Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

do kobiet,które nie chcą mieć synka a córkę. DLACZEGO??

Polecane posty

Gość gość
Bez sensu są takie tematy, bo ktoś marzy o córce, a na USG wychodzi, że będzie chłopak i co jeszcze bardziej ma się zdołować po tym temacie? Jeszcze teksty, że każda kobieta marzy o córce, że kobieta kobietę łatwiej zrozumie, że dziewczynki są grzeczniejsze, a synowie na starość szklanki wody nie podadzą. To co mamy chłopców mają dokonywać aborcji zaraz po tym jak dowiedzą się, że będzie chłopak? Ja też uważam, że z dziewczynką łatwiej byłoby mi się porozumieć, chętnie kupowałabym jej Barbi, które kiedyś tak uwielbiałam i myślę, że stworzyłybyśmy cudowną więź matki z córką, ale.... jestem w 16 tygodniu, niedługo idę na USG i nie wiem, co będzie, a nie chcę się załamać i poryczeć przy lekarzu, jak mi powie, że jednak chłopak. Tak, marzę o córce, ale lepiej żebym o tym nie myślała, bo dostanę w głowę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:44 nie rozumiem Cię....może to przez to, że mieszkamy w Polsce i napatrzyłyśmy się na trutni i obiboków zaniedbanych, to myślisz jak myślisz. Ja też marzyłam o córce, ale myślałam: syn też będzie ok. Na pewno nie chciało mi się ryczeć jak się dowiedziałam, że syn. Nie rozumiem Was i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość16:38-popieram,ja mam sąsiadow mają dwóch dorosłych synów-obaj wykształceni(politechnika),na stanowiskach,rodziny a z ostatnim dzieckiem -córką przeszli dosłownie piekło-dziewczyna hulała,nieślubne dziecko z narkomanem,ona zresztą też narkomanka po odwykach,teraz przebywa w szpitalu psychiatrycznym,rodzice podupadli na zdrowiu i to synowie zajmują się nimi(matka po zawale),więc-dokładnie-nie ma żadnej reguły,czy w przyszłości syn okaże się lepszym dzieckiem czy córka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak wychowacie tak macie! bez względu czy syn czy córka mam 2 braci i obydwaj pamiętają o rodzicach, a teraz na dzień matki starszy brat z bukietem kwiatów zabrał mamę do kawiarni by mile spędzić z nią czas. Ja z siostrą też odwiedzamy rodziców, na równi z braćmi. mój mąż ma siostrę i ona ma w doopie mame, pomimo, że matka jest schorowana i też potrzebuje od czasu do czasu by ją podwieźć do lekarza, coś załatwić w mieście, to tym wszystkim zajmuje się mój mąż - lekarz, pomoc przy większych zakupach, koszenie jej trawy, naprawy w domu etc. WSZYSTKO, cała pomoc jest od mojego męża, nie od córki. Także niedobrze się robi czytając wasze wychwalanie pod niebiosa córek i "gnojenie" synów. zebyście się nie zdziwiły za parę lat, że wcale nie jest tak różowo jak wam się zdawało z córkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15.20 :D:D:D:D:D ale dowaliłaś...:( . Niestety to co opisałaś to owszem patologia. Ale gorsza i realna patologia to współżyjące 13 latki "panienki" Nie tylko jak ta co ją mamcia (!) staremu zbokowi reżserowi Romanowi P. za hajs podstawiała ...One mają rację popytaj rodziców dzieci z gimnazjów ..a te twoje "dobre liceum" :D .Ja też znałam panne z najlepszego w mieście LO córcia szacownej rodzinki. Od 14 r.