Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Staranka

Starania o drugie dziecko po trzydziestce

Polecane posty

Gość Staranka
Anila, a kiedy masz dostać @? Napisz coś więcej o sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Staranka
Masz rację...Pozostaje mi czekać... Wszystkie objawy można sobie wmówić, tylko brak okresu zagwarantuje mi ciążę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość ja
Opowiem ja swoja historię. Bylam juz 3rok po ślubie zero dzieci i ciągle pytali kiedy itd bo pochodze z licznej rodziny i nie do pomyślenia że ja mogę Niemiec bo pewnie mąż strzela ślepakami. Zrobiłam badania okazalo sie ze jestem insulinoodporna do tego chora od dziecka tarczyca i cukrzyca a maz nasienie ni takie ni takie przeciętne. Przez 3cykle clo i sie udalo. Druga ciaza po 5latach znowu clo zastrzyk inofolic i nic odpuściłam i niewiem kiedy a byłam w ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Staranka
Wszyscy mówią o clo, a mi lekarz nic takiego nie proponował...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Te testy są do dópy. Ja robiłam test w dniu spodziewanej miesiączki,czyli w 28 d.c.i wyszedł negatywny.Tydzień później poszłam do ginekologa,bo nadal nie miałam okresu.Nie stwierdził ciąży.Kazał przyjść za tydzień.Poszłam a on stwierdził,że to 7 tydzień ciąży!Teraz córcia ma prawie 2 latka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Staranka, skoro w naturalny sposób produkujesz tak ładne i dorodne jaja to pewne dlatego nie zlecił ci clo. Ja wychodzi na to ze mam z tym problem bo skoro w 11dc moje jajo miało 1pmm i to po clo to znaczy że gdzieś tkwi problem. Mojej @ spodziewam sie 8maja Drogi gościu, to tylko nas napawasz nadzieją, że może i nam inamsię uda :-) Co wiecej moge napisać o sobie, jestem po 30tce, mam juz syna, rośnie i uporczywie dopytuje o rodzeństwo, oczywiście wtedy łzy same napływają mi do oczu, sama jestem jedynaczką i dlatego ja od zawsze miałam w planach dwojke dzieci. No i kiedy nasza sytuacja życiowa, finansowa , zawodowa i moja zdrowotna się ustabilizowała to została podjęta decyzja no i tak już 5cykl walczymy i nic, wiem że to krótko, ale po tych kilku razach uświadomiłam sobie, ze z mężem od 6lat nie stosujemy żadnej antykoncepcji i tak myślę sobie, czy jest możliwe za tyle czasu nie zaliczyć wpadmi? Dlatego też to skłoniło mnie do pojscia do gin po natychmiastową pomoc, wolę zacząc leczenie wczesniej bo tak jak pisałam nie bardzo mam czas na staranie sie latami, choć tak łatwo nie odpuszczę :-) Tak wogole to kiedy padla decyzja o drugim dziecku i zaczelismy starania to byłam w 10p% przekonana że uda sie za 1szym podejsciem, nie przyjmowałam do wiadomosci porażki, a jednak musiało mnie to dosięgnąć. Przy pierwszym dziecku czekalismy rok, udało sie bez wspomagaczy, wtedy miałam b.długie cykle nawet do 42dni i chyba wtedy tu tkwił problem. Ale syn jest i gdyby nie on to byłoby mi bardzo ciężko, dobrze że jest z nami :-) Anila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W 11dc jajo miało 10mm mialo byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Staranka
Anila, wciągnęła mnie twoja historia. Pewne aspekty mamy wspólne. Moja córka marzy o siostrzyczce:-) Ja też, jeśli miałabym wpływ, pragnęłabym dziewczynkę, ale będę szczęśliwa jakby nie było. Jeśli się uda, to będzie mały cud...Mój lekarz mówił, że najczęstszą przeszkodą jest bariera psychiczna, a u mnie ponoć wszystko ok (mam niedoczynność tarczycy, ale leczoną). Mąż kiedyś robił badanie nasienia, ale skoro dwukrotnie byłam w ciąży, to musi być ok...To czekanie mnie dobija...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hey ja mam 35 lat i 9 córcie bardzo bym chciała 2 dziecko córka rodzeństwo ale jakoś nie wychodzi to nasz 9 cykl starań badania moje niby wszystkie ok na badanie męża czekamy teraz Ja wspomagam się inofemem od 3 miesięcy Jolka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Staranka
Jolka, Anila, będzie dobrze. Musimy się wspierać. Wiem, jakie to przykre, gdy nasze dzieci chcą rodzeństwo...Kto by pomyślał, że poczęcie nie jest takie proste. Ile trzeba starań, nerwów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jolka, witaj w klubie staraczek Też nigdy nie myślałam, że poczecie dziecka może być takie trudne. Ehh, pozostaje nam cierpliwie czekać Anila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Staranka
