Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Teściowie i rodzice trują, że mam przyczepić czerwoną kokardę do wózka

Polecane posty

Gość gość
08;22 naciagane teorie? Hehe..a jakie masz kolory szat liturgicznych? Krew Chrystusa jaki ma kolor? W Biblii jest cytat,ze Czerwien Grzechow zmyje jedynie krew Chrystusa. Czerwien to tez kolor ognia - odrodzenia. Nie roxumiem czemu moje teorie sa naciagane jak istnieja od dawna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To spotyka was bo w to wierzycie taka prawda sami babracie się w takich gusłach to wszystko będziecie uzasadniać złymi czarami. Teraz rozumiem dlaczego KK ma taki popyt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
08:41 z takim podejsciem na "fajnosc" nic nie pomoze. Jesli w to nie wierzysz,nie wkladasz w to zadnej wiary ani energii wiec jak ma Ci to pomoc. Nie rozumiecie,ze ta sila nie tkwi we wstazce a sile i wierze czlowieka? ...08:37 Jestes pewnie silniejsza od tej sasiadki, nie mogla Ci zaszkodzic, jej zla energia odbila sie i wrocila do niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludziom łatwiej jest wierzyć, że złe rzeczy są dziełem uroku, niż przypadku. No i w przypadku uroku można zrzucić winę na kogoś innego, nie na siebie. Łatwe i szybkie wytłumaczenie swoich porażek. Straciłeś pracę? Cygański urok. Lekarz zdiagnozował nadciśnienie? Klątwa złego sąsiada. Dziecko płacze? Urok szeptuchy. To nic, że straciłeś pracę bo nie wykonywałeś obowiązków, masz nadciśnienie bo jesz fast foody i się nie ruszasz, a dziecko płacze bo ma kolki. Wygodniej zwalić winę na kogoś niż na siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9 lat temu kupiliśmy z mężem dom w stanie surowym zamknietym. Na każdym oknie (na klamce) była przyczepiona czerwona kokardka. Również przy płocie były doczepione kokardki. Jak widać ludzie nie tylko do wózków doczepiają kokardki. Mieszkam w wielkopolsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś 08;22 naciagane teorie? Hehe..a jakie masz kolory szat liturgicznych? Krew Chrystusa jaki ma kolor? W Biblii jest cytat,ze Czerwien Grzechow zmyje jedynie krew Chrystusa. Czerwien to tez kolor ognia - odrodzenia. Nie roxumiem czemu moje teorie sa naciagane jak istnieja od dawna xxx to jest tylko symbolika kretynko a nie magia. skąd ty te teorie wysnuwasz? chyba z d**y

