Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Boje sie, ze moj maz sie zauroczyl... Czy slusznie?

Polecane posty

Gość gość

Od jakiegoś czasu chętnie chodzi sam na zakupy do pewnego supermarketu. Od tego tez czasu coraz częściej wspomina, ze ladnie wygladalam w kraglejszych kształtach pociazowych... Do czego zmierzam? W owym markecie pracuje dziewczyna, u której często maz kupuje, sam zresztą od niedawna ja chwali, ze mila, ze doradzi. Fakt, od czasu, gdy tam kupuje nigdy nie przyniosl nieswiezych produktów. Na dodatek dziś, jadac z pracy, zajechałam do tego sklepu i przezylam szok. Nieopodal wejścia mój maz ucinal sobie ze swoja "sprzedawczynią" rozmowe, wpatrzony w nia jak w obrazek ! Chyba zaczynala prace, bo razem weszli do srodka. Już rozumiem przytyki do mojego ciala, dziewczyna ma kobiece kształty, calkiem ladna jest, choć zupełnie inna ode mnie. Jestem wysoka, wysportowana blondynka, mam dobra prace, po ciążach zaraz dochodziłam do formy. A ona? Niska, filigranowa szatynka z dużym biustem. Boje się, ze mój maz się nia zauroczyl. Dlaczego tak chętnie wyrecza mnie w zakupach, mowi, abym nabrala ciałka a teraz chwali te dziewczyne za fachowa obsluge? Jestem zla, nic mu na razie nie mowilam, nie mam dowodow, ale czuje, ze cos się swieci. Co robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nabrać kształtów ahhahaha:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co Cie tak bawi? Jestem wysoka i wysportowana, biustu może nie mam pokaznego, ale bardzo dbam o ciało i wygląd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zrobić to samo, tak żeby mąż zaczął coś podejrzewać że Tobie się ktoś podoba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jesteśmy dziecmi w przedszkolu, nie bawia mnie takie gierki. Mój maz jest bardzo przystojny, pracuje z kobietami, zadbanymi, na stanowiskach, ale zawsze ja bylam dla niego najpiekniejsza, nie musiałam być zazdrosna, nie miałam powodow. Nie spodziewałam się jednak, ze może się zainteresować taka prosta dziewczyna, tak inna ode mnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sama jestes prosta jak budowa cepa, skoro uwazasz, ze wysportowane cialo i niezla praca to szczyty Afrodyty. Ogarnij sie zimna rybo bez wyobrazni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, nie wiesz, ze faceci z reguly zauraczaja się kobietami calkiem innymi od zon, niekiedy brzydszymi, starszymi? Zreszta praca w markecie nie hanbi, dziewczyna może być inteligentna i interesujaca a duzy biust przyciąga :P Przyciaga to, ze jest inna. Spojrz na siebie, czy nie przesadzasz ze swoim wizerunkiem zaniedbując przy tym faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym mu powiedziala wprost, ze nie podoba mi sie to i ma sie ogarnac. A jak go zobaczylas jak z nia gadal to nie podeszlas? Ja bym od razu podeszla do meza i go wycalowala na jej oczach ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mojej koleżanki mąż tak zrobił, w końcu wdał się w romans

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Swietnie, teraz to moja wina? Czy to zle, ze dbam o swój wizerunek? Robie to dla siebie, fakt, ale i mezowi chce się podobać. myslalam, ze się dobraliśmy i statusem i dążeniami, nie spodziewałam się, ze może go zainteresować taka zwyczajna dzieczyna, bo nie ukrywajmy, co ona ma za prace, jakie ambicje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w takim razie zycia nie znasz. Zyjesz w zaszufladkowanym swiecie, jak Barbie. Ale Twoj Ken widac zauwaza swiat wokól Moj maz ma super wyksztalcenie, super prace, super zarobki i kocha mnie nad zycie.A ja to ta Twoja "sklepowa". Moj maz o swoich kolezankach z pracy wyraza sie raczej z dystansem... bo sa takie jak Ty. Skomcentrowane na sobie baby, ktorym wydaje sie ze sa Bóg wie kim. A jestes nieatrakcyjnym kaskiem na rynku.Przykro mi. Faceci zaczynaja wracac do korzeni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasami taka "prosta"dziewczyna jest lepsza od tych wszystkich karierowiczek i panius na stanowiskach.Moze jest mila,subtelna,pomocna.Tak jak ktos napisal,facetow przyciagaja przeciwienstwa zon.Moze go zauroczyla spojzeniem,dobrym slowem,usmiechem...Mysle ze to chwilowe zauroczenie, wiele osob to przechodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widać z jaką pogardą piszesz o tej ekspedientce :O wydaje ci się (zupełnie bezpodstawnie), że jesteś lepsza? A skąd wiesz jakie ona ma wykształcenie? Może skończyła studian ale sytuacja zmusiła ją do podjęcia tej pracy. Nie traktuj ludzi z góry bo jesteś taka jak wszyscy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znowu jakies obrazanie i trolowanie.Dziewczyna napisala swoj problem i nie mozna normalnie pomoc?? od razu trzeba na czyichs plecach jechac?uspokojcie sie. Ja bym tej sprawy tak nie zostawila!Zauroczyl sie,jeszcze chwila i sie zakocha! A wtedy po Twoim malzenstwie.Dzialaj i nie czekaj. Definitywnie zabronic mu chodzic do tego sklepu,porozmawiac.Jak tam pojdzie na zakupy-wyslij go specjalnie-to idz za nim i z nienacka rzuc mu sie na szyje-kochanie zapomnialam ze jeszcze kartofle...przedstawic sie Pani-ja jestem Ewa zona tego pana.Albo dac mu oopierdziel w domu i juz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego taki atak na autorkę? Jest rozczarowana bo jest zadbaną kobietą na stanowisku i jest jej przykro że mąż zamiast ciszyć się z zaradnej żony to ogląda się za inna, wam by to nie przeszkadzało?? Utożsamiam się z autorką, bo również dbam o siebie, bardzo ale także o rodzinę i rozwój zawodowy i nawet nie wiem co bym poczuła w takiej sytuacji ale bez wątpienia wyjaśniłabym co myślę na ten temat bo jestem bezpośrednia . Jednak to że ta pani pracuje w sklepie nie czyni jej gorszą bo nie każdy ma tyle szczęścia by się wykształcić, czy dostać dobrą posadę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak mamy pisac o kobiecie, ktora z pogarda pisze o innej kobiecie. Pewnie, ze jest to przyjra sytuacja. Ale nie wolno sie dowartosciowywac kosztem innych osob. To jest po prostu zalosne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już autorko zrobiłaś i na mnie złe wrażenie, niestety. Co do męża porozmawiaj z nim wprost

