Pięćdziesięciolatki odchudzamy się nadal część 2

Czekaj Maniu doigrałaś się - poślę Ci Twój MOTYWATOR :-P:-P Kiedy nas w tych koszulach namierzyłaś ? Bój się bój - teraz to nie ma żartów ! Nie będziemy znowu czekać 5 lat ! o Yoanko Późno dotarłam na chatę :( Ale wiesz , czego ja Ci Kochana życzę oprócz zdrowia ;) Gadałyśmy o tym :) Wszystkiego najlepszego !!! o Czuję się spoko , ale osłabiona trochu jestem i boleć przestaje. o Bońciu Szerokości ! No ZUCH Kruszynka ;) Pozdrówka dla mojej Imienniczki;) o Piękna kawa stoi Anoola dla Ciebie a ja spadam , spieszę się ! o

Sagus no to czekam :D

Poszło :-D :-P:-D:-P

Pakuje się :o Makowska to PIKUŚ jest przy mnie z tymi tobołami ....- gdybym się jutro nie pokazała to znaczy , że czyszczenie komina trwa . :-P.

Dobrze, że Mania nie wrzeszczy, że tak późno piszę. Ale wcześniej oglądałam fotki - tyle ich było, a każdej trzeba się przyjrzeć.... Wspomnienia dzięki tym fotkom zostaną na długo ! Yoanka - powtórka z życzeniami ? Ale co tam - duuużo zdrowia, bo Tobie to ono bardzo potrzebne, no i więcej wolnego czasu, żebyś mogła realizować swoje zamierzenia. Tak, u mnie był dzień pielenia, uczciwie w ogrodzie pracowałam ponad pięć godzin, z małą przerwą na herbatę. Było ciepło, ale nie upalnie, niech jeszcze Mania nie stęka na upały. Opaliłam się - szkoda, że tylko plecy, ale inaczej się nie da. Mam na myśli - przy pracy. Jeszcze mi zostało coś na jutro - i będzie w miarę wyglądać. Ale jeszcze posiać trzeba resztę fasolki i buraczków. A dzisiaj wyrwałam resztę rzodkiewki, mocno szczypiąca była. Anulko - wiem co to fotochromy - ale jeszcze nigdy nie miałam. Nie podobają mi się, że na słońcu są takie bardzo ciemne - i wymyśliłam sobie, że są takie MNIEJ ciemne...stąd to moje gadanie o częściowych fotochromach. Ale w zakładzie wyprowadzono mnie z błędu (głupoty). Maniu - ja w łażeniu też za partnera robić nie mogę, nie pamiętasz, jak się pierwszego dnia w ogonie ciągnęłam ? No ale z przerwami - dam radę. Nutko - oby wizyta podniosła Cię na duchu i tylko dobre wieści niech Ci przekażą ! Bońcia - może jednak łaskawszym okiem na stolicę teraz popatrzysz ? Drogi nie zazdroszczę. Ale jak nie jesteś sama - to będzie dobrze. No i super - że jesteś zadowolona z "odwiedzin". Megi ???? Makowska - niech Ci pakowanie dobrze pójdzie. I kuruj się w tych górach !!!