Anila, ja mam dostać @ 02.05, czyli przed tobą. To czeeekkaaamy. Jolka, opowiedz coś więcej o sobie. Muszę Wam się zwierzyć, że mam 1 dziecko, choć w ciąży byłam 2 razy... Pierwsza ciąża około 10 lat temu zatrzymała się na 6 tygodniu...Bardzo to wtedy przeżyłam, tym bardziej, że lekarka widziała podwójnie:-( W rodzinie nie miałam raczej ciąż bliźniaczych, ale wyczytałam, że po antykoncepcji hormonalnej można tak zajść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Staranka
Mam jakieś dziwne uczucie, że to nie ten cykl...Chyba intuicja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Staranka, jeszcze tydzien i wszystko bedzie jasne. Trzymam kciuki. Anila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i dowiedziałam się że kolejna znajoma własnie urodziła drugiego dzidziusia, i takie sytuacje dołują mnie najbardziej. Jak ja bym chciała zeby sie już udało, brak mi cierpliwości a stres nie służy starankom. Wrrrrrr Anila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Staranka
Anila, doskonale cię rozumiem...Ja od kilku dni nie sypiam i chodzę zestresowana. Pobolewa mnie też brzuch. Jestem kłębkiem nerwów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i niestety to nie sprzyja, stres, blokada psychiczna to wszystko dziala na nasza niekorzyść. Ale jak tu miec dobry nastrój jak nic nie wychodzi.... Anila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Staranka
Jak wam mija dzień, staraczki? Macie jakieś przeczucia? Ja nie mam żadnych objawów. Ciekawość mnie zżera, czy ten cykl da mi szczęście...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny....hmm...rany nigdy nie sadzilam, ze kiedys zawitam na forum zwlaszcza o takiej tematyce. Nie staramy sie jakos szczegolnie z moim partnerem, ale tez nie zabezpieczamy sie jedyne co to czasem stos przerywany, czyli tak naprawde zdalismy sie na slepy los ( oby szczesliwy :) )stwierdzilismy ze na serio zabierzemy sie do tematu od stycznia ale ostatnie 2 okresy jakos mi sie poprzesuwaly ( nie duzo 1-3 dni roznicy) no i w tym cyklu dosc dziwnie sie czuje. Po pierwsze potwornie bola mnie piersi! Zaczelo sie od lewej pod spodem az do sutka, jakby mi go ktos wyjrecal az zaczelam sie martwic czy to nie jakis guz...ale od wczoraj bola mnie juz obie. Sikam non stop, tem mam ok 37,2 czuje sie jakbym miala mniec i okres ( choc tn powinien przyjsc za 6 dni) i grype na raz. A jeszcze przez cala owu i jeszcze pare dni ponie kul mnie jajnik i bolaly plecy. Teraz tez mnie kuje az do pachwiny. Wczoraj zrobilam test ale nie z porannego moczu i wyszedl neg. Wiec sama nie wiem...czy to hormony, grypa czy moze bede mamusia...o Boze jak ja bym chciala zeby to byla ciaza, nawet z blizniakami :) wsrod znajomych mamy tyle par ktore sie staraja i nic nie wychodzi albo musieli bardzo dlugo czekac...nie wiem czy ja i moj partner wyszli bysmy bez szwanku po takiej batalii o dziecko...dlatego gdyby to byl taki piekny cud i wpadka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj poprzedni post sie jakos nie wyslala w calosci. Moje pytanie brzmi czy ktoras z was miala podobne objawy.??Mieszkam za granica wiec nie moge sobie os tak isc do przychodni i zrobic betahcg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Staranka
Rozinek, chyba musisz poczekać na okres. Powtórz test za kilka dni. Moje pierwsze objawy ograniczały się do jednorazowej zgagi i zmęczenia w podjechaniu rowerem pod górkę. Poza tym byłam pewna, że dostane okres. Nawet miałam plamienie implantacyjne w dniu spodziewanej @. Gdyby nie to, że czekałam na rozkręcenie, nie wiedziałabym, że zaszłam. Po kilku dniach czekania test wyszedł pozytywnie. Stwierdzam, że wiele objawów przed @ sobie wmawiamy. Ale każda ciąża jest inna... Nie mnie oceniać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Staranka wiem wiem masz 100% racji. Nie wkrecam sobie tylko wszystk jest jakos inaczej niz przez ostatnie cykle ale przeciez i tak sie zdaza. Z reszta nie wieze zebym mogla byc az taka szczesciara...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Staranka wiem wiem masz 100% racji. Nie wkrecam sobie tylko wszystko jest jakos inaczej niz przez ostatnie cykle ale przeciez i tak sie zdarza. Z reszta nie werze zebym mogla byc az taka szczesciara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Staranka
