Masz siwe włosy i brzuszek

napisz że nie widzieliśmy się dzisiaj, będę miał przynajmniej pewność że to nie Ty :-(

jeśli czujesz,że mój wzrok przenika Cię na wylot to to jest właśnie "to spojrzenie" ten krzyk.. patrzę się tak jakbym chciała żebyś w końcu się domyślił. i coś z tym zrobił. chciałabym żebyś kiedyś do mnie przyszedł tam, pod byle pretekstem..

dzisiaj Ciebie nie widziałam..

kiedyś dużo żartowaliśmy, padało wiele różnych tekstów, może był to nawet taki niewinny flirt, potem zaczęłaś mnie unikać takie przynajmniej odniosłem wrażenie nie lubię się narzucać, wiesz, jeśli napiszesz jaki to był komplement powinienem skojarzyć, cóż za wiele Ci ich nie powiedziałem

komplement był na temat części garderoby. właściwie taka żartobliwa rozmowa o tym,ale jakby przemycony w tym komplement

to trudno mi powiedzieć, mogłem rzucić tego typu tekstem, żartowaliśmy na różne tematy

wiem,że tego możesz nie pamiętać, to była luźna, miła rozmowa z żartem w tle. ale wtedy właśnie pomyślałam,że chyba do każdej tak nie mówisz i zrobiła na mnie wrażenie Twoja odwaga

To miales zle wrazenie. Nie unikalam. A jak tak sie gapiles swidrujaco myslalam sobie no kiedy wyzna mi ze mnie kocha. Kiedy podejdzie przytuli. A ty nic .

mówisz to każdej, gdzieś już słyszałem te słowa, kiedyś bardzo dawno temu, wiesz dlaczego utkwiły mi w pamięci? bo powiedziałem tak tylko do Ciebie

bywacie często sam na sam, tak że wystarczy podejść i się przytulać?

nie, teraz już nie często, kiedyś było więcej takich okazji

może kiedyś staraliście się je stwarzać, nic z tego nie wyszło czas mijał i teraz już nie ma takich przypadkowych spotkań

Myslalam sobie swidruje oczkami zamiast pogadac ze mna. Powiedziec mi wprost ile dla ciebie znacze skad mialam to wiedziec

sam na sam to nie były raczej przypadkowe spotkania. przypadkowe spotkania są zawsze gdzieś 'na widoku'.

a ja skąd miałem wiedzieć że w ogóle znaczę dla Ciebie cokolwiek

Up

23.05 to nie mój wpis.

spotkaliście się? znaczy umawialiście się i nie pogadaliście co do siebie czujecie i czy w ogóle coś, nie rozumiem tego

spotykaliśmy się w pewnej sprawie,a nie na towarzyskie pogaduchy. przy okazji zbliżyliśmy się wtedy do siebie bardzo. przynajmniej ja tak to odczuwam.

rozumiem, czyli musieliście się spotkać żeby załatwić pewne sprawy, więc rzeczywiście mogło coś być a mogłaś sobie coś tylko wkręcić, tak samo mam, to mamy podobne, może dlatego tak dobrze mi się z Tobą pisze, piękna

dziekuje ci za inwektyewy

tak, musiałam się z nim spotykać i nadal muszę co jakiś czas. wtedy jest też okazja żeby porozmawiać,pożartowac i zbliżyć się do siebie. i wtedy mam wrażenie że coś nas ku sobie pcha..

o co Ci chodzi bo nie rozumiem, naprawdę, poczułaś się czymś urażona?

23.31 to kolejny nie mój wpis.

O

muszę kończyć, do następnego razu, kolorowych snów

pora na sen :)

dobranoc

rek mi chciales poddac ot co