Dziwne samopoczucie, tabletki anty, a ciaza?

Witam, od ok. 5 lat biorę tabletki lesinelle, zawsze dobrze mi służyły, nie było żadnych skutków ubocznych. Od ok. 3 miesięcy pojawiały się u mnie plamienia srodcykliczne i bóle dołu piersi parę dni przed krwawieniem natomiast ginekolog kazał poobserwowac organizm i narazie nie zmieniać tabletek. Z racji tego, ze bardzo obawiam się ciąży uprawiam seks z chłopakiem tylko w prezerwatywie i bez konczenia w środku. 7 maja chłopak ocieral się o moja pochwe, do wytrysku nie doszło, dwa tygodnie później doszło do normalnego seksu tylko jak wcześniej wspomniałam bez końca w środku i w gumce. Nie martwilabym się o nic gdyby nie fakt, ze od połowy opakowania strasznie bolą mnie piersi, nabrzmialy i zdarza się pobolewanie podbrzusza.. po 2 tygodniach od 7 maja zrobiłam test ciążowy - wyszedł negatywny. Czy jest możliwe, żebym zaszła w ciążę? Czy to bardzo duże skutki uboczne tabletek i czas je koniecznie zmienić?

Nie nie możliwe

Absolutnie nie. Trochę mi żal Twojego faceta ze mimo to że bierzesz tabletki to kazesz męczyć mu się w gumce i uciekać przed końcem. Straszne musi być wasze życie seksualne, od takiej panikary to prędzej czy później ucieknie. Biore tabletki od 7 lat, seks z mężem uprawiam 4/5 razy w tygodniu i nie jestem w ciazy. Wiem co wpływa realnie na skuteczność a co nie. Trzeba byc świadomym swojego organizmu, tego co się przyjmuje itd. Idź najpierw do psychologa bo twoje podejście jest naprawdę zabawne i niepokojące. Może masz jakas fobie czy zaburzenie. Przyjmowanie prawidlowo tabletek, patrząc na to co wpływa na ich skuteczność to 99,9 % skuteczności. Laski które wciskają kot ze mimo tabletek zaszły to tępe idiotki które nie wiedzą że trzeba przyjmować je regularnie i np. antybiotyki czy niektóre zioła osłabiają ich działanie.

Może faktycznie warto było o tym wspomnieć - tak, chodzę do psychologów, mam stwierdzone wiele fobii i lęków, które lecze i wchodzi w to lęk przed ciążą.. paniczny lęk. Biedny facet ale związał się ze mną mimo tego, że zna moje problemy i tak trwamy 4 lata.. :) chciałam po prostu się zapytać, ponieważ mimo to, że wiem jak działają tabletki i co osłabia ich działanie to niepokoi mnie ten ból piersi.

Powiem Ci tak - to najzupełniej normalne, że czasami bolą Cię piersi :) Ja teraz biorę Vibin i też czasami przed okresem bolą mnie piersi, ale nie zrzucam tego na tabletki, bo wiem, że to taka nasza kobieca uroda, że czasem przed okresem coś poboli, albo spuchnie. Jeśli bierzesz tabletki regularnie, to nie masz żadnych powodów do niepokoju i nie musicie używać dodatkowej metody antykoncepcji :) Te tabletki na serio działają i nie pozwalają na zapłodnienie :) Uszy do góry?

Bardzo dziękuję za miłą odpowiedź :) Martwię się po prostu dlatego, ze jak wspominałam ból wstepowal dosłownie parę dni przed krwawieniem i nie był intensywny, a tym razem jest od połowy blistra i przy nacisku bolały powiedziałabym intensywnie i te bóle podbrzusza.. Szczerze mówiąc im dłużej o tym myślę tym bardziej wykluczam ciążę natomiast teraz zastanawiam się nad zmianą tabletek.. czy to konieczne.

To najlepiej wybierz się do jakiegoś innego ginekologa. Może to rzeczywiście jest coś co warto sprawdzić. Jeśli chcesz zmieniać tabetki, to tak jak pisałam - zapytaj lekarza o Vibin, no albo ewentualnie Vixpo, bo też słyszałam, że dobre (szczególnie jak się ma bóle przed miesiączką i spory PMS).

Tylko prezerwatywy i kalendarzyk nie szkodzi reszta to syf ! Nam doradził ginekolog podczas jednego z badań. Nam bo mąż jest zawsze przy każdym badaniu ginekologicznego cipki i wspierał porody bo nie jestem zacofana i tępa by wstydzić się męża z którym uprawiam seks i widział u mnie wszystko. Mam prawo mieć męża nawet w szpitalu podczas badań i zabiegów a dla cywilizowanych par są nawet szkoły rodzenia! !!!

Tu się nie zgodzę. Tabletki to nie jest syf. Teraz robią takie tabletki, po których ilość skutków ubocznych jest znikoma. Poczytaj sobie opinie np o Vibinie - żadnego tycia, żadnego spadku libido... Dziewczyny sobie chwalą i nie muszą codziennie po kilka razy mierzyć temperatury.