Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy dajecie kurierom napiwki? w jakiej wysokości?

Polecane posty

Gość gość
i żeby nie było - wierzę w Boga, w Chrsytusa, wierzę w Biblię, może nie jestem święta, też bywam zawistna ale jak nie być zawistną jak widzę że człowiek który każe mi rozdac majętność ubogim, sam jest prawie milionerem????? to hipokryzja tych grubasów. To co zrobił kościół katolicki z nauką Chrystusa to jakaś parodia! Oni żyją dokładnie odwrotnie niż Bóg przykazał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a daj spokój z tym kościołem - nie widzisz, że nikt nie odpowiada na Twoje zaczepki, że nie o tym jest ten temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego dziś, jak i zawsze, dałam kurierowi pare zł. "Grosz do grosza, a będzie kokosza". A na kościół, cóż - nie bywam tam co niedziela - ale jak już jestem, to nie znachalam się. Jak pamiętam to rzucę 2 zł i nie więcej, a jak nie pamiętam by wziąć to nie daję. To raczej oni powinni dawać nam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:58 ojej jak mnie zniechęciłaś :) właściwie to spływa to po mnie. Nie pisze po to, by ktoś odpowiadał na "zaczepki", katolu zakłamany. Piszę jak jest, i owszem ma to związek z tematem bo ktoś słusznie rzucił że księdzu dajecie a kurierom i kelnerom już wam żal. Więc pociągnęłam temat. Boli cię że powiedziałam parę słów prawdy na temat tej zdradzickiej organizacji> heh napisałam by ślepym uświadomić jak to wygląda, bo mam w otoczeniu ludzi żyj,ących z tacy ale z obserwacji wiem że zakłamany katoland i tak to będzie wypierał od siebie, będzie słuchał ale powie że to na pewno kłamstwo i nieprawda. Cóż, ja wiem to z obserwacji i nie wymyślam tego. Poza tym moja sąsiadka pracuje na plebanii i wiem co tam się za pieniądze przewalają. Katole i tak nie zrozumiejo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, nie boli mnie nic - po prostu nie czytałam Twoich wypowiedzi i uważam, ze zaśmiecają fajny temat :) Więcej uśmiechu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego nie chcąc obrażać nikogo (wybacz że nazwałam cię zakłamaną, ale to jest pierwsze co mi się nasuwa niestety gdy widzę jak ktoś ślepo broni ksieży i udaje że białe jest czarne) nie lubię każdego kto dorabia ich tłuste brzuchy a żałuje ludziom, którzy naprawdę mało zarabiają a należy im się więcej za serdeczność, dobre usługi) ... a tutaj są ludzie jak widzisz, którzy piszą że po co dać kurierowi. trzeba dać do kościoła na remont.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego uważasz, że zaśmiecają? Przecież zgodne są z kontekstem. Ktoś napisał, że daje na kościół, a kurierowi po co - dlatego się do tego odniosłam. Przykre, że nie widzisz związku pomiędzy tymi wypowiedziami. Kafeteria... Kończę już z tematem księży...ale nie zrozumiem nigdy ludzi, którzy żałują kelnerce a księdzu w zębach niosą pół emerytury, a takich jest w Polandii na pęczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
padłam ze śmiechu teraz!! Naprawdę To wszystko wyczytałaś w wypowiedziach w tym temacie? że ja bronię księży? (jestem osoba niewieżącą, do kościoła nie chodze od 30 lat) że ktoś napisał, że woli dać na kościół niż kurierowi?? Serio?? Chyba żyjesz w jakimś świecie równoległym i zupełnie wyimaginowanym. Przepraszam, ale nie będę więcej komentować Twoich wypowiedzi. Bo są nie na temat - tylko dlatego. A temat był fajny, szkoda, ze jak zwykle przez trolla, umrze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"taka praca" ciekawe kto by Ci Twoje paczuszki z Air Maxami i innymi d**erelami przywoził pindo jakby