Teściowie i rodzice trują, że mam przyczepić czerwoną kokardę do wózka

bo mi ktoś dziecko zauroczy! Szlag mnie trafia, powiedziałam że nic nie będę przyczepiać bo nie wierzę w te durne zabobony to sami chcieli doczepiać!

ja również nie przyczepiłam, ale widzę, że jestem jedyną mamą na dużym nowoczesnym osiedlu w mieście wojewódzkim, która tego nie zrobiła, także niby katolickie społeczeństwo, ale zabobon sie szerzy :/ najlepsze są te, co z czerwonymi kokardkami przy wózkach do kościoła popylają, szczyt hipokryzji i bezmyślności :/

ja tez nie przyczepialam-jak sie rodzina obudzyla!!! a wszyscy zadeklarowani katolicy, wpierwszym rzedzie zawsze... oczywiscie kuzyni i kuznki poprzyczepiali, ja jako jedyna sie wyłamałam

Powiedz niech sobie poprzyczepiaja co za głupki

Też nie wierzyłam do czasu aż po zachwytach pewnej starszej Pani, którą spotkałyśmy na spacerze, dziecko stało się zupełnie inne. Ciągle płakało, było niespokojne, marudne, nie do wytrzymania. Pomogła rzecz, o której nie będę pisać bo uznacie mnie za wariatkę. No ale grunt, że pomogło. A też nie wierzyłam w takie rzeczy, jednak coś w tym jest

Nie wiedzialam, ze cos takiego istnieje. Ale sie usmialam!!! :) I pomyslec ze mamy 21 wiek!

Powiedz teściowej żeby tesciowi na wacku zawiązała.

Śmiej sie do czasu :o

21.06 - dawaj! Co to za tajemny sposób? Bo ja słyszałam o "scałowywaniu" potu z czoła i pluciu (chyba) przez lewe ramię oraz o przelewaniu wody łyżeczką no i nie zapominajmy o klasyku: laniu wosku.

Przeciągałam małego przez spódnicę :)

przypomnij teściom przykazanie "Nie będziesz mieć bogów cudzych przedemna"

Ja słyszałam o wyciskaniu dziecka noszoną koszulką rodzica ;/ dla mnie to idiotyzm, powiedziałam im że nic nie będę wieszać przy tym wózku to biadolili jak stare baby... nawet przez telefon mi trują :(

to niech sobie gadają. Jakiś kompletny nonsens, żebyś przyczepiałą kokardkę. W ogóle tego nie rozumiem :P No ale jakoś politycznie im to wytłumacz

Ja miałam podobnie do czasu kiedy koleżanka mojej sąsiadki mi nie zauroczyła dziecka! Wiem że to głupie, ale pomogło podgrzanie mojej krwi z kresu i przetarcie jej ciepłej dziecku oczu i ust. Jak ręką odjął!

Tłumaczyłam ale nie dociera. Mama wczoraj dzwoniła, normalna rozmowa, a na koniec pytanie: a kokardę przyczepiłaś? :/

Smiejcie sie smiejcie..ja tez nie wierzylam ,dopoki sasiad nie powiedzial do mojego meza "ale ma pan ladna zone" i za dzien dwa mialam buzie cala w krostach...na wsi to norma,ze ludzie nie wpuszczaja do swoich gospodarstw obcych bo bylo wiele przypadkow ze po takich komplementach i ogledzinach zwierzeta chorowaly i umieraly. To nie sa zadne zabobony tylko magia stara jak swiat. Ludzie z kazdym Wypowiadanym slowem wypuszczaja w swiat energie o odpowiednim ladunku. To nie czary rodem z Harrego Pottera,to nie o to chodzi, sa zle uczynki,sa zle spojrzenia. Naprawde,nie wyczuwacie w ludziach, czyje intencje sa zle...nigdy,spotykajac kogos nie pomysleliscie "o ,to zly czlowiek"? Kazdy ma swoja aure...sa tacy ludzie,ktorym wystarczy spojrzenie...wampiry emocjonalne. Troche poczytac to przestaniecie sie smiac. Czerwiem to symbol zycia,krwi. Purpura,szkarlat tez jest waznym symbolem chrzescijanstwa - zycie,krew Chrystusa,kolor szat.

Puknij się w ten pusty łeb. Nie ma czegoś takiego jak magia, to wszystko zabobony, mieszkam na wsi, mam okropną sąsiadkę i jakoś nic mi się nie stało, jak mi powiedziała że jestem zgrabna:/

To prawda, moja babcia, mojej pierwszej córce jak prała śpioszki to kazała mi zawsze do proszku dodawać krwi z mojego okresu. Nic nie było.Potem babcia zmarła i przy drugiej córce juz tego nie robiłam to mama płakała. Przypomniało mi się co babcia mi mówiła i od razu pomogło!

szkarlat tez jest waznym symbolem chrzescijanstwa - zycie,krew Chrystusa,kolor szat. xxx Kolor jakich szat? Dziwne masz te twoje teorie i bardzo naciągane.

