Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Brzydzę się pić i jeść u niektòrych w domu.

Polecane posty

Gość gość
odnośnie restauracji to staram się nie jeść w nich, a ponieważ sporo podróżujemy z rodziną, to przeżyliśmy 2 razy zatrucia pokarmowe właśnie w tych niby "dobrych" i osławionych restauracjach. Czasem jednak się nie da i wybieram stołówki szkolne. Przynajmniej zawsze jest świeże jedzenie i sanepid czuwa nad czystością. Jeśli nie ma w danej miejscowości stołówki szkolnej, szukam wtedy jadłodajni,-baru z domowym jedzeniem, gdzie są ludzie, a i wystrój jest ładny i jest czysto. Szerokim łukiem omijam restauracje. Z reguły wystrój danej knajpy zdradza z czym możemy się tam zmierzyć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O, to u mnie byś pewnie nie pojadła, bo pies wylizuje talerze. Oczywiście potem zmywarka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:19-ty tak na serio?o ja pierdykam,ale syf,twój pies nie ma własnej miski tylko twój talerz z resztkami musi wylizywać?masakryczna fleja z ciebie,fuuuuuuujjjjjj:0O a picze też c****es wylizuje,czy myjesz od czasu do czasu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy sie u swoich znajomych nie brzydzilam. Oni zyja, ja tez. Natomiast brzydze sie restauracji, bo wiem, co wyprawiaja kucharze i kelnerzy, a nie wiem, jaka moga miec zarazę. Smugi na szklankach w domu akurat najmniej wazne, w kuchniach w restauracjach obcy ludzie nie myją rak , próbują, fuj. . Co do talerzy - moj pies tez wylizuje, jak zostanie cos smacznago (miske ma, ale zal mi czasem wyrzucac), Potem zmywarka. Pies zdrowy, nigdy w zyciu nikt z nas nie zachorował. Mniej sie brzydze wlasnego psa niz obcych ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja dobra znajoma ma psa, rzadko z nim wychodzi, nie wyczesuje systematycznie siersci i te kudly sa wszędzie-na kanapie, na fotelach, nawet na stole ! Akurat naczynia, szklanki, kubki ma czyste bo wkłada do zmywarki i od razu chowa w szafkach. Wychodzac od niej zawsze jestem cala w klakach futrzaka. Piesek slodki i kochany, ale te kudly wszędobylskie mnie brzydzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pies zdrowy-i jak to zdrowy pies -liże sobie jajka,doopę po sraniu,i psiego siura po szczaniu a potem z talerzyka pańci-dameski wylizuje obiadek bo przecież resztki z talerza ciężko do psiej michy zrzucić,błagam,porzygałabym się jakbym zobaczyła coś takiego,sorry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Świnie co jwcie z psem z jednej michy: wiecie że macie już prawdopodobnie glisty ? Chyba że odrobaczacie psa co parę tyg.w co wątpię poyebalo was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale one myja te talerze debilko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:00 debilką to ty jesteś patologiczna ściero

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I co z tego, ze pies sobie lize ? Zdajesz sobie sprawe co zyje na tobie ? :D Cowymieniasz z innymi chociazby przez podanie reki, nie mowiac o kontaktach intymnych ? To dopiero jest obrzydliwe ! :D Jakbys zobaczyla w realu, pod mikroskopem te slodkie zyjatka to dopiero bys "obrzydla " sobie sama siebie :P Po takich wypowiedziach odnosnie zwierzat jest oczywiste, ze autorki nie maja najmniejszego pojecia o zwierzetach i ich fizjologi, nie wykluczajac wlasnej :) Nigdy nie decydujcie sie na jakiekolwiek zwierze, zrobicie mu tylko krzywde !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ach,jak to dobrze, że ty masz tak rozległe pojęcie o fizjologii zwierząt,nie wspominając o twojej własnej,rzecz jasna:-D:-D:-D idąc twoim tokiem myślenia-kelner w restauracji może ci gołą doopą siąść na talerzu,bo przecież talerz się umyje i jest gitara,nie? czego tu się brzydzić,czysta fizjologia,hahahahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja z innej beczki-nie rusze np.pieczywa w hipermarkecie. Przez mojego eks.kiedys wyszedl zlazienki w hp i mowi: ale obrzydliwy widok dziadek taki stary fioletowym kootasem leje i nawet rak nie umyl. A potem ten dziadek macal kajzerki na sklepie ktora wyschnieta ktora miekka.dziekuje dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak moge zjeść z umytego talerza w zmywarce na którym wczesniej siedział kelner gołą dupą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no dokładnie brudniejsze jest pieczywo niż ten umyty talerz po psie który w sumie jest czysty jak sie go umyje,nie słyszałam aby np glista wnikała w pory talerza i była odporna na wode i detergent