ż sie szlajała, bachora wtedy tylko nie przyniosła do domu bo ktoś z rodziny był w branży medycznej :(.Zadawała się z lumpami,chodziła z typem podejrzanym o gwałt :( .Ale to była grzeczna i zdolna panienka wzór cnót -haha bo rodzinka z każdej kabały ją uratowała . Co do chłopaków -nie wybielam ich ale taki ci w wieku 15 lat nie zaciąży, raczej nie bzyka sie wtedy z osobami o 15-25 lat starszymi (co nie od dziś panienkom 15-16 letnim się zdarza...) .Tak tak bo i prostytuują się rzadziej niż dziewczyny -raz bo to mniej akceptowane dwa chłopak raczej (normalny) nie pójdzie w krzaki ze starszym panem...za 100pln czy jeansy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość z 17.00 dobrze pisze. Teraz strach mieć córkę. Gratuluję dobrego samopoczucia. Będziecie pilnować całego osiedla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wolę córkę bo po pierwsze również nie lubię małych rozwrzeszczanych chłopców z glutem pod nosem i tej całej szarpaniny i agresywnych zabaw a po drugie po prostu uważam że faceci są głupsi od kobiet. Ile to z was narzeka na swoich mężów że uciekają od obowiązków, źle gospodaruja pieniędzmi, zdradzają popadają w nałogi itd sorry ale to zdecydowana większość facetów ucieka od zajmowania się domem, dziećmi albo w ogóle nie pomaga albo w ogóle zostawi wszystko w cholere dla młodszej d**y. Ile w więzieniach jest mężczyzn a ile kobiet, ile przemocy w rodzinach stosują mężczyźni a ile kobiety i ogólnie większym złem tego świata są właśnie faceci. Więc skonczcie z tym że wasi synowie to takie małe cuda. A wychowanie tu nic nie da. Dziecko to nie robot żeby go programować. Charakteru i mentalności nie zmienisz. Musicie kochać tych małych trutniow bo wyjścia nie macie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I dodam że pierdoły o puszczaniu się dziewczyn to pierdoły bo w zasadzie puszczalstwem krzywdy nikomu nie robią. Raczej to facet gwałci a nie dziewczyna. Więc co gorsze? Małolata co puściła się z kimś tam czy gowniarz które zapierdzieli wam torebkę czy pobije kogoś w bramie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17.13 ile ty masz lat -17 ? :D Już powyżej pisano -jak ci niepełnoletnia cór***** przyniesie dzieciaka na Twój wikt opierunek i utrzymanie :D to co wtedy ? Przy chłopaku tego nie masz ..no chyba że alimenty za bzykacza synka będziesz płaciła :) I jeszcze coś -natura tak to urządziła że choćby choroby weneryczne dziewczyny łatweij łapia i gorsze są ich skutki :( choćby HPV i wpływ na plodność potem . Nie mówiąc o molestowaniu czy gwałtach .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja mam córkę prostytutkę,uważa że to łatwy i całkiem przyjemny sposób zarobienia dużych pieniędzy,to jej wybór,wcale jej na k****e nie wychowywałam,i co mam powiedzieć?Że mam ułożoną,kochaną córcię? Nie,żałuję że ją urodziłam,wstyd mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No dobra prostytutka ale co krzywdę komuś robi? nie jestem absolutnie za tym i nie popieram ale chodzi mi o to że nikogo nie krzywdzi? Gdybyś miała syna katujacego swoją rodzinę czy siedzącego za pobicie była byś dumna tak? Prostytucji by nie było gdyby nie faceci nie wiedzacy gdzie powsadzac swoje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta dyskusja to ten sam poziom, co fanatycy psów i kotów. Czy lepiej mieć kota czy psa? Psiarz woli psy, kociarz koty, a wam nie pozostaje nic innego jak przyjąć, co się urodzi i starać się wychować na porządnego człowieka. Chodziliście na wagary jak na polskim było lekturą "Wesele" Wyspiańskiego i słynne " Człek człekowi nie jednaki"? Proste umysły uogólniają, bo tak jest najłatwiej, uprzeć się na coś, jakieś uprzedzenia, stereotypy i przesądy. Córka sąsiadki się buntuje i ugania za chłopakami, ale twoja nie musi. Syn sąsiadki robi sobie tatuaże, słucha black metalu i nie chce się