Dlaczego kobiety po 30tce nie mają już takiego powodzenia?

Wydaje mi się to dziwne, bo właśnie wtedy jesteśmy już wykształcone, niezależne, mamy dobrą pracę, mieszkanie, samochód. Mamy dużo życiowych doświadczeń, możemy opowiadać facetowi o swoich podróżach, przygodach, przeżyciach. W większości jesteśmy już też wyszalałe i w związku z tym doświadczone w pewnych sprawach :P Mimo tych wszystkich atutów widzę, że zainteresowanie kobietami w naszym wieku zamiast rosnąć spada i szczerze tego nie rozumiem. Wynika to chyba z nieśmiałości współczesnych facetów, których po prostu onieśmielają bardzo atrakcyjne kobiety i sądzą że nie mają u nas żadnych szans. Niestety efekt tego jest taki że wybierają głupie niedoświadczone małolaty, a my zostajemy same.. Kobietki poradźcie jak przerwać to błędne koło, bo jak tak dalej pójdzie to chyba nikogo nie znajdę :( :( :(

Wyjechac z tego zascianka do normalnego kraju, w ktorym atrakcyjnosc danej osoby nie jest rownoznaczna z okresem najwyzszej plodnosci. Polska jest zacofana, niestety

Wynika to z tego, że większość sensownych facetów w zbliżonym wieku ma już partnerki, a wieczni chłopcy wolą młodsze...

Pierwsze słyszę, że nie maja

bo sa juz stare i prochno z tylka im sie sypie

spadaj na Islandię albo inny Bornholm wiedżmo i nie marudż

1, mloda, ladna, szansa za niepuszczalska, akceptujaca mnie i kochajaca, bezdzietna itd. 2. Stara, pomarszczona, puszczalska, z fazami po bylych partnerach czy kochankach itd. A teraz zganiaj wszystko na tych co wola te pierwsze. Zastanow sie co ty bys zrobila jakbys byla mlodym 30 letnim mezczyzna

stare prochno to cie wysralo z zakazonych ledzwi, kretynie :D

Wynika to z tego że po 30-tce już każdy ma swoje nawyki, już się wie że coś takiego jak miłość nie istnieje, poza tym w tym wieku już nie ma się ochoty zaczynać całej tej szopki od początku z podchodami i tańcem godowym włącznie. W tym wieku człowiek, a zwłaszcza facet przywykł do bycia samym i wolności jaką stan kawalerski gwarantuje, a baba w domu to kłopot, ograniczenia i ciągłe zrzędzenie.

Mają mają powodzenie, tylko trzeba wyjść z domu, dać szansę losowi. A jak się tylko kursuje pomiędzy domem a pracą i przebywa w kręgu ciągle tych samych osób, to faktycznie szanse są znikome. Zwłaszcza, że wolnych panów po trzydziestce jest dużo mniej niż dziesięć lat wstecz i naprawdę trzeba włożyć więcej wysiłku w poszukiwanie tej drugiej połówki.

17:58 Faktycznie stan kawalerski jest taki wspaniały? Dlaczego zatem tak niewielu spotkać można wolnych mężczyzn po trzydziestce? :-)

Wolnych facetów po 30-tce jest od groma, tylko mają swoje zajęcia, pracę, pasje i nie czują potrzeby latania za kobietami i próby nawiązania poważniejszej relacji i dlatego ich nie spotykasz, to chyba dość logiczne.

gość dziś 1. Udawanie zajetego to sposob na podryw kobiety leca na zajetych 2. Kawalerowie z wyboru maja lepsze rzeczy do robienia niz pokazywanie sie starym pannom Chocby tyle

Wy lecicie na 30 latkow jak macie 20 lat a teraz majac lat 30 rownolatkowie maja powodzenie u 20 latek. I tak sie zycie toczy. Wezcie sie za mezczyzn 40+

Wolnych panów po trzydziestce wcale nie jest od groma, jak piszesz. Ale z pewnością są jeszcze jakieś " niedobitki ":-). Kobieta po trzydziestce starą panną, :-D dobre sobie, ale co tam nie będę Cię przekonywać, że jest inaczej. Widać pasuje Ci kawalerski stan i super, tylko trochę zgryźliwy jesteś :-P oby nie tetryk.