O matko kochana to ja żyje na Podlasiu gdzie szeptuchy do dzisiaj odczyniają uroki, a o czerwonej wstążce dowiedziałam się z telewizji, przyszła moda kilka lat temu i co druga celebrytka nosiła ja na ręku. Mam dwoje dzieci i nikt, ani z mojej rodziny, ani ze znajomych nie wspomniał nigdy o czymś takim, nie widziałam też czegoś takiego tutaj u innych dzieci :) to po prostu głupia moda wśród młodych matek, a starsi podłapali bo zobaczyli i coś im się w głowach poprzestawiało z tego powodu.

Ci źli ludzie to diabły w ludzkiej skórze i wydaje mi się, że czerwona kokardka nie pomoże, bardziej coś egzorcyzmowanego, ale przecież nikt profilaktycznie nie skropi wózka wodą egzorcyzmowaną. :) Nie wierzę w to, ale miałam kiedyś jedną sytuację, która mnie zastanawia. Byłam młoda, już prawie dorosła i spotkałam cygankę. Okradła mnie podczas wróżby, ja narobiłam rabanu, bo jeszcze nie pracowałam i to były moje jedyne pieniądze. Oddała mi część z nich, ale rzuciła na mnie klątwę. Pokazała na moje krocze i powiedziała "tu ci krew poleci". Śmiałam się z tego, że pewnie głupia baba myśli, że jeszcze nigdy nie miałam miesiączki i że się przestraszę jak dostanę. Minęło wiele lat i co? Miałam krwotok po pierwszym porodzie. Poleciała mi tam krew... Nie wiem czy to ma związek, ale dziwne. Kobiety, pamiętajcie, że zabobony i wiara w Boga wykluczają się, ale po ziemi chodzą też diabły i Anioły w ludzkich skórach.

wycieranie dziecku ust i oczu krwią z okresu... jesteś chora...

To nie klątwa tylko powikłania po porodzie;/

08:19 Sama sie puknij idiotko...widocznie intencje Twojej sasiadki byly szczere, przez slowa tamtego czlowieka przebijala zawisc ,.ta czerwona "wstazka" na reku celebrytek ma zwiazek z Kabala

Nie były szczere, bo to gruba zawistna baba, która mąż zostawił dla młodszej i wszystkie szczupłe dziewczyny są dla niej winne całemu złu świata.

alem sie usmiala!w zyciu nie slyszalam o czyms takim i jeszcze zeby wierzacy ludzie takie poganskie czary.mnie z kolei namawiali na czarna nitke na jeczmien na oku.zawiazalam tak dla jaj, oczywiscie nie pomoglo, ani antybiotyk nie pomogl, trzeba bylo ciac

8.32 no faktycznie, ale klątwa, to na pewno wina cyganki następna zje/bka genetyczna na kafe

gość dziś wycieranie dziecku ust i oczu krwią z okresu... jesteś chora... xxxx Nie jest chora, więc sie odczep! Wlasnie krew z okresu ma najlepsze wlasciwosci przy uroku na dzieciach! Mozna przemywac oczy i usta (Ale wtedy ciepla musi byc!) mozna tez dodawac do cieplego mlego pare kropel i dziecko musi wypic kubek.

08;22 naciagane teorie? Hehe..a jakie masz kolory szat liturgicznych? Krew Chrystusa jaki ma kolor? W Biblii jest cytat,ze Czerwien Grzechow zmyje jedynie krew Chrystusa. Czerwien to tez kolor ognia - odrodzenia. Nie roxumiem czemu moje teorie sa naciagane jak istnieja od dawna

08:19 Sama sie puknij idiotko...widocznie intencje Twojej sasiadki byly szczere, przez slowa tamtego czlowieka przebijala zawisc ,.ta czerwona "wstazka" na reku celebrytek ma zwiazek z Kabala xx Znam różne historie mrożące krew w zyłach dotyczące złych uroków w dodatku w mojej własnej rodzinie. Próbowano to zdejmowac jeżdżac włąsnie do szeptuchy która odprawiała jakieś rytuały. Mozna powiedzieć ze te klątwy wszystkie sie spełniały, bardzo źle się działo w mojej rodzinie, ludzie chorowali i umierali jeden po drugim. Nie chce tego łączyć z tymi klątwami, chce być od tego wolna. Myślę, że ludzie lubią łączyć różne przypadki i fakty i wychodzą im jakieś klątwy. Zazdrość i zawiść jest wszędzie obojętnie czy człowiek jest dobry czy zły, każdy ma chwilę słabości, każdy sie denerwuje i zaczyna źle myśleć o drugiej osobie, zaczyna być zazdrosny. Nie znam się na tych czerwonych wstązkach, ale skoro była moda wśród celebrytek to myslę, że teraz jest podobna moda wśród matek. Myślisz, że one rzeczywiście wierzą w to że ta czerwona wstążka uchroni ich dziecko? Nie, one po prostu papugują od innych żeby być fajnym.