Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość adasiamama

Czy są tu mamy mające wyjątkowo marudne dzieci?

Polecane posty

Gość adasiamama
Łatwo powiedzieć, idź do pracy, zostaw dziecko z babcią czy tatą. A co, gdy ktoś nie ma takiej możliwości? Mój mąż pracuje od 5 rano do późnego wieczora, więc właściwie cały dzień nie ma go w domu. Mieszkamy z teściami i teściowa zajęłaby się małym, ale teść na to nie pozwala (jest z niego taki buc i cham, szkoda gadać). Moja mama mieszka daleko ode mnie. Na nianię mnie nie stać. No więc siedzę z małym 24h. Mam tak jak tu któraś napisała, bawię się z małym, wychodzę na spacery, pomimo tego że mały ich nie znosi, ale uważam, że nie można się ciągle kisić w domu. Ale mam też inne obowiązki: pranie, sprzątanie, gotowanie. Nikt mnie w tym nie wyręczy, więc synek musi od czasu do czasu zostać sam. Czasami potrafi pobawić się sam przez parę minut, ale w większości to są stęki i jęki. No a przecież nie oferuję mu, tak jak tu ktoś napisał "sztucznej miłości". Kocham go bardzo, ale jestem tylko człowiekiem, nie rozdwoję się i mam prawo być tym wszystkim zmęczona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mamo Adasia a może Twój synek jest zmęczony? Ile śpi? Moja córka też ma 9miesięcy i dzisiaj wstała również o 5.30ale o 7już ja położyłam spać, bo piszczala, kolejna drzemka 10-11i 3 spanie teraz. Na noc ją podłoże około 18Max 19 i tak śpi do 6rano z jedną pobudka lub dwoma na picie. Starszego mam syna i też więcej marudzil ,ale z perspektywy czasu widzę,że było mu za gorąco i za dużo rzeczy chciałam mieć" książkowo "to była moja wina.z drugim dzieckiem jestem całkiem inną.patrzenie na pralkę niestety dobrze nie wróży jest to złe zjawisko i nie pozwalaj dziecku na to patrzeć, żeby było jasne nie krytykuje cię, samą tak robiłam i żałuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja poświęcam dzieciom dużo czasu i jedno potrafi leżeć i patrzeć na karuzelę przez pół godziny a druga usypiana i odkładana zaraz się darła w nieboglosy, więc zasypiała w roznych dziwnych pozycjach, bo jak już zasnela to było święto lasu, sprzedać dzieci za bardzo nie mam gdzie, więc staram się to ogarnąć w miarę moż liwosci samodzielnie, nie brakuje im miłości, uwato.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O co chodzi z tym zeby nue dawac patrzec na pralke? Jakis autyzm czy co? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu 14.26 a ile razem śpi twoje dziecko? Koło 13 godzin jak dobrze liczę razem sumując ?? naprawdę jak kladziesz córkę o 19 to śpi? Moja za Chiny ludowe nie usnie. Będzie kręcić się stekac i maridzic do 21 wstaje o 5 lub 6 rano. Potem dosypia koło dwóch godzin w ciągu dnia. Wydaje mi się że dlatego taka jest marudna. Ale nie wiem jak to zmienić żeby dłużej spala. Nijak się to udaje niestety :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 14:54 obawiam się, że Ci się nie uda, mówię tak, bo mam doświadczenia z moją starszą ona przestała spać w ciągu dnia jak miała 2 lata i 3 miesiące i myślałam że sobie strzałę w łeb bo to był jedyny moment, kiedy mogła trochę odesłać zarwane noce przez niespanie córki, widocznie tak ma, teraz jest lepiej, choć dzisiaj nic to był ciężki czas, zresztą zaczęł a spać w końcu bez pieluszki ale niestety studia do łóżka i to ją budzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adasiamama
Synek ma zazwyczaj 2 drzemki w ciągu dnia. Dziś jak się obudził o 5:30 to położyłam go coś po 7 i spał 2 godziny. Potem jeszcze koło południa spał koło godziny. Więcej nie chciał. Próbowałam go jeszcze położyć na pół godzinki chociaż, ale płakał i się wyrywał. Mały często ma tak, że ziewa jak wściekły, ale ani myśli spać. W nocy budzi się zazwyczaj raz na picie. Rano też zwykle śpi dłużej, tylko dzisiaj coś mu się tak obudziło wcześnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no cos drogie panie ,widze ze wiekszosc tych tutaj biednych dzieci jest niechciana i z wpadki ze matki drazni ich placz czy gaworzenie,tu gdzie mieszkam matki wracaja po 6 tyg do pracy a mezowie nie ucieklaja w prace tylko pomagaja,polki meczennice sa