Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość NIEDOBRZE

PROSZE ZAJRZYJCIE TU!!!

Polecane posty

Gość NIEDOBRZE

Słuchajcie czy ktos z was mial torbiel na jajniku robil badanie CA125 i laparoskopie. Czy torbiel jest niebezpieczny i przez niego nie mozna zajsc w ciaze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam torbiel na jajniku. Na szczęście pęcherz miał tylko 4 cm (taki trzeci jajnik mi wyrósł :P ) i dało się to leczyć farmakologicznie. Dostałam pigułki hormonalne (anty) i po roku po torbieli nie została nawet plamka na zdjęciu USG. Ale odczuwałam ją kiedy rosła, bolało mnie wszystko, miesiączka się rozjeżdżała (miałam co 2,innym razem co 4 tygodnie, jeszcze innym po 6 dostałam). Badań o których piszesz nie miałam (na szczęście). Jajnik dało się mi uratować, ale znam przypadki, że był już tak duży i groził pęknięciem i usuwano to operacyjnie (wraz z częścią jajnika, albo nawet z całym jajnikiem). Babeczka której został 1 jajnik po operacji urodziła dziecko. Gorzej jak usuwaja obydwa, wtedy lipaaa!!!! Głowa do góry!!! 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIEDOBRZE
Dzieki za odpowiedz moj torbiel ma 4 na 5 cos ale jest jakis inny lekarz tlumaczyl ze ma jakies kanaliki w srodku i laparoskopie trzeba zrobic boje sie tym bardziej ze od 8 mc probuje zajsc w ciaze no i przez to chyba nie moge

