No i sąsiadka się doigrała. Wrzuciłam jej do wózka psie goowno.

Oby patologia szybko wymarla...

Śmieszne

Mam nadzieje ze kiedyś tobie tak zrobią jak ty tej dziewczynie i jeszcze poleja kocimi szczochami żeby bardziej waliło! IDIOTKO!

Uspokój się, czołgowa wariatko. Też zastawiasz ludziom przejscie na klatce?

Hahahahaha chcialabym zobaczyc jak wrzucasz to psie gowno do wozka

:D

Masakra jaka patologia tu siedzi, autorko Twoje zachowanie było na poziomie rynsztoka, karma wraca.

Niby katoliczki a ciągle pieprzenie o karmie, czyżby tumany używały słów których znaczenia nie znaja ?!

Psia karma?

Popieram autorko! ,są ludzie do których przekaz w innej formie nie trafia,i niestety trzeba użyć metod bardziej drakońskich żeby niektórzy zrozumieli że źle robią .

Ja autorkę popieram. Na naszej klatce też był zostawiany wózek i przy wchodzeniu do piwnicy trzeba go było przestawiać. Wózek znikł dopiero wtedy, gdy ktoś opróżnił do niego popielniczkę z petami i popiołem.

Dobre z tymi petami:D

Hehe dobre pomysły :D gowno, pety :D wyprobuje któryś, bo tez u nas na klatce jest ten problem. Ta babka mieszka na parterze i nie może wózka do domu zabrać. Po co sobie dywan brudzić... To ja jej uj***e wózek :D

Z prostaczkami i chamicami tak trzeba - prosto i chamsko :D

U nas są tacy co wystawiają buty na zewnątrz w ładnym bloku na ładnej kaltce schodowej czyjes smrody... wieśniaki jedne ;/ nie wiem czy slusznie nic z tym nie robie, ale oni się drą i wyzywają, krzyczą jak obdzierani ze skóry, baba wygląda jakby wyszła z psychiatryka wlasnie... i ja sie boje z nimi zaczynać, t jakieś świry. zaczniesz z taką a potem masz przewalone...

A ja mam za to sąsiadkę, która sie wtrąca do naszego życia, ciągle o wszystko wypytuje. Wiem, ze nie na temat, ale z sąsiadami tak jak z rodziną, najlepiej na zdjęciu. Lepiej nie zaczynać z nimi

:D:D

Co ty tak ciągle odświeżasz ten temat?

Ja też się nauczyłam, ze nie warto po ludzku rozmawiać. Bo z pyskiem na Ciebie poleca i jeszcze się mścić będą. A słychać/widać jak kto się zachowuje by móc przewidzieć czy będzie afera. Jak ktoś puszcza tv/radio na full, że na całej klatce słychać, pozwala dziecku drzeć jadaczkę na kilka pięter (nie, nie płakać itp po prostu drzeć się ot tak), pozwala łomotać we wszystkie ściany i podłogi, ma w d***e ciszę nocną + jeszcze sam z szacowną małżonką wydziera ryje na siebie. To po co w ogóle do takiej rodzinki isć? Wózka niestety nie zostawiają :P A przynajmniej by było gdzie być złośliwym :P

Świetny pomysl :) muszę wypróbować :) "to nie parking na wasze czołgi" :D j/e/b/ł/a/m :D

Hahahaha

:D:D

:D

Swietny pomysl

nienawidzę takich ludzi, co myślą, że klatka schodowa i wspólny parking należą tylko do nich.

autorko, mam nadzieje ze pojdziesz kiedys do kolezanki, zdejmiesz buty z "grzecznosci" i ci w nie kot znajomej naasraa. albo przejdziesz sie parkiem w sloneczny dzien i ptak pusci ci wielka sraake prosto na czolo. najlepiej jak bedziesz wtedy szla do kosciola, albo innego przybytku dla takich "milosiernych i wyrozumialych" ludzi jak ty. zycze ci aby do twojej klatki wszedl bezdomny i nasikal ci na wycieraczke. to tylko kilka opcji, w kazdym razie mam nadzieje ze karma wroci, bo dla takiej idiotki jak ty ktora nie potrafi odroznic winy rodzica od zdrowia i komfortu malego dziecka, tylko rozwiazanie typu zab za zab ma sens. zrozum prostaczko ze swoim zachowaniem ukaralas niewinne dziecko a nie jego rodzicow. to dziecko bedzie teraz musialo albo czekac na wypranie i dezynfekcje wozka zanim bedzie moglo wyjsc na spacer, albo bedzie zmuszone jezdzic w niekoniecznie dobrze wyczyszczonym, obsraanym wozku - siedlisku bakterii i innych syfow. gratuluje tepoty ksiezniczko od siedmiu bolesci.

Jestes głupia czy udajesz? Goowno było w paczce, już sto razy to pisałam, a ty nadal swoje. Najważniejsze, ze problem rozwiązany, a ty się pluj ile chcesz, mam to gdzieś. Do kościoła nie chodzę

A te buty na klatkach schodowych :).Kiedy ide do kuzynki ,do bloku ,sorry nieraz mnie korci zabrac i na smieci wyrzucić :). W domu im smierdzi butami czy co ? Delikatni tacy ? Może mi ktoś to wytłumaczy ? Zwyczaje ,zabobony ,ze butów sie do domu nie wnosi ?Nie dziele ludzi na wieśniakow i na miastowych pod wzgledem inteligencji .Ale jednak Ludzie ze wsi zoztawiają te buty na klatce schodowej .O co chodzi ?