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie zawsze jest fura znajomych, wszycy wiedza, ze mam psa i ze czasem wylizuje z talerza, widac ich nie brzydzi, skoro nadal przychodza. Jesli ze szklanki pije czlowiek a z talerza pies - a ja to wsadzam do zmywarki , co za roznica ( jesli,jest, to na niekorzyśc czlowieka, to ludzkie choroby sie przenosza na czlowieka, nie psie) Jesli kogos brzydzi pies, niech nie odwiedza psiarzy. Pies to domownik, wiec dla rodziny wazniejszy od obcego goscia. Kiedys przyszla kolezanka, ktora dostala histerii i kazala zamknac psa , bo sie go bala - nigdy wiecej jej nie zaprosilam. No i wszyscy zadowoleni. U nas w domu zawsze byly zwierzeta, nikt nie choruje. O wiele obrzydliwiej jest np w szpitalu - wszedzie ludzkie, najgorsze zarazki. W kinach itp nie wiele lepiej. O restauracjach nie wspomnę, tam dopiero syf. Ciekawe, co robicie, jak jedziecie na jakas wycieczkę, samolotem - z wlasna kuchnia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak naprawdę więcej szkody może zrobić picie ze szklanki źle wypłukanej wcześniej mytej cifem niż niedomytej, ludzie obudźcie się najwięcej szkody robi nam wszechobecna "chemia"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i pomyśleć, że kiedyś ludzie pili wodę z sokiem z saturatora, ze szklanki opłukanej tylko wodą i następny proszę :D nikt nie chorował i gruźlicy nie załapał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pies to domownik-i jak każdy domownik powinien znać reguły,jeśli oczywiście w danym domu jakiekolwiek reguły obowiązują:-) tzn powinien mieć własne legowisko(pies czuje,że to wyłącznie jego,prywatny,psi kąt) a nie sypiać z właścicielami,dziećmi właścicieli ,raz tu,raz tam...pies ma własną michę z wodą,pies ma własną michę z żarciem i tyle w temacie:-),a np.przy uroczystej,rodzinnej kolacji też tak się zachowujecie,powiedzmy wigilia,ważna,dawno nie widziana rodzina,wszystko ładnie pięknie,a tu ktoś z gości nie dojadł potrawy i co-zabierasz gościowi talerz sprzed nosa i stawiasz na podłodze a psinka podchodzi i wylizuje? a potem siada i doopkę albo jajka jęzorem omiata?no to miodzio,gratulacje i później jeszcze coś takiego usprawiedliwiać fizjologią,życiem w zgodzie z naturą i innymi pierdołami,dzieciory też tak hodujecie-bezstresowo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:49 i tu masz racje. Wg mnie nic nie dorówna kotom, psom tez, ale kot to syf i nikt mi nie wmowi, ze jest inaczej. Niedomyta szklanka po kims to nic w porownaniu ze śmierdzącym kotem ktory łazi wszędzie, a potem ludzie jedzą z tegoi stołu/ Ktos powie, że moj kotek jest wychowany, nie chodzi po stole, a ja na to ;) acha! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:47 zbadaj sie w sanepidzie z ciekawosci, czy masz pasożyty, a jestem przekonana, ze masz, skoro :obcujesz" z talerzami po psince... rzygac sie chce, sorry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja powiem jeszcze lepiej. Znajoma ma koty, które szczają po całym korytarzu. Również na ziemniaki, które tam trzyma. No i znajoma później bierze, obiera i je te nieszczęsne ziemniaki. Naczynia myje w cifie po czym naczyń dokładnie nie płucze. To jest jeszcze gorsze niż niedomyty kubek :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:-D:-D:-D nie mam pytań:-D:-D:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja znajoma również myje domestosem naczynia. mowi, że odkaża po kocie. fuj. nocnik dziecka w zmywarce myje. na blacie w kuchni stoi klatka z papugą. wszystko obsrane i smierdzące. byłam u niej raz i więcej nie odważyłam się tam wkroczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14.31 to juz hardcore w najgorszym wydaniu:P nocnik w zmywarce myc, jezuuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czytam ten topic i NIE WIERZĘ,szook,szok,szok:-O niby na kafe same bogaczki,żony bogatych mężów co to krocie zarabiają,mega chaty wypasione,3 samochody itd, a po jednym,takim jak ten,temacie widać,że siedzi tu wszawa biedota ze slamsów,żrąca z psami,kotami,gotowa zeżreć z talerza,na którym ktoś przysiadł gołym tyłkiem,bo grunt, że talerz w zmywarce umyty,nocnik też do zmywary,co tam,fajno jest:-O ZGROZA jakie kosmiczne syfiarstwo,no nie zdziwię się, jak zaraz ktoś napisze ,że w celu oszczędzenia wody z kibla do czajnika nabiera,bo przecież i tak tą wodę zagotuje i zarazków nie będzie:-D:-D:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Matka kiedyś była u znajomej, która gotowała barszcz szczawiowy z jajkami na twardo.Przyniosła jajka z kurnika i ciach je od razu do barszczu.W ogóle to mega brudaska, matka od lat się u niej nie pokazuje bo się jej brzydzi. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jadam u nikogo , restauracja tylko jak muszę i tylko surówki lub warzywa na parze .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś dawaj namiar na tą kurę co znosi jajka na twardo :) ;) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15.41 chodziło o to , że te jajka gotowała na twardo w zupie , chyba łatwo jest się domyślić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×