Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dla kogo malują się kobiety?

Polecane posty

Gość gość
ale nawet jak będzie was posuwał powtórzycie mi że dla siebie się malowałyście,jest jeszcze opcja ze w namiocie obok koczują inne laski i będziecie chciały być ładniejsze z próżności :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, to ty w piwreszym poście się do tego przyznałaś, to ty malujesz się dla "chłopa" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yezdem
dziewczyny, znane jest powiedzenie, co za dużo to nie zdrowo , więc prawie każdy facet chce poznać , jak dziewczyna wygląda soute , jest bardzo dużo kobiet wyglądających pięknie soute , a makijaż , make-up powinien być delikatny u kobiety aby podkreślał minimalnie i subtelnie kolor oczu , brwi, rzęsy to nie jest fajne całować się ze szminką i całować kilogram tapety na kobiecym policzku , co tam jeszcze wykombinujecie oprócz tych zabiegów , czy na vaginie wktrótce pojawi się szminka ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie ,to ja ,ja maluję się tylko dla mojego:-) a koleżanko zastąp dzikusa dzikuską jak jesteś less ,orientacji nie widzę przez kable

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co za prostak z tej "dziewuchy". Widać, że jej życie dokopało bo strasznie próbuje się wyżyć. Yezdem - naprawdę nie interesuje mnie co chce każdy chłopak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
malujecie się bo boicie się swojej prawdziwej twarzy!!!! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak już to prostaczka...nie jestem tu żeby was głaskać ,pobudzam wasze zwoje ,ale nic z tego,pomalujecie mordeczki zawsze i wszędzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
równie dobrze możesz być facetem, mało tu sfrustrowanych psycholi? gość dziś - tam od razu "boimy". Naturalną twarz widzę codziennie i się jej nie boję, ale czemu mam nic nie zmieniać? To tak jakby całe życie chodzić w jednej sukience

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty sie lepiej pomaluj i wystroj dla swojego pana i wladcy, by podniecil sie wystarczajaco, by zechcial ci podac kootasa do buzi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ooooo a co to za chamidło się odezwało no to chyba nie Ty koleżanko Ty mowiłąś że jesteś kulturalna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy na vaginie wktrótce pojawi się szminka ? podnieciłeś mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chamidlo na twoim poziomie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja mówiłam o kulturze, post o podniecaniu nie był mój. Prezentujesz ten sam poziom więc pewnie się dogadacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
malujecie się bo boicie się swojej prawdziwej twarzy!!!! TAAAAAAAAAAAAAAKKKKKKKKK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
można bać się swojej twarzy? Coraz głupsze te pomysły przedstawiasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
myślę że można, co możesz zrobić z twarzą w przyłbicy, hulać po okolicy? trochę skucha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czasem się zastanawiam czy tacy ludzie tylko "trollują" czy może mają jakieś zaburzenia psychiczne. Zdrowy umysl chyba nie wyprodukowałby takiego bełkotu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja już tu się nie udzielam ,w chlewie nie rozmawiam ,rozmawiasz już z kimś innym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
właśnie widzę twoje nieudzielanie się :) Założę, że jednak nie rozmawiam ze zdrową osobą i wstrzymam się od komentowania twoich wypowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w chlewie to ty sie wychowalas, stad parweniuszowskie ciagoty do podniecania misia makijazem :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no co chcesz, każdy z nas jest w pewnym sensie trollem (można tak to ująć) bo w jakimś zakresie prezentuje poglądy które innych po prostu nie aż tak bardzo interesują. no ale to jest normalne. zaraz bierzesz do siebie personalnie komentarz i w ogóle jesteś jakiś nerwowy. wbrew pozorom nie jesteś przecież pępkiem świata. no dosłownie jak 3 latek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie chodzi o prezentowanie poglądów, chodziło mi raczej o wulgarny sposób odnoszenia się do innych przez tę kobietę. To nie jest normalne, nikt normalny tak nie rozmawia z obcymi. Poza tym urok forum jest taki, że nie musisz czytać tego co się nie interesuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nawiązując do innych odpowiedzi - pewność siebie jako powód dla makijażu jest całkiem ciekawa. Patrząc na historię każdy okres w którym kobiety zyskiwały autonomię i trochę swobody wiązał się z modą na mocniejsze makijaże. Porównać to można do strojnych ubrań i "gadżetów" mężczyzn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
By faceci za każdym razem jak się przyglądają kobietom nie wystraszyli się i nie łapali się za serce. Szybko byśmy wymarli. Chociaż dobrze to by zrobiło kolorowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
faceci chyba się w tym temacie nie liczą :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
faceci nie licza sie nie tylko w tym temacie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dooobre :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdecydowanie nie maluję sie dla siebie, bo jak jestem sama w domu i wiem, ze nikogo nie spotkam, nie robie makijażu, do lustra raczej nie patrzę, a oszczedzam cerę. Jesli nie wychodze z domu, a wiem, a jest ze mna mąz - jednak jakis makijaz robię. Czy dla siebie? - chyba w tym sensie , ze chodzi o dobre samopoczucie, gdy ktos mnie ogląda ( obojetnie, kobiety czy męzczyzni), tym bardziej zanjomi. Milej mieć opinie ładnej. Ale jak jestem sama w miescie, w ktorym mnie nikt nie zna, to na ogól nie robie, bo wisi mi, czy inni uwazaja mnie za ladniejsza, czy nie. Przeciez moge byc z natury brzydsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wracajac do bezludnej wyspy- naprawde nie wiem, po co tam makijaz, tym bardziej, jesli ktos chce sie opalać. Nie, serio, dziewczyny, czy jesli nie wychodzicie z domu i macie 100% pewnosci,ze nikt was tego dnia nie odwiedzi i nie zobaczy, malujecie sie? na czym wtedy polega polepszenie samopoczucia? Nie umiem sobie wyobrazić, oswieccie mnie. Przeciez moze nawet nie zajrzycie do lustra. a jesli- to taka niechec przyjrzenia sie sobie naturalnej? Przeciez to tez ciekawe, mozna sie wlasciwie ocenic. Ja w takiej sytuacji przynajmniej chce,zeby skóra miala wakacje od kosmetyków. Przeciez makijaz to takie drobne, nikomu nie szkodzace ( no, moze przyszlemu męzowi :)) oszustwo. To norma, ze staramy sie przed innymi wypasc jak najlpeiej, nie tylko z wygladu, takze zachowaniem zrobic lepsze wrazenie. Ale oszukiwac siebie samą? Tym bardziej,ze rodzaj makijazu to kwestia mody, nie chodzi tu o obiektywne piekno. Powiedzcie, co dla was tak naprawde znaczy: dla siebie, bo nie ogarniam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×