Brzydzę się pić i jeść u niektòrych w domu.

gość dziś och ą ę ależ oczywiście, o ja nie domyślna !

To ja wam powiem ze mialam taka sasiadke-znajoma co u niej wystroj chyba gierka pamietal. I byla taka brazowa wzorzysta wykladzina u niej- teraz brazowa moze kiedys inny kolor miala. W kazdym razie miala psa. Jak z nim wyszla (wypuscila z domu pies pobiegal i przylecialz powrotem) to jak sie czegos nazarl nie wiem chyba trawy to rzygal na dywan. Co ona robila? Starla rzygi z wykladziny, to wodniste wsiaklo, wyschlo-nie widac i gitara. A jak z nim nie wyszla to podszedl do futryny powachal, podniosl noge obsikal i poszedl. Co robila?patrz wyzej. Jej ojciec kiedys tak sie nachlal ze skarpetki w zupie gotowal. Nigdy u niej nic nie zjadlam. Uffff.

Aha a szmata ktora sluzyla do wycierania kibla po wypraniu w pralce sluzyla do blatow w kuchni :D

jezusie nazarejski-te skarpety gotowane w zupie po pijaku to jest dopiero coś!!!ciekawe,czy później zjadł tej zupy?

Ja się brzydzę jeść u ludzi, którzy mają dzieci i nie zjem z talerza, bo wiem, że wcześniej jadło z niego jakieś obsrane dziecko ;/

16:52-a ja brzydziłabym się podać ci rękę,bo podejrzewam ,że masz goowno zamiast mózgu

Moja siostra myje doope swojego bękarta w umywalce, potem nie myje umywalki i taka sraka zostaje na widoku ;/

co do małych dzieci-dosyć obrzydzające jest jak matka w miejscu publicznym- typu centrum handlowe albo restauracja ostentacyjnie wywali cycora i karmi albo jeszcze gorzej-przewija takiego niemowlaka zamiast gdzieś w toalecie albo jakimś względnie ustronnym miejscu

widze ze w Polsce zmywarki jeszcze nie dotarly albo nie sa popularne i co druga myje gary recznie ( niedomywajac tak wnioskuje z tematu ) masakra

Obawiam się, że jednak swoją wypowiedzią przebiję wszystkie. Zacznę od teściowej, która wychowała się w domu bez łazienki, tylko był kibelek, lata była za granicą i wróciła niedawno do tego domu. Po wyjściu z toalety samą wodą myje ręce w kuchni, niekiedy nad naczyniami. Po przyjsciu z zakupów nigdy nie umyje rąk, tylko bierze się za robienie jedzenia. Myje się co kilka dni, bo "z gownem się nie bije'', zębów nie myje, bo ma sztuczne. Nie jadam u niej, z resztą nie odwiedzam jej. Druga sprawa-mocno obrzydliwa, ludzie mają różne skrzywienia, tych ludzi jest coraz więcej. Gustują w piss (picie czyjegoś moczu), mężczyźni lubią zlizywać swoją spermę, jak i wydzielinę z kobiecych majtek noszonych kilka dni, brudnych butów, w tym podeszew, wąchanie spoconych skarpet, a na koniec scat (jedzenie kału). Dostępne są nawet specjalne tabletki poscatowe, by odkazić układ pokarmowy, ale nie każdy je stosuje, co Wy na to?

z jedzeniem gowna to pojechalas i te tabletki po zjedzeniu gowna az mnie zemdlilo :O :O

No pojechałam, ale poczytaj sobie o tym, jest też taki portal, gdzie tysiące osób ma konta i poszukują innych do tego typu zabaw...

dajcie spokój, te scaty,pissy to dewiacje,wątpię byście miały znajomych o takich "upodobaniach" a jeśli nawet...to o tym nie wiecie,bo nie jest to coś ,czym należałoby się chwalić wszem i wobec:-) tutaj piszemy o niedomytych kubkach i wylizywaniu talerzy z resztkami po domownikach przez ich pupile-pieski i kotki:-) btw te pieski często na spacerku też podżerają goowno a potem niektóre wariatki dają swój talerz z resztką jedzenia do wylizania takiemu piesiowi i tłumaczą to "znajomością fizjologii zwierząt";-D:-D:-D

wasze teściowe takie śmierdzące brudaski, kupy, siki, rzygi etc. i wy sobie chłopów wzięłyście wychowanych przez takie syfiary i z takich domów? przecież ktoś wychowany przez taką patolę nie jest wcale lepszy no i wy też oblechy, że za takie cos się zabrałyście. ja bym w życiu do takiej rodziny nie weszła. mój mąż i jego rodzina prezentują poziom kultury, obyczajów i ogłady podobny do mnie i mojej rodziny. serio nie rozumiem was

o co się czepiasz,pogieło cię? nikt tu nie napisał o teściowych -że brudaska,czy o facetach-brudasach z takich domów,raczej baby piszą o znajomych,ciotkach,sąsiadkach

