Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Moja zona jest dziwna zeby nie powiedzieć glupia

Polecane posty

Gość gość
gość dziś 9:16 przez takie wpisy to ja się nigdy nie ozenie. Myślałem ze autorowi się trafił dziwny przypadek ale widzę że jest ich więcej. to bardzo dobrze, bo bys unieszczęśliwił jakąs kobietę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak ona się ubiera, a jak Ty chcesz żeby się ubierała? I czy jej się podoba Twój ubiór?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pytanie jakiego stroju wymagasz, jeśli mini i szpilek, to rozumiem żonę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja cie powiem
czepiasz sie kobiety ze nie zachowuje sie tak jak to sobie wyobraziles na poczatku,trzeba bylo ja poznac ,zamieszkac a nie tylko robic wielkie oczy zachwytu na byle gest i blogostan na widok kawalka cycka,taka prawda,nie przynasz sie ze tym cie oczarowala,to ty sie zaslepiles jak glupi,a teraz komus wypominasz.co glupio ci don kiszocie . nie buntuje przeciwko niej ze jest jakas goprsza czy cos,poprostu chce pokazac ile w tobie tym winy,a jescze ja publicznie obsmarowujesz.masz pretensje ze mimo zwiazku chce zachowac jakas niezaleznosc,chce byc poprostu soba,moze ma dosc takiego porzadnego 24h,sztucznego nudziaza z nienagasnnym peelingiem,wogole kiedykolwiek jestes soba.wiecej luzu bo cie rozwali.czepiasz sie jej ubran a co drugi z was nie wie do czego szczotka przy kibelku sluzy,taka dekoracyjna akcesoryja,jestem sprzataczka,wykszt srednie jak by to robilo roznice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Pytanie jakiego stroju wymagasz, jeśli mini i szpilek, to rozumiem żonę. x :D ja tutaj nie pisałem ale ja właśnie oczekuję mini, szpilek, makijażu, ma być zawsze zrobiona i wypachniona i jest ale to nie wynika z moich nakazów, czy zakazów to wynika z niej ona taka była i jest ja najwyżej z czasem jej sugerowałem w czym jej jest lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smuteczeq
Ehh...a ja mam odwrotnie. Dzieci już odchowane, chodzą do szkoły. Możnaby wyskoczyć gdzieś, zaszaleć...Dbam o siebie, ale kiecka ma za duzy dekolt, bielizna zbyt wyuzdana...k...wa jak on zdziadzial :( Tv, piwko i jedzonko-'szczyt marzeń mojego męża. A ja chcę żyć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze!Ja,ja i jeszcze raz ja to nie jest podstawa małżeństwa.Małżeństwo to my.Akceptacja i miłość bez warunków.A Ty czepiasz się bzdetów.No nie daj Panie Boże,gdyby żona się rozchorowała i leżała w szpitalu.Bo wtedy:nie będzie miała makijażu,szpilek a Ty chcąc ją odwiedzić trafisz absolutnie w miejsce do którego nie lubisz chodzić.O innych sytuacjach życiowych nie będę już wspominać.Straszny typ człowieka reprezentujesz.Postawa roszczeniowa doprowadzi Cię prędzej czy później do rozwodu.Następny związek,po czasie to samo.I samotność na starość.Musisz zrozumieć,że drugi człowiek jest do kochania a nie do spełniania Twoich zachcianek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z wiesniary damy nie zrobisz.....uczcie sie dziewczyny zebyscie pozniej na przykladzie autora nie zakladaly tematow o dziw/kach kochankach,ktore dbaja o siebie,,,,,,,autorze moze masz za wysokie wymagania a ona niedosc ze gust kiepski to jeszcze malo domyslna ,moze przywal prosto z mostu "wez sie wreszcie ubierz jak bobieta " bo ona nie widzi problemu i twoje sugestie traktuje jak czepainie sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakby mi facet mowil jak mam się ubierac zaraz bym się ubrala odwrotnie, kazdy się ubiera jak lubi i jest mu wygodnie. No tez cos bede latac w szpilkach niszczyc sobie nogi i kregosłup bo facet tak chce, akurat. Szanujcie się kobiety trochę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też coś, no i po co tak cierpieć i narzekać? Moźna się po prostu rozwieść zamiast męczyć się z kimś niewydarzonym kawał życia, trafić na kardiologię albo do psychiatryka. Zdarzają się nietrafione decyzje, trudno. Po co się zdradzać i kłócić, szkoda zdrowia, nerwów i dzieci, jeśli są

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie! Jak Ci nie odpowiada to zmień, co stoi na przeszkodzie? Przyzwyczajenie, wygoda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
świadomość, że żadna inna takiego dupka nie zniesie ;) Ona nie ma prawa być zmęcona, nie może ubierać się tak jak lubi...nawet, k***a mac, nie może jeść tego co lubi bo popełniła błąd wychodząc za mentalnego szczeniaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trochę mi tu zgrzyta,że żona nie umie się zachować na balu czy jakimś większym wyjściu. A może nie lubi, może jej to nie kręci zwyczajnie. Dla mnie większośc imprez jest nudna bo jestem z natury domatorką i wolę spokojnie film obejrzeć lub książkę poczytać, niż zakładać kolorowe kiecki i śmigać gdzieś po parkiecie. Tyle że ja wyszłam za mąż za faceta który mnie nigdzie nie ciągnie, ja nawet wolę jak on z kolegami gdzieś pójdzie i mam święty spokój. Na rodzinne imprezy też chodzę z przymusu, ale tu już twoja żona jest inna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×