przyzwyczajone robic wszystko za meza (bo on sobie nie poradzi) a poznie skutki i skoro maz tyle pracuje to dlaczego mieszkacie z tesciami ?? i ty nazywasz tescia bucem??? kobieto masz dach nad glowa za friko ,jak by byl bucem to juz dawno by byly walizki za dzwiami........dziecko kochane ,wyczekane kazdy dzien to radosc,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A nie idą mu ząbki? Moja 6 mies. córcia jest marudna i płaczliwa, bo wychodzą jej 2 ząbki na dole. U nas powody marudzenia, jojczenia to: jeść, pić, kupa, ząbki, spać. Jak już wszystko jest zaspokojone to wtedy jest grzeczniutka i potrafi kilka godzin leżeć na brzuszku i bawić się grzechotkami oraz gryźć gryzaki. A jak bolą ząbki to smaruję je żelem i wtedy po kilku minutach przechodzi i jest spokojna i kochana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo kochajca matka wyczuje dlaczego dziecko jest niespokojne a tamta reszta jest zniecierpliwoiona bo musi odejsc od komputera.......Latka jestes wspaniala matka,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie niektóre kafeterianki to uduotki. Przysięgam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może was to zdziwi Ale nie wszystkim dzieciom żel na ząbki pomoże. Niektóre zabkuja tak boleśnie ze pomaga tylko paracetamol. A przecież za często też nie można dawać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscmarudy mama
Melduję się i ja.Mój wyjec ma 2,7m-cy.jeczy i steka od zawsze.I tak samo jak tu mamie wyżej mówili,zacznie siedzieć, raczkowac,chodzić,gadać to mu przejdzie.Nieprawda,nic nie przeszło.cały dzień jeczy.I na dodatek na taki miauczacy głos,tyle dobrego ze chociaż śpi w nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adasiamama
gość 17:18 nie masz zielonego pojęcia, jaki jest mój teść i co mi zafundował. To, że mieszkam pod jego dachem nie znaczy, że jest przecudowny i muszę go po stopach całować. Nie znasz mojej sytuacji, więc nie mów mi, że nie mam prawa nazwać swojego teścia bucem. A co do dziecka to starałam się o nie 5 lat, więc bardziej wyczekanie już nie mogło być. gość 17:37 no tak, mogłam się spodziewać. Ja oczywiście nie zapewniam swojemu dziecka tego co napisała Łatka, czyli: jeść, pić, kupa, ząbki i spać. Moje głoduje, chodzi obsrane i nie sypia. A co tam, nie wszyscy są wspaniałymi matkami. Co do ząbków to bardzo możliwe, choć ma już 8 zębów i nie przechodził tego aż tak źle jak jest teraz. W każdym razie żele nie uśmierzały mu bólu nawet na sekundę. Zawsze musiałam dawać paracetamol, a w skrajnych przypadkach nawet nurofen dla dzieci. Nic innego nie działało. Ale te leki można podawać przez góra 3 dni, a mały marudzi już od 2 tygodni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powie mi ktos w koncu o co chodzi z ta pralka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adasiamama
gość 19:36 chociaż Ty jedna mnie trochę rozbawiłaś :D nie ma t jak wyskok z pralką podczas drobnego spięcia :) A tak w ogóle to ja też nie wiem o co niby chodzi z tą pralką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adasiamama
wiesz co, właśnie przeczytałam wypowiedź jakiegoś psychologa, że dzieci autystyczne lubią patrzeć na kręcące się przedmioty, ale nie trzeba się niepokoić, jeśli dziecko spojrzy na pralkę raz na jakiś czas, a poza tym normalnie się bawi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
staranie o dziecko 5 lat to w miedzy czasie powinniscie sie juz troche dorobic a nie siedzioec na glowie tesciow co juz pewnie w ich wieku chcialiby troche odpoczac......co znaczy staranie sie??? sex codziennie a co z reszta dnia??? twoja matrka pozbyla sie ciebie i pewno jest szczesliwa a ty zwalilas sie komus na glowe i jeszcze nie masz cierpliwosci do swojego wystaranego dziecka,siedzisz z dupa w domu i masz do wszystkich pretensje i jeszcze jestes zdziwiona ze mozliwe ze to zabki ,wow......co do prali to wlasnie w jakiej temp jest najlepeij prac zeby rzeczy dlugo dobrze wygladaly i koloru nie puscily ,ja piore zawsze w zimnej :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19.55 jesteś taka zayebistą matka i polką i nie wiesz jak prać kolorowe ciuchy?? Phi śmiech na sali :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fajny temat był i już sie debilki zlecialy Nie macie marudnych dzieci?to wynocha z tematu kobyly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No mądralinskie będą pouczać a same nawet nie wiedzą co to jęczące dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adasiamama