Nutka pewnie ze powinnas dolaczyc… Jak tam wyniki??? No wiesz, ja ciagle powtarzam ze dwie godziny dziennie mam wyjete z zyciorysa! Wkurza mnie to bo ile ciekawszych rzeczy mozna w tym czasie byloby zrobic. Czasami lubie ta jazde bo jest to czas zeby sobie cos przemyslec ale az tylu spraw do przemyslenia nie mam. I zeby bylo smieszniej – mamy inna dywizje 6 minut jazdy samochodem od mojego domu… Zebym miala sluzbowego laptopa to pewnie bym cos kombinowala chociaz ze dwa dni w tygodniu. Musze spytac Aniola kiedy znowu beda mam wymieniac komputery i moze go namowie zeby mi przypisal lapcia :D Sa to tez negatywne strony posiadania lapcia bo wtedy by chcieli zeby sie z domu pracowalo a ja na cos takiego sie nie zgodze! Stara jestem, chce coraz mniej a nie wiecej pracowac. Yoana wyzerke przygotowalas sliczna, licze ze tak samo przygotujesz stol U MNIE! Kawa tez ladnie podana, juz sie poswiece i pozwole SOBIE tak podawac :P Podobne niebieskie kwiatki rosna jak sie zjezdza z autostrady to zawsze sie zaczymam zebys mogla na dzien nastepny narwac :P A dlaczego ja nie widzialam fotek w koszulach nocnych? Czyzby upierdliwa staruszka ze strachu wydlubala je z folderka? Zwracam honor, odnalazlam koszulkowe foty :D ale ja tez koszulkowa panienka tylko na szczescie mnie nikt nie fotografuje. Pieskow nie nauczylam bo dopiero by mnie kompromitowaly :D 4 kalafiory na gar??? To tam juz pewnie nic innego nie wlazlo :O:O Boncia no coz, jak Basia nie chce pisac to i z mojej pamieci uleci.. taka kolej rzeczy :( Ej, ej, odczep sie od kawy z niezapominajkami, to MOJA! :P Mania przestan sie upominac o szacunek z racji wieku! Duzo ode mnie starsza nie jestes a upierdliwa jak moja matka. A siwy leb se pofarbuj tak jak ja farbuje swoje srebrne wloski :P No wlasnie, na Opty ani w chlaniu ani w obzarstwie liczyc nie mozna Chlac sie tak nie bedzie bo przeciez wyjdzie ze ja kierowca :O:O Chyba ze z Yoakna popijemy i Opty nas powiezie na wycieczke :D:D:D Ja bede za GPS! Juz marudzisz ze goraco? Co za upierdliwa staruszka!!!! JESZCZE LATA NIE MASZ!!!!! Sagus a gdzie Ty sie tak spieszysz? Czy i ja mam sie zaczac spieszyc i odpie… czytanki????? Jaki komin, przepraszam, bedzie czyszczony??? :P:P:P Opty wiesz, te fotochromy na sloncu sa bardzo ciemne ale Ty tak ciemno przez nie nie widzisz, uwierz mi bo sama bylam tym zdziwiona. Zreszta mam takie z zerowa moca to sprawdzisz sobie u mnie. (jak je znajde)

(_)> (_)> (_)> (_)> zeby krzykow nie bylo.....

No patrzcie! Zaspala! Nie drze sie!

Anoolka ale z Ciebie sknerus..łyka kawy nie dasz?

Dała, o 04:58 :)

Nie o takie dawanie chodzilo, chodzilo ze kazalam rece precz od mojej filizanki z niezapominajkami. Bo do picia wszyscy a do stawiania to malo... zawsze musze zebrac

Nie zaspałam, tylko spanikowałam :O Wczoraj wieczorem coś mi w kolanie się zrobiło. Szłam po kąpieli do sypialni (krokiem normalnym, żadne tam podskakiwanie) i jakoś mi coś tam ni to przeskoczyło, ni to pyknęło i taka jakaś dziwna destabilizacja w stawie się zrobiła. Niby nie bolało, kucnąć mogłam spokojnie, przy chodzeniu dziwne uczucie, dyskomfort. No to pomasowałam kolano i poszłam spać. Na leżąco o.k. A rano przy wstawaniu ból już wyraźnie silniejszy, bardzo nieprzyjemne uczucie przeszkadzania/tarcia/przeskakiwania przy chodzeniu. No i spanikowałam, od świtu zaczęłam szukać USG i ortopedy. Gdzie mi tam kawa w głowie była :O Ale jakoś tak nogą kręciłam, uciskałam kolano, wciskałam rzepkę, że przeszło. Założyłam stabilizator/ochraniacz MDM (kiedyś miał problem z kolanem) i tak łażę. Trochę ciasny, bo kulasy mam grubsze, niż MDM. Ale cały czas jest tam COŚ NIE TAK. Niby bólu nie ma, ale takie wrażenie niestabilności pozostało, boję się szarżować :O No właśnie, Saguś , kto Ci ten komin przeczyści ? :P Ale Mani fajną fotę zrobiłaś :D Rozpaskudziła się strasznie ! No właśnie, niech się na platynowy blond przefarbuje i siwizną się nie zasłania :P Opty, masz za dużo rzodkiewek ? A próbowałaś kiedyś gotowane, z masłem i bułeczką ? Kolor trochę tracą, ale są PYSZNE :D Kiedyś obrodziła nam rzodkiew Agata , biała, urosła ogromna, nie dało by rady zjeść na surowo, ale się wtedy gotowanej najadłam :D Jak skończysz pracę, to i przód opalisz :) Bońcia, ta owocna i zwycięska rozmowa :D GRATULACJE :D Anoolka, kalafiory niewielkie były, a zupa miała być gęsta - krem. Ale smaku kalafiora - ani dudu. A te kfiotki przy autostradzie będą kwitły w grudniu ? Sztucznych Ci przywiozę :P

