Jak łączycie pracę z opieką nad dzieckiem? Ja jestem załamana!

Niestety bez pełnego zaangażowania dwóch stron męża i żony albo pomocy trzeciej osoby pogodzić się nie da! nie szkoda wam tych małych dzieciaczków ciąganych po 10 godz do żłobków? przecież planując dziecko trzeba trzeba się też liczyć z tym że jedno będzie musiało zostać w domu dłuzej niz macieżyński wtedy zarabianie spada na drugą stronę ,tak bardzo bardzo martwicie się tą luką w cv a przecież tylko kilka zawodów wymaga pełnego zaangażowania bez przerw(lekarz ,prawnik,księgowa,)ale te osoby stac na nianie i piszą na kafe. Urodziłaś to wychowuj a nie choduj to duża różnica .Nie myśl o tym co będzie za 10 czy 15 lat bo może już nie być tego dziecka albo ciebie.Robota się zawsze jakaś znajdzie .

Ja mam dwojeczke, (chlopca i dziewczynke, 8 lat i 4) Moj maz pracuje i ja pracuje i nie ma tragedii. Uzupelniamy sie i pomagamy sobie. Mam czas na przygotowanie posilkow, silownie, czas dla dzieci i domu. Najwazniejsze to dobra organizacja !!!