Nie dziwię się ludziom że mają takie zdanie o ciężarnych. Choć sama jestem w c.

Wczoraj byłam na lekcji ze szkoły rodzenia. Należało podejść do prowadzącej, by wziąć sztuczną lalkę do ćwiczeń. Ponieważ tam, gdzie siedziałam, mogłam dojść jedną stroną przeciskając się z brzuchem wąskim pasem pomiędzy rzędami krzeseł a oknami (raz już wczoraj tamtędy szłam i było mega ciasno bo pas jest wąziutki tak że nawet mąż się kurczył jak szedł) a druga strona była ok, tylko na końcu siedziała kobieta w ciąży tak ok.już 9 miesiąc (ja miesiąc ósmy, ale jestem szczupła w ciąży ogólnie i nie męczę się aż tak). Uznałam, że raz zrobię wyjątek i nie będę się przeciskać w gorszym miejscu tylko poproszę ją czy mogę przejść, czy wstałaby na sekundkę. OFUKNĘŁA mnie, zrobiła wredną minę... myślę sobie "aha..." i tylko cynicznie się uśmiechnęłam pod nosem. Co to jest za problem wstać i zrobić krok? Rozwaliła się na krześle, sapie, była upasiona chyba do 100 kg i z czym ma problem? Chyba z tym, że nie każda ciężarna to kaleka która wstać na sekundę nie może. I że nie każda ma problem z wagą, bo uważa co i ile je. W ogóle mój mąż się spóźnił i też musiał iść na około, kazałam mu, bo wiedziałam że tamta będzie fuczeć. Jej mąż jak przyszedł to w ogóle za nią siadł, a nie obok niej, bo ta ma problem wstać. To jakim cudem doszła do szkoły??? Nie dziwię się że macie takie zdanie o cieżarnych, ja od razu pomyślałam że ona ma ból że jest gruba i ocieżała. Ja w ciąży chodzę zadbana, łądnie ubrana i szczupła, ona totalne przeciwienstwo, moze dlatego tak fuczy nawet na męża... W ogóle ja w autobusie nigdy nie robię komuś wyrzutów jak mi nie ustąpi, nie chce to nie. Nie dziwię się czasem że tak myślicie o nas ciężarnych, za niektóre to mi wstyd.

ależ masz problemy, no masakra

Nie mów hop, bo nie wiesz jak ty się będziesz czuła w 9 miesiącu ciąży...

Autorki jesteś p**********a równo. To nie jest twój biznes jak kto wygląda.

Mamy Cie pochwalić że jesteś zadbana i szczupła i radosna, czy o co Ci chodzi? Każdy może mieć gorszy dzień, w ciąży czy nie w ciąży, od razu generalizujesz że babka się obżera, fuczy na męża, sapie bo jest gruba. Ciesz się, że w ciąży wyglądasz i czujesz się dobrze, że nie sapiesz jak lokomotywa. Mam wrażenie, że to Ty jesteś osobą, której zawsze wszystko przeszkadza, zawsze sie czepi osób, które nie są takie jak Ty.

Masz racje. A te na dole to zas fucza, pewnie same spasione w ciazy sa...

Wiesz myślę, że w przypadku sytuacji którą opisałaś to nie kwestia ciąży i wagi ale dobrego wychowania:) Ja będąc w ciąży wcale nie oczekiwałam, że ktoś mi będzie ustępował miejsca, ale raz czy dwa po prostu zrobiło mi się słabo w autobusie i musiałam usiąść. Na szczęście trafiałam na kulturalne osoby, które to rozumiały. Poza tym to, że Ty akurat tak świetnie wyglądasz i świetnie się czujesz nie znaczy, że każda kobieta tak ma. Ciąża to okres mocnej eksploatacji organizmu.

