Ktoś spotkał enigmatyczną dziewczynę? taka co uważa żeby nikt jej nie odgadł?

Jaką prostaczkę..ona też jest wykształcona.

za dużo wiem? jakbym wiedział to bym tutaj nie siedział :-) chyba poziom: enigma na kafe to za dużo.. to coś bardziej dla starego kocura.. ps. to prawie jak w filmie Enigma z 2001 tylko nie wiadomo czy większa zagadką jest/ była ta maszyna czy laska?

Ale autorze zrobiłeś coś w temacie?

Pokaz zes człek godny, to kod złamiesz do jej szyfru serca, które jest schowane w pudeleczku

ale go wkręcacie :-P teraz kazdy wie że laski mają wy..bane, prędzej odda się wypakowanemu dresowi z podwórka niż da szansę facetowi co ją uwielbia, tak to jest :-P

A kto taki ją uwielbia.?

Mięśniaki sa niesmaczne

20.02 rozgoryczenie pezez ciebie przemawia,nie wszystki marza odresie ;)

hmmm... tajemniczy ten temat :-)

bez przezasdy.. jesteś jedną wielką tajemnicą zagadką sekretem do oclenia próżno szukam twojego odkrycia przecież wiesz że się zachwycam chcesz się ukryć w zakamarkach swojego życia kocha lubi szanuje nie chce robisz wszystko bym cię nie odkryła :-) :-P

Jaki yntelygętny utwór lytarecky :D

oddający istote fatum :-(

Ukrywa sie...chce...

To znasz ją czy w końcu nie znasz? Ten temat jest cholernie zagmatwany, zamieniłeś z nią chociaż słowo?

jasne że zamieniłem, ale teraz nie ma mozliwości zobaczenenia się fizycznie.. XXX sytuacja wygląda tak, że ona zluzowała swoją "enigmatyczność" tylko chwilowo i przypadkowo, kalkulując sobie że to się opłaca, nie ma nic do stracenia (przeciez nie wszystko się mówi np. znajomym z różnych względów), a jak myślisz że kogoś widzisz raz i już, to czemu nie? i właśnie w tym rzecz, że na tym się nie skończyło, a teraz prawdziwa enigma..

a to czemu nie ma mozliwosci ?

Czyli autor nie widuje jej regularnie? Skoro raz sie otworzyła to miała ku temu powód...kobiety nie otwierają się przed kimś obojętnym. Musiała zaufać autorowi albo jej się spodobał. Kobiety zwierzają się gdy ktoś im się podoba aby nawiązać relację to taka metoda albo w chwili słabości- to też możliwe.

albo jak nie ma nic do stracenia? a łapie jakąś relację dla niej bez kosztów.. może to ostatnie to słowo klucz.. Są takie osoby co ich sensem jest bycie tajemnicą, chociaż to nielogiczne.. ? moze ona tak ma, tylko po co? X poza tym nie lepiej jak kazda inna sobie poużywać na niewinnym facecie, obciążając go w wolnych chwilach swoimi emocjami i DOPIERO później uciekając? a nie tak od razu?

Toma...cuidalo....<3:)

uważam inaczej. obcemu facetowi np spotkanemu w pociągu mogę powiedzieć o wszystkim natomiast im bardziej ktoś mnie fascynuje albo chociaż pociąga mnie fizycznie i mentalnie tym bardziej się zamykam, wstydzę. druga sprawa że powod tego zamknięcia jest u mnie oczywisty. nie wiem jak bym się zachowała gdybym była wolna bo już nie pamiętam jak to jest. prawdopodobnie przyjęłabym adorację.

beznadziejne to życie. Nie można tak normalnie i po bożemu tylko zawsze coś musi wyskoczyć. Albo ktoś się zakocha jak ma męża i niby wszystko jest ok a tu masz baabo placek, albo ktoś się przypadkowo zauroczy bo kobieta zaczęła mu się zwierzać niewiadomo z jakich przyczyn. Do bani to wszystko nie można jakoś tego uprościć.

ps. ciekawe czy nie lepsze jest żeby oddała swoją cnotę i uciekła, niż się otworzyła w sensie uczuć i uciekła :-P

To chyba ty autorze chciałbyś sobie poużywać ale coś nie wyszło :D... Co chciałbyś być przez nią molestowanym co nie?

a co autor chciałby od niej?

Z czego ci się niby zwierzyła? Straszna cipka z ciebie autorze, zamiast marnować czas na pisanie na tym forum weź w końcu do niej napisz a nie kolejny miesiąc będziesz się zastanawiał tutaj jak to zrobić aż ktoś kto nie będzie wmawiał sobie że ona jest 'enigmą' sprzątnie ci ją spod nosa.

i ile razy spotkał ją autor w realu?

to akurat nie ja wyżej, ale tak mnie ogarnęła że nawet o tym nie pomysłem :-( X w sumie mozna powiedzieć, że może ona w specyficzny sposób emocjonalnie stawia sidła i się chowa jak jakiś pająk :-(

i w jakim kontekście? zawodowym, wakacyjnym, szkolnym, na ulicy, na imprezie?

hahahahhaha jaki konkretny chlopiec

ogarnęła w sensie? autor oszalał na jej punkcie? ma obsesję?