nie ten biedny kurier :o Weźta się zastanówta czasem zamiast kłapać ozorem bezmyślnie i jeszcze wypisywać takie rzeczy. Trochę szacunku do drugiego człowieka. Nie byłoby sprzątaczek to byś w osranym kiblu w centrum handlowym musiała wysadzić swojego wychuchanego dzieciaczka bo nikt by g****a nie sprzątnął po poprzednich ludziach. I wiele takich przykładów można by mnożyć. A co do napiwków dla pań w sklepach to one też dostają, tylko trzeba mieć jaja i wystawić puchę z jakimś śmiesznym tekstem. I kasiorka leci do puszki, a jak są fajne babki to faceci tym chętniej wrzucają. Mam obok siebie taki sklep. Natomiast w sklepach w centrach handlowych to raczej jakby kamera się dopatrzyła, że panienka sobie napiwek wzięła to w ten dzień wyleciałaby z pracy. Wolę dziewczynie nic nie dawać nawet jak mi świetnie doradzi. Wolę czekoladę zanieść kupioną w tym samym centrum na spożywce niż dać jej kasę i przyczynić się do zwolnienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co do kelnerki która potrafi natrzepać po 3 tys miesięcznie- widocznie jest dobra w tym zawodzie. A pytałaś ile z tego jej płaci szef? Bo moja sąsiadka jeszcze dwa lata temu, młoda studentka, miała na rękę... 4 zł. Co zarobi reszty, to jej, nie narzekała bo każdemu się trafiały "dobre" dni i stoliki. Ale tu nie wystarczy po prostu odwalić swoich obowiązków, tylko trzeba się postarać, uśmiechnąć, mimo że dopiero co nam ktoś dowalił chamskim tekstem i zmieszał z błotem. Miła obsługa to naprawdę istotny element spokojnej kolacji czy obiadu, więc owszem, daję. Gdyby każdy miał podejście że "one i tak natrzepią z napiwków" to by nawet minimalnej nie miały. A co do nauczycielek- moja mama jednej nauczycielce tylko dawała prezent, tzn. dokładała się do zrzutki klasowej- bo brat raz miał taką wychowawczynię naprawdę z powołaniem. Przy pozostałych stwierdzała tylko że nie ma za co im dziękować bo z łaską robią ile muszą a własną klasą nie przejmują się jakoś szczególnie, i odmawiała wprost składek i na dzień nauczyciela, i na koniec roku- na koniec roku jak chcieliśmy to zanosiliśmy bukiecik albo pojedynczą różę i tyle. Ja w przedszkolu też składki odmówiłam jak dowiedziałam się że ma być na wszystkich- wspólna zrzutka na wszystkie panie i dyrektorkę, dyrektorki serdecznie nie cierpię, babka minęła się z powołaniem wyraźnie, pani z najmłodszej grupy widziałam że olewała inne dzieci jak na koniec zostawała z grupą połączoną, chciałam dać pieniądze na prezent dla naszej pani- ale nie, nie ma takiej opcji, kupujemy wspólnie. Więc kupiły wspólnie, a mój poszedł z laurką i kwiatkiem na koniec roku, w tym jest powtórka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do pani od księzy, ja pisałam o remoncie ;p mylisz się nie daję co niedzielę na tacę, mam takie samo zdanie o księżach co i ty chociaż zdarzają się tacy z powołania (miasteczko obok ksiądz jest co zabiera dzieci z parafii np. do kina odległość, gdzie opłata za to jest symboliczna może na paliwo starczy, bilet do kina za free, na koniec jeszcze jadą coś zjeść to też za free, ogólnie z niczym problemów nie robi) więc są księża w porządku ale dużo niestety jest takich o których piszesz i ja to wiem.. nie zmienia to faktu że nie rozumiem idei napiwków, bo znam osoby w sklepie które pracują za 5 zł na godzinę i im jakoś napiwków nikt nie daje. Moim zdaniem ten zwyczaj napiwków dla kelnerów powoduje takie sytuacje typu że pracodawca daje 4 zł na godzine a reszte ma sobie "zarobic" z napiwków. Co ciekawe jakby dać "napiwek" pani w urzędzie czy pielęgniarce za to że się nami dobrze zajmowała to już byłaby