No cóż tylko to jak się czujesz w ciąży nie zależy od nadwagi. Ja jestem szczupla w pierwszej ciąży źle się czułam od ósmego miesiąca bo dziecko było duże i już nigdzie nie wychodziłam. W kolejnej ciąży już prawie cały cAs czułam się źle. Więc nie zawsze to zależy od nadwagi moja droga

Dziewczyny... Weźcie sie zastanówcie najpierw nad soba-jak mozna tak określać druga kobiete/matkę?? Macie taki rynsztokowy język ze wstyd! Moze była otyła w ciazy, moze jest chora na tarczyce czy cukrzyce ktore wychodza podczas ciazy a moze nie dba o siebie. Moze jest tez tak ze ma problemy juz z motoryka. Moze i miała gorszy dzien! Najlepiej zeby siedziała w domu bo kogos razi widok takiej osoby?! Należy sie cieszyc ze ma ochote wyjsć, dotlenić ich i cos ze soba zrobic. Wiesz, niby ciężarne maja roszczenia ale nie wiesz czy przypadkiem jakis "miły" człowiek jej nie ochrzanił w autobusie ze dopomina sie o miejsce dla niej czy cokolwiek. Łatwo tak kogos krytykować ale spojrzeć z innej strony to juz trudniej.

Masz odemnie pochwale ze jestes " zadbana, łądnie ubrana i szczupła" .... naprawde brawo, klap, klap, klap :D :D :D :D :D

Powiem tak, ja w ciąży ważyłam 130 kg. Tak, 130 kg. Utyłam przed ciążą do 100 kg, bo leczyłam się hormonalnie. Miałam też depresję, nie mogłam zajść w ciążę- zajadałam to słodyczami. w ciąży zaś w ostatnich 2 miesiącach przytyłam 20 kg, bo nerki zaczęły mi bardzo źle funkcjonować, zatrzymywałam wodę, dostałam nadciśnienie. łatwo powiedzieć, że gdybym dbała o siebie to bym taka nie była. Nie mam silnej woli i tak wyszło, ale czy to powód aby mnie w taki sposób oceniać, przeżywać że ktoś komuś odfuknął. Kurcze są różne dni i każdy różnie się zachowuje. Czy ty zawsze jesteś miła do wszystkich?

Fajnie ze dobrze się czujesz ja w 7 miesiącu nie mogę ruszać noga z powodu ucisku.Wstawanie i pierwsze kroki często wywuja u mnie lzy.nie obgaduj kogoś jesli nie znasz jego sytuacji.

kolejny temat z d,o,o,p,y wziety. okay, pochwalilas sie jaka to szczupla i zadbana jestes w ciazy. lepiej ci? tak na marginesie, jest cale mnostwo kobiet ktore w ciazy wygladaja kwitnaco a nie robia z tego osiagniecia na skale swiatowa. zyja normalnie, pracuja, zajmuja sie swoimi sprawami.

k***a problemy XXI wieku.. nasi przodkowie to się w grobach teraz przewracają... jakie oni mieli życie, dawniej, kobiety w ciąży, a jakie problemy mają teraz ciężarne.... Chyba hormony ci szaleją, albo ogólnie jesteś aż tak głupia. Ciesz się, że dobrze się czujesz (póki co) i nie interesuj się jak wyglądają i czują się inne. Mąż mnie namawia na starania o dziecko, ale jak czytam o problemach ciężarnych, to boje się, że mi tez tak na mózg siądzie....

10:22 masakra. MASAKRA jak można komuś czegoś takiego życzyć. Autorko no tak można było się tego spodziewać...tu siedzą same lochy ..nie do wiary że poparły babę bez kultury która Cię ofukuje bo jej ciężko doope dzwignać. trzeba było tyle nie żreć. przestancie kłamać że w ciązy tyje si z powietrza. tez widziałam taką grubą maciorę, męzuś do niej na przystanku: "to co, idziemy na pizze"? no idzcie idzcie, a potem larum że baba gruba i trzeba sie przy porno spoooszczać :D

10:22 nie do wairy, że życzysz śmierci dziecku autorki. To jest już najbardziej hardcorowe co można powiedzieć. Wiesz co? a ja nikomu nie zycze smierci. ale cos ci powiem, co jak co ale zyczenia smierci wracają do tego kto je wysyla. moze nikt ci nie umrze ale wiodlo na pewno ci sie nie bedzie. juz ci sie nie wiedzie, bo normalny czlowiek nie zyczy innym smierci. idz pobiegaj doope zrzuć a nie plujesz jadem. a osoba ktora opisuje autorka to masakra, jaka gburowata baba....nawet wlasny chlop sie jej boi wspolczuje. ma problem wstac z krzesła no dokladnie...to jak ona doczłapała na zajęcia. autorko zgadzam sie. i z osoba co napisala ze pewnie same tluste lochy tu sie pluja tez sie zgadzam :D kafeteria to rynsztok autorko wez wyjdz stąd bo tu siedzi sama patologia, ja tez sie zmywam bo sie tu uwstecznie przez te mopsiary...

