mam 31 lat i żaden mnie nie chce

W wieku 20l ma się bardzo duze szanse nawet 100%, potem szanse maleją, bo faceci z górnych polek sa już zaobrączkowani. Pozostają środkowe polki i dolne ale i o te środkowe trzeba się duzo nastarac, bo jeżeli w pracy nikt nie jest tobą zainteresowany a każdy ci mówi ze jesteś lada i możesz mieć szanse na poznanie kogoś w pracy, to dlaczego nikt się tobą nie zainteresuje? mimo ze masz urodę a z dolnej polki to patologia oni niech szukają w środowisku swoim a nie żeby ustawiać się kosztem moim.

ta, tylko moze i 20 stka ma swieza cere, ale raczej wieksza szansa jest, że 30 stke stac na to zeby ubrac sie tak jak trzeba, odp. kosmetyki itd., a gdzie takie 20stki stac jak wiekszosc rodzicow ledwie wiaze koniec z koniec, a jesli ona nie ma stypendium naukowego i nie dorabia po knajpach czy roksach, to raczej outfitem nie przyciagnie bogatego kawalera. tak samo co to za brednie, ze ci z gornej pólki sa zaobraczkowaniu juz dawno przed 30stka. no brednie, im ktos ladniejszy/bogatszy to nie daje sie zlapac na sluby i te brednie. przeciez ogólnie sredni wiek zawierania malzenstwa bardzo sie przesunal w PL. ludzie juz nie sa tacy glupi zeby wiazac sie za mlodu. ci co maniakalnie dazą do żeniaczki to w moim otoczeniu i obserwacji - albo katotaliban albo patologiczne parcie na ucieczke z domu oraz zaliczenie wpadki ciazowej. mam 29 lat i na 40os. z mojej klasy (miasto pow. 500 tys) zaobrączkowanych jest bodajże 8os. takie sa realia.

No akurat ci faceci którzy mi się bardzo podobali i z urody charakteru, zaradności, maja obrączkę są capnięci oni nie są długo wolni, bo każdy woli faceta zaradnego ładnego, pracowitego i baby sie o takiego zabijają a obrączki mu niezrzuce z palca. Człowiek był głupi jak miał 20 było trzeba brać to co weszło w ręce a partie miałam ze środkowej polki. Człowiek młody głupi, dziś żałuję, mam to co chciałam ci których kiedyś bym odrzuciła noszą obrączkę.

Powiem wam że mi zawsze było z tym pod górkę. Ktoś tam raz na rok mnie chce, ale np jest znajomym z innego kontynentu plus nie podoba mi się, albo jest niższy ode mnie plus nie podoba mi się.

I żeby nie było - nie jestem ani brzydka ani niesympatyczna. Powiedziałabym że wręcz przeciwnie. Więc dla wielu ludzi to fenomen że ja mam problem. Gadają coś tam "taka ładna, fajna dziewczyna, i ciągle sama" lol

oć,ja cie zechce na jedną noc:P

Fakty są takie, że z wiekiem coraz trudniej zrezygnować z przyzwyczajeń, z wypracowanego, ulubionego, schematu życia, częściowo z wolności. Gdyby miała już nastąpić zmiana, to na dużo lepsze życie, dlatego im dłużej żyjemy, tym trudniej o kompromisy- dlatego rosną wymagania zwłaszcza podsycane wspomnieniami archiwalnych porażek i niepowodzeń... A później jesteśmy za starzy, życie przeciekło przez palce, nikt nas nie zauważa... Zgon...

Dariusz, takie życie.

Poczytajcie o milrohu

Dla pocieszenia autorko, mnie tez nikt nie chce. Dlaczego nawet te brzydkie kobiety nie maja problemu z poznaniem kogoś a tu człowiek choćby na rzęsach stawał to nic z tego. Wszystkie moje koleżanki wyszły za maż w wieku 20l i nie miały żadnych problemow, robiły sobie wtedy brzuchy a ja ponieważ byłam sama wzięłam się za karierę a i tak nic z tego nie mam.

Wiele wpisów w tym temacie to totalne nieporozumienie. Problem nie polega na wieku ale na dojrzałości. I nie chodzi o to aby znaleźć kogokolwiek (dotyczy obu stron) ale właściwą osobę. Co z tego, że osoby 20-26 mają duże możliwości. Jaki jest efekt końcowy. Możecie spojrzeć na statystykę rozwodów. Lepiej szukać dłużej i mądrze niż wybrać niż szybko i bez sensu. Jeszcze raz polecam bardzo nietypową publikację "Wielkie marzenie o uczłowieczeniu chleba razowego". Do przeczytania nawet dla tych, którzy nie lubią czytać. To nie średniowiecze - 30 letnia kobieta to bardzo dobry czas, tylko wybrać odpowiedniego partnera.