Witam . Ja juz zakupy zrobiłam ,spacerek zaliczony . Chyba będzie padać ,powietrze pachnie deszczem.... Pewnie jutro gdzies sie wybierzemy ,jeszcze nie jestesmy zdecydowani gdzie,pogoda nie pewna .Mnie marzą sie ogrody Kapiasa J.chce do Pszczyny ,jak każdego roku -odwiedzamy . Bońcia ,fajna wiadomość przekazałaś ,oby faktycznie wszystko ulożyło sie po Twojej myśli. Yoana ,jest nadzieja że ból minie ....OBY. Mnie dopada najczęściej ból w karku ,po jakimś czasie mija. Endokrynolog spieszył sie bardzo ,przyszedł z dużym opóźnieniem ,potem to nadganiał . Wyniki obejrzal ,cos mruknął i w marcu na kontrolę .Wczesniej mam sie upewnic ,czy bedzie mial podpisana umowę na 2017r. Zrozumiałam ,ze jest Ok. Za chwilke przyjdzie do mnie sasiadka na pogaduchy . Zostawiam pozdrowienia wszystkim Kruszynkom Milego dnia

Nuta, parę godzin nie bolało i znowu zaczęło. Umówiłam się na USG (na sobotę) i na konsultację na czwartek. Obdzwoniłam całą masę gabinetów/klinik i co ? Nie ma bliższych terminów ani możliwości wykonania USG i konsultacji w jednym dniu. I nawet wiem, co mi ortopeda powie. Schudnąć trzydzieści kilo. Najlepiej do jutra

WYMAGANIA http://previews.123rf.com/images/zzayko/zzayko1405/zzayko140500004/28077739-Polenta-cake-with-cup-of-Coffee-Near-forget-me-nots-on-rustic--Stock-Photo.jpg A tak właściwie, to co tu tak pusto ?

I jeszcze mnie wylogowało

Kolano nie boli, ale wyraźnie i głośno coś tam w środku przeskakuje. A jak przeskakuje, to i urwać się może :O A jutro do pracy. Wracam w piątek po południu. Chyba na czworakach. Oby do dwunastego czerwca :D Plan do tego czasu - PRZEŻYĆ ! Dziś znowu zaczęłam się odchudzać, bo mi Mania wczoraj na Skype nagadała. Trochę chciałam poćwiczyć i proszę - jaka szkoda :P

Dziś obchodziłam Dzień Mojej Mamy...piękny kwiat biały,azalię wręczyłam...była zaskoczona bo myślała,że jutro będę ale ja też mama więc dzieci moje przyjadą...trochę szykuję na jutro . Piątek robię wolny z Basią posiedzę bo w sobotę Warszawa...powrót nocą a Basia w niedzielę już wyjeżdza..ale ten czas leci!! Yoanka...co tam Ci się narobiło w tym kolanie...dbajo siebie w pracy,żebyś naprawdę na czworakach nie chodziła...napewno wszystko się wyjaśni i zastosują dobre leczenie! Nutko jasne,że jest ok..inaczej byś miała jakieś zalecenia... Opty zapracowana ale za to już czyściutko w ogródku? Saguś jaka pogoda w górach? Piękną d**encię Mani pokazałaś a to się odgryzłaś!! Ala ja dobrze pamiętam razem z Opty,że Mania też potrafi,,,dowalić"o mało się z Opty nie posikałyśmy!