i nie martw się, ta co życzy śmierci twemu dziecku (HARDKOR!!!! jestem w szoku....tak nisko mozna upaść?) sama zdechnie w konwulsjach, co za szmata...... ja nie moge uwierzyc jak mozna nawet napisac komus postronnemu cos takiego. zauważcie że nikt nie wypowiedział się na temat tej fukającej baby, ktorej zachowanie było CHAMSKIE. dziewczyna mówi "przepraszam" chce przejść a ta jej morde wkrzywia i fuczy do nie. to jest dla was takie normalne? AHAHAHA bo pewnie wy to samo zescie w ciazy robily. święte zapłodnione maciory ...macie siłę żreć i iść na zajęcia to miejcie siłę wstać na sekunde. w domu tez nie wstajecie to jak wyscie sie do 9 miesiaca dokaraskały? kazdy sie skupia na tym ze autorka opisała jej wygląd (moze ten wyglad i kompleksy tlumaczą zachowanie tej baby? ja nie uwazam tak, ma kompleksy i wyzywa sie na innych - psychiczna)

Tu autorka. napisałam "jestem w c." bo się nie zmieściło w temacie więcej słów, wiesz, tłuku? Rozumiesz co to są skróty, czy masz 3 klasy skończone na dwójach??? Chyba tak... Wszystko, czego mi życzysz, wróci do Ciebie.. Nie może być tak, że ktoś bezkarnie gnoi innych. Jestem w szoku również, osobo powyżej. Zrobiło mi się mega przykro jak to zobaczyłam bo kocham swoje dziecko i było wyczekane. Mam nadzieję, że nigdy nie odejdzie, nie umrze przede mną. Kocham je. A tej co mi tak napisała....brak mi słów.

zgadzam sie z autorką, ja mam złe zdanie o więskzosci ciezarnych jakie spotkalam bo zachowują się jak święte krowy, wlasnie ujadają w tramwajach, robią fochy taka jest prawda... dobrze ze ty nie masz roszczeniowej postawy ale uwierz mi inne maja. a co mnie to obchodzi ze ktos sie zle czuje? ja mu tego dziecka nie zrobilam. poza tym co to za hipokryzja jakas pier999olona? ma sile isc na zakupy, ma sile dojsc do przystanku ma sile isc do knajpy to co, nie ma sily wstac i przepuscic kogos kto chce wyjsc? ja pierr...ole jaka kaleka ociężała... zgadzam sie one czekaja na specjalne względy. coz, ode mnie tez by nie dostały.

Jak widzisz niepełnosprawnego po amputacji nogi, to tez nie ustepujesz miejsca, bo ty mu nogi nie urwałaś?

11:53 ciąża to co innego, ktoś celowo w nią zaszedł i wiedział o konsekwencjach . a ktos komu noge urwało to nie z jego winy.

Autorko ile przytyłaś?ja tez ładnie wyglądam w ciazy i promiennie 8 miesiąc i tylko 5 kg na plusie jestem zadbana,fajnie się ubieram,mogłabym góry przenosić tylko nie zakładam żadnego durnego wątku w związku z tym.

12:49 nieważne ile przytyłam, przytyłam 10 więc nie jestem szczypiorkiem, ale wszystko poszło w brzuch, nieco w tyłek, a tak to nie wiem gdzie to wszystko się chowa...mieszczę się nadal w rozmiar S. Nie założyłam tego wątku po to by chwalić się wagą, szkoda że dla Was tak to brzmi. Chodzi mi o to, że było mi dziwnie jak tak zostałam potraktowana przez inną ciężarną, a to o wyglądzie dodałam dlatego, że nie rozumiem dlaczego mnie tak niemile potraktowała ale zauważyłam już na wcześniejszych zajęciach że strasznie "obcina" się ona po szczupłych ciężarnych, ona bardzo mocno przytyła i wydaje mi się że ma na tym punkcie kompleks i to dlatego mnie tak wczoraj ofuknęła...przecież nie proszę jej o nic tylko czy 1 jedyny raz mogę przejsc tamtędy... wystarczyło wstać, zrobić krok i znowu usiąść. jaki to problem> po prostu zastanawiam sie dlaczego ona tak obcina się po szczupłych ciężarnych i czy to przypadek że akurat mnie ofuknęła, ciekawe czy jakby inna gruba szła to tez by tak zareagowała. śmiem wątpić...

