Dla kogo malują się kobiety?

Tak szczerze ;)

dla siebie tylko i wylacznie

szczerze :D 1.dla siebie 2. dla innych kobiet 3. dla siebie poprzez facetow- by ci zwracali uwage i podbijali ego ps. jestem kobieta :D

Dla siebie

nigdy nie maluję się dla tych zazdrosnych zawistnych płytkich hien,innych baboli,bez tego gapią się na mnie jakbym im zabiła chłopa,dla siebie nie maluje się bo mi się nie chce,bo nie widzę swojej mordki bez lustra !!!! więc jak niby dla siebie,nie będę gapić się w lustereczko żeby podziwiać mordkę ,jeszcze nie oszalałam,dla społeczeństwa się nie maluję bo mam je w d***e,maluję tylko wtedy gdy chce podniecić daną jednostkę TYLKO (i na impreze typu wesele bo nie chce zadymy że olewam uroczystość ,i tyle)

dla siebie

póki co większość dla siebie i jedna dla zlowienia penisa. Ok, ciekawie. To ja powiem, że sama maluję się tylko dla siebie.

ale na czym to polega? widzisz siebie w jakikolwiek sposób oprócz pobytu w łazience?? malujesz się dla innych,nie dla siebie,pomalujesz się na bezludnej wyspie ?powiedz,to jakies samooszukiwanie z tym całym dla siebie"

widze siebie dość często, poza tym mam świadomość tego jak wygląda moja twarz, chociaż innym nie musi się przecież podobać. Nie wiem co inni myślą na temat mojego wyglądu, więc nie mogę się tym sugerować.

pytam czy na bezludnej wypie pomalujesz się?

p.s.może Ty łowisz penisy ,ja podniecam tego który mnie musiał złowić :-)

jezeli bede miec kosmetyki- jak najbardziej lubie siebie w makijazu, czuje sie jeszcze pewniej

jak tylko będę miała lusterko i kosmetyki to tak, jak najbardziej :)

i co z tego, że się wysmarowała jakimiś pomadkami na twarzy , jedno oko wypacykowała na Maroko a drugie na Kaukaz , no dobra, nawet fajnie wygląda z tymi doklejonymi rzęsami ale zamiast brwi to ma kilogram farby nałożone , nie wiadomo, czy brwi jej nie urosły , czy wyrwała z powodu złości ? generalnie jest tak, gdy nawet się wypacykuje różnymi podkładami i farbami , szpony wymaluje na różne kolory i gdy wskoczy w podziurawione kalesony oraz trampki to i tak będzie przypominać stracha na wróble na polu !

pewniej na bezludnej wyspie..ciekawe,w kontakcie z tygrysem? ale dzieciak z ciebie,pusta lala jak większość z was

łowienie przynęty która sama się nastawia? Tak wykręciłaś tego kota ogonem, że mu ten ogon gardłem wyszedł :D

mam chłopa tego samego od kilku lat i lubię go uwodzić pchełko

nie powiedziałaś jaka to wyspa, może taka bez tygrysów? One raczej na wyspach nie zyją (to tak przy okazji). Na bezludnej wyspie dopiero mogłabym zaszaleć z wyglądem bo nie byłoby nikogo kto by się mógł doczepić :D

Maluje sie po to, zeby sie czuc pewnie wsrod innych, bo wtedy lepiej sie czuje w pracy, na spotkaniach. Na mezczyzne i tak juz nie mam szans, wiec zostalo malowanie dla wlasnego komfortu.

oprocz spotkan z tygrysem na bezludnej wyspie sie tez zwiedza, plywa, opala, relaksuje, je, itp. a makijaz w spotkaniu z tygrysem nie przeszkadza bynajmniej

"chłopa"...pozdrowienia dla twojego chłopa, dziołchę se znolozł przaśną :P

no tak,wyspa na gołę d**y w kostiumach tylko to ci w glowie,mialam na myśli dziką zapuszczoną wyspę!!!

dla kogo ja się maluję? w sumie z makijażem czuję się pewniejsza siebie, ładniejsza i wiem że makijaz to w sumie rodzaj sztuki... nie każdy potrafi namalowac cos pięknego a abstrakcje wiele kobiet potrafi (w tym równiez i ja)

to książe łosiu :-) ,mówię w twoim języku żebys szybciej łapał

jak na tej wyspie mają kosmetyki to nie taka zapuszczona. Pewnie rozbijając się w dziczy nie tylko bym nie nie malowała - ja nawet bym się nie myła żeby uniknąć drapieżników w wodzie, więc przykład trochę z d**y :P

dziołchy, dziołchy ! na plażę też pójdziesz wypacykowana ?

nie "dziołcha", mówisz w swoim, ja się tylko śmieję. Twój język było widać w twoim pierwszym poście, a wtedy nikt z tobą nie rozmawiał. I ja już nie będę, są ciekawsi i trochę bardziej kulturalni rozmówcy. gość dziś - bardzo podoba mi się jak to ujęłaś :)

yezdem - nie, ale na plażę nie założę również kolczyków które noszę na co dzień albo butów na obcasie. To, że coś lubię nie znaczy, że zawsze jest praktyczne

ale ja nie oczekuję rozmów ,chciałam tylko pokazać że umalujecie buziunie nawet na dzikiej plaży w nadziei że jakiś dzikus was przeleci :-)

ale glupawa jestes z tym dzikusem. ja wole kobiety a i tak sie maluje prawie w kazdej sytuacji. nie sadz innych wlasna miara, prostaczko :D