nie wiem czemu ale mejle Sagi idą u mnie jako spam i znowu szukałam tego motywatora o ktorym pisałyscie a ja nie wiedziałam o co biega .Ale juz obejrzałam :D ale motywatorami sa wszystkie zdjecia jakie mi zrobiłyscie , normalnie masakra jaka baryła ze mnie :( Sagus eee koszulinki zdecydowanie fajniejsze :D ciesz sie że Cie nie obfociłam w niedziele rano jak spałas jeszcze na kanapie :P:P to dopiero był widok :D Opty nie krzyczałam bo poszłam szybciej spac bo cos mnie ostatnio wali na glebe , taka padlina ze mnie :( A ja taki piechur byłam a teraz nawet z przerwami sił mi brakuje , własnie takie krotkie łazenie jak w piatek i koniec . Popieliłam dzis troche ale chwascior okrutnie rosnie a kondycja licha wiec licze ze teraz duzo wolnych dni to cos tam nadgonie . Yoanka tyz zaczełam dumac o diecie ale dzis mały kwiatki mi wreczył wiec trzeba było choc lody postawic . a w biedronce takie wielkie kubełki ale za to smakowite :D No te Twoje kolana to nie wygladaja wesoło ale sie zastanawiam czy nie było za duzo łazenia bo mnie stopy dokuczają do teraz a cholibcia z naszą wagą to juz chyba trzeba uwazac z chodzeniem :(Jak juz Ty nie mozesz se lekarza załatwic to co takie siroty mogą . Anoola no tez masz wymagania nie dosc ze kawa to na dodatek z kwiatkami:D a ja dzis juz zabrałam sie za pielenie niezapominajek . No siwizne bym pomalowała ale i tak mi sie te piora sypia juz prawie łysa jestem a malowanie napewno by nie pomogło na wypadanie :( Przecie kiedys zawsze te siwizny podmalowywałam .No z Opty to racja ani obzarstwa ani chlania :( No marudze na upał bo co wyjde z domu to pot mi po d.. leci :( Nutka popieram Kapisa bo fotki kwiatowe potem do ogladania będą :D Bonciu wwrrr jeszcze tu kpinki z mojej d...A ja mam białe roze od małego :D

Anulka - taka praca z domu jest bardzo fajna ! Może czasami wkurzająca, jak z wyra bladym świtem telefon wywala i trzeba pożary gasić - ale aż tak często się to nie zdarzało. A jak dwie godziny w kieszeni masz - a do tego zaoszczędzone paliwo i swoje pyszczki do głaskania.... to na plus przemawia ! Yoanka, no widzisz jaki pech ! Jak tylko pomyślisz o odchudzaniu - to chora jesteś ! Ale poważnie - to Ci współczuję. Nie dosyć, że te maratony ciężkie przed Tobą, to jeszcze jakieś upierdlistwo się przyczepiło. Oby nic się z tego nie wykluło. Odebrałam swoje wyniki Dopplera - niby wszystko dobrze, żyć będę. Mam też nowe okulary - w tej chwili w nich piszę. Baaardzo mi się w nich dobrze patrzy i czyta. A poza tym - wyciągając rano wątróbkę dla kota z zamrażarki - musiałam ją niedokładnie zamknąć. Pojechałam odebrać wyniki - i po powrocie musiałam odmrażać zamrażarkę... Ale przy takim ciepełku - poszło to piorunem, tak że nic mi się nie zdążyło zepsuć (rozmrozić). Przy tak "pokawałkowanym" dniu - nie miałam za wiele czasu na pielenie... ale coś tam zrobiłam. Na cmentarz do mamy pojadę w piątek, taki mam zamiar, zobaczymy. Piękne te kawy z niezapominajkami, schowałam sobie obie - nawet jak Anulka będzie krzyczeć. Śliczne ! Spokojnego świętowania !

