Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pogubionaaaaaa

Wsparcie na odległość

Polecane posty

Gość Pogubionaaaaaa

Chciałabym zapytać, szczegolnie osoby, które sa w zwiazkach na odleglosc i widuja się z partnerem raz na 1-2 tyg, jak wspieracie swoich partnerów? Chodzi mi o sytuacje, gdy ma on problem (praca, zdrowie itp) mowi wam o tym i jestescie tylko w kontakcie tel. Nie chce sie wypowiedzieć czy go to bardzo matwi czy trochę i jakiego rodzaju wsparcia oczekuje. Gdy pytam otwarcie o to odpowiada ze nie wie co moge zrobic. A ja sie głowie. Czy mam pocieszac czy wysluchac i zostawic w powietrzu, jesli sam o tym juz nie mowi mimo, ze wiem, ze problem nie minal. Nie chce byc nachalna, bo wiem ze go to przyltacza, gdy panikuje, ale obawiam sie, ze jeśli skoncze na wysłuchaniu on pomyśli, ze jest z tym sam. Ratunku!!! Juz i tak popełniłam blad, bo zaczelam wmawiac mu ze nie moge mu pomoc, wiec jestem zbedna w zwiazku a on chyba sie wycofał aby sie nie poklocic i milczy. Przeprosiłam, ale pewnie czeka az temat opadnie. A mi na nim zależy i siedze zamartwiam się jego problemami. Help

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pogubionaaaaaa
Akurat robię to za każdym razem, zarówno przy swoich problemach, jak i jego. Jednak dobija mnie moja niemoc. Nieba bym mu przychylila, a nawet po prostu przytulić go nie moge u pomilczec, aby wiedzial, ze jestem blisko. Konczymy rozmowe i on jest tam sam, a ja wiem, ze to go gryzie choc robi dobra mine.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×