uczyć, ale twój nie musi. Twoje dziecko nie musi pójść w patologię, bo inne poszły.Nie można myśleć tymi kategoriami, że jakaś menelska torba zaszła w ciąże to tobie córka też wykręci taki numer. Bez sensu tak gdybać, jak wychowasz, tak masz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i co z tego że córka może z brzuchem przyjść? Dziecko to taka tragedia? To po co wy sobie dzieci robicie jeśli to takie straszne? Już wolę żeby mi dziecko dziecko przyniosło niż syn który by skrzywdził jakąś dziewczynę, zrobił jej dziecko a później zostawił i się własnym potomstwem nie interesował

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwić się, że mamy takie kochane teściowe jak kobiety dobrze syna nie urodzą a już się cieszą że jak dziecko zrobią to chociaż od odpowiedzialności uciekną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moi koledzy szkolni potrafią umyć okna, ugotować, bo kiedyś się chwalili i nikt się nie śmiał. Tak mamusie nauczyły. Miałam koleżankę na studiach, co nie umiała chleba ukroić, żeby się nie skaleczyć i spaliła mi patelnię, bo nie wiedziała, że trzeba tłuszczu odrobinkę do usmażenia jajecznicy. Faktycznie dużo zależy od rodziców, niektórzy nie nauczą najprostszych rzeczy, potem taka ofiara losu nie ma łatwego życia ☹

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozumiem, że się cieszysz gość z 17:31 na myśl o wpadce córki. Jasne, że nie tragedia, to jest 500 zł przecież☺

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gość dziś - nie pieprz, że nie wychowałaś na k***wkę, nie uwierzę, dzieci ma się takie jak się je wychowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:47-nie pieprzę,to moja córkę pieprzą starsi panowie,może twój tatuś też?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gość dziś -= to po wuj napieprzyłaś dzieci i wychowałaś je jak nie na k***wkę to na bandytę, nie umiesz wychowywać to się nie robi, proste jak cholera, czy ty jesteś aż tak tępa, że tego nie rozumiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tym wychowaniem ...:( nie do końca tak .Przykład ze szkoły -przyrodnie rodzeństwo .On spokojny zdolny troche zrypany psychicznie przez ojca psychola/sadystę . Sister -nerwowa marudna "gwiazdeczka" do tego wręcz głupia bez żadnych zdolności. Lepsze warunki życia niż brat, rozpieszczana przez rodzinkę swego ojca i co ? Nie nie puszczała sie tzn. nie z panami :D od liceum kręciła z kobietami cała szkoła wiedziała po co chodzi do korepetytorki starej les ale rodzice mieli ją za aniołka . Strasznie histeryczna maruda chimeryczne toto było .Brat za to fajny chłopak-do rany przyłóż . I co z tym wychowaniem jak dopatrzona od niego z 5 razy bardziej była ?! Aha -studia to koszmar chyba kilka kierunków zmieniła na żadnym sie nie podobało /nie dawała rady .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twój temat leci na cytaty z babskiego forum na fb. Sory ale muszę to im wyslac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
