Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aalexx

cztery lata bez loda,jest chętna to zmienić????

Polecane posty

Gość gość
"Loda nie ma no świat mu się na kawałki rozlatuje. Większych tragedii nie ma. No naprawdę. Dajcie ludzie spokój" x Z Autorem to może rzeczywiście tragedii nie będzie. Jednak nie generalizuj. Naprawdę myślisz, że to coś rzadkiego, gdy facet tak bardzo pragnie loda, że idzie na życiowe ryzyko, a ryzyko się kończy źle dla niego i jego rodziny? Ileż to głupot jest szkodliwymi, a jednak je ludzie realnie robią? Choćby picie, palenie, przeżeranie się? Co dla ciebie istotniejsze: czy że to ŹLE, czy że to FAKT? Kobiety na ogół stawiają na ocenę, niż na liczenie się z faktem. Niech facet będzie w tej kwestii durny, aż granatowy, ale czy jednak przyjmując do wiadomości tą głupotę nie warto, nie tak wielkim kosztem, ocalić rodziny? Częsta odpowiedź: nie! I on jest winien! i koniec sprawy! No i rzeczywiście koniec jest częsty. Zbieżność przypadkowa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neneski
I jeszcze tu powiem... Dobranoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie robiłam jeszcze loda, mam teraz 21, ale od dość dawna chce spróbować. Mój ostatni facet tego nie proponował, a mi było było dziwnie wyjść z inicjatywą. Pewnie między innymi przez takie rzeczy związek się rozsypał. Teraz nadal cholernie chce tego spróbować, ale nie mam z kim. Bo przecież obcego faceta na ulicy nir zaczepie. Wychodzę z założenia, że wszystkiego warto spróbować, czasem nawet kilka razy bo pierwsze próby często są słabsze niż dalej, można to albo polubić, a nawet jeśli okaże się, że mi to nie leży to przynajmniej będę wiedziała, że tak jest. Może twoją dziewczyna też się kiedyś odważy. Nie można zakładać, że na pewno jej się spodoba, ale jest taka szansa, a jeśli nawet nie to może uznać to za znosne i zrobić to dla Ciebie, raz na jakiś czas. Ale duży nacisk na nią jeśli nie chce, może przynosić odwrotne skutki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MiniNacisk
Dla mnie oral był normalką, więc jego brak w obecnym związku dokuczał mi. Ona też nie wyobrażała sobie jak twoja. Wszystko w zasadzie zmierzało do małżeństwa, tylko to źle wróżyło. Wymyśliłem skuteczny sposób, mininacisk. Zacząłem ograniczać seks. Po prostu biłem konia, a z nią tylko z jej inicjatywy i tak aby zbyć. Jak najszybciej jej orgazm i starałem się, abym ja go nie miał. To nie tak trudne przez te bicie konia. Ona zaczęła pytać co z tobą, a ja że chyba mam mniejsze podniecenie ale ją kocham. A o oralu już do niej ani słowa. Ale ją nawet czasem lizałem. Zaczęła się chyba niepokoić. Jednego razu wzięła go do ust ostrożnie jakby bombę. Ale nawet połknęła. Minę miała potem wykrzywioną jak po cytrynie. Ale potem zawsze połykała. Zupełnie jakby nie wiedziała, ze jest możliwy oral bez połykania. Niedawno zapytałem co się stało że zaczęła choć już nic nie mówiłem. Powiedziała tylko że myślała że będzie gorzej. Parę dni temu rodziła i z dzieckiem śpi w drugim pokoju. A ja znowu biję konia, bo chcę żeby jakiś czas miała spokój choć niby by mogła ustami. Zależy mi na niej. Ale nie wiem czy to dobry sposób na wszystkie. Na moją był dobry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem problem Autora, choc jak widze wiekszosc kobiet nie. Zazwyczaj wasza odpowiedz to - nie bede sie zmuszała. To jest wlasnie kwintesencja kobiecości - ja nie bede sie zmuszała, a facet w imię rodziny powinien zmuszać sie do pracy, pomagania mi w domu, etc. Wiekszosc kobiet w tym temacie stawia wszystko na ostrzu noża. A czasem wystarczy kompromis. Na szczescie nie lubię mieć robionego loda, jakos tak nie dochodzę. Seks uwielbiam. Dobraliśmy sie tak, ze moja akurat tez nie przepada za robieniem loda. Bella 86, napiszesz w końcu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bella  86
06:21 napisałam, że mogę pisać tylko z facetem, którego choć trochę znam i mogę zaufać. Nie odpowiedziałeś na pytanie, to że jesteś fajny i miły nic nie mówi. Może odpowiedz czy pisaliśmy tu ze sobą lub na czacie, ile masz lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bella 86, pisaliśmy tu na tym forum ze soba w jednym temacie. Zostaliśmy bardzo zrugani przez trolle. Mam 36 lat. Nie chce wiecej pisac o sobie, ponieważ chodzi mi o dyskrecję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość allexx
Gość 20.35 przywrócił mi wiarę w ludzi,myślenie ma przyszłość,i jak nie trudno było się domyśleć jest to bardziej złożony problem,oby więcej takich ludzi;) A nowy w mieście... cóż przez takich właśnie nie jest dobrze na świecie:) on pewnie był w seminarium,po jakimś czasie nawet tam go nie chcieli i szuka bidulka swojego miejsca na ziemi ale jest zbyt nijaki i płytki. zamykam temat bo widzę że to w jakimś senie różni ludzi a to nie o to chodzi. szacunek dla gościa 20,30 słuchajcie takich ludzi bo warto,już nie chodzi ten wątek ale ogólnie warto otaczać się mądrymi ludźmi;) pozdrawiam też Bella

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×