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic do niej nie wróciło, dalej jest wredną starą babą, teraz "komplementuje" moją siostrę, a za plecami obgaduje nas z sąsiadką. Wszystkim szczupłym dziewczynom się po równo obrywa od tej wariatka i rzadnej nic się nie stało, nie przytyła, nie wpadła pod samochód, faceci ich nie zostawili. To ściema dla ludzi ubogich umysłowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja tesciowa dała wypić mojej córce mleko z krwią z menstruacji, zdziwilam sie ale przeszly jej wszystkie rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
08;52 nie pisalam ze to jest zwykla magia...taka jak ja sobie wyobrazacie z filmow i ksiazek. Wiesz czym jest cialo astralne? Trzecie oko? Mana loa? Macie oczy ale daleko nimi nie siegacie. 08:53 ta kobieta odbywa kare kazdego dnia. Jak jest sama a Ty tego nie widzisz ,jak topi sie we wlasnym jadzie i zgorzknieniu...ale wy widzicie tylko to co macie pod nosem i co Wam sie zdaje. Nie mam z kim dyskutowac, jestem "uboga umyslowo"zegnam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakby nie była wredną krową to mąż by jej nie zostawił. To nie magia, tylko jej wina. Facet po prostu z nią nie wytrzymał i powiedział to mojemu ojcu wprost: "mam dość tego, ze jest wiecznie niezadowolona i jedyne o czym można z nią porozmawiać to komu z sąsiadów co się nie udało" jak przyszedł oddać pożyczony sprzęt. Ale sasiadką zamiast wziąć winę na klatę, wolała zwalić na nową kobietę. Ciało astralne i te inne pierdoły to bzdury dla ubogich umysłowo i dalej zwala swoje porażki życiowe na jakieś tajemne moce: pewnie tak ci łatwiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja wierze w te "zalosne zabobony" bylam swiadkiem jak przyszla moja przyjaciolka ktorej siostra zmarla w niemowlectwie smiercia lozeczkowa do mnie i sila rzeczy do mojej wtedy nowonarodzonej siostry i zaczela sie nia zachwycac, po jej wyjsciu siostra zaczela krzyczec bo to nawet nie byl placz to byl krzyk az byla fioletowa na buzi za cholere sie jej nie dalo uspokoic (nie to nie byla kolka, kolek nie miala) i moja ciotka ktora wtedy akurat u nas byla wziela chyba skarpete natarla jej czolo i cos tam plula po katach jeszcze cos tam z gromnica moja i jak reka odjal. Nigdy potem nie widzialam mojej siostry tak rozpaczliwie wyjacej a kolezanke trzymalam z dala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wierzę w to co czytam... Ofiary całopalne też składacie tym swoim bożkom?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pier/dole, XXI wiek a mentalnie średniowiecze. Katolicki kraj a pogaństwo ma się dobrze :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O kurna. Dawac dziecku do picia krew z okresu i wycierać tym twarz? Jestescie obleśne. A wezcie sobie pyski wytrzyjcie ta krwią, a pozniej chlapnijcie szklaneczkę z rana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja teściowa powiedziała, że nie pójdzie z wnukiem na spacer bez kokardki... Spacer się nie odbył. Tzn odbył się ale bez teściowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja teściowa powiedziała, że nie pójdzie z wnukiem na spacer bez kokardki... Spacer się nie odbył. Tzn odbył się ale bez teściowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najwieksza sekta w dziejach to KK a co do magii to poczytaj Stary Testament dzieciaku jeden z drugim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Super ze wy jestescie takie nowoczesne. W boga moze tez nie wierzycie bo to przestarzala religia a mamy w koncu 21 wiek. W smartfona pewnie wierzycie. Wierze w zabobony i sie tego nie wstydze. W przypadku mojej siostry nie dalo sie na nic zwalic bo kolek nigdy wczesniej ani pozniej nie miala. A nagle po wyjsciu tamtej dziewczyny dostala histerii. Dziwnym zbiegiem jest tez to ze uspokoila sie po odprawieniu tych "czarow" przez moja ciotke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie o to chodzi, że wierzę w Boga, a nie Światowida i gusła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kupę teściowej trzeba zjeść żeby od chorób i zdrad ochronić dziecko. serio mówię wam to taki pradawny skuteczny zwyczaj z puszczy białej. smacznego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Straszne, że w XXI wieku lud jest tak ciemny. Śmiałabym się, gdyby nie było to takie straszne. Krew z okresu? Przecież to podchodzi pod znęcanie się! Dziecko ma swoją godność. Powiecie dorosłym kiedyś dzieciom, że dawaliście im do picia krew miesiączkową? Powodzenia! Chciałabym się łudzić, że to prowo, ale niestety jestem pewna, że istnieją ludzie aż tak głupi, żeby coś takiego robić. Biedne, biedne dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Noworodki są bardzo wrażliwe na bodźce, czasem odreagowują pewne niekomfortowe sytuacje z opóźnieniem (np. po wyjściu obcych z domu). U nas też po wyjściu znajomych, którzy wpadli zobaczyć kilkutygodniowe dziecko, mały wpadł w szał. Krzyczał w niebogłosy. Ale w końcu się uspokoił. Nie odczynialiśmy żadnych uroków, tylko go przytulaliśmy, kołysaliśmy. Małe dzieci niezbyt dobrze znoszą wizyty obcych. Może im przeszkadzać nawet obcy zapach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak przeczytałam o piciu krwi miesiączkowej to jak mamę kocham zwróciłam sniadanie. To już jest obrzydliwe... dzięki :/ w drugą stronę nie smakowało tak dobrze jak w pierwszą :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Panie od krwi, pomyślcie - jeśli wasze matki Wam takie rady dały, to znaczy, że na 100% same też byłyście karmione takimi pysznościami. Czujecie się z tym komfortowo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kupa teściowej wygrała ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to tak sobie to tlumacz jesli sie z tym lepiej czujesz. Wiem co widzialam. Nigdy wczesniej ani pozniej nie bylo juz takiej sytuacji. Aha dodam ze ona malej nawet nie dotknela. Nawet nie stala za blisko lozeczka. Stala przy wejsciu do pokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zbliża się 'oc***anie' hahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
'oci/otanie'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobiety jestescie chore psychicznie i oblesne, te wszystkie komentarze z cyklu ,,smiejcie sie smiejcie do czasu az..'' są załozne:/ prawda stara jak swiat jezeli w cos wierzysz to zawsze znajdziesz potwierdzenie w sytuacji, kij z tym ze wasze dzieci są zmeczone wizytami innych osób i płacza po ich wyjsciu to najnormalniejsza reakcja dziecieca na swiecie wiecie co jest najbardziej przerazajace? ze wszystkie zapewne byłyscie chrzczone i wychowane w wierze katolickiej, połowa z was ma sluby koscielne, chodzi do koscioła a wierzy w jakies zauroczenia, picie krwi miesiaczkowej i inne cuda wianki- jakbyscie dokładnie studiowały biblie to byscie wiedziały ze jedno drugie wyklucza , a argument o kolorze czerwonym nadaje sie na Ig Nobla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja córka jak miała 3 tygodnie też dostała takiej histerii jak poszłam z nią do mojej mamy. Nigdy wcześniej nic takiego nie miało miejsca. No i cóż - owinęłam ją ciasno w kocyk i kołysałam aż przeszło. Trochę to trwało, ale obyło się bez krwi i innych wydzielin. Normalnie cud!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×