Rozinek, życzę tobie i wszystkim tu obecnym owocnych starań w tym miesiącu i ani dnia później :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Staranka
Dziewczyny, martwi mnie pewna sprawa... W pierwszej ciąży oprócz obniżania tsh, musiałam też obniżyć prolaktynę. Brałam bromergon. Teraz tsh mam cały czas w normie, zaś wynik prolaktyny to...35,47. Normy to 5,18-26,53. Endokrynolog powiedział, że to dobry wynik, choć powiedziałam mu, że się staram. Chyba znowu pójdę do gina...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milena33
Ja bym nie powiedziała że to dobry wynik przy staraniu się, ale mogło być gorzej. Prolaktyna może blokować hormony odpowiedzialne za wzrost pęcherzyka i za pękanie pęcherzyka i to słyszałam że nawet jak jest w górnych granicach normy to czasami może utrudniać. Ale jak pisałaś że jajeczko rozwijało się dobrze więc chyba nie powoduje problemów u ciebie, tym bardziej że tsh jest w porządku. Pewnie jakby ta prolaktyna powodowała u ciebie blokowanie owulacji to byś miała efekty widoczne na monitoringu albo w postaci nieregularnych miesiączek. Ale lekarza nie zaszkodzi spytać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Staranka
Dzięki, Milena. Zastanawiam się, czy nie pójść z rana na betę i prolaktynę za jednym zamachem. Jak coś pójdzie nie tak, to z powrotem umówię gina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Staranka
Co do cykli, to nie powiem, abym miała idealne. Wahają się średnio między 28 a 31 dni. Lekarz wie, że od niedawna się staram, stąd pewnie jego podejście "czerpania przyjemności i luzu", a ja bym wolała przejść do sedna problemu, bo lata lecą i szkoda mojego czasu i nerwów. Zawsze chciałam mieć wszystko od razu, a tu mnie stopują...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milena33
28 -31 to prawie idealnie. nieregularne miesiączki to takie gdzie masz często powyżej 10 dni różnicy i o takich przypadkach pisałam. Z tą betą to bym się nie wyrywała. Wszyscy teraz wszędzie piszą "idź na betę będziesz wiedzieć od razu" a to jest jeszcze gorsze nakręcanie się na ciąże niż z testami ciążowymi robionymi codziennie. Czytałam kiedyś że około połowy zapłodnionych komórek jajowych się nie przyjmuje w tych pierwszych dniach i kończy sie wraz z miesiączką z różnych powodów. Jednym z nich jest na pewno takie nakręcanie się. Dlatego serio lepiej jest poczekać do miesiączki albo jeszcze nawet parę dni po i zrobic test. Coraz częściej czytam że sami lekarz często radzą takim staraczkom żeby się z testem wstrzymały tyle i tyle tygodni. W dodatku unikaj częstego pobierania krwi, ogranicz sie do tego co jest niezbędne i konieczne. Ja jak zmieniałam lekarza i musiałam zrobić dodatkowe badania to nawet mi powiedział że takie częste kłucie sie i pobieranie krwi nawet na próbki jest nie wskazane i jak miałam niedawno badanie krwi to powinnam odczekać przynajmniej tydzień albo dwa, Pani w laboratorium nawet jak mi krew nie chciała lecieć to się pytała drugiej czy starczy tyle ile było bo nie chce mnie kłuć znowu. Wiec coś w tym jest chyba. Betę to można zrobić w celu sprawdzenia czy ciąża się prawidłowo rozwija. Zresztą jak chcesz ale ja piszę tylko moje zdanie na ten temat. Jak już koniecznie chcesz zrobić jakieś badanie to proponuje progesteron tydzień po owulacji, bo w obecnych czasach to to najczęściej szwankuje przy problemach z zachodzeniem w ciąże. I jak miałaś jakieś monitoringi i masz jakieś podejrzenia kiedy miałaś owulację w cyklach to policz ile czasu mija miedzy owulacją a miesiączką, bo to też ważne żeby nie było poniżej 12 dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Staranka
Milena, dzięki za rady i wsparcie. Pojechałam jednak do przychodni...Martwi mnie ten progesteron. A betę zrobiłam tak dodatkowo...Dziś będą wyniki. Od wyników będzie zależało, co dalej. Stwierdzam, że nie będę się nakręcać. Jeśli nie ten cykl, to chyba spasuję na razie z wszelkimi forami itp., żeby się wyciszyć i zająć czymś innym myśli. Taki mam plan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×