łapówka. Idę do restauracji to płacę za danie razem z obsługą i nie rozumiem co w tym zawodzie jest takiego trudnego, że mam jeszcze kelnerce dawać dodatkowo? Jak jej mam dawać to Pani w sklepie, w urzędzie, lekarzowi, pielęgniarce, kurierowi, dostawcy itp itd?? dlaczego kelnerki są faworyzowane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Co ciekawe jakby dać "napiwek" pani w urzędzie czy pielęgniarce za to że się nami dobrze zajmowała to już byłaby łapówka. " Uważam, że to kwintesencja tego tematu!!! Niech ktoś się wypowie dlaczego lewa kasa dla kelnerki to napiwek a dla urzędniczki łapówka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co do nauczycieli też się zgadzam, jakby to ode mnie zależało to ani na dzień nauczyciela ani na koniec roku nie dostałyby nic! niby za co mam im dawać, że często są nieprzyjemne, niepomocne, niewyrozumiałe? mało jest dobrych pedagogów, takiemu można sprawić prezent, ale jak jest w większości przypadków każdy wie. Poza tym też uważam łaski nie robią to ich praca, a dla rodziców to kolejny koszt, kiedy tymczasem one dostają kilkanaście kwiatów które po paru dnaich zwiędną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Co ciekawe jakby dać "napiwek" pani w urzędzie czy pielęgniarce za to że się nami dobrze zajmowała to już byłaby łapówka. " Uważam, że to kwintesencja tego tematu!!! Niech ktoś się wypowie dlaczego lewa kasa dla kelnerki to napiwek a dla urzędniczki łapówka usmiech.gif x chyba zabrakło argumentów ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Osoba piszaca o kosciele-jak najbardziej na temat! Analogia napiwek tu czy kasa w kosciele jest trafna. Kurierowi nie daje.Zezloscili mnie kilka razy-jeden nie mial wydac wiec umowilam sie ze odda 10zl.Widzial mnie kilka razy i nie reagowal.Upomnialam sie sama.Poza tym zamawiam wiele z hμ i paczek jest czasem sporo.Zauwazylam ze dopoki bylam mila i nie dawalam po sobie poznac ze sumuje ceny paczek jak jada to mnie kantowxli na pare zlotych.Od tej pory wyliczam sobie kwote.Mam ich w d***e.Jak sa mili ok jak nie odwzajemniam sie tym samym.Mlodemu chlopakowi ktory fatygowal sie do mojej mamy dalam pare razy ale nie praktykuje tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
DO PANI CO UWAZA, ZE KELNERKA TO MA LEKKA PRACE Zatrudnij się jako kelnerka to się dowiesz ile waży taca z talerzem pełnym jedzenia. Ile wysiłku trzeba włożyć w to aby na jednej ręce sprawnie donieść tace z pięcioma filizankami kawy i jeszcze tak je z niej ściągać żeby nie przewazylo tej cholernej tacy i nie rabnelo Ci to na podłogę albo co gorsza na klienta. To nie jest ani lekka ani łatwa praca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zawsze daje kurierow i szparki jak meza nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O, dac szparki to już lepszy pomysł ☺

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem kelnerka i moge powiedziec, zewyplata do taki dodatek do napiwkow. Z reguly po iimprezie( urodziny, chrzest , roczek, slub) dostaje napiwku do 100 zl, no ktos ma zaplacic 3250 daje 3300 reszta dla mnie. Kelnerom daja:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Owszem, daję, ale jest to zwykle 2-3zł, ale ja zamawiam paczuszkę najwyżej raz na kwartał, więc mogę sobie na to pozwolić. Fryzjerce zwykle zostawiam 5 zł, z restauracji i kawiarni nie korzystam, z taksówkarzami nie rozliczam się co do grosza i jeżeli do okrągłej sumy brakuje 4zł czy 70 gr zawsze mówię z usmiechem "dziękuję" i wysiadam sobie, nie zmuszając go do grzebania w drobnicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×