz na nich i to ona jest najbardziej podejrzana. Ale przynajmniej teraz wózek trzymają cały czas w mieszkaniu. I co, można?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mialas odwage wsadzic tam goowno ale przyznac sie to juz nie bardzo. Nie lubie takich ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ona nie miała tyle taktu, żeby pomimo uwag i jak się okazuje nie tylko moich, w dalszy ciagu trzymać to ustrojstwo na klatce? A teraz szuka winnego. A w doopę z nią. Widocznie takiej nauczki potrzebowała, bo nagle klatka wolna i można swobodnie przejść. Taki typ-słowa nie działały, dopiero czyny przyniosły skutek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14.06 zgadzam sie w 100% Upadlas nisko autorko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spływa to po mnie. Cel został osiągnięty:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo dobrze autorka zrobila!! Nie chciala baba po dobroci usunac tego wozka to zostanie do tego przymuszona go***nem.... Taki wozek na klatce bardzo przeszkadza, osoba pelnosprawna nie ma problemu ale osoby starsze, niepelnosprawne czy ktos kto chociazby niesie pelno siatek z zakupami bedzie mial problem zeby przejsc. Nie przesadzajcie, ze dziecko umrze od psiej kupy, codziennie dzieci bawia sie w piaskownicach z a s r a n y ch i z a s z c z a n y ch i zyja. Klatka jest dla kazdego i matki niech nie oczekuja ze wszyscy beda je specjalnie traktowac bo maja dziecko....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gorzej jak ta twoja sąsiadka znajdzie kiedyś ten temat ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przerażające jest to, że sporo osób tu piszących popiera to, co zrobiła autorka. Poziom kloaki (dosłownie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zapewnie autorka powinna błagać setki tysięcy razy aż szanowna pani mama usunie czołg z korytarza :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niech się cieszy, że autorka tam kwasu czy pasożytów świerzbowca nie wrzuciła, to by sie mamusia ucieszyła, jakby bachor zachorował. Bo przecież zostawiając wózek na klatce ryzykuje fakt, że jakiś bezdomny się w nim wytarza i zostawi wszelkie robactwo świata w środku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to wpadłaś sąsiadeczko. Cały temat mam wydrukowany. Sprawa będzie na policji. Nie pomyślałaś ze też czytam Kafe? A wózek nam odkupisz bo inaczej cały blok się dowie jaka z Ciebie dobra sąsiadka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"No to wpadłaś sąsiadeczko. Cały temat mam wydrukowany. Sprawa będzie na policji. Nie pomyślałaś ze też czytam Kafe? A wózek nam odkupisz bo inaczej cały blok się dowie jaka z Ciebie dobra sąsiadka!" Alez ty glupia jestes :D Naprawde mylisz, ze ktos uwierzy, ze ten temat to prawda i ze sasiadka przeczytala kafe? Aaaa....ty to moze i tak myslisz, ahahahaha :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×