Ja jestem po 30-tce i potwierdzam że kobieta na stałe nie jest mi do niczego potrzebna. Raz... nie mam czasu, dwa... nie mam ochoty ciągle za nią ganiać i czegoś udowadniać, a jak wiadomo wy kobiety oczekujecie ciągłego zainteresowania, opieki i zabawiania. Nie twierdzę że kobiety nie są potrzebne, bo sam czasem ich potrzebuję, ale od tego są koleżanki i przyjaciółki. Niestety ale same do tego doprowadziłyście, wiążecie się z facetem i od razu wprowadzacie w jego życie burdel, zaczynacie urabiać faceta pod siebie, zmieniać go, aby siedział pod waszym pantoflem i spełniał wasze zachcianki, fakt jest taki że facet w związku nie ma nic do powiedzenia, bo jak się sprzeciwi to zaraz będzie foch i szlaban na seks, więc facet musi spełniać wasze zachcianki, za to sam niczego nie ma prawa wymagać, bo skończy się to także fochem.

Młodsze bardziej patrzą na wygląd faceta, starsze na kasę.

Wsrod gimbazy jaka tu siedzi to faktycznie nie maja powodzenia

Serio? Współczuję takich złych doświadczeń, spotykacie wyjątkowo toksyczne osoby, skoro macie taki obraz związku w swoich głowach. Albo macie złe doświadczenia z domu rodzinnego.

Wolnych panów po trzydziestce wcale nie jest od groma x Jesteś w błędzie, bo nie wiesz gdzie ich szukać... ostatnio byłem na spocie motocyklowym, ponad 300 facetów w jednym miejscu z przeróżnych branż i o przeróżnym wykształceniu, od budowlańców po lekarzy i prawników, połowa z tych facetów jest wolna, część posiada stan kawalerski, część jest po rozwodach. Wolnych facetów jest bardzo dużo, tylko ich zainteresowania są zupełnie odmienne od kobiecych, tak więc nie masz nawet okazji pojawiać się w miejscach gdzie oni przebywają.

Mlodsze sa lepsze i wieksza szansa na znalezienie porzadnej i nienaruszonej

18:43 jakoś nie sprawiasz wrażenia ani porządnego ani nienaruszonego, ani w ogóle nie sprawiasz wrażenia.

Takie niestety są kobiety w większości przypadków, nie mają swoich pasji i zainteresowań, więc wymagają aby facet im je zapewnił. Znam mnóstwo samotnych kobiet i wiem doskonale czego one oczekują od potencjalnego partnera i większość z nich zawsze będzie sama, albo zostaną samotnymi matkami, bo żaden facet z nimi dłużej nie wytrzyma, choćby nie wiem jak był cierpliwy.

Nie trzeba od razu wspólnych pasji aby się w sobie zakochać.

Już każdy mężczyzna ma swoje pasje, a żadna z kobiet ich nie ma. Sorry:-) ale czy ja czytam jakiegoś przedszkolaka?

Nie trzeba od razu wspólnych pasji aby się w sobie zakochać. x Owszem nie trzeba, ale jeśli jedna strona je ma, a druga nie, to zaczną się problemy... bo nie poświęcasz mi czasu, bo ciągle nie ma cię w domu, itp, itd... I faktycznie nie każdy facet ma pasje, ale człowiek bez pasji i zainteresowań, to na ogół zwykły leń któremu nic się nie chce i woli włóczyć się po knajpach lub siedzieć przed tv.

Nie trzeba wspolnych pasji ale one niezmiernie pomagaja

Wspólne pasje pomagają, ale nie są gwarancją szczęśliwego związku, to tylko fajny dodatek. Poza tym on może mieć swoją pasję, a ona swoją. Chodzi o to, że posiadanie pasji daje poczucie szczęścia i spełnienia nam samym. Akceptacja tej pasji, to już inna historia. Niektóre zainteresowania są typowo męskie, jak np. polowanie i w tym przypadku raczej chodzi o to czy kobieta potrafi się odnaleźć w takim związku, który znika nocami, bo panowie mają wypad do lasu.

19:11 w związku z mężczyzną

Niestety niewiele kobiet posiada jakakolwiek wartosciowa pasje