Tak, siedzę z dupą w domu, bo ktoś z dzieckiem siedzieć musi. Poza macierzyńskim normalnie pracowałam i pewnie ciężej od Ciebie. Dom ma być niedługo przepisany na mojego męża. I przestań się wypowiadać na temat moich teściów, jak ich nie znasz. Mój teść nigdy nie odpoczywa, bo nie lubi, teściowa zresztą też. To nie są osoby, które z racji wieku chciałyby odpocząć. I kto powiedział, że jestem zdziwiona, że to mogą być ząbki? Brałam to pod uwagę, ale przyczyny mogą być też inne. Co do starań to nie będę Ci się spowiadać. Jak Tobie się udało bez problemów to się ciesz, a nie plujesz jadem na innych, którzy musieli sporo wycierpieć, żeby mieć swoje dziecko. A poza tym, po co tu wlazłaś na ten topik, skoro Ty jesteś idealna i Twoje dziecko jest idealne? Idealni ludzie nie mają problemów (tym bardziej z pralką :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko powinno mieć regularny tryb życia (oczywiście nie neguję odstępstw) określone godziny posiłków, dziennego snu, kąpiel o jednej godzinie, wyciszenie i spać na noc. To podstawa. A później radzę każdej mamie popracować nad sobą zanim zaczniecie winić własne dzieci za jęczenie. Dziecko wam nie powie, że coś je boli,, jest mu smutno, czy co tam jeszcze ... Pracować nad sobą i nie złościć się, zła i smutna mama to smutne i jęczące dziecko. I nie mówcie mi, że tak nie jest. Jesteście zabiegane, zapracowane, zestresowane, na nic nie macie czasu ... ale same jesteście temu winne, bo ... być może macie złą organizację dnia, za wiele wymagacie od własnych pociech i od samych siebie. Wyrzućcie słowo "muszę" to czy tamto ... nic mylnego, musisz to być szczęśliwa. Jesli chodzisz cały dzień naburmuszona, wściekła, że "musisz" uprać, ugotować, posprzatać itd. nie masz umalowanych paznokci, zrobionej fryzury, co zajrzysz to internetu to dziecko ci przerywa bo jęczy itd ... to jesteś dalej naburmuszona, pomimo iż weźmiesz dziecko na ręce, zaśpiewasz mu piosenkę itd, dziecko czuje że jesteś zdenerwowana i wcale twoje śpiewanie czy automatycznie wykonywane inne czynności nie pomagają. tego wszystkiego doświadcza teraz moja córka, ma córkę 11 m-cy i jest to cudne maleństwo ale bardzo wrażliwe na to co się dzieje dookoła. I jest dokładnie tak jak napisałą. Wprawdzie jest bardzo dobą matką, ale popełnia błędy jak wy wszystkie a dziecko to bardzo czuje. Mała też czasami jęczy, ale wtedy słyszę jak córka mówi " no i czego jęczysz" ... a sama w tym czasie musi przejrzeć na telefonie wiadomości, albo co się dzieje w necie ... I pewnie też by się oburzyła gdybym zwróciła jej uwagę, więc maluszek drałuje do babci, bo wie że ja nigdy ale to nigdy nie przedłożyłabym telewizora, komputera czy telefony nad potrzebę dziecka. Możecie się oburzać na to co napisałam, ale taka jest prawda. Najpierw spójrzcie na siebie i poprawcie swoje zachowanie, a i zobaczycie, że dzieci nagle będą lepsze. Spróbujcie przy dziecku w ogóle nie włączać telewizora ( np. przy dzieciach autystycznych w ogóle nie powinno się go oglądać), telefon odbierajcie tylko jak dzwoni, a komputera dopiero jak dziecko śpi. Dacie radę? Dzień mojej wnusi wygląda tak: budzi się 6.30-7.00 śniadanko 7.30 sama się bawi, albo czworakuje za córką i gotują obiad, wstawiają pranie (uwielbia przewalać ciuchy) pomiędzy 10-11 ok. godzinne spanie - w tym czasie córka kończy obiad ok. 13 obiadek dla małej później czas na jakieś zabawy ok. 15.00 spacer ( i na spacerze drzemka pomiędzy 16-18.30 wariacje w baseniku z wodą, na trawniku, sama zjada jakiś podwieczorek, wsuwa garściami truskawki ( i nie boimy się, że się ubrudzi, pozwalamy na to) wścieka się z tatą, tańczy itd. ćwiczymy nowe umiejętności, chwalimy na każdym koku, bijemy brawo, uśmiech, całuski itd. Nasze dziecko nie