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Więc chyba to cos powaznego. Mój pęcherz składał się tylko z wody, co wykazało badanie usg. Być może przez to nie możesz zajść w ciążę. Znam przypadek kobiety, która zaszła w ciąże nie wiedząc ze ma torbiel, kiedy poszła do lekarza i badanie usg wykazało że oprócz dzidzi ma coś jeszcze była w szoku. Tym bardziej że wtedy nie mogli jej operować. I torbiel rosła wraz z ciążą. Ale potem wszytsko się ułożyło. Po porodzie zrobili badania i po jakimś czasie usunęli jej to. Nic się nie bój. Musisz wierzyć, że to wyleczysz. Dobrze że wiadomo co ci jest, więc lekarz od razu wie jak ma leczyć. Badanie laparoskopowe ma tylko potwierdzić jego diagnoze. Trzymaj się:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIEDOBRZE
Dzieki tymbardziej ze tylko ty sie odezwalas myslalam ze moze komus robili juz ta laparoskopie i te badanie ca125 ja zrobilam je wczoraj i jutro ide na kontrol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musi być dobrze !!! Mam kumpelę, która miała w brzuszku tyle jajników co dorodna nioska. To dopiero kłopot. Operacja, długie leczenie hormonalne i ...... zero dzieci. Tragedia. Tobie jakby co zostaje drugi całkiem sprawny jajnik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIEDOBRZE
No wlasnie a mi strasznie zalezy na tym zeby miec dziecko tymbardziej ze tyle sie juz o nie straramy z mezem ale ta Torbirl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie lekarz powiedział, że jak wyleczę torbiel, to nie wyklucza to możliwości zajścia w ciążę. Wręcz odwrotnie - polecał na wszystkie dolegliwości. Będzie dobrze. Wiele małżeństw długo stara się o dzidzi i udaje im się nawet po kilku latach. Wam tez się uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ninka35
O torbielach i badaniach nie wiem nic, ale koleżanka miała zabieg robiony metodą laparoskopową. Polega to na tym, że zamiast krojenia (że tak się wyrażę) pacjentki, robi się 3-4 małych nacięć na brzuchu i tymi "dziurkami" wprowadza się najpierw jakiś gaz, który powoduje, że jama brzuszna jest jak balonik i łatwiej w każde miejsce "dojść" . Następnie za pomocą jakiś przyrządów na długisz rączkach (również wprowadzanych przez te dziurki) dokonuje sie usunięcia np. woreczka żółciowego. W TWoim przypadku może chodzić o tę torbiel. Ponoć (!) po takim zabiegu bardzo długo ma się nieprzyjemne odczucia związane z tym gazem wprowadzanym do jamy brzusznej. Koleżanka przez blisko 3 tygodnie narzekała na boleści. Nawet w okolicach łopatek. NIe chciałam Cię straszyć, ale tyle mi na ten temat wiadomo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIEDOBRZE
Dzieki dziewczyny za wiadomosci i oczywiscie dodanie otuchy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hebe
Droga NIEDOBRZE! Moja mama miała trobiel na jajniku. Był dosyc spory, ale usuwali go takze laparoskopią. Pierwsze słysze o jakis gazach czy bolesciach po zabiegu. Mama juz drugiego dnia czuła sie swietnie. Niestety torbiel urosła jeszcze raz i trzeba było w ogole wyciac jajnik. Lekarz powiedział, ze ma sie nie martwic i nawet spokojnie moze miec jeszcze dzieci gdyby chciała ( ma 45 lat). Teraz na drugim jajniku historia sie powtarza. Na szczescie torbiel jest mala i nie rosnie. Jak widzisz mozna z tym zyc. Usuwaj laparoskopowo w klinikach prywatnych jesli tylko Cie na to stac. Mama leczy sie w klinice Płodnosci w Krakowie na placu Szczepanskim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIEDOBRZE
Hebe ja jeszcze nie wiem dokladnie czy sie zgodze wolala bym rozpuscic to tabletkami mam dopiero 24 lata i nie chce zabardzo zeby ingerowali we mnie jakimis operacjami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja miałam większą torbiel
6 cm i obeszło się bez interwencji chirurga! ;) musiałam brać silny antybiotyk,potem hormony ,czopki i leżeć w łóżku w ciepełku, kapać się w soli Ciechocińskiej i robić ciepłe okłady z poduszki elektr. :)Torbiel zniknęła. Nie wolno po prostu przeziębić jajników.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość acha a co do kłopotów z
zajściem w ciążę to nie wiem , bo nie próbowałam ;) ale słyszałam,że przy torbieli są właśnie problemy z poczęciem!:( trzymaj się! wszystko będzie ok! 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też
miałam 2 razy. Za pierwszym razem 7 cm, za drugim 6 cm. W obu przypadkach pomogły hormony, mam policystyczność jajników-podobno mogę mieć problemy z zajściem w ciążę. W przyszłym miesiącu zaczynamy starania. Jestem optymistycznie nastawiona (mimo moich problemów zdrowotnych). Pozdrawiam 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ja też
POWODZENIA W STARANIACH!!!!!!!!! (tylko nie dziękuj ;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też
🌻 🌻 🌻 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktos z daleka
hej ja wlasnie mam torbiel, prawie 5 cm w najwiekszym wymiarze. Stwierdzono ja (a wlasciwie je, bo zaatakowane byly oba jajniki) na 3 godziny przed jednym z egzaminow ostatniej sesji letniej... Na egzaminie nie do konca wiedzialam, jak sie nazywam (ale zdalam jakos) a potem zaczely sie tabletki, kolejne usg itd... badanie wykonane jesienia wykazalo znikniecie jednego z torbieli (jajnik jest nadal powiekszony) ale za to powiekszenie drugiego. Kiedy moj lekarz zobaczyl wyniki, powiedzial, ze zapisze mi 4 miesiace leczenia jakimis dziwnymi hormonami (nie tabletkami anty ale o podobnym dzialaniu) ktore nazwal "ostatnia mozliwoscia", a jezeli sytuacja sie nie poprawi, to po najblizszej sesji letniej laduje w szpitalu... :( na domiar zlego studiuje za granica, i o tym wszystkim wie tylko moj chlopak i 2 przyjaciolki, nie chce martwic rodzicow. Dobrze, ze powstal ten topic, przynajmniej widze, ze nie jestem sama z tym problemem i ze da sie z tego wyjsc... dodam, ze po obecnych tabletkach czuje sie fatallnie... "Niedobrze": trzymaj sie, jakos to bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktos z daleka
hej ja wlasnie mam torbiel, prawie 5 cm w najwiekszym wymiarze. Stwierdzono ja (a wlasciwie je, bo zaatakowane byly oba jajniki) na 3 godziny przed jednym z egzaminow ostatniej sesji letniej... Na egzaminie nie do konca wiedzialam, jak sie nazywam (ale zdalam jakos) a potem zaczely sie tabletki, kolejne usg itd... badanie wykonane jesienia wykazalo znikniecie jednego z torbieli (jajnik jest nadal powiekszony) ale za to powiekszenie drugiego. Kiedy moj lekarz zobaczyl wyniki, powiedzial, ze zapisze mi 4 miesiace leczenia jakimis dziwnymi hormonami (nie tabletkami anty ale o podobnym dzialaniu) ktore nazwal "ostatnia mozliwoscia", a jezeli sytuacja sie nie poprawi, to po najblizszej sesji letniej laduje w szpitalu... :( na domiar zlego studiuje za granica, i o tym wszystkim wie tylko moj chlopak i 2 przyjaciolki, nie chce martwic rodzicow. Dobrze, ze powstal ten topic, przynajmniej widze, ze nie jestem sama z tym problemem i ze da sie z tego wyjsc... dodam, ze po obecnych tabletkach czuje sie fatallnie... "Niedobrze": trzymaj sie, jakos to bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmzmzzm
tez mialam torbiel na jajniku leczyli mnie pigolkami anty i zmniejszyl sie,ale przewd leczeniem doktorka powiedziala ze jak sie nie zmniejszy to mi go usuna własnie to metoda la...cos tam i dodala ze robi sie mala dziurke nie tak jak kiedys i sie go usowa bez zadnych przeszkod a dzieci ma sie bez problemu bo przeciez jajnika sie nie usowa,nawet z jednym mozna miec,moja mama z jednym jajnikiem urodzila troje dzieci wiec wiadomo,dodam ze mam 17 lat,pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×