Autorko chyba nadwrażliwa jesteś, na każdym kroku spotkasz dziwaka, chama, gbura, jak się będziesz przejmować wszystkimi uwagami i roztrząsać je publicznie to dostaniesz świra. Mnie w tym tygodniu- a jestem 5 dni przed terminem: na przystanku gość ustąpił mi miejsca ale zanim podeszłam podsiadła mnie studentka zagapiona w telefon, chora psychicznie baba wyzwała od grubasów bo jej nie chciałam dołożyć do piwa, chłop wepchnął się w kolejkę do nowootwieranej kasy w sklepie, biegł jak do pozaru....mogłabym tak wymieniać :) Zlewam to, choć mogłabym założyć wątek, że ludzie to chamy wobec ciężarnych itp., taki jest świat, nie generalizujmy.

13:12 no wiem, masz rację, niepotrzebnie nad tym się zastanawiałam. Ale wiesz, sporo mnie już spotkało nieciekawych sytuacji w ciąży. Np. ktoś gonił do wolnego miejsca w autobusie wcześniej spojrzwaszy na mój wyraźnie ciązowy brzuch. Takie rzeczy są przykre. Ustepują mi tylko osoby po 30tce a młodzież patrzy jak na ufo. masz rację, nie warto się przejmować. Mi po prosru cięzko pewne rzeczy pojąć, bo nigdy nie zachowywałam się tak wobec ani starszych, ani ciężarnych. Zawsze ustepowałam.

Te co komentują wpis tej od gówniaka. Ta od gówniaka to reagularnie używa słowa gówniak po tym można poznać jej osobe bo nikt takiego określenia nie używa jak już to ludzie używają słowa gówniarz a nie gówniak, ale ogólnie to jakaś gimbaziara pisze która sie przychodzi wyładować a nie ciężarna.

13:21 cóż, tej gimbusiarze możemy życzy ć jedynie tego, by nigdy nie przyszło jej do głowy się rozmnażać. Bo nic dobrego z takiego pomiotu nie wyjdzie, a za dużo mamy już w tym kraju podludzi i więcej nam zdecydowanie nie trzeba. Poziom psychiatryka, betonu i patologii.

wpis 10:22 został zgłoszony organizacji zajmującej się wychwytywaniem hejtu w sieci. Mówię poważnie. Życzenie śmierci podpada pod paragraf, życzę osobie która to napisała, by jak najprędzej się za nią wzięli.

"CHAMSKIE. dziewczyna mówi "przepraszam" chce przejść a ta jej morde wkrzywia i fuczy do nie. to jest dla was takie normalne? AHAHAHA bo pewnie wy to samo zescie w ciazy robily. święte zapłodnione maciory ...macie siłę żreć i iść na zajęcia to miejcie siłę wstać na sekunde. w domu tez nie wstajecie to jak wyscie sie do 9 miesiaca dokaraskały?" Głupia jesteś. Tu nie chodzi o to jak ktoś potraktował autorke. Nie wiemy czy faktycznie nie mogła wstać czy zwyczajnie nie chciała, ale chodzi o to że autorka ma do nas pretensje nie wiem o co skoro my sie tak nie zachowałyśmy i pojedynczą sytuację marginalną uogólnia do wszystkich kobiet również i siedzących tutaj. No i nie wiadomo czego właściwie oczekuje zakładając ten temat. Pocieszenia ? Pogłaskania po głowie ? Takie żalenie się na każdą sytuacje w życiu też potrafi być męczące. Czy autorka ma tego świadomość ? Z góry zaznaczam jestem szczupła uprzedzając kolejne durne domysły.

Założyłaś temat, żeby poczuć się lepsza od tamtej? Żaaal pl.