ma czasu na marudzenie. o 18.30 czytam jej bajeczki, chociaż wyrywa mi kartki i próbuje sama je przewracać, ale to ją wycisza i prawie za każdym razem ziewa już przy tym 19.00 kąpiel i zabawa w wannie albo dużej misce z wodą ( w zależnoś i jak jest śpiąca) 19.20 w trakcie ubierania do spania (pielucha, puderki i td) śpiewamy jej kołysanki i słucha ich jak zahipnotyzowana (wręcz czeka na ten moment) 19,30 leży w łóżeczku, ciągnąc butelkę z mlekiem i albo zaśnie nim dokończy albo jeszcze do pół godziny - kokosi się w łóżeczku i zasypia. w nocy trafia się 1 pobudka ok.24 albo 3 rano na małe mleczko (przygotowana woda w podgrzewaczu) i spi jak suseł A rano nawet jak się obudzi to tylko sobie spiewa i gada po swojemu i chyba, że rodzice za długo śpią to zaczyna jęczeć (ale każdy z nas by jęczał jak pielucha waży ze 2 kg). Zacznijcie szczerze od pracy nad sobą, a zobaczycie że macie fajne dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jeszcze wam powiem, że nasza mała miała kolki ( i jęczała do 4 m-ca) i teraz trudno ząbkuje ale jak zaczyna jęczeć bo widać, że zęby bolą to oczywiście smarujemy dziąsła, ale staramy się w takich momentach odwracać uwagę, pokazać coś na tarsie, pozwolić poszarpać jakieś liście. albo jak pada, postukać w okno, albo pozwalamy zrzucać jakieś rzeczy ze stołu (kładzione specjalnie) i śmiejemy się po każdym upadku, ostatnio odkryła, że są muchy i bardzo ją śmieszą- więc szukamy po całym domu gdzie jest mucha ... wkładam palec do farby do malowania ciała i paćka po kartce, później radocha jak myje ręce i chlapie wodą po całej łazience przy zlewie ... jest tyle możliwości aby odwrócić uwagę jęczacego dziecka od bólu, niewyspania czy być może już złego nawyku jęczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:20 Szanowna babciu skąd tak dokładnie znasz rozkład zajęć swojej wnuczki i córki? Dlaczego piszesz z końcówka "my" aby sie nie zagalopowałas w tym macierzyństwie swojej córki?? A nie przyszło Ci do głowy ze ona nie jest jedynie matka 24/h a takze odrebna jednostka i na tym internecie moze potrzebować chwili dla siebie??? Ona takze ma prawo do 5 minut przejrzenia wiadomości a dziecku sie krzywda nie stanie jak matka sprawdzi co sie w swiecie dzieje. Bez jaj...!!! Nikt nie jest niewolnikiem bo małej osobie wydaje sie ze jest centrum swiata. Jesli jest najedzone, przebrane., utulone i wyspane to w zasadzie podczas zabawy nie powinno stękać ale tak sie niestety nie dzieje! Moje dalej wyło co chwile mimo kreatywnych zajęć. Do tej pory tak jest ze moja trzylatka wszystko komunikuje wyciem! Mimo iz mowi. Mam dość bo ile mozna słuchać, zajmować czyms bo sie NUDZI minutę sama ze soba a nawet jak wynajde nowa zabawę to musze tam byc bo nudno! Ty kobieto nie wiesz co czym piszesz bo nie kazde dziecko to Twoja wnuczka! Pojmij wreszcie ze 11mc dziecko ma prawo wyć ale 36mc juz niekoniecznie powinno. Mm po kąpieli w butelce dobrze nie wróży-pr******* butelkowa pani idealna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja tej babci jeszcze dorzuce, ciekawe czy sama tak sie zajmowalas corka jak teraz wnuczka. Bo z tego co widze wszystkie babcie by sie za tymi wnukami possjssraly ale swoje dzieci w mlodosci to najchetniej podrzucaly dziadkom albo wkladaly do lozeczka na caly dzien bo przeciez chlopu trza gar bigosu nagotowac. Juz widze jak caly dzien latalas na kolanach za raczkujacym dzieckiem. Tez mam w domu 11sto miesieczniaka i to sie tak nie da bo poza opieka nad dzieckiem mam jeszcze inne obowiazki a usiasc na 15 minut i wypic kawe, przejrzec te cholerne wiadomosci ktore cie tak bola tez trzeba zeby naladowac baterie i nie zwariowac. Dobrze ze jestes dla mamy wnuczki matką a nie tesciową bo bym cie tu chyba zjadla :D i ona pewnie tez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahaha przestałam wierzyć w te opowieści dziwnej treści jak o Pani babcia stwierdziła ze dziecko jeczalo jak miało kolki:D kobieto chyba nie wiesz czym są kolki. Dziecko wyje jak syrena strażacka drze się jakby je do kotła z wrzątkiem wkladali A nie jeczy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×