Ale pikna kawa Az przyjemniej sie bedzie pilo

No to jesien! A jak, ostatni tydzien to pokazuje ze takowa jest w kalendarzu :P bo dwa miesiace i trzy tygodnie byla cudna jesien :D Yoana Ty spanikowalas? No nie moge! Bylo sie nie kapac :P moze od wilgoci (kapiel) sie rozchodzisz w szwach? No to tak tytulem zartow a na powaznie – uwazaj i moze lepiej daj to sprawdzic bo piesze wycieczki w calkiem niedalekiej przyszlosci Cie czekaja. Jak zyje tak gotowanej rzodkiewki nie jadlam. Czy chce sprobowac? Chyba nie! W grudniu wszystko kwitnie … Magnolie i jacarandy juz przekwitna, szkoda ze nie zobaczycie jacarand…. Tez bym chciala do jutra schudnac…. Moze nie 30 ale tak 15-20 to by bylo slicznie :P Mania Ci nagadala??? A swoje brzuszysko juz zgubila? Nutka jak J wygra to pozdrowcie Pszczyne ode mnie! I takie wizyty u lekarzy mnie wkurzaja! Pozniej sie zacinam i dlugo mnie nie widza. Teraz mam fajnego, takiego Greka. No ale to tylko ogolny bo ja nie mam czasu na inne choroby :P I niech tak dalej bedzie && Boncia no wlasnie, te mamy to zapominaja ze my tez mamy i mamy prawo do swieta. Mania ja tez ostatnio wiecej spie. Cale szczescie ze do roboty moge przybywac jak derehtór czyli budzik tylko w poniedzialki :D Jak ktos ma liche wlosy to ma liche! Czyli wedlug tych teori to ja na pewno powinnam byc lysa! Nie dosc ze codziennie myje to regularnie farbuje. A jak byla modna trwala to i trwala i kolor i co nie tylko! I jakos lysa nie jestem. Zgodze sie jak powiesz ze Ci sie nie chce bo pozniej odrosty itd… bo ja sama sie wkurzam ze na tych moich rudych tak szybko widac odrosty a rude i srebrne razem ladnie nie wygladaja :P Opty moze w Twoim przypadku praca z domu byla fajna. Uwierz, ze w moim nic fajnego by nie bylo. Ja lubie wyjechac za brame i nie myslec o stonce, o problemach… :D Pamietasz jak nam przekopali kabel telefoniczny i w swojej komorce mialam centrale? Jak to w srodku nocy lub bladym switem jakies faxy mi slali lub z innej planety stonka dzwonila? NIE! NIE! NIE! Dziekuje, postoje :P No wiesz, te dwie godziny mogliby mi zaoszczedzic przenoszac mnie do tego miejsca gdzie Aniol czasami siedzi. Odwal sie od moich kaw! sama to nigdy nie postawisz :P U nas zadnego swietowania nie ma!

Jak tam kolano???? Jak nie bedzsiesz pyskowac to bedzie lepiej :P (_)> (_)> (_)>

Wsiem ! o Mglisto u mnie ...i lało wczoraj i burze przechodziły ! o Kawę se wypiję swoją (_)>(_)>(_)>i się poślę -zobaczę jak to loto .