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak masz małe cycki, a ekspedientka duże, to już jesteś na przegranej pozycji, zobaczysz że będzie latał do sklepu, jak pies z jęzorem na brodzie. Powiedz, że w tym sklepie jest drogo, że teraz będziecie jeździć do innego i razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I dobrze niech sobie żonkę wymieni;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko widze w twojej wypowiedzi spora sprzeczność. Piszesz, ze maz mowi ci zebys nabrała ciala, pewnie wzorem ekspedientki. A zaraz piszesz, ze jest ona filigranowa. To jak to w koncu jest? Bo filigranowa to drobna kobieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo nie ukrywajmy, co ona ma za prace, jakie ambicje? x U, nadęta pani na pozycji, z pogardą i brakiem szacunku do innych. Mąż może mieć dość zadufanej w sobie żonki i woli porozmawiać z nieambitną na zwykłe tematy, do tego ten jej duży biust robi za najbardziej wyszukane słownictwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jak to w koncu jest? Bo filigranowa to drobna kobieta. x Nabrać krągłośc***ewnie ma na myśli tylko cycki, liczy że jej urosną, ale tu nie tylko o cycki chodzi, a o wyniosłość i podły charakter.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę że autorka pisze w emocjach, ale mimo to nie jest to usprawiedliwienie takiego podejścia. . Autorko z drugiej strony, ta dziewczyna nic Tobie nie zrobiła, powiedz mężowi że widzisz jego maślane oczy i chyba powinien się otrząsnąć bo jest Ci przykro. Ona z uwagi na charakter pracy pewnie rozmawia z klientami i to chyba nie jest zakazane? Może przesadzasz ? Ty czasem nie pogadasz z sympatycznym panem np. w banku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ta pani z duzym biustem to wie ze facet ktorego podkreca ma zone?Jesli tak-a podejrzewam ze tak-to zasluguje na jak najgorsze imperatywy,na przyklad takie ze jest bez zasad,a ponadto w pracy sie powinno pracowac a nie flirtowac-faktycznie kobieta bez ambicji,co tu ukrywac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mowisz dziewczyna, wnioskuje ze pewnie zaraz po liceum, 19 latka.niestety takie sie podobaja, nawet brzydkie otyle i zaniedbane a ta o ktorej piszesz jest ladna i do tego duzy biust.Mysle ze powinnas spytac wprost, nawet jak sklamie to wyraz twarzy pokaze wszystko.ale z drugiejh strony chce abys to ty nabrala ciala i otwarcie o niej z toba rozmawia.jakby chcial uciac romansik to by wogole o niej nie wspominal i nie zalezalo by mu na twoim wygladzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja koleżanka miała podobna sytuacja. Mąż zakochał się w sprzedawczyni, zamieszkał z nią itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
isc do tej pani i powiedziec ze panowie ktorzy ja podrywaja sa zonaci i uprzejmie prosisz o tym pamietac i zeby sie nie dala starym zbokom :)-serio-to tez jakies rozwiazanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszytko fajnie, ale dlaczego winy szukasz u niej i ją obrażasz. Nie ma żadnego znaczenia to gdzie ona pracuje, jaką pracę wykonuje, ile ma w biuście i ile kg waży. Mąż szuka podniety poza domem i to jest niebezpieczne dla rodziny. Zaskocz go. Ale nie cichymi dnami w domu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o wlasnie-zaskoczyc go!! To jest najlepsze rozwiazanie.Kup nowa kiecke,buty,fryzure.Walcz poki mozesz,odciagnij uwage od niej.Wyjazd,nowe propozycje lozkowe itdalbo wzbudzic zazdrosc-powiedz ze w pracy jest nowy ciekawy koles i zacznij sie stroic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widocznie mu czegoś brakuje, a tamta pani to ma i wątpię żeby chodziło tu o cycki. Z twojej wypowiedzi wieje chłodem. Faceci często zdradzaja tym brzydszymi, mniej zgrabnymi, bo one mają coś czego brakuje żonom. Myślisz że uroda i figura gwarantuje ci dozgonną wierność? A jakbyś była brzydka i gruba, to wtedy mąż byłby usprawiedliwiony, przyznała byś że ma prawo, że nie jesteś rozczarowana... ? Z twojej wypowiedzi wnioskuję że jesteś chłodna i wyrachowania i traktujesz ludzi z góry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×