gość dziś dajcie spokój, te scaty,pissy to dewiacje,wątpię byście miały znajomych o takich "upodobaniach" a jeśli nawet...to o tym nie wiecie,bo nie jest to coś ,czym należałoby się chwalić wszem i wobecusmiech.gif tutaj piszemy o niedomytych kubkach i wylizywaniu talerzy z resztkami po domownikach przez ich pupile-pieski i kotkiusmiech.gif btw te pieski często na spacerku też podżerają goowno a potem niektóre wariatki dają swój talerz z resztką jedzenia do wylizania takiemu piesiowi i tłumaczą to "znajomością fizjologii zwierząt";-Dsmiech.gifsmiech.gif xx No i ? Jedza pózniej z tego talerza bez uprzedniego umycia ? Bo nie rozumiem afery ? Moja zmywarka ma program z wyparzaniem, nie kumam tej g****oburzy .. talerz sie nie umyje czy co ? Mialam rózne psy, znajomi tez maja i psy i koty.. Jajka tak, lize sie przeciez po skórze, dokladnie tak jak ty to robisz gdy robisz loda facetowi :P Ach, on pewnie czysciutki i pachnacy jest po prysznicu, co ? :) No czysciutki i pachnacy po penetracji, a potem ląduje u ciebie w ustach.. Przeciez nigdy odwrotnie ! :D Ale przeciez obrzydkiwe sa kłaki futrzakow :P Aaaa bo wy nie macie wlosów i one nie wypadaja wam, nie... :P Naskórek sie wam nie złuszcza,, a te roztocza co zyja na was i w waszym mieszkaniu to bajki :D Jak widac sa rózne poziomy obrzydliwosci :D Rózne manie, natrectwa i fobie..

gość dziś nikt nie napisał? to chyba czytać nie umiesz...

dajcie spokój, te scaty,pissy to dewiacje,wątpię byście miały znajomych o takich "upodobaniach" a jeśli nawet...to o tym nie wiecie,bo nie jest to coś ,czym należałoby się chwalić wszem i wobecusmiech.gif x No ja akurat mam takich 'otwartych' znajomych, nomen omen oboje pracują na kierowniczych stanowiskach, po prestiżowych studiach, nie jadam u nich i nie piję nic.

albo patola albo dewianci:-D tylko na kafe:-D

albo patola albo dewiancismiech.gif tylko na kafesmiech.gif x Ja nie jestem dewiantką, tylko Wam to opisałam, bo Ci ludzie jadają w restauracji, dotykają klamek, macają bułki itp. Dewiantów masz na bdsm.pl tam sobie popatrz w jakiej skali, co by Ci się nie nudziło.

20:22 opisałaś zwyczaje u ciebie na wsi? Dolny Śląsk?

nie odwiedzam takich stron i mam normalnych znajomych

nie odwiedzam takich stron i mam normalnych znajomychlapka.gif x Nie namawiam, tylko chcę pokazać skalę 'problemu'..

nie odwiedzam takich stron i mam normalnych znajomychlapka.gif x A co do normalności, to znajomi się absolutnie z tym nie obnoszą, ja zobaczyłam po prostu gadżety i się przyznali, a ich podwładni w życiu by nie uwierzyli, że ich kierowniczka prowadza innych kierownika na smyczy, z korkiem analnym imitującym psi ogon w tyłku.

Ten caly scat ladnie nazwana koprofilia :) wiec dewiacja :)

Ja nawet jak dam - bardzo rzadko -wylizać psu talerz, to ten talerz potem wyparzam... a wiecie co mnie z kolei najbardziej brzydzi? że WIELU ludzi idzie wyrzucić śmieci i zaraz potem, z rękami od worka i od dotykania kubła tego dużego, zbiorczego, idzie po zakupy i tak DOTYKA jedzenia które kupuje ... albo brzydzi mnie jak ktoś kupuje chleb dla siebie, płaci monetami i potem ten chleb niesie w ręce brudnej od pieniędzy - przeciez pieniądze to sam syf i brud! ja śmieci wyrzucam zawsze po zakupach/ podczas sprzątania i od razu myję ręce. a chleb i bułki na zakwasie domowym robię sama albo kupujemy te żytnie mokre pakowane w folię.

"No ja akurat mam takich 'otwartych' znajomych, nomen omen oboje pracują na kierowniczych stanowiskach, po prestiżowych studiach, nie jadam u nich i nie piję nic." - mówimy nomen omen, gdy dostrzeżemy jakiś związek między nazwą a czymś innym, o czym w danej chwili mówimy.

mówimy nomen omen, gdy dostrzeżemy jakiś związek między nazwą a czymś innym, o czym w danej chwili mówimy. x Przede wszystkim, to nie używamy tego samego wyrazu dwa razy w jednym zdaniu.

to gdzie ci znajomi trzymają takie gadżety? w salonie,jako stałą ekspozycję do podziwiania,czy co? raczej takie zabawki się ukrywa w sypialni ,chyba...

O jeju ręką dotknął tego, a potem tamtego i ą, ę, srę. Weźcie się wyparzcie i olaminujcie najlepiej, a ja tymczasem idę do Endorfiny na kolację, a tam w kuchni nie wiadomo co się dzieje, pewnie szczury srają do garów hahaha, a ja tego sprawdzać nie będę za to zamierzam się świetnie bawić. Pa histeryczki.