A co to???? Moja kawa nie dobra? Pewnie tak, bo Yoana przed praca nie chlupnela :O:O

Poszło . to klikam ,bo wczoraj ni hu hu hu , zresztą nawet czasu nie było :( o Yoana no kurde...przecież Ty wiesz jakim skomplikowanym stawem jest kolano :o Oby było dobrze. Boleć nie musi ...Nie panikuj ! Na zapas. Najgorzej jest właśnie źle stanąć :( Nie wymądrzam się ale przeszłam przez ten proces diagnostyczny .I SCHUŚĆ nakazali ....nic więcej . Komin przeczyszczony - ale nie do końca :-P Jutro ciąg dalszy .... o Ja miałam wczoraj przyspieszony Dzień Mamy :) Fajnie było. o No wiesz co Mania ? Na następny raz jak dociągnę to se pokój na KLUCZ wezmę . I nikt mnie śpiącej czy lotającej w koszuli focić nie będzie. Do odchudzania podchodzę bardzo poważnie .... Jak to przyłażą moje maile jako spam ...to pewnie fotek ode mnie pozostałych chyba nie masz ....chociaż coś tam pisałaś o paluchu . o Widzę Cię Anoola ;) DOBRA, dobra Twoja kawa ale wiadomo dla kogo :-P Przeca ja o tej porze z grodu nie klikam. A nie śpię od 5 , więc szybciuchno na lapka i do Was Masz rację włoski trza malować ! Siwizna jest złośliwa :-P:-P Nie będę pazurem pokazywać :-D, do kogo ta aluzja :-P ...ale nabijać się z czyjejś grubej (__!__) a nie widzieć swojej ? :-D Ślubas jeszcze kima ...Martwię się trochę bo spuchł mu bardzo policzek :o ....no nie wiem co to...Może od zęba ? Niby ma zdrowe...tak se myślę żeby mu przyłożyć z drugiej strony to by miał wyrównaną buźkę :-P ,abo mnie wkurzył wczoraj do białego :-D Się zobaczy :-D No ja też bym mimo wszystko wolała nie rabotać w domu ! o No i leje i zimno , no ja to mam pecha :( Wczoraj w grodzie dobiło do +26 a tu dziś zaledwie 8 stopni...a maj sie kończy :( o Opty Przynajmniej o jedno najbardziej upierdliwe zajęcie będziesz miała mniej:) Ciesz się ze słonka ! o Bońcia No o mało żeśta się nie posikały ...ale ja tego nie słyszałam i do śmiechu do tej pory mi nie jest :o o Poślę się bo długo klikam .

Przelazło ! Uff. ;) Spadam jakieś śniadanie uszykować :) o Fajnego Święta - podwójnego dla Wsiech Mam . Anoola - podwójnego bo u nas doszło Boże Ciało. o

Mowisz Sagus ze jutro dalej bedzie komin czyszczony? Moze dlatego policzek spuchniety :P No wiesz, pokazalas ta gruba doope bardzo wyraznie :D :D a ona myslala ze tuniczka wszystko zakryje :D 2 Chyba pojade do domu... no ni wuja nie chce mi sie pracowac! Jestem taka jakas!!!!

Witam . Yoana dzieki za kawe i niezapominajki . Wytrwałości w pracy co zrobić ?-Jak mus to mus .Ponoć to wielki PAN. Zawsze sobie powtarzam te słowa mojej mamy ,jak mam przed sobą trudne zadanie . Bońcia ,szcześliwej podroży do Warszawy.Pożegnaj w moim imieniu Basię . Faktycznie czas szybko leci . My wczoraj byliśmy na degustacji u wnusi .Otworzyła nową restaurację rybną ,będa fotki na poczcie ,musze zmniejszyć. .Było dużo zaproszonych Gości .Dawno tak sie nie ubawiłam jak z młodzieżą ,taką juz dojrzalszą. Potrawy przepyszne. Wróciliśmy do domu o północy ,niedospana jestem . Widzę świeżą kawę Anoolka postawiła -dzieki Saguś Maniu Opty Megi Wszystkim Kruszynkom miłego dnia

Dżien dobry...tu Megi..U mnie wszystko w biegu...latwie jedne sprawy a wychodza drugie...mezowina w szpitalu stan zły...ale jakoś sie trzymam....mam pomoc w rodzinie.Niestety jeszcze jestem bez kompa bo ladoWarka padła...