30+ to dla kobiety koniec świetności, co roku będzie coraz gorzej i coraz więcej mejkapu na ryja aby jakoś wyglądać, to są REALIA natury

Masz racje filozow, po trzydziestce to juz przeterminowane miesko...

Kurcze a ja w kończę w tym roku 30, wygladam na 23, czuję się niesamowicie seksualnie i atrakcyjnie, idąc prawie tańczę, bo tak się czuję, mężczyźni i kobiety zawieszają na mnie spojrzenia, nigdy nie czułam się tak atrakcyjnie i sprawnie fizycznie. Zamierzam to utrzymać. Nie palę, nie piję, wysypiam się, sportuję, w miarę dobrze jem, ubieram się lepiej niż te wszystkie 20tki i jest git.

gość dziś ..... ale pytanie, CZY ROOHASZ? bo jak nie to co ci z tego wszystkiego, tylko idzie na marne

Na marne? To że się super czuję i dobrze wyglądam, nie idzie mi na marne :-D

nie rooch.am bez uczuć

Trzeba było myśleć wcześniej. Jak sama nie wiesz czego chcesz,przecież było kilku którzy chcieli z tobą być.

No to co, to musi działać w dwie strony, nie słyszałeś o tym?

Ja słyszałem, że każdy kij ma dwa końce a mój osobisty ma tylko jeden :P

Zaczynamy 1. Z wiekiem wymagania rosną Ale w obie strony!!## 2. Kiedyś człowiek się kłócić i godzil teraz woli odejść 3. Teraz ludzie nie chca zwiazku tylko przyjaźni jest się razem ale każdy mieszka w swoim domu

1. Bo trzeba sie sprawdzic przed slubem w seksie i wyseksuja sie a potem dowidzenia.2 mezczyzni oczekuja d***** i sprzataczki w domu.3Chca zebys tyrala zawodowo a nie robila z siebie kluche domowa a wiekszosc kobiet jest teraz na utrzymaniu faceta a zwlaszcza gdy maja wspolne dziecko dlatego im ciezko zalozyc rodzine z wami.

Ją wolę saunę,plaże nudystów, niż mam się męczyć z jej humorami.Ona tam nie chodzi bo się wstydzi a mnie to relaksuje i uspokaja.W związku trzeba mieć trochę czasu dla siebie,a nie trzymać faceta na łańcuchu jak większość bab.Nie dziwie się że odchodzą.Dusza się pewnie i chcą odetchnąć.

Wiek masz dobry ja mam 35 Jeśli nie masz fochow dbasz o dom I lubisz zaczynać dzień o lodzika to jestem otwarty.

"zadbany 30-40latek może nadal wyglądać bardzo atrakcyjnie co u kobiet w jego wieku nie jest już możliwe z przyczyn naturalnych" xx Większego debilizmu dawno nie czytałam... Czyli co facet zadbany jest atrakcyjny a zadbana kobieta nie? Męzczyzna to jakiś nadczłowiek, że procesy starzenia go omijają albo traktują łagodniej?

nie jedna 30 latka wygląda lepiej niż 20 latka

Oj tam, ja bym wziął. Ale nie na stałe. Z rok bym mógł pochodzić. :P (28 lat)

haha, ale sobie tłumaczycie. "ta, tylko moze i 20 stka ma swieza cere, ale raczej wieksza szansa jest, że 30 stke stac na to zeby ubrac sie tak jak trzeba, odp. kosmetyki itd., a gdzie takie 20stki stac jak wiekszosc rodzicow ledwie wiaze koniec z koniec" - jaki koniec z koniec. nastolatka ubierze zwykłe adidasy, legginsy i bluzkę na ramiączkach i wygląda z***biście. dwudziestolatka to samo. na studiach, na utrzymaniu rodziców z kieszonkowym albo gdzieś tam sobie dorobi, zadba o siebie i wygląda jak szprycha. po prostu 30-40 latki wyglądają trochę inaczej, dojrzalej. ale atrakcyjnie.

Atrakcyjne inaczej? Coś jak sprawni inaczej? Na paraolimpiadzie?

tak.