super,cieszę się:-D:-D:-D mój temat stanie się sławny,ach:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Kiedy dojdzie do waszych głów, przepraszam że to mówię ale PUSTYCH AŻ WIATR HULA, że NIE MA REGUŁY??????????????? Może być pyskaty szczyl, a może być pyskata 'córunia'. Nie rozumiecie tego? U mojego męża w rodzinie to córki sprawiały więcej problemów, jedna przyniosła rodzicom dziecko na pierwszym roku studiów, druga zwaliła się na łeb na 40 metrów kwadratowych z dwójką dzieci bo jej się tatuś dzieci odwidział i go zostawiła; a jeszcze inna dziewczyna z tamtej rodziny też dziecko do domu przyniosła i to też na studiach jeszcze. Matka tej dziewczyny się z tym wszystkim bujała aż osiwiała i utyła paskudnie bo stres zażera. Dla kontrastu: u mnie w rodzinie to dziewczyny są bardziej zaradne, mniej problemów sprawiają, dobre żony, matki, super dziewczyny. Jak można być tak ograniczonym i wygłaszać poglądy, że każda córka jest lepsza od syna albo na odwrót??? LITOŚCI x można być tak ograniczonym,bo to kafeteria właśnie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy to do nich nie dotrze , taki urok kafeteryjnych idiotek bo sasiadka ma synka z glutem co dzieci bije to ona juz wie ze 100% populacji maskiej jaka na swiat przychodzi ma gluta i dzieci bije a kuzynka ba rozowa k***e cosie puszcza i wszystkie rodzace sie dziewczyki to takie wlasnie puszczajace sie rozowe k***y Hmmmmm z tego wychodzi ze lepiej w ogole dzieci nie posiadac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:28 pani raczy żartować chyba... mówisz ludziom, że są prości i patrzą na stereotypy, a ty co właśnie zrobiłaś? :D Mój mąż słucha black metalu a jednocześnie jest doktorem ekonomii i co ty na to? Twoje stereotypy o kant tyłka można potłuc. Niewiele się różnisz od tych co tu psioczą co jest lepsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:12 może byś się łaskawie nie podszywała pode mnie? Zresztą, żaden szpan, jak ma ci to pomóc na móżdżek to przypisuj sobie że jesteś autorką tego tematu. Pozdrawiam, założycielka tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 2 synów i córkę. Jak mieli być chłopcy byłam pewna,że mąż będzie wniebowzięty..Oczywiście cieszył się,ale zawsze wspominał o córce.Kiedy w trzeciej ciąży na usg wyszło że dziewczynka to aż mu łzy ze szczęścia poleciały.Do dziś bardzo faworyzuje Julkę,chętniej z nią spędza czas.Nie mam pojęcia dlaczego.Chłopcy nawet czasem żartują że tata kocha Julkę bardziej niż mamę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja w dziecinstwie z siostra bylysmy tak okropne ze mama zazdroscila sasiadce ktora miala 2 synow...bardzo grzecznych.Teraz mam coreczke i synka, syn aniolek, a corcia lobuz... Wiekszosc wypowiadajacych sie tu kobiet cierpi na MIZOANDRIE!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystkie jestescie jebniete jakies roznice robicie miedzy synem a corka ja p*****le jakim trzea byc pizgnietym roznia sie tylko plcia chlopak od dziewczyny i tyle, nie rozmnazajcie sie bo po huj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeczytałam wszystko i rozumiem te które nie znoszą małych chłopców, mam podobnie! Obcą dziewczynkę mogę przebrać z kupy choćby się obsrała po szyje, syna nawet własnej siostry przewinąć nie umiem ;( na ulicy na widok małych dziewczynek buzia sama mi się uśmiecha, na widok chłopca jedynie skrzywienie! Mój własny syn, jest mam nadzieje szczęśliwym chłopcem, dbam o niego, bywam nawet nad opiekuńcza, chodzi na szereg zajęć dodatkowych, do najlepszych szkół itd. Natomiast sam fakt urodzenia syna, co pogrzebało moje marzenia o córce wywołuje u mnie głęboką frustracje! Mój syn OBY jest szczęśliwy ale ja nie! Przysięgłam sobie, że nigdy wiecej dzieci bo a nóż urodzi sie znowu chłopiec i bedzie jeszcze gorzej! A tu trach po 8 latach wpadka i na usg wychodzi chłopiec! Moja psychika zdruzgotana, ja tylko rycze i popadam w depresje, nie chce mi się żyć już nawet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×