Zwierzęta w domu i odrobaczanie.

Mam pytanie do właścicieli kotów , psów , krolikow itp :-) odrobaczacie zwierzęta , ale czy również odrobaczacie siebie. Pytam bo kilka dni temu zakupiłam kotka brytyjskiego, wiadomo wszędzie go pelno,zdarza się kiedy śpimy polizac nasze usta, widziałam go też na szafce w kuchni ?

1. Na takie pytania odpowiada właściciel h00dowli (bo rozumiem, że kupiłaś kota z rodowodem a nie dałaś zarobić sadystom rozmnażaczom?) 2. Nie ma żadnych pasożytów, które przenosiłyby się między człowiekiem a kotem przez codzienny kontakt, ślinę, skórę etc. 3. Nawet żeby się zarazić tak "straszną" toksplazmozą od kota trzeba się mocno postarać: kot musi być nosicielem a jego odchody sprzątene rzadko i gołymi rękami, których się potem nie myje; zakażenia tokso są w większości po prostu albo chorobą brudnych rąk albo z niedomytych warzyw czy z surowego mięsa

Dzięki za odpowiedź, kot kupiony od hodowcy, skoro nie zarazimy się przez bezpośredni kontakt, to super, kotka jest w domu niewychodzaca, jest już drugi raz odrobaczona,czasami widzę jak bierze do pyszczka żwirek, nie wiem już co mam myśleć

Ktoś jeszcze się wypowie ?

Ja się wypowiem bo mam zwierzaki w domu. 2 koty i psa. A ponieważ mam ogród to po dwóch latach domowej niewoli, zwłaszcza koty zaczęły wychodzić z domu. No i się zaczęło:) pchły, kleszcze i cholera wie co jeszcze. Ale co pół roku lub w razie potrzeby są odrobaczane. Zaczęłam niepokoić się o siebie bo tak jak autorka pisze, koty śpią w domu, często w łóżku, chodzą po szafkach w kuchni itd. Poczułam się zagrożona robalami i na wszelki wypadek postanowiłam też się odrobaczać. Ale wiadomo, żeby się nie truć chemią znalazłam coś naturalnego. I zauważyłam, że gdy to zażywam to nawet anginy i komary mnie omijają:D Ten specyfik znalazłam na tej stronce http://suplementyheleny.pl/paraprotex/ troche drogi ale jest go dużo i w sumie nie wychodzi tak drogo bo można kupić po cenie klubowej.

zwierzakowi też można taką tablete zaaplikować? tego paraprotexu?

Paraprotex oczyszcza wielostronnie, miałam go i nawet brzuch mi się po nim zmiejszył

co za debilna i zalosna reklama... :o co za debilna i zalosna reklama... :o co za debilna i zalosna reklama... :o co za debilna i zalosna reklama... :o co za debilna i zalosna reklama... :o co za debilna i zalosna reklama... :o co za debilna i zalosna reklama... :o co za debilna i zalosna reklama... :o co za debilna i zalosna reklama... :o

Nie lubię bluzgów ale aż się prosi by napisać, że znalazł się żałosny debil co ją przeczytał i skomentował:D jak nie interesuje to nie czytać i będziesz zdrowsza(y), proste?