Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mąż najważniejszy? Bzdura!

Polecane posty

Gość gość
Dziecko kocha sie za to, ze jest, a meza kocha sie za to jaki jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie chce dzieci ,chce tylko mojego kochanego,gdybym wpadla będę kochac tak samo ,i huj ci do tego provakatorko :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pie***sz głupoty autorko. Dziecko potrafi tak samo zniszczyć życie jak każdy inny człowiek. Ja swojego dziecka nie kocham i nie chcę go znać. Przeżyj najpierw naprawdę wielki koszmar przez bachora a potem pisz, że "dziecko zawsze się będzie kochać".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość marza
Gosc 21.47 nie zaslugujesz na to by byc matką, nawet na to by twoja matka Ciebie kochala. Co Ci twoje dziecko zrobilo ze tak piszesz ile ma lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmamusiaaaa
Doświadczone matki w pracy z odchowanymi dziećmi powtarzały małe dziecko mały problem, duże dziecko duży problem, śmiałam się z nich. Dzieci kochałam ponad wszystko. Dzisiaj są dorosłe ,syn dał mi tak popalić, marzeniem mojego życia jest żeby się wyprowadził.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak dziecko cię zgwałci, pobije , okradnie, będziesz je kochać kretynko? Nikt nie wmówi mi że miłość do dziecka jest ważniejsza. A jeśli macie ten problem, to przebadajcie się pod kontem pedofilii. To z mężem jesteście siłą napędową, wy tworzycie podstawę rodziny, a nie kobieta i dziecko. Jeśli tak macie to z wami coś nie ten tego... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj gość dziś Juz współczuję Twojemu przyszłemu mężowi lub żonie. Nieodcięta pępowina nie wróży szczęśliwego małżeństwa. " x Nieodcięta pępowina bo kocham i szanuję moich rodziców? :D Lecz się... Współczuć to mogę tobie tego, że widocznie pochodzisz z jakiejś toksycznej rodziny gdzie rodzice mieli cię d***e.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"gość dziś A jak dziecko cię zgwałci, pobije , okradnie, będziesz je kochać kretynko?" i myślisz, że każdy żyje w takiej skrajnej patologii jak ty? a gwałty czy pobicia to akurat domena "kochających" mężulków, nawet tych na "poziomie" czy na wysokich stanowiskach :) natomiast dzieci bijące czy okradające własnych rodziców zdarzaja się głównie w patologicznych, meliniarskich rodzinach - i nic dziwnego, w końcu dzieci biorą przykład z rodziców :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z mężęm jesteśmy jednym ciałem, natomiast dziecko wyszło z mojego ciała, ale jest odrębnym bytem. Za chwilę stanie się jednością ze swoją połówką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kocham męża, kocham moje córki..... Gdyby ktoś mi kazał wybierać, życie dzieci czy życie męża, wybrałabym dzieci. Mój mąż zrobiłby to samo.... Jeśli ktoś wybrałby inaczej to nie nadaje się na rodzica, takie moje zdanie na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzieci sa najwazniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
was rodzice nie kochali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość sylwia
20.13 dokładnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość sylwia
Dziecko to krew z lrwi ciało z coała a mąż co ?zupełny brak więzow krwi ponadto dieci kocha sie brzwarunkowo i one kochają be warunkowo a mąż co?ktory maz kocha bezwarunkowo no ktory?Oprucz tego to dzieci treba chronic a nie dorosłego meza ktory da sobie rade dzieci sobie same rady nigdy nie dają.Zawsze wybieram dzieci na pierwszym miejscu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość sylwia
Dziecko to krew z krwi ciało z ciała a mąż co ?zupełny brak więzow krwi ponadto dzieci kocha sie bezwarunkowo i one kochają be warunkowo a mąż co?ktory maz kocha bezwarunkowo no ktory?Oprócz tego to dzieci trzeba chronic a nie dorosłego meza ktory da sobie rade dzieci sobie same rady nigdy nie dają.Zawsze wybieram dzieci na pierwszym miejscu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wysil niepofałdowane zwoje i wyobraź sobie swoją bezwarunkową miłość i więź z dziećmi za 10-15 lat. Naprawdę będziesz im potrzebna bezwarunkowo 24/7 gdy będą dorośli? A tobie rodzice byli potrzebni i przyduszali cię kolaniskami, gdy miałaś 22 lata? Z kim przebywałaś więcej, kogo tuliłaś, miziałaś, lelałaś wieczorami godzinami - chłopaka, męża czy rodziców?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ktory maz kocha bezwarunkowo no ktory? No każdy, który zakochał się w swojej jedynej miłością szczerą i prawdziwą i oddali się sobie nawzajem. A ona nie rzuciła się na pierwszego z brzegu, bo suknia biała i koleżanki zazdroszczą lecz poszła za uczuciem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdyby ktoś mi kazał wybierać, życie dzieci czy życie męża, wybrałabym dzieci. Mój mąż zrobiłby to samo.... Jeśli ktoś wybrałby inaczej to nie nadaje się na rodzica, takie moje zdanie na ten temat. & Ale ci, blondie, nikt nie każe wybierać. A mąż niech wybierze skoro taka twoja wola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze brakuje aby jakaś wariatka napisała że uratowałaby psa a nie dziecko. A ratuje się zazwyczaj słabszą osobę czyli gdy dziecko jest male a mąż to silny facet to ratujesz dziecko bo mąż powinien dać sobie rade. Gdy dziecko jest dorosłe i silne a mąż to już pan w mocno średnim wieku to możesz pomóc mężowi. Chociaż takie hipotezy są do d**y.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może z innej strony ty i twój mąż jesteście w niebezpieczeństwie